Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 43
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

poniekąd niewspomniałam o giwierze :roll: :lol:

Giwiera?? A cóż to takiego??

 

za dużo o jedna literkę :lol:

takie ustrojstwo

http://turystyka.motostrefa.pl/images/giwerA.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56582-alarm-jak-wam-si%C4%99-z-nim-%C5%BCyje/page/2/#findComment-1245732
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za posty. Przypominam, że jeśli ktoś czuje, że się za bardzo ponawywnętrzał, to może swój usunąć (tylko niech da przeczytać).

 

Przy dobrze zrobionym alarmie można sobie okno uchylić nawet jak jest on uzbrojony.

Uchylić - owszem, gorzej z zamknięciem (myślę o czujkach inercyjnych).

 

Jak chcesz pogrzebać w lodówce to:

- rozbrajasz alarm i grzebiesz

- masz tak zaprogramowane strefy, ze do lodówki możesz dojść przy uzbrojonym alarmie

- nie grzebiesz po nocach w lodówce

Przekładając drugą opcję na ludzki język (przepraszam - misiowy): najzwyczajniej alarm nie działa w tej części domu. Pierwsze i trzecie to poważne ograniczenie swobód obywatelskich.

 

Dzięki alarmowi dom spalił się tylko trochę, a nie w całości ;) więc sobie chwalę i czuję sie bezpieczna. Dla mnie alarm to pewien standard, a nie przesada ;)

No właśnie - dla mnie standardem jest nieskrępowany dostęp do swojego domu. Jak tu się przestawić? A o tym spaleniu to ciekawe. Napisz coś więcej.

 

Z Waszych wypowiedzi wynika, że muszę się przygotować na: 1) kontrolowanie w dowolnej chwili gdzie są dzieci, psy, koty i inne nisko przelatujące obiekty, 2) powstrzymywanie odruchu otwierania okien pod byle pretekstem (np. bo jest duszno), 3) uspokajanie seniorów zterroryzowanych przez alarm, 4) ścisłe planowanie drogi wyjścia z domu, powrotu i ścieżek poruszania się po domu. No niezbyt optymistyczna wizja. To musi zabierać tyle energii, że może bardziej się opłaca pełnić służbę wartowniczą na zmianę z Misiową?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56582-alarm-jak-wam-si%C4%99-z-nim-%C5%BCyje/page/2/#findComment-1246229
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - dla mnie standardem jest nieskrępowany dostęp do swojego domu.

Czasy mamy takie...że albo swobodny dostęp, albo ryzyko "niezarejestrowanej" kradzieży.

 

 

Ale alarm nie powoduje "skrępowania" :wink: to jest normalny element w Twoim domu: jak zmywarka (ci, co czują się nią skrępowani myją "Ludwikiem" :wink: ). A już na pewno nie skrępuje Cię rabat 25-30% w Towarzystwie Ubezpieczeniowym za alarm z powiadamianiem. :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56582-alarm-jak-wam-si%C4%99-z-nim-%C5%BCyje/page/2/#findComment-1246432
Udostępnij na innych stronach

Ale alarm nie powoduje "skrępowania" :wink: to jest normalny element w Twoim domu: jak zmywarka (ci, co czują się nią skrępowani myją "Ludwikiem" :wink: ). A już na pewno nie skrępuje Cię rabat 25-30% w Towarzystwie Ubezpieczeniowym za alarm z powiadamianiem. :D

 

Z tego wynika, że nie powinienem mieć alarmu. Tak się składa, że właśnie nie używam zmywarki i nie płacę firmom ubezpieczeniowym (a zaoszczędzone grosiki przeznaczam na miód).

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56582-alarm-jak-wam-si%C4%99-z-nim-%C5%BCyje/page/2/#findComment-1247636
Udostępnij na innych stronach

Ale alarm nie powoduje "skrępowania" :wink: to jest normalny element w Twoim domu: jak zmywarka (ci, co czują się nią skrępowani myją "Ludwikiem" :wink: ). A już na pewno nie skrępuje Cię rabat 25-30% w Towarzystwie Ubezpieczeniowym za alarm z powiadamianiem. :D

 

Z tego wynika, że nie powinienem mieć alarmu. Tak się składa, że właśnie nie używam zmywarki i nie płacę firmom ubezpieczeniowym (a zaoszczędzone grosiki przeznaczam na miód).

