Acidtea 01.09.2006 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Beata ZygmuntW jaki sposób uzyskaliście zgodę autorki projektu na zmiany? Bo my dostaliśmy do projektu zgodę podpisaną przez panią Mendel, ale in blanco. I jak nam w biurze Dom-Projekt powiedzieli, wierzą że wieżowca nie wybudujemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Zygmunt 01.09.2006 21:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 AcidteaMy zamówiliśmy projekt przez biuro projektowe. Potem po rozmowie co chcemy zmienić pani z biura wysłała prośbę o możliwość zmian w projekcie do pani Mendel. Otrzymaliśmy pisemną zgodę na zmiany takie jakie chcieliśmy. Nie była to kartka in blanco. Ale pani zgodziła się na wszystko co chcieliśmy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Zygmunt 01.09.2006 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2006 Mam pytanie do osób budujących Modrzewia. Mamy zamiar dalszą pracę nad naszym domkiem skredytować. Jak zabrać się do sporządzenia kosztorysu potrzebnego w banku? My nie zakupiliśmy takowego od Archonu. Nie wiemy też czy jest on przydatny przy robieniu tego bankowego kosztorysu. Może ktoś by mi poradził jak się do tego zabrać, żeby to w miarę dobrze zrobić. Jak oszacować ile co kosztuje ? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona budowniczego 02.09.2006 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2006 Mam pytanie do osób budujących Modrzewia. Mamy zamiar dalszą pracę nad naszym domkiem skredytować. Jak zabrać się do sporządzenia kosztorysu potrzebnego w banku? My nie zakupiliśmy takowego od Archonu. Nie wiemy też czy jest on przydatny przy robieniu tego bankowego kosztorysu. Może ktoś by mi poradził jak się do tego zabrać, żeby to w miarę dobrze zrobić. Jak oszacować ile co kosztuje ? Pozdrawiam Podeślij mi na priva adres mailowy to ci wyślę nasz kosztorys. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 03.09.2006 18:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2006 GRATULKI! No i jeszcze jedna wiadomość - zapisałam się na prawko . Z tego to najbardziej cieszy się mój mąż. Ja bardzo się boję jak temu podołam. Jutro mam pierwsze spotkanie. Zaczynam prawie tak ja dzieci szkołę. Pozdrawiam No proszę, czyżby budowa i usytuowanie domu to na Tobie wymusiło? Na mnie tak, nie mam jak "normalnie" wydostać się z przyszłego miejsca zamieszkania i zapisuję się na prawko, jakoś niedługo. Zobaczymy co z tego wyniknie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Zygmunt 03.09.2006 18:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2006 No proszę, czyżby budowa i usytuowanie domu to na Tobie wymusiło? Na mnie tak, nie mam jak "normalnie" wydostać się z przyszłego miejsca zamieszkania i zapisuję się na prawko, jakoś niedługo. Zobaczymy co z tego wyniknie Właśnie taka jest prawda . Nie mam zamiaru jeżdzić busami z Poniatowa. Niby blisko, ale pracuję na Kostromskiej. Musiałabym jeszcze pędzić od Dworca mały kawałek drogi. To może będziemy się razem wspierać w tym nowym wyzwaniu ?A Ty z jakiego obszaru będziesz dojeżdżać? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ddoommiinniikk 03.09.2006 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2006 Nietóre busy jezdżą do "Piomy", przez Kostromską. Niestety, są dostosowane do zmian w fabryce - szósta, czternasta, dwudziesta druga. W ostateczności można się sprężyć i dojść do pętli Wierzeje,gdzie MZK i busy obsługują tą część miasta. Jeśli mieszkasz w południowej części Poniatowa, to można jeszcze leśną dróżką dojść do pętli przy oczyszczalni (ul. Podole), ale stamtąd jest zdecydowanie mniej autobusów. Mieszkając w Poniatowie ma się lepsze połączenie niż np. mieszkańcy ulicy Komunalnej, którzy do mablizszego przystanku komunikacji miejskiej mają jakieś 40 minut dobrego marszu.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona budowniczego 04.09.2006 06:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2006 I to jest powód dlaczego szukaliśmy i kupiliśmy działkę "w mieście". My jako dorośli sobie poradzimy, bo drogę pokonujemy zwykle do pracy i z pracy, ale dzieci w takim przypadku: a) albo są uwiązane na "uroczej wsi" (okropne, ja pamiętam takie obrazki z mojego dzieciństwa, o czym pisałam) b) albo jedno z rodziców ma etat rodzinnego kierowcy, bo albo autobusu nie ma o danej godzinie, albo jest już ciemno i niestety trzeba zapewnić eskortę. A wiadomo, dzieci muszą po południu na angielski, na basen, a te nastoletnie na randkę, na ploty z koleżankami itd.itp. Co prawda Poniatów to jeszcze nie tragedia, ale dalej to już naprawdę trzeba mieć motywację do "zaszycia się na uroczej wsi". