Setere irlandzki - może być

[sebo8877]

Pytanie mam do Was

 

Czy 1-szym psem może być seter irlandzki ??

 

Mieszkam na podkarpciu - mam ponad 1,5 ha terenu (łaki, pola pastwiska - lesna zwierzyna) tak więc spacery i miejsca na wedrówki będzie miał tyle ile dusza zapragnie

Czesac go jest gdzie - jakies wskazówki co do charakteru i ukladności tej rasy moge od Was dostać

 

Sebo8877

[zielonooka]

Ja mam setera

znaczy seterkę

 

znaczy sie - miałam bo sobie wyemigrowała za Panem za ocean

oj skomplikowane - niewazne

 

ale był to moj pierwszy w zyciu pies - wrażenia bardzo pozytywne - spokojna, zrownowazona, taka troszke damulka z niej jest - nos zadarty do góry i trzepot rzęs

I kałuze sa "be" a " z tym i tym "kundlem" to ja sie bawić nie bede" ....

cholerna arystokratka

 

Na szczescie nie jest to pies z gatunku "histerycznych" - daje sie ładnie szkolić, jest bardzo pojetny, zrownowazony

na pewno nie agresywny.

na pewno - jako mysliwski - lubi biegac i miec cos "do roboty" - najlepiej zaproponowanego przez wlascicela , jak bedzie lezec na kanapie w salonie i 0 rozrywek to bedzie niedobrze

 

Ja zuwazylam po swojej ze raczej malo inwencji wykazuje samodzielnie do wymyslania sobie czegos do zabawy (sa takie psy co sobie zawsze cos znajda) moja zawsze czekala na inicjatywe z mojej strony (patyczek, ew. szukanie czegos schowanego , ew. tropimy coś)

Jak nie rzucalam pomyslow to foch

 

Sa to psy (tak czytalam i to samo moge potwierdzic po swojej) o zrownowazonej , spokojnej psychice ale jednak delikatnej i wrazliwej (dodatkowo suki bardziej niz psy) - czyli szkolenie bron boze nie krzykiem, wymaganie czegos tez nie krzykiem czy szarpaniem - a sposobem i konsekwencja.

 

Bardzo lgną do człowieka - na pewno pies nie nadaje sie do kojca sam na podworku - czy wymagania od niego zeby np. w domu siedzial w jakims swoim kacie (czasem psy maja takie "pokoje" gdzies w pom gospodarczym gdzie na czas przebywania w domu maja sobie siedzieć i maja zakaz np. wchodzenia do salonu)

Moja musi miec towarzystwo " na oku" czyli - spała w kacie ale w razie czego kontakt wzrokowy "ze stadem " (czyli z nami był)

Oczywiscie takie rzeczy jak - nie wolno wchodzic do kuchni - rozumie i sie stosuje... ale jesli chodzi o spanie to najlepiej przy nogach pana ( albo jeszcze lepiej na kanapie przy jego boku)

 

Bardzo przezywaja dluzsza rozlake - moja psinka smiertelnie zakochała sie w moim mężczyznie i to jego wybrala sobie jako bóstwo na nieboskłonie - no i... poniewaz on czesto przebywa na zupelnie innym kontynencie a pies wrecz odmawial z rozpaczy jedzenia - to okazalo sie ze jednak lepiej bedzie dla psa jak zostanie wyekspediowana do "hameryki" i przestanie tesknic....

 

 

ps. moja pasquda wyglada tak:

 

http://foto.onet.pl/upload/25/57/_565405_n.jpg

[tyberian]

Jesli nie jesteœ przekonany to mam do zaproponowania wspaniałego póltorarocznego Dalmatyńczyka (chłopak) - za darmo-odbiór w Łodzi. Pies super zdrowy, wesoly, pogodny z ekstra charakterem . Pies doœć nietypowy choć w pełni rasowy bo laty bršzowe. Podobno cudo - znajoma lekarka wet. próbowała mnie go sprezentować ale ja już nie mogę wzišć kolejnego psa więc szukamy mu domu. Przemyœl sprawę i daj znać czy bierzesz.

[MateuszCCS]

Zielonooka napisala w zasadzie wszystko

 

Tutaj Kilka zdjec naszego rudzielca z pierwszych miesiecy zycia (teraz ma dwa lata)

 

Pozdrawiam,

Mateusz.

[rrmi]

Sebo

Zainteresuj sie prosze propozycja Tyberiana

Okazanie serca psu w potrzebie zwroci Ci sie po stokroc .

Rozejrzyj sie dookola ile nieszczescia psiego zobaczysz .

Wystarczy wykapac taka biede i juz

Czasem jest z domu tymczasowego i nawet myc nie potrzeba

Nie rasa jest wazna , nie uroda , wazny jest pies w potrzebie .

Poczytaj tutaj na Forum co pisza ludzie o swoich adoptowanych dzieciakach

Pojedz do schroniska i zobacz ile tam jest nieszczescia.

