Dalmatyńczyk - półtora roku- rasowy szuka domu PILNE!

[tyberian]

Pilnie szukam domu dla rasowego psa, który został odebrany z domu w którym traktowano go okrutnie. Pies na szczęście nioe ma urazów psychicznych, jest wesoły, skory do zabawy i ufny zarówno wobec ludzi, jak i innych zwierzakow. Tymczasowo jest w Łodzi ale tam ludzie zgodzili się go przetrzymać do czasu wyjazdu na wakacje a więc krótko. Sprawa pilna a pies przepiękny, grzeczny i naprawdę będzie radością dla nowych właścicieli. Pomóżcie mi znaleźć mu dom.

[mika31]

Moi rodzice myślą nad domowym psem.

Zawsze mieli jakiegoś przybłąkanego kundla. Teraz umarła im stara kundelka.

Ale uprzedzam. Nie będą się zbytnio zajmowali psem tzn. jakies wspólne spacery, firmowe jedzenie, specjalna dieta odpadają.

Musiałby to być pies samodzielny, niewymagający jakiś specjalnych zabiegów wychowawczych.

Mają podwórko, ale często otwarte-tak musi być.

Może jakiś zdesperowany psiak znajdzie się dla tych "wymagających Panów"

[zielonooka]

Moi rodzice myślą nad domowym psem. (...)

 

Ale uprzedzam. Nie będą się zbytnio zajmowali psem tzn. jakies wspólne spacery,(...) :

 

 

nie bardzo rozumiem ....

zwlaszcza z tekstu "brak wspolnych spacerow"

 

tzn jak oni to sobie wyobrazaja?!

ze pies to taki przedmiot ktory biega po podworku i szczeka , ale nie wymaga zainteresowani? pielegnacji??? dbania o jedzenie?!

ze nie potrzebuje kontaktu z czlowiekiem (wlasnie spacerow itp?)

ze jest czymś co sie obojetnie mija w drodze od furtki do domu? i ew. od czasu do czasu poklepie po glowie?!

 

jak rozumiem - jesli pies nagle (odpukac) by zachorowal i wymagal np. wlasnie diety i leczenia to twoi drodzy rodzice tez nie maja zamiaru sie tym przejmowac i zapewnic mu warunki do powrotu do zdrowia?

 

 

wiesz co? - to ja mam propozycje - niech sobie twoi rodzice zafunduja pieska

najlepiej - pluszowego

 

bedzie to z kozyscia dla wszystkich oraz spelni wszystkie warunki "idealnego psa" - nie je, nie sika , nie choruje oraz nie trzeba z nim wychodzić

[mika31]

Zielonooka!

Mogłam się domyślić, że będziesz pierwsza i w tym tonie.

I co ja mam ci na to powiedzieć???

Zerwać z nimi stosunki? Do poprawczaka oddać?

Szczerze powiedziałam jakie pies miałby warunki i nie życzę sobie dyskusji ze mną na TEN temat w TYM tonie, bo ja ani sobie rodziców nie wybierałam, ani ich sobie nie wychowywałam. Matula z 15 lat sama na spacerze nie była i ani wnuczka ani zwierz ją do tego na pewno nie zmusi.

Jeśli schronisko będzie lepsze nie ma sprawy.

[tyberian]

Hej, będziesz miała psa dla Rodziców! Już rozmawiałem w tej sprawie aby to był fajny w miarę młody pies, który nie będzie nigdzie uciekał tylko trzymał się domu.

Sprawa jest zalatwiana. Lada chwila się z Tobš skontaktuję.

Każdy dom na wagę złota. Będzie dobrze.

[Tulla]

mika31 - wydaje mi się, że jesteś trochę przewrażliwiona, a Twoja reakcja jest nieadekwatna do TONU wypowiedzi Zielonookiej. Sama przyznasz chyba, że warunki, jakie opisałaś, odbiegają od tych, jakie należą się naszym czworonogom. Jeżeli tak jest, to dlaczego Twoi rodzice decydują się na psa? Kocham psy, ale nie mogę miec w tej chwili zadnego, bo nie stac mnie na poświęcenie psiakowi tyle uwagi, ile on by wymagał (problemem by były regularne spacery). Dlatego zdecydowałam się na kota. Chciec a móc to 2 różne sprawy.

[hos]

Hej, będziesz miała psa dla Rodziców! Już rozmawiałem w tej sprawie aby to był fajny w miarę młody pies, który nie będzie nigdzie uciekał tylko trzymał się domu.

Sprawa jest zalatwiana. Lada chwila się z Tobš skontaktuję.

Każdy dom na wagę złota. Będzie dobrze.

I chwala Ci za to.

[zielonooka]

mika31 ok - to na spokojnie juz - pytanie

co w sytuacji jesli np. po roku czy dwoch czy pieciu pies zachoruje (nikt nie da gwarancji i raczej to nierealne zeby przez np. 10 czy 15 lat zycia psa tak sie ani razu nie stalo)

i dajmy na to lek. wet. powie : "Drodzy Panstwo bedzie wszystko ok ale - pies musi miec odpowiednia diete i wlasnie przynajmniej 1 dluzszy spacer dziennie. " I co wtedy?

 

 

Biorac psa - bierzemy tez odpowiedzialnosc ze jestesmy z nim i wtedy gdy jest zdrowy i wtedy gdy jest chory i trzeba mu poswiecic duzo uwagi czasu i np. funduszy na leczenie.

 

 

Ok, jesli rozpatrujemy to w kategoriach miejsze zlo ( w odniesieniu do schroniska) to jestem sklonnna sie zgodzic ze moze lepiej tak niz schronisko.

Ok - doceniam ze uczciwie zostaly powiedziane warunki jakie bedzie mial pies.

I nie zamierzam pouczac, prowadzic rozmowy "umoralniajace" itp.

Tylko napisze :szkoda ..., po prostu

[hos]

szkoda to wtedy jak inteligentni i majetni ludzie pozbywają się czworonogów, bo wyjezdzają na wakacji i muszą sie pozbyć kuli u nogi....

[Tulla]

inteligentni?

[tyberian]

Dla mnie najważniejsze jest to czy ludzie sš dobrzy.

Jeœli tak i zwierzak będzie miał po prostu dom, w którym będzie miał własne miejsce do spania, jedzenie i wodę do picia a poza tym ludzi, którzy będš go lubili to mnie to wystarcza.

Oby wszystkie psy miały takie domy i poczucie bezpieczeństwa.

 

Ja nie marzę o luksusach dla psiaków, pewnie, że œwietnie jest jeœli można zapewnić zwierzakom super warunki ale to co jest podstawš - własny dom i dobrzy ludzie to marzenie dla setek zwierzaków bezdomnych, błškajšcych się w poszukiwaniu czegokolwiek do jedzenia, czy odrobiny wody do picia w te upały, o spokojnym kšcie do spania nie mówišc.

[tyberian]

Mika - odbierz pw