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga76 04.09.2006 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2006 Beata my też nie zamawialiśmy kosztorysu z Archonu i braliśmy kredyt. Całe to szacowanie kosztów inwestycji niewiele ich obchodziło, tzn musiało być wypełnione ale nie sprawdzali jak ma się to do rzeczywistości. My wiedzieliśmy jaką kwotę kredytu chcemy i do tego dopasowywaliśmy wszystkie kalkulacje. Wykazywaliśmy ile mamy wkładu własnego (wycena działki z fundamentami + środki na koncie) co miało pokazać, że wyższa kwota kredytu nie jest nam potrzebna. (Banki mają jakieś wytyczne ile za m2 domu przyjąć żeby dało się za to wykończyć i zamieszkać) Doradzał nam i pomagał wypełnić wszystkie papiery kolega, który pracował w tym banku (zajmował się przyznawaniem kredytów mieszkaniowych ) Dużo zależy w jakim banku bierze się kredyt, bo niby na tych samych zasadach ale wszędzie trochę inaczej. Trzymam kciuki za prawko, na pewno się przyda. Acidtea fundamenty bez zmian czyli ławy i ściany fundamentowe wylewane z betonu. Tylko góra częściowo z bloczków. A jakie zmiany planujesz zrobić? Zastanawiałam się nad założeniem dziennika ale ciągle się nie składa. Cierpię na wieczny brak czasu. Może w zimię do tego dojrzeję, zanim ruszymy z pracami na wiosnę (wieczory długie, na budowie zastój i dzieci chodzą wcześniej spać). Czekam na poznański dziennik modrzewia. To może mnie zmoblilizuje do spisania naszego. Pozdrawiam Aga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 05.09.2006 16:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2006 No proszę, czyżby budowa i usytuowanie domu to na Tobie wymusiło? Na mnie tak, nie mam jak "normalnie" wydostać się z przyszłego miejsca zamieszkania i zapisuję się na prawko, jakoś niedługo. Zobaczymy co z tego wyniknie Właśnie taka jest prawda . Nie mam zamiaru jeżdzić busami z Poniatowa. Niby blisko, ale pracuję na Kostromskiej. Musiałabym jeszcze pędzić od Dworca mały kawałek drogi. To może będziemy się razem wspierać w tym nowym wyzwaniu ?A Ty z jakiego obszaru będziesz dojeżdżać? Hmmm... A w którym miejscu na Kostromskiej pracujesz? Jeśli można wiedzieć Ja mieszkam niedaleko basenu przy SP12 A budujemy się w okolicach ul. Gęsiej, Gościnnej-za działkami na Łódzkiej. Wiesz gdzie to? Co do wspierania się - na mnie możesz liczyć! Na prawko wybiorę się z bratem, za jakiś miesiąc, bo chwilowo nie mamy czasu. Żono budowniczego - kiedyś przejeżdżając na rowerze w okolicach Zawodzia próbowałam dojrzeć gdzieś Wasz dom-niestety, bezskutecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Zygmunt 05.09.2006 17:32 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2006 Ddoommii.... Wiem, że ludzie mają gorzej z dojazdami. Ja też lubię sobie czasami pochodzić, ale jeśli będzie sobie można pojeździć - oczywiście przy założeniu, że zdam wszystkie egzaminy - to byłoby miło. No i byłabym niezależna - nie musiałabym czekać na męża. Hmmm... A w którym miejscu na Kostromskiej pracujesz? Jeśli można wiedzieć Ja mieszkam niedaleko basenu przy SP12 A budujemy się w okolicach ul. Gęsiej, Gościnnej-za działkami na Łódzkiej. Wiesz gdzie to? Co do wspierania się - na mnie możesz liczyć! Na prawko wybiorę się z bratem, za jakiś miesiąc, bo chwilowo nie mamy czasu. Można wiedzieć - Kostromska 51. Mieszkam na Słowackiego. Z okien kuchni widzę Sklep Gretki z piekarnią. Wiem gdzie się budujecie. Przez 15 lat mieszkałam na ul. Pawłowskiej więc znam trochę te tereny. Jak się zapiszesz na prawko to daj znać. Ja mam za sobą pierwsze spotkanie. Pozdrawiam Wszystkich czytających i piszących Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 05.09.2006 17:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2006 Można wiedzieć - Kostromska 51. Mieszkam na Słowackiego. Z okien kuchni widzę Sklep Gretki z piekarnią. Wiem gdzie się budujecie. Przez 15 lat mieszkałam na ul. Pawłowskiej więc znam trochę te tereny. Jak się zapiszesz na prawko