 

 

Nie ubezpieczasz domu???? Hm... dziwię się... naprawdę. Mnie spalenie domu kosztowało zdrowo ponad 100.000 - na szczęście byłam ubezpieczona :wink: Jak Cie okradną, albo rura z wodą pęknie pod Twoją nieobecność to obawiam się, że grosiki z miodu niewiele pomogą.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56582-alarm-jak-wam-si%C4%99-z-nim-%C5%BCyje/page/2/#findComment-1247819
Udostępnij na innych stronach

Ale alarm nie powoduje "skrępowania" :wink: to jest normalny element w Twoim domu: jak zmywarka (ci, co czują się nią skrępowani myją "Ludwikiem" :wink: ). A już na pewno nie skrępuje Cię rabat 25-30% w Towarzystwie Ubezpieczeniowym za alarm z powiadamianiem. :D

 

Z tego wynika, że nie powinienem mieć alarmu. Tak się składa, że właśnie nie używam zmywarki i nie płacę firmom ubezpieczeniowym (a zaoszczędzone grosiki przeznaczam na miód).

 

Jasne. Gorzej jak ktoś Ci w związku z brakiem alarmu sporo tego miodziku "podprowadzi" i nie będziesz miał go jak odzyskać, bo go nie ubezpieczyłeś... :-? :wink:

Oczywiście żaden alarm nie zapobiegnie kradzieży, ale ja pozakładałbym chociaż malutkie kontaktroniki na garnuszki i czujkę inercyjną przy ulu... :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56582-alarm-jak-wam-si%C4%99-z-nim-%C5%BCyje/page/2/#findComment-1247820
Udostępnij na innych stronach

Gość d***t
Z tego wynika, że nie powinienem mieć alarmu. Tak się składa, że właśnie nie używam zmywarki i nie płacę firmom ubezpieczeniowym (a zaoszczędzone grosiki przeznaczam na miód).

 

Dorzuce 0,03 PLN

 

Nie mam (jeszcze) domu, ale mam biuro (segment) z alarmem i monitoringiem. W umowie z ochroniarzami mam 5 minut na dojazd ekipy w nocy. I jak mi sie wlamali do biura, to w mniej wiecej 3 minuty juz ich nie bylo, wiec jak ekipa przyjechala po tych pieciu, to juz tylko na policje zadzwonili. I oczywiscie zadowoleni, ze dobrze sie wywiazali z zadania odjechali.

 

Mam tez polise ubezpieczeniowa na wypadek kradziezy. Ubezpieczyciel (niemal) bez szemrania pokryl wszystkie szkody, wlacznie z pogieta krata, wymiana okna (wyrwana futryna) i wartoscia skradzionego sprzetu.

 

Podsumowujac. Nie ludze sie, ze sa sposoby na zabezpieczenie sie przed wlamaniem. Jestem jednak pewien, ze w domu bedzie alarm. Tak samo jak jestem pewien, ze beda rolety. I beda czujki zewnetrzne i bedzie pilot antynapadowy. Bo po pierwsze moja zona bedzie sie czula bezpieczniej, a po drugie, jak ktos sie wlamie, to bedzie mial tylko 3 minuty, zeby mnie okrasc.

 

I jestem pewien, ze wykupimy ubezpieczenie. Wiem, ze jak sie pomysli - tysiac zlotych co roku - to kieszen boli. Ale ja mialem taki rok, ze gdyby nie ubezpieczenia (samochod x 2, portfel, czyli karty x 3, biuro x 1) to bylbym ladnych kilkadziesiat tysiecy zlotych w plecy. Czyli na razie jestem na plusie :-)

 

