Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

co mnie qrka podkusiło....


warkot

Recommended Posts

ech no więc jezd tak, że jak się chce łoczyszczalnie (przynajmniej u mnie) to urzędziachy wysyłają do somsiadów z promienia 30 m pismo informujące o wszczęciu postępowania w sprawie...(wszczęciu postępowania!!!! co ja kryminalna jakaś jezdem czy co) lizdy som polecone i pozwolenie wydadzą w teminie siedmniu dni od daty otrzymania ostatniej zwrotki - DWIE ZWROTKI śnią mi się po nooooocach (te siedem dni to czas na zgłoszenie sprzeciwu)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech no więc jezd tak, że jak się chce łoczyszczalnie (przynajmniej u mnie) to urzędziachy wysyłają do somsiadów z promienia 30 m pismo informujące o wszczęciu postępowania w sprawie...(wszczęciu postępowania!!!! co ja kryminalna jakaś jezdem czy co) lizdy som polecone i pozwolenie wydadzą w teminie siedmniu dni od daty otrzymania ostatniej zwrotki - DWIE ZWROTKI śnią mi się po nooooocach (te siedem dni to czas na zgłoszenie sprzeciwu)

 

Trza było wzionć pismo z urzendu o wszenciu i dymać po sonsiadach piechtom coby ichniejsze podpisy rychło zebroć.

 

Z podpisomi do urzendasów i po sprawie, jeden dzionek i po robocie, a tak na zwrotki trza wyglondać... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech no więc jezd tak, że jak się chce łoczyszczalnie (przynajmniej u mnie) to urzędziachy wysyłają do somsiadów z promienia 30 m pismo informujące o wszczęciu postępowania w sprawie...(wszczęciu postępowania!!!! co ja kryminalna jakaś jezdem czy co) lizdy som polecone i pozwolenie wydadzą w teminie siedmniu dni od daty otrzymania ostatniej zwrotki - DWIE ZWROTKI śnią mi się po nooooocach (te siedem dni to czas na zgłoszenie sprzeciwu)

 

Trza było wzionć pismo z urzendu o wszenciu i dymać po sonsiadach piechtom coby ichniejsze podpisy rychło zebroć.

 

Z podpisomi do urzendasów i po sprawie, jeden dzionek i po robocie, a tak na zwrotki trza wyglondać... :wink:

 

czasami trzeba gorzałką sie podeprzeć, a wtedy na wątrobę może zaszkodzić :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ech no więc jezd tak, że jak się chce łoczyszczalnie (przynajmniej u mnie) to urzędziachy wysyłają do somsiadów z promienia 30 m pismo informujące o wszczęciu postępowania w sprawie...(wszczęciu postępowania!!!! co ja kryminalna jakaś jezdem czy co) lizdy som polecone i pozwolenie wydadzą w teminie siedmniu dni od daty otrzymania ostatniej zwrotki - DWIE ZWROTKI śnią mi się po nooooocach (te siedem dni to czas na zgłoszenie sprzeciwu)

 

Trza było wzionć pismo z urzendu o wszenciu i dymać po sonsiadach piechtom coby ichniejsze podpisy rychło zebroć.

 

Z podpisomi do urzendasów i po sprawie, jeden dzionek i po robocie, a tak na zwrotki trza wyglondać... :wink:

 

czasami trzeba gorzałką sie podeprzeć, a wtedy na wątrobę może zaszkodzić :roll:

albo z proboszczem pogadać by ekskomunika sąsiadowi pogroził

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej nie chodzić samemu.

Jak przyjdzie pocztą to odbiorą i z lenistwa nawet się nie pofatygują do Urzędu sprawdzić o co chodzi.

Jeśli się ich odwiedzi: Aaaaaa! to pewnie coś sąsiad chce uszczknąć i dlatego prosi. Jeśli niekumaci to za żadne skarby nie podpiszą. Wtedy to nawet poczta nie pomoże.

Miałem tak z modernizacją przyłącza elektrycznego.

Na nieszczęście słup stał 1 m od granicy po stronie sąsiada. Chciałem zrobić modernizację ze szpetnego przyłącza linią napowietrzną na kabel ukryty w ziemi (1 mb po stronie sąsiada). Spieszyłem się więc zamiast wyręczyć się pocztą wziąłem z Urzędu i poszedłem sam. Pół roku w plecy. Jedyne co z tego pamiętam to słowa: wątpliwości, strach, kombinacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to od miesiąca?

 

przesyłka kilka dni idzie (załóżmy pesymistyczną wersję) do adresata... poczta awizuje raz, po tygodniu drugi, a po dwóch tygodniach odsyła... i wtedy uważa się to za doręczone.

 

w dodatku za datę doręczenia, od czego lecą te 7 dni uznaje się datę dokonania zwrotu (2 tygodnie od pierwszego awiza) przesyłki przez pocztę adresata, zanim to dotrze spowrotem do urzędu to już kilka dni z tego miną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wnikając w szczegóła mój szanowny TŻ sie wziął i zdenerwił - pozwolenie "załatwiała" firma która ma nam budować - i tak zalatwiała, że załatwić nie mogła. My zdążyliśmy załatwić kredyt i kilka innych pierdół, a pozwolenia jak nie było tak nie było. Więc szanowny TŻ do pani z powiatu zazwonił i co się okazało - że pozwolenie to my możemy mieć tylko trzeba podmienić projekt tej oczyszczalni na szczelne, a potem złożyć tak zwaną "opcję" tej oczyszczalni - pozwolenie będzie, budowa ruszy a biurokratyczne przewalanki z okazji tej oczyszczalni się będą toczyć. Summa summarum pozwolenie załatwione w trzy godziny - alesz mną cisło!!!! :evil:

civic - mogę siedzieć i wyliczać na paluszkach, ale tak to jakoś wychodzi, bo dopiero po drugim wezwaniu i nieodebraniu olewają gościa :/ a sprawa z oczyszczalnią nie jest taka prosta bo tych listów do somsiadów to oni jeszcze będą ze trzy wysyłać..... i bądz tu ekologiczny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...