Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy stać mnie na dom??


Krzysiekkk

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 86
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

widzę, że roztaczacie przed kolegą bardzo optymistyczne wizje i zachęcacie do budowania bez wkładu własnego

ja jestem większą pesymistką niż większość tutaj wypowiadających się osób

uważam, że bez wkładu własnego kolega sobie nie poradzi :( a 100 tys na taki dom to zdecydowanie za mało

Krzysiek, czy działka którą zamierzasz kupić ma media??

jeśli tak to gdzie te media się znajdują na działce czy w pobliżu?? jak daleko??

same przyłącza będą Cię słono kosztować

nie bądźcie tacy happy drodzy forumowicze

na budowę trzeba patrzeć realnie a nie przez różowe okulary 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pierwsze przymiarki zrobione.... Zastartuję do zakupu działki!!! Rozmiary od 1000 do 1600mkw. A ceny tak jak wspominałem....od 9 do 14tys. z Vatem. Chyba warto....???

 

 

ło bosz... za tę cenę kupilibyśmy 40-50 metrów kwadratowych naszej działki... gdzie ty się budujesz...?

 

a tak serio... 5k brutto daje ok. 3k netto... sztywne miesięczne wydatki zjadają (zakładam) 50-75% tej kwoty, więc przyjmijmy, że 66%. to zostawia ok. 1 tysiąca złotych miesięcznie na "oszczędności" (np. 3-ci filar dla was obojga; książeczka mieszkaniowa dla dziecka; ...) i "inne wydatki" (np. szkolna wycieczka dziecka; kultura i rozrywka; ...)

 

no i teraz schody...

 

Zakładam, że weźmiecie następujący kredyt:

 

* 120 tys. zł

* okres kredytowania: 20 lat (240 m-cy)

* waluta: CHF

* oprocentowanie: 3,5%, które wynika z poniższych dwóch założeń:

* przyjmuję niewykluczoną podwyżkę stóp przez bank centralny w Szwajcarii

* przyjmuję marżę na poziomie 1,3-1,5% (banki raczej na pewno stwierdzą podwyższone ryzyko w waszym przypadku)

 

Miesięczna rata wyszłaby wam taka:

* w systemie rat malejących: ok. 850 zł przez pierwszy rok, ok. 750 zł po 5 latach; ok. 500 zł w ostatnim roku.

 

* w systemie rat stałych: ok. 700 zł

 

Powyższe nie zakłada ew. wahnięć kursu CHF / PLN, a na pewno będzie on fluktuował.

 

Zmierzam do tego, że tak duży - w stosunku do dochodów - kredyt będzie wymagał od was bardzo poważnej dyscypliny finansowej.

 

W przypadku kredytu złotowego:

* oprocentowanie: 7,5% (oby...)

 

* raty malejące: od 1250 zł w pierwszym roku; do 1000 zł po pierwszych siedmiu latach; do 500 zł w ostatnim roku

 

* raty stałe: ok. 960 zł przez cały okres kredytowania (w ratach stałych zapłacicie w sumie ponad 20 tys. odsetek więcej niż w przypadku rat malejących)

 

Moja rada:

 

1. pożyczcie ile się da od rodziny

2. spróbujcie - w miarę możliwości - zrobić jak najwięcej na budowie sami (ograniczyć koszty, ale nie przez rezygnację z jakości materiałów!)

 

Moje obawy:

 

1. może się zdarzyć nieprzewidziany wydatek związany z budową, który mocno nadwyręży wasze miesięczne finanse lub przełoży się (nie daj Boże!) na jakiś dłuższy termin.

 

2. dziecię będzie rosnąć, a wraz z nim jego potrzeby...

 

3. nie wiem, jak wyglądać będzie progresja waszych zarobków, ani jak łatwo przyszłoby wam znalezienie lepiej płatnego zajęcia...

 

Przemyślcie bardzo dobrze waszą decyzję, bo może wcale nie być taka prosta, jak sugerują optymistyczne wypowiedzi na tym forum. Przecież bierzecie na siebie, potencjalnie, poważne zobowiązanie finansowe na najbliższe 20 lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pierwsze przymiarki zrobione.... Zastartuję do zakupu działki!!! Rozmiary od 1000 do 1600mkw. A ceny tak jak wspominałem....od 9 do 14tys. z Vatem. Chyba warto....???

 

 

ło bosz... za tę cenę kupilibyśmy 40-50 metrów kwadratowych naszej działki... gdzie ty się budujesz...?