to daj znać. Ja mam za sobą pierwsze spotkanie. Pozdrawiam Wszystkich czytających i piszących Muszę wybadać co jest na Kostromskiej 51 Wiem w takim razie mniej więcej gdzie mieszkasz - rzut kamieniem ode mnie Dam znać jak się zacznę przyuczać do jeżdżenia, a jak wyjadę na ulice Piotrkowa, to tym bardziej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ddoommiinniikk 06.09.2006 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2006 Polecam znakomitego fachowca od nauki jazdy. Nie wiem, czy prowadzi aktualnie szkołę (kiedyś prowadził Uno-Plus), ale jest obecny na ulicach Piotrkowa. Pan Kazimierz Markiewicz - tak się nazywa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acidtea 06.09.2006 11:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2006 Aga 76 jeśli chodzi o dziennik to mam mieszane uczucia. Z jednej strony fajnie jest dokumentować swoje postępy, z drugiej po co się pokazywać? Co do zmian: 1. likwidujemy wykusz w łazience 2. Powiększamy pokój na parterze kosztem łazienki i likwidujemy wejście z pokoju do łazienki. Ściana pokoju będzie biegła równo ze ścianą salonu. 3. Tam gdzie jest róg załamany (takie niby zadaszenie nad tarasem) wyrównujemy na wprost 4. Powiększamy na garaż, tylko jeszcze nie wiem czy tylko powiększamy czy robimy na 2 samochody 5. Dach nad garażem jak i nad domem podwyższymy, zaś nad garażem dwuspadowy z oknem na szczycie 6. Będzie jeszcze jedna zmiana w pokoju na górze, ale będzie ciężko to wytłumaczyć. Jak będę miał już zmiany od projektanta to może podam linki do obrazków. Natomiast zastanawiam się jeszcze nad ewentualnymi garderobami u góry. Znajomi podczas ostatniej wizyty na ich budowie namawiają na wydzielenie osobnego pomieszczenia na pralnie i suszarnie np. w ramach garażu. A wy gdzie będziecie mieli pranie? Jeszcze raz dzięki za koszta. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aga76 07.09.2006 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2006 Acidtea niektóre zmiany jak u nas pralnia u nas będzie w kotłowni, tylko nie wiem czy będzie można tam suszyć pranie (podobno szkodzi to kotłowi). Garaż mamy powiększony ale nie na dwa auta i dach nad nim dwuspadowy. Będzie to po prostu stryszek-graciarnia, a z części wydzielona ciemnia dla mojego męża . W domu nie ma za dużo możliwości zrobienia schowków na "różne potrzebne rzeczy", więc wykorzystujemy stryszek. Ale każdemu według potrzeb. Nas jest dużo 2+3 i byś może jeszcze +2 (teściowie) i potrzebujemy takiej graciarni. Garderoby będą w 2 pokojach na górze w tych wnękach przy balkonie. Pozdrawiam Aga[/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Acidtea 26.09.2006 13:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2006 Co tam słychać na budowie? Dawno nic nie pisaliście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żona budowniczego 30.09.2006 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Września 2006 Jak pogoda pozwoli to jeszcze postawicie i przykryjecie do końca roku! W roku 2004 (kiedy my zaczynaliśmy sprawy papierowe) to jeszcze w grudniu ekipy pracowały, ale my niestety nie mieliśmy załatwionych "papierów". Śnieg spadło dopiero w styczniu i niestety wtedy leżał długie dwa miesiące, a potem było jeszcze mokro. Z tego co kojarzę, to w waszej okolicy "piachy" więc z nadmiarem wilgoci nie będziecie mieć problemu. Tak więc bądźcie dobrej myśli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Zygmunt 09.10.2006 19:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Października 2006 Znów roboty ruszyły więc teraz częściej będę pisywać w dzienniku. Dzięki za dobre słowa. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
justyna99 10.10.2006 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Października 2006 Macie przed sobą najfajniejszy etap budowania. Z dnia na dzień murów będzie więcej. Ale będzie cieszyło!!! Głowa do góry i koncentruj się na jeździe samochodem. Tu też początki są trudne a potem sama radość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beata Zygmunt 15.10.2006 20:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2006 Mury już od poniedziałku. Dalsze jazdy samochodem też. Frajda niesamowita - dlaczego tak późno się zdecydowałam? A budowa też cieszy, nawet bardzo. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.