I jeszcze na koniec (a moze to powinno byc na poczatku?) - lepiej zapobiegac niz leczyc. Wlasciciele sasiedniego segmentu po wlamaniu do naszego biura jeszcze tego samego dnia zmodernizowali swoja instalacje. Jestem prawie pewien, ze po pierwszej probie (niewazne udanej czy nie) wlamania do Twojego domu zalozysz i alarm i monitoring. A z tego co wiem (mam paru znajomych mieszkajacych w domach) jest tylko kwestia czasu kiedy ktos Ci sprobuje cos ukrasc. Czego oczywiscie serdecznie nie zycze.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56582-alarm-jak-wam-si%C4%99-z-nim-%C5%BCyje/page/2/#findComment-1247838
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście żaden alarm nie zapobiegnie kradzieży, ale ja pozakładałbym chociaż malutkie kontaktroniki na garnuszki i czujkę inercyjną przy ulu... :wink:

 

Mnie się wydaje że problem Misia to strach przed "wpadaniem we własne sidła" - o swoim alarmie sobie przypomni jak już włoży łapę do własnego garnuszka. A wtedy.... :o

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56582-alarm-jak-wam-si%C4%99-z-nim-%C5%BCyje/page/2/#findComment-1247859
Udostępnij na innych stronach

Alarm od dwu lat. W tym czasie dokładnie 3 fałszywe alarmy. Na początku, jak zapominałem że jest i otwierałem drzwi lub okna. Później jak dodałem dodatkową sygnalizację diodkami - już nie zapominałem. Moze nie jest to najlepszy alarm - sam robiłem się ucząc - i dobry specjalista by ustawił od razu tak by nie było problemów.

 

Mam 3 koty. Alarm włączony praktycznie zawsze (szczególnie w nocy). Mogę sobie chodzić po domu przy włączonym alarmie, nie czuję się w żaden sposób ograniczony. A co do kobiet - u mnie to włąśnie żona zwykle włącza i wyłącza alarm. Widzę że po bardzo krótkim czasie uznała alarm za element konieczny. Teraz w rozmowach ze znajomymi którzy się budują zdecydowanie podkreśla by nie zapomnieli o alarmie.

 

Mis Uszatek - osobiście radzę - ubezpiecz się przynajmniej od pożaru. Po co masz się uczyć na własnych błędach - skorzystaj z moich...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56582-alarm-jak-wam-si%C4%99-z-nim-%C5%BCyje/page/2/#findComment-1248185
Udostępnij na innych stronach

_bogus_: czy masz diodkę na każdym oknie? Rozumiem, że sygnalizuje załączenie alarmu. Dobry pomysł dla zapominalskich.

 

O ubezpieczeniu. Kiedy raz wyszedłem z lasu i odwiedziłem Pana Ubezpieczyciela, to mi długo mówił jak to będzie wspaniale, a potem dopisał na umowie drobnym maczkiem klauzulę wyłączającą z ubezpieczenia wszystko co cenne w moim domku. Zostały tylko ściany, przypalone garnki i stary dywanik. To znaczy, ubezpieczenie, owszem miałem, ale gdyby doszło do kradzieży, to tak jakbym nie miał. W misiowym języku to się nazywa oszustwo, a w ludzkim?

 

A dla tych, którzy są zadowoleni, że ubezpieczyciel bez szemrania pokrył tamto i owamto mam pytanie: a z czyich pieniążków je pokrył najmilsi? Czy przypadkiem nie z Waszych - tych, które bez szemrania płaciliście długie lata?

 

O ubezpieczeniu od pożaru się nie wypowiadam, bo to nie na temat. Tu jestem skłonny do ustępstw (tylko ciekawe, czy też mają takie sprytne umowy?)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56582-alarm-jak-wam-si%C4%99-z-nim-%C5%BCyje/page/2/#findComment-1248447
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

Witam,

 

ponieważ właśnie zamierzam sobie kupić alarm i zacząłęm się wczystywać w różne szczegóły mam pytanko czy jest ktoś na forum kto używa pilotów do zdalego wlączania i wyłączania alarmu? Bo mnie się to wydaje że to bęzie bardzo wygodne rozwiązanie. Nie trzeba będzie tyle "stukać" na klawiaturze. Tylko "klik" jak w samochodzie. Poza tym nie będe musiał kupować drugiego manipulatora który chciałem sobie zainstalować na poddaszu (strefa nocna)

np satel ma takie w ofercie:

 

http://www.napad.pl/katalog/index.php?akcja=produkty&iKatId=113

 

Znalazłem też coś ciekawego dla trzymających pieski w domu - czujka firmy crow która reaguje na "zwierzynę" powyżej 40 kilogramów. Tylko wtedy jakiś anorektyk pewnie możę nas obrobić :D . Mają te czujki powyżęj 5 kg. Poniżęj link do opisu czujki.