Serce moze peknac

 

ps.Setery sa piekne , i inne sa piekne i wszystkie mozna pokochac

 

 

I popatrz jeszcze tutaj

[sebo8877]

Zielonooka napisala w zasadzie wszystko

 

Tutaj Kilka zdjec naszego rudzielca z pierwszych miesiecy zycia (teraz ma dwa lata)

 

Pozdrawiam,

Mateusz.

 

Mateusz fajna stronka - no i super pies

 

Dzięki serdecznie za opinie kochani

 

Sebo8877

[sebo8877]

Tak kochani ale gryze tamat bo ten pies ma się pojawic najszybciej w październiku - narazie wykańczam dom i branie pasa teraz w tej chwili byloby i dla niego straszna męką.

 

Jak przeprowadze się do remontowanego domu - on będzie miał dom ja będę do niego wracła kazdego dnia -dzis to praktycznie jest budowa tak więc szkoda męcczyć psa - a wprowadzać go na 47m2 gdzie mieszka 5 osób i kot - to małe nieporozumienie.

 

rrmi masz rację w 1000% ale jak wyżej - seter to sprawa przyszłości, pytania padaja bo chciałbym poznac bardziej i rasę i ludzi którzy je mają - a czy będzie to seter, wilk, czy dalmatyńczyk czy może najnormalniejszy kundel czas i wydarzenia w moim zyciu pokażą.

 

Pozdrawim serdecznie i dziękuje wszystkim za wszelakie opinie i głosy oraz podpowiedzi

 

sebo8877

[tyberian]

Szkoda, kolejne niechciane psie serce, kolejna para oczu wpatrzona z nadziejš w człowieka, który wcišż je zawodzi.

 

Sebo, nie iloœć miejsca jest ważna, pies i tak nie biega w domu tylko na spacerze, w domu potrzeba kawałka miejsca na posłanie i miskę ale nic to, nic na siłę bo to nie o to chodzi.

[MateuszCCS]

Mateusz fajna stronka - no i super pies

 

Dzieki Strone robila żona, a psa "naprawiala" dr Degórska (Tutaj troszke do poczytania na "zachete" do brania psa z rozsadnej hodowli, a nie allegro czy gieldy )

 

I kilka aktualnych zdjec naszych obydwu seterek Tutaj

 

M.

[sebo8877]

Szkoda, kolejne niechciane psie serce, kolejna para oczu wpatrzona z nadziejš w człowieka, który wcišż je zawodzi.

 

Sebo, nie iloœć miejsca jest ważna, pies i tak nie biega w domu tylko na spacerze, w domu potrzeba kawałka miejsca na posłanie i miskę ale nic to, nic na siłę bo to nie o to chodzi.

 

Tyberian trochę źle to odebrałes - nie chodzi o to ze ja gardze tym dalmatyńczykiem - czy nie chćę się nim zainteresować. Nie moge sobie pozwolić na wzięcie psa dziś - gdyz

po 1 i najwazniejsze - nie ma mnie na budowie codzienne.

po 2 mieszkamy kątem u teściów i sprowadzenie tam psiny jest niemożliwe

Nie znaczy to ze nie jestem nim zainteresowany - jeżlei może ten dalmatyńczyk poczekac na mnie to października to mogę być zainteresowany.

ak więć widzisz - nie chcę być bezdusznym czlowiekim bezserca ludziem który mysli tylko o sobie.

Rozwazmy hipotetyczna sprawę wziolem tego dalmatyńczyka- przecierz do października to on przejdzie katusze - bez Pana bo cąly czas na budowie, dodatkow w bardzo malym mieszkaniu i dodatkowo samotny prze całe dnie ???

Czy takie rozwiązanie wydaje Ci się dla niego lepsze.

Trzeba to inaczj rozegrać- stworzyć warunki i wtedy zaprosić takiego biedak do siebie.

 

Z całym szacunkiem dla Twojego i swojego dobrego serca

sebo8877

[tyberian]

Nie ma sprawy, nie o to chodzi. Wiem, że masz konkretny powód aby nie brać teraz psa. Rozumiem, ale weż pod uwagę, że jeœli przyjdzie moment decyzji to masz wybór: kupić psa od hodowcy albo wzišć psa z adopcji lub schroniska. Też może by rasowy (seter czy inny) jest wiele rasowych psów czekajšcych na domy, którym możesz uratować życie. To tyle, sam zdecydujesz co zrobisz. I nie miej żalu do mnie bo ja poprostu staram się uœwiadomić ludziom, że można trochę zmniejszyć koszmarnš iloœć cierpišcych i czekajšcych na cień nadziei zwierzšt. Każdy może podarować życie choć jednemu a to juz bardzo wiele. Trzymaj się.

[sebo8877]

Nie ma sprawy, nie o to chodzi. Wiem, że masz konkretny powód aby nie brać teraz psa. Rozumiem, ale weż pod uwagę, że jeœli przyjdzie moment decyzji to masz wybór: kupić psa od hodowcy albo wzišć psa z adopcji lub schroniska. Też może by rasowy (seter czy inny) jest wiele rasowych psów czekajšcych na domy, którym możesz uratować życie. To tyle, sam zdecydujesz co zrobisz. I nie miej żalu do mnie bo ja poprostu staram się uœwiadomić ludziom, że można trochę zmniejszyć koszmarnš iloœć cierpišcych i czekajšcych na cień nadziei zwierzšt. Każdy może podarować życie choć jednemu a to juz bardzo wiele. Trzymaj się.