 

a tak serio... 5k brutto daje ok. 3k netto... sztywne miesięczne wydatki zjadają (zakładam) 50-75% tej kwoty, więc przyjmijmy, że 66%. to zostawia ok. 1 tysiąca złotych miesięcznie na "oszczędności" (np. 3-ci filar dla was obojga; książeczka mieszkaniowa dla dziecka; ...) i "inne wydatki" (np. szkolna wycieczka dziecka; kultura i rozrywka; ...)

 

no i teraz schody...

 

Zakładam, że weźmiecie następujący kredyt:

 

* 120 tys. zł

* okres kredytowania: 20 lat (240 m-cy)

* waluta: CHF

* oprocentowanie: 3,5%, które wynika z poniższych dwóch założeń:

* przyjmuję niewykluczoną podwyżkę stóp przez bank centralny w Szwajcarii

* przyjmuję marżę na poziomie 1,3-1,5% (banki raczej na pewno stwierdzą podwyższone ryzyko w waszym przypadku)

 

Miesięczna rata wyszłaby wam taka:

* w systemie rat malejących: ok. 850 zł przez pierwszy rok, ok. 750 zł po 5 latach; ok. 500 zł w ostatnim roku.

 

* w systemie rat stałych: ok. 700 zł

 

Powyższe nie zakłada ew. wahnięć kursu CHF / PLN, a na pewno będzie on fluktuował.

 

Zmierzam do tego, że tak duży - w stosunku do dochodów - kredyt będzie wymagał od was bardzo poważnej dyscypliny finansowej.

 

W przypadku kredytu złotowego:

* oprocentowanie: 7,5% (oby...)

 

* raty malejące: od 1250 zł w pierwszym roku; do 1000 zł po pierwszych siedmiu latach; do 500 zł w ostatnim roku

 

* raty stałe: ok. 960 zł przez cały okres kredytowania (w ratach stałych zapłacicie w sumie ponad 20 tys. odsetek więcej niż w przypadku rat malejących)

 

Moja rada:

 

1. pożyczcie ile się da od rodziny

2. spróbujcie - w miarę możliwości - zrobić jak najwięcej na budowie sami (ograniczyć koszty, ale nie przez rezygnację z jakości materiałów!)

 

Moje obawy:

 

1. może się zdarzyć nieprzewidziany wydatek związany z budową, który mocno nadwyręży wasze miesięczne finanse lub przełoży się (nie daj Boże!) na jakiś dłuższy termin.

 

2. dziecię będzie rosnąć, a wraz z nim jego potrzeby...

 

3. nie wiem, jak wyglądać będzie progresja waszych zarobków, ani jak łatwo przyszłoby wam znalezienie lepiej płatnego zajęcia...

 

Przemyślcie bardzo dobrze waszą decyzję, bo może wcale nie być taka prosta, jak sugerują optymistyczne wypowiedzi na tym forum. Przecież bierzecie na siebie, potencjalnie, poważne zobowiązanie finansowe na najbliższe 20 lat...

 

 

Osobiście miałem podobną sytuację jak Krzysiekkk tzn. pierwsza stówka + działka bez mediów.

Wiem, że to nie dużo ale też zawsze chociaż coś na start.

Rozwalają mnie teksty w stylu "bierz, buduj itp."

Wiem jedno - budowa to cholerne koszty - chociaż dopiero konczą murować piwnice.

Wczoraj krzykneli mi 25 tys. za WOD-KAN !!!

Liczyłem na 10 tys. max.

 

I jeszcze jedno "będziesz na swoim", tak ale też twoje problemy będą z dachem, z trawą, z cieknącą rurą, z piecem, z oknami, z nie domykającymi się drzwiami, z odśnieżaniem itd. Nie będzie już spółdzielni...

 

NIe chcę nikogo zniechęcać bo sam wystartowałem.

Tylko jak słyszę, że można wybudować za 100-150 tys. eehhhhh to podziwiam ludzką wyobraźnię.

 

Dochodów nie masz krytycznych, ale jak wypadnie kolejne dziecko? W tym nie ma reguł :-)

 

Często jadąc przez miasteczka/wsie zastanawiam się skąd ludzie mieli kasę na budowę.

Niestety było to z dziada na dziada, w innych przypadkach budowa trwa całe życie a nawet z pokolenia na pokolenie, a jeszcze w innych przypadkach wykończenie nie jest wykończeniem.

 

Z drugiej strony podejrzem, gdyby 100 osób dostało 100 tys. + działkę

80 z nich zaczełoby budowę. Pozostałe osoby zakupiłyby pięne samochody i sprawiłyby sobie dostatnie życie przez parę miesięcy (może dłużej w liczając w to poźniejszą sprzedaż działki :-))

Tak więc kończę popularnym tekstem tutejszego forum - buduj się !