 

http://www.napad.pl/katalog/index.php?akcja=opis&iKatId=103&iProdId=316

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56582-alarm-jak-wam-si%C4%99-z-nim-%C5%BCyje/page/2/#findComment-1477223
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

ponieważ właśnie zamierzam sobie kupić alarm i zacząłęm się wczystywać w różne szczegóły mam pytanko czy jest ktoś na forum kto używa pilotów do zdalego wlączania i wyłączania alarmu? Bo mnie się to wydaje że to bęzie bardzo wygodne rozwiązanie. Nie trzeba będzie tyle "stukać" na klawiaturze. Tylko "klik" jak w samochodzie. Poza tym nie będe musiał kupować drugiego manipulatora który chciałem sobie zainstalować na poddaszu (strefa nocna)

np satel ma takie w ofercie:

 

http://www.napad.pl/katalog/index.php?akcja=produkty&iKatId=113

 

Znalazłem też coś ciekawego dla trzymających pieski w domu - czujka firmy crow która reaguje na "zwierzynę" powyżej 40 kilogramów. Tylko wtedy jakiś anorektyk pewnie możę nas obrobić :D . Mają te czujki powyżęj 5 kg. Poniżęj link do opisu czujki.

 

http://www.napad.pl/katalog/index.php?akcja=opis&iKatId=103&iProdId=316

 

nie polecam załaczania/wyłaczania alarmu pilotem ,bo mozna zeskanowac pilota.

czujniki odporne na zwierzeta tez nie sa dobrym rozwiazaniem..lepiej zastosowac kontaktrony+czujnik inercyjny badz stluczenia szyby.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56582-alarm-jak-wam-si%C4%99-z-nim-%C5%BCyje/page/2/#findComment-1477301
Udostępnij na innych stronach

Niestety statystyki są takie, że większość włamań i kradzieży ma miejsce podczas..... obecności domownikówa a właściwie podczas ich snu. Snu, ale narkotycznego wywołanego wpuszczeniem tej substancji do pomieszczeń gdzie przebywamy.

Po cóż mają wchodzić gdy nas nie ma, po stary telewizor, czy biżuterię, ktora poszła z nami?

Gdy my jesteśmy w domu, to są z nami karty kredytowe, portfele z mniejszą lub większą ilością gotówki, samochody, dokumenty i kluczyki od nich.........

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56582-alarm-jak-wam-si%C4%99-z-nim-%C5%BCyje/page/2/#findComment-1477707
Udostępnij na innych stronach

Dlatego u mnie zawsze alarm jest uzbrojony jak śpimy. Wszystkie newralgiczne miejsca są chronione.

Poza tym to już nie takie chop siup dla włamywaczy, bo skończyć się może nie tylko na kradzieży, ale na ofiarach. Niektórzy mogą nie usnąć zbyt mocno lub posiadać w domu broń o nieco większym zasięgu niż siekiera...

Na szczęście zaczynają pojawiać się głosy o zmianie prawa, które w znacznie większym stopniu będzie chroniło życie i mienie osobiste każdego z nas.

Wkraczając na teren prywatny będzie się trzeba liczyć z tym, że ktoś swojego terenu będzie bronił. Na tyle na ile potrafi. I ma do tego pełne prawo.

Jeśli mentalność zacznie się zmieniać w tym kierunku nie będą potrzebne takie zabezpieczenia. Złodziej będzie miał problem wejść na mój dach i wrzucić środek usypiający, ponieważ będę miał prawne podstawy aby wcześniej go legalnie z tego dachu zestrzelić...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56582-alarm-jak-wam-si%C4%99-z-nim-%C5%BCyje/page/2/#findComment-1478101
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...