 

Tyberian jak najbardziej biore taka możliwość - na pewno pierwsze moje kroki będa prowadziły do schroniska. Tak już zaplanowaliśmy że od tego zaczniemy

 

sebo8877

[tyberian]

Ok, dzięki. Może zajrzyj też wtedy na nasze Forum, może bedzie taki pies, który by Ci odpowiadał a będzie szukał domu. Pozdrawiam i oby Wam szła budowa pełnš parš.

[zielonooka]

a ja powiem, ze doskonale rozumiem sebo8877

pies to nie zabawka i uwazam ze nie jest dobrym pomyslem branie go tylko i wylacznie pod wplywem chwili , emocji i tego ze tak smutnie patrzy

trzeba zapewnic temu psu i spokojny kat i opieke i czas - a czasem w pewnych zyciowych okolicznosciach nam go po prostu brakuje

 

powiem tez przy okazji moze niepopularna teorie i posypia sie na mnie gromy.... ale trudno

rozumiem tez osoby kupujace rasowe psy a nie biorace takie ze schroniska.

 

mimo wszystko - rasowy z hodowli pies to jakis wzorzec zachowan , charakteru, temperamentu (zazwyczaj, bywaja wyjatki) a pies ze schroniska moze sie okazac cudownym kochajacym przyjacielem ale tez jedna wielka niewiadoma

czasem po roznych traumatycznych przezyciach (czy dlugotrwalym przebywaniu w schronisku) takie psy sa nerwowe, czasem maja zaburzenia psychiki itp.

zal mi ich ogromnie ale nie namawialabym w ciemno kazdego kto chce miec psa wlasnie na takiego schroniskowego - osoba ktora w zyciu nie miala psa moze sobie z tym po prostu nie poradzic - i to bedzie sytuacja w ktorej i pies cierpi i czlowiek ktory jest ogromnie rozczarowany - bo nie jest w stanie podolac wyzwaniu....

 

 

W sumie mam taki przyklad z zycia - ale nawet pomyslalam ze zaloze nowy watek i spytam o rade ...

[tyberian]

Zielonooka, ja też uwielbiam setery, sš piekne i majš masę wdzięku i zalet co nie znaczy, że nie ma seterów w schroniskach. Też sš. Jeœli nie za długo i nie zwichnie im się psychika to sš wspaniałe w nowym domu. Sa też przypadki psów z hodowli o zwichniętej psychice, choćby to:

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=74441&sid=0d9e995d42994195b569b26e8b592b73

[MateuszCCS]

rozumiem tez osoby kupujace rasowe psy a nie biorace takie ze schroniska.

 

Bo to sa dwie rozsadne drogi do wziecia psa ...

 

- rasowy z hodowli

- "odzysk" - czyli schronisko i okolice - psy oddawane , znalezone itp ...

 

W kazdym badz razie nalezy sie jak ognia wystrzegac psow z pseudohodowli (gieldy, allegro itp) - kupujac "kundelka" napedzamy koniunkture "producentom" i przyczyniamy sie do zapelniania schronisk !!!

 

I jako ciekawostka:

 

Dziewczyna, ktora adoptowala tego setera wziela ostatnio kolejnego - kilkuletniego oddanego przez poprzedniego wlasciciela. Z tego co wiem ani w jednym, ani w drugim przypadku nie zaluje

[sebo8877]

MAteusz "ten" seter jest piękny. Żal że ktos wogóle wyrzuca psy - jeżlei decyduję się na psa to biore za niego odpowiedzialność - to podstawa

 

Sebo8877

[MateuszCCS]

jeżlei decyduję się na psa to biore za niego odpowiedzialność - to podstawa

Sebo8877

 

Niestety nie wszyscy tak mysla

 

Ta ruda na kanapie:

 

http://autozakupy.pl/tina/2.jpg

 

tez sie komus po roku znudzila ... Oj - sporo bylo seterow w przeciagu ostatnich kilkunastu miesiecy. Na szczescie dlugo nie czekaja na nowe domy.

[MateuszCCS]

I jeszcze

 

Jzeli chcesz setera - nie daj sie przekonac, ze n.p. "bokser to prawie taki seter" Setery (szcegolnie Irlandy) to rasa jedyna w swoim rodzaju. Z jednej strony - wyglad to przezycie estetyczne, a z drugiej niepowtarzalny charakter

 

I tak jak mowiem albo szczeniak z rozsadnej hodowli, albo ... wejdz sobie czasem na "Dogomania.pl > Rasy > Grupa 7 > Pointery i setery " - moze jakies potrzebujace rude szczescie znajdzie akurat u Ciebie dom ?

(jezeli jest jakas informacja o seterze do oddania to od razu pojawia sie tu albo na forum seterkowo.org)