Czy stać mnie na dom??

[dr_au]

[...]

Dla mnie dom to coś, do czego się można wprowadzić i normalnie funkcjonować. Wszystko poniżej to budowa. Na "budowę" - stan może zamknięty da się owszem wydać 120-150 K i doprowadzić ją do opisanego przez ciebie stanu - tylko co dalej????

 

Owszem, to jest normalne i trzeba to doliczyć do koszty budowy. Tylko że wbrew pozorom łatwiej oszacować koszt wykończeniówki (podłogi, ściany, armatora itp.). Po prostu robisz rundkę po sklepach, spisujesz ceny tego co cię interesuje, patrzysz na ceny wykonawców, mnożysz, dodajesz i gotowe. W ten sposób bardzo ładnie zbilansowałem sobie koszty wykończenia mieszkania i nawet się w nich zamknąłem (mimo paru błędów i np. skuwania płytek tu i ówdzie ). Ale koszt doprowadzenia domu do stanu, w którym można zacząć go wykańczać - o, to jest zagadka.

[bwojtek]

Wg mnie znacznie łatwiej wycenić koszt stanu surowego niż wykończeniówki. Oczywiście najpierw trzeba mieć projekt i wizję z czego ściany, co na dach, itp.

[dr_au]

Wg mnie znacznie łatwiej wycenić koszt stanu surowego niż wykończeniówki. Oczywiście najpierw trzeba mieć projekt i wizję z czego ściany, co na dach, itp.

 

Otóż to. I tu jestem bardzo, bardzo ciekaw doświadczeń.

 

Zresztą 190 m2 AldonkiS za 400 Kzł też nie jest kwotą przerażającą, jeżeli mówimy o domu wykończonym w standardzie, powiedzmy, średnim wyższym.

 

Najczęściej podawaną kwotą na forum jest ok. 2000 zł/m2 wykończonego średniutko domu. Na ile więc można szacować "stan developerski"? Załóżmy że też bez szaleństw.

[toomas]

Wszystkie koszty trzeba brać indywidualnie. Ja np. buduje domek 114m2 uzytkowej. Bryła prosta, dach 2spadowy, ściany BK 36. Do tej pory wydalem niecałe 32 tys. Za t mam fundamenty, przyłacz kanalizacji, materiał na ściany, strop (Ceram z Leiera). Muszę dokupić kominy (Scheiedel ok 6500) i pokrycie dachu (gont bitumiczny). Drewno własne więc nie licze, działka z dziada pradziada jak to niektorzy mowia. Dlatego w moim przypadku 50-60 tys za stan surowy otwarty to spokojnie...Zaznaczam że system gospodarczy - tanio ale cholerne wyrzeczenie...Sam (+ojciec i czasami pomoc rodziny) zrobiłem fundamenty, tereaz pna sie ściany parteru.

 

Pozdrawiam.

[Ela_i_Maciek]

nasza działka (800 mkw) kosztowała 150 tys.

 

kosztorys na dom (220 mkw pow. użytkowej) daje cenę ok. 2200-2400 zł/mkw w zależności od kilku wybranych parametrów.

 

razem z działką trzeba liczyć 3.100 za mkw domu w stanie deweloperskim... to i tak połowa średniej ceny mieszkania w Warszawie...

[cancer]

Dom 150 m2 z pewnością wybudujesz za za 300 tys, z małą wykończniówką plu oczywiściw działka. resz sam skalkulu.

[Gość]

Dla mnie dużo łatwiej było liczyc stan surowy - a budżety mi wychodzą bardzo dobrze Podejmujesz decyzję "z czego", przeliczasz, dodajesz koszty roboty, przyłącza i jest kwota, która rażąco się nie zmienia. No, chyba, że jakieś kwiatki wyskoczą w trakcie - błąd w projekcie, konieczność poprawki - ale to już raczej kwestia pecha niż trudności w oszacowaniu kosztów. Mi stan surowy wyszedł w granicach 600/m (dom z PTH 25, strop teriva, dachówka ceramiczna - generalnie standard raczej z górnej półki. Stan surowy zamknięty z przyłączami w granicach 750/m. Budowa systemem "ekipowym", materiały - negocjacje własne

 

Wykończeniówka - jest bardzo dużo wariantów, ogromne rozbiezności cenowe jeśli chodzi o potencjalne materiały, dużo dużych pozycji kosztowych do poniesienia w tym samym czasie.

Instalacje - też mogą kosztować różnie w zależności od tego, czy jest np podłogówka, ile i jakich grzejników, ile i jak zlokalizowane łazienki, jak bogata instalacja elektryczna z iloma punktami itp.

Za piec można zapłacić 4K, można i 20. Za tzw biały montaż - nie będę mówić , można mało, można bardzo dużo I tak ze wszystkim, do tego koncepcje wykończenia powstają raczej w trakcie - łatwo stracic kontrolę nad wydatkami

Tu dużo mniejszy sens ma podawanie kosztu za m2 - inaczej kosztuje łazienka, inaczej salon a inaczej garaż. Po sklepach przejść się nie wystarczy, żeby "złapać" koszt trzeba wybrać konkretne rozwiązania, wykonawców i później się jeszcze tego trzymać