TECE upusty

[selimm]

Ale po coś te ceny katalogowe wymyślono dla klienta indywidualnego

Kupuj w Krakowie.

 

to na znak ze wiecej zapodać juz sie nie da

[AnonimGall]

Ale po coś te ceny katalogowe wymyślono dla klienta indywidualnego

Kupuj w Krakowie.

 

 

przynajmniej jest punkt odniesienia do upustów procentowych...

[Grzesiek13]

Rezi

Oczywiście w Królewsko-Stołecznym Mieście Krakowie "wszystko się może zdarzyć..." tylko ta regionalna ksywka "centusie" mówi sama za siebie

[Rezi]

Rezi

Oczywiście w Królewsko-Stołecznym Mieście Krakowie "wszystko się może zdarzyć..." tylko ta regionalna ksywka "centusie" mówi sama za siebie

o was też tak mówią ?

[Mały]

Ale po coś te ceny katalogowe wymyślono dla klienta indywidualnego

Kupuj w Krakowie.

 

 

przynajmniej jest punkt odniesienia do upustów procentowych...

Zapomniałeś o 14 % różnicy przy zakupie usługi...(7%vat)

[AnonimGall]

Ale po coś te ceny katalogowe wymyślono dla klienta indywidualnego

Kupuj w Krakowie.

 

 

przynajmniej jest punkt odniesienia do upustów procentowych...

Zapomniałeś o 14 % różnicy przy zakupie usługi...(7%vat)

 

 

różnicę vatu można odzyskać....

[KaiM]

wszystko zależy od ilości a raczej wartości zamówienia. Instalator namawiał mnie na TECE kusząc 5% rabatem. Poszedłem do hurtowni i przy płatności gotówką zażądałem rabatu instalatorskiego. Dostałem 30% oraz wykonanie projektu oraz wypożyczenie narzędzi gratis. Całość zrobiłem sam - bardzo dobry system - mogę szczerze polecić. Mam w nim całą wodę w domu zrobioną.

 

..jak tak wszystko bedziecie sami robic - to nam ostatni fachowcy do Irlandi wyjadą

 

Nie mam nic przeciwko fachowcom - zwłaszcza tym naprawdę "złotym". Mam jednak własne bardzo subiektywne oczywiście poczucie uczciwego zarobku. I tu zostało ewidentnie przekroczone - dlatego poszukałem alternatywnego sposobu. Bardzo staram się unikać zostania tzw. jeleniem na własnej budowie tzn płacenia mnóstwa kasy fachowcom za coś co mogę zrobić sam, co nie wymaga skomplikowanych narzędzi a co jest wyceniane przez nich na zasadzie "to musi tyle kosztować w końcu to Pana dom - jaki to jest % całości inwestycji ???" itd itp Oczywiście budując po raz pierwszy nie zawsze się udaje

 

Dobra po tym przydługim wstępie - mój kandydat na instalatora zażyczył sobie 15zł/m2 robocizny ułożenia podłogówki co dało u mnie kwotę 3.000zł Wg niego miało to trwać 3-4 dni. I to było OK. Ale na pytanie o materiały wyszło że wg cennika mają kosztować 15tys netto (około - z pamięci podaję). Od tego ja miałem dostać 5% rabatu - a on kupuje to z 30%. Łatwo policzyć że zarobiłby na nich 3.750zł. Dla mnie zarobienie 6.750zł w 3-4 dni to złoty interes dla instalatora (dwóch pracowników) i niestety porost poroża u inwestora (czyli u mnie).

[Grzesiek13]

Rezi

Oczywiście w Królewsko-Stołecznym Mieście Krakowie "wszystko się może zdarzyć..." tylko ta regionalna ksywka "centusie" mówi sama za siebie

o was też tak mówią ?

 

A ja myślałem, że Poznaniacy to "Pyry" a nie "centusie"

Rozróżniamy jeszcze:

-ceprów, hanysów, goroli, krawaciarzy, warchołów, scyzoryków, medalików, gawiedzianów....

Tylko sie nie obrażać

[lonly]

Taaaaa......... Warchoły miały rocznicę ...........

[Dorota szymczak]

Taaaaaaaaaaaaaaaa..............................

To ja napiszę tak.

1.Każdy kto chce budować liczy się z pieniędzmi.

2.Dajcie ludziom zarobić / prawdziwym fachowcom/.