 

p.s.

Tylko z głową :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I pierwsze przymiarki zrobione.... Zastartuję do zakupu działki!!! Rozmiary od 1000 do 1600mkw. A ceny tak jak wspominałem....od 9 do 14tys. z Vatem. Chyba warto....???

Straaaasznie tani grunt :o

W naszym rejonie cena za m2 z uzbrojeniem to ok 150 za m :o

Nie zastanawiałbym się.

 

150tys. zł za 1000-metrową działkę????!!!! Czy to wogóle możliwe???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę patrzeć na posty np Jeżyka który robi ludzi w balona opawiada farmazony użyłbym jeszcze bardziej dosadnych okresleń ale jesteśmy na kulturalnym forum. Jeżyk mam nadzieje że to Puszczykowo to nie koło Poznania bo robisz wstyd okolicznym mieszkańcom a jeżeli to jest koło Poznania to sam powinieneś wiedzieć jakie są ceny w tym regionie. na pewno nie takie jak podałeś. 50 - 60 tys za stan surowy bardzo dobry kawał. 100 - 150 tys to realna cena. Niestety koszt wybudowania domu i zagospodarowania go to koszt 250-300 wzwyż i mówię to bo sam kończę wykończeniówkę i to bez wodotrysków.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie czekałam na posty realistyczne, bo te na początku były bardzo optymistyczne. Niestety 100m2 musi kosztować ok 200 tys i nawet przy dużym reżimie finansowym niewiele da sie z tego uszczknąć. Nie mówiąc w ogóle o zatrudnianiu firmy do całości prac.

 

Oczywiscie powtórzę za innymi : buduj ! Ale musisz się nastawić na koszt 200 w górę, na pewno nie mniej.

 

Acha jeszcze jedno. Ta Twoja Calineczka ma 93m2 pow uzytkowej, ale pow. netto ma prawie 150m i do takiej pow. powinieneś się odnosić niestety.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan surowy to "pikuś" - ostatnio trzy krany - do zlewozmywaka, prysznica i umywalki + syfon - wszystko nie za droga seria z KFA - 750 PLN. Samo wykończenie łazienki 4m2 - systemem gospodarczym - po dobrych rabatach - to grubo ponad 5,5k PLN.

Pod Warszawą - twierdzę że Twój dom na gotowo, uwzględniając wzrost cen - ja zaczynałem 3 lata temu, wyniesie spokojnie ponad 200kPLN, no chyba, że kupisz najtańsze okna, drzwi wewnętrzne po 200 PLN za skrzydło - oglądałem takie, jakże pięknie schodzi z nich okleina.

Wiesz ile kosztuje opłacenie geodetów, projektantów itd. - tego raczej nie zrobisz systemem gospodarczym.

Ja się cieszę, bo niedługo zamieszkam, pewnie, że fajna jest własna działeczka itd, ale ostatnie 3 lata miałem wyjęte z życiorysu ( :-? ""system gospodarczy), ale mając tą wiedzę, co mam, ile to kosztuje zdrowia, nerwów i pieniędzy, nie wiem, czy by mi się jeszcze chciało.

Sorki, jeśli zbyt pesymistycznie.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz ile kosztuje opłacenie geodetów, projektantów itd. - tego raczej nie zrobisz systemem gospodarczym.

 

O to chodzi.

Wprawdzie kran i drzwi możesz kupić taniej, znacznie taniej. Drzwi wewnętrznych przez 2-3 lata wogóle nie planuję. Łazienkę będę sam wykańczał. Na podłodze w pokojach tanie panele i wykładzina.

 

Ale nie da się oszczędzić na geodecie, styropianie, papie, kierowniku itp.

 

Ja zrobiłem sobie kalkulację, że z tych prawie 35 tys. mógłbym oszczędzić jakieś 2 tys., może 2,5 tys:

- dać w ławę 4 x fi 12 zamiast 5

- zrobić węższe ławy (mam po 50 zm, a zgodnie z projektem dwie są 45 i 35 cm).

- na ocieplenie ścian fundamentowych dać 5 cm styro zamiast 8 jak dałem.

 

I to chyba koniec oszczędności.

 

Q.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety budowa to twardy orzech do zgryzienia. Ani też tani. Podstawowe materiały muszą byc dobrej jakości i nie ma wyjścia. Nie stosujcie tańszych "zamienników" bo to się nie opłaca. Nie miejcie też przekonania że mając w ręce 200 tys. jesteście bogami świata bo to tak szybko się rozchodzi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...