3.Jeśli robicie sami instalację możecie się spodziewać, że będzie do poprawki i koszt końcowy będzie większy niż na początku zakładaliście.

4.Sami jako klienci domagamy się niskich cen za robotę. Normalny tok myślenia: jeśli zatrudniam firmę działającą oficjalnie obniżając nam koszty za punkty musi na czym zarobić, a wychodzi na materiale. Przykład. Proszę bardzo. Jesłi lewy za punkt policzy 65zł, a prawy 120zł którego weżmiemy lewego. To czym ma się bronić oficjalny tylko zarobkiem na materiale.

Nigdy nie byłam za tym żeby ludzie z ulicy mieli takie upusty jak stali klienci. To jest oszustwo i złodziejstwo. Nie biję się tego powiedzieć.

[Acent]

Taaaaaaaaaaaaaaaa..............................

To ja napiszę tak.

1.Każdy kto chce budować liczy się z pieniędzmi.

2.Dajcie ludziom zarobić / prawdziwym fachowcom/.

3.Jeśli robicie sami instalację możecie się spodziewać, że będzie do poprawki i koszt końcowy będzie większy niż na początku zakładaliście.

4.Sami jako klienci domagamy się niskich cen za robotę. Normalny tok myślenia: jeśli zatrudniam firmę działającą oficjalnie obniżając nam koszty za punkty musi na czym zarobić, a wychodzi na materiale. Przykład. Proszę bardzo. Jesłi lewy za punkt policzy 65zł, a prawy 120zł którego weżmiemy lewego. To czym ma się bronić oficjalny tylko zarobkiem na materiale.

Nigdy nie byłam za tym żeby ludzie z ulicy mieli takie upusty jak stali klienci. To jest oszustwo i złodziejstwo. Nie biję się tego powiedzieć.

[Duży Boban]

4.Sami jako klienci domagamy się niskich cen za robotę. Normalny tok myślenia: jeśli zatrudniam firmę działającą oficjalnie obniżając nam koszty za punkty musi na czym zarobić, a wychodzi na materiale. Przykład. Proszę bardzo. Jesłi lewy za punkt policzy 65zł, a prawy 120zł którego weżmiemy lewego. To czym ma się bronić oficjalny tylko zarobkiem na materiale.

Nigdy nie byłam za tym żeby ludzie z ulicy mieli takie upusty jak stali klienci. To jest oszustwo i złodziejstwo. Nie biję się tego powiedzieć.

 

Instalator niech zarabie na tym ma czym sie zna czyli na montażu. Nie widzę powodu, zeby instalator zarabiał jeszcze na materiale, za który ja w ostateczności płacę.

[AnonimGall]

Taaaaaaaaaaaaaaaa..............................

To ja napiszę tak.

1.Każdy kto chce budować liczy się z pieniędzmi.

2.Dajcie ludziom zarobić / prawdziwym fachowcom/.

3.Jeśli robicie sami instalację możecie się spodziewać, że będzie do poprawki i koszt końcowy będzie większy niż na początku zakładaliście.

4.Sami jako klienci domagamy się niskich cen za robotę. Normalny tok myślenia: jeśli zatrudniam firmę działającą oficjalnie obniżając nam koszty za punkty musi na czym zarobić, a wychodzi na materiale. Przykład. Proszę bardzo. Jesłi lewy za punkt policzy 65zł, a prawy 120zł którego weżmiemy lewego. To czym ma się bronić oficjalny tylko zarobkiem na materiale.

Nigdy nie byłam za tym żeby ludzie z ulicy mieli takie upusty jak stali klienci. To jest oszustwo i złodziejstwo. Nie biję się tego powiedzieć.

 

 

też nigdy za tym nie byłem, ale mój normalny tok myślenia mówi mi że dodatkowy zarobek na materiałach rzędu 3-4 tyś w 4-5 dni (przy obecnej średniej krajowej płacy) to zwykła lichwa i naciąganie frajerów. Nie można każdej bzdurnej ceny tłumaczyć fachowością instalatora, nie zawsze idą zresztą z sobą w prarze. Znam kilku takich super fachowców, majstrów i instalatorów co w "Rzymie i Paryżu" robili tak a siak. Stawki im zostały unijne a jakość napewno nie warta tych pieniedzy... chyba się tam na nich poznali, skoro nie mogli zarobić na swoje utrzymanie... Moim zdaniem trzeba być albo bardzo bogatym albo nie do końca sprawnym umyslowo żeby się godzić na taki stan rzeczy...