Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Muszę zrobić jakiś murek przy skarpie między podjazdem do garażu a siatką (spadek w stronę siatki niestety). Wszelakie palisady betonowe odpadają ze względów estetycznych, murki z piaskowca etc. ze względów cenowych. No i nie mamy czasu, żeby to robić. Najlepiej pasowałyby i wizualnie i funkcjonalnie podkłady, ale nie chcę tego świństwa wstawiać do ogrodu.

Po rozbiórce więźby w domu rodziców zostało trochę krokwi i słupków, tyle, że wystarczyłoby. I moje pytanie: ile takie drewno wytrzyma, gdyby je dobrze zaimpregnować (jakimś drewnochronem czy czymś w tym stylu. Są to krokwie i słupki sosnowe - leciwe (ze 30 lat) ale w idealnym stanie (zdemontowane, bo robiono zupełnie nowe poddasze) Wymiary ok. 10x20, 12x 15.

5 lat? 10 lat? 15 lat?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 80
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ciezkie pytanie zadałas. Jesli beda w ziemi która jest podmokła to zdecydowanie krócej, jesli w suchym piachu to i bez impregnacji wytrzaymaja lata. Dodatkow wszytko zalezy od impregnatu i sposobu nasaczania. Podklady kolejowe były impregnowane zanurzeniowo w podgrzanym ipregnacie a impregnat jest taki ze jeszcze po 20 latach wydziela szkodliwe zwiazki. Podsumowujac wszysko zalezy od warunków w których beda przebywac, impregnatu i sposobu impregnacji ale mysle ze jak dobrze dobierzesz impregnat i dasz sie drewnu w nim pomoczyc to min 10 lat wytrzymaja :-)
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252082
Udostępnij na innych stronach

..ile takie drewno wytrzyma, gdyby je dobrze zaimpregnować (jakimś drewnochronem czy czymś w tym stylu

 

Impregnat w stylu drewnochron raczej nie nadaje się impregnacji drewna, które bedzie miało bezpośredni kontakt z ziemia. Po prostu zostanie szybko wypłukany.

Niestety chyba brak jest skutecznego środka impregnujuacego drewno do zastosowania w warunkach domowych. Impregnacja drewna metodą ciśnieniową i zanurzeniową jest dosyć kosztowna i nie do wykonania na podwórku.

Wykonywałem konstrukcje drewniane u siebie (cieniowniki itp) i doszedłem do wniosku, że jeżeli drewno "impregnowane' metodą domową wytrzyma 10 lat to bez konserwacji wytrzyma 9 lat. W sumie jest to oszczędność na kosztach środków i robocizny.

Co innego impregnacja drewna na konstrukcje np. dachowe, płoty itp. nie narażone na bezpośredni kontakt z ziemią i wypłukiwanie.

 

....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252137
Udostępnij na innych stronach

Ziemia jest niestety gliniasta i w okresie roztopów może być mokrawo. Skoro to ma być "murek" to z jednej strony te krokwie nie będa się stykać z ziemią.

Jeżeli wytrzymają jakieś min. 7 lat, to chyba w to wchodzę.

A jaki impregnat do użytku domowego byłby wg was w tej sytuacji najodpowiedniejszy? A może od strony, która będzie się stykać z ziemią te krokwie dodatkowo zasmołować albo wyłożyć papą (i papa i smoła została po budowie i trochę nie wiemy, co z tym zrobić)?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252158
Udostępnij na innych stronach

A nie możesz od tej strony, gdzie będzie ziemia obić tych krokwi jakšœ foliš? Odseparuje krokwie od ziemi i jest szansa, że będš służyć dużo dłużej. jak przysypiesz jš ziemiš, to nie będzie nic widać.

Zalecałbym zrobienie podsypki żwirowej pod te krokwie jako podłoże (tak ze 30-40 cm), żeby œciekajšca woda łatwo wsiškała w ziemię.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252174
Udostępnij na innych stronach

Mam kawałek płotu ze słupkami z takiego drewna z odzysku. Zaimpregnowane jakimś żywicznym impregnatem (sorry ale nazwy już nie pamiętam) plus część zakopana w ziemi „obgotowana” w lepiku. Stoją 8 rok i maja się dobrze. Jeden nie był zabezpieczony od dołu lepikiem tylko samym impregnatem i będzie ze 3 –4 lata jak zgnił.

Folii nie polecam. Woda będzie ściekała po słupkach i zbierała się w takim foliowym worku. Skutek odwrotny do zamierzonego. Podsypka żwirowa jak najbardziej wskazana.

BTW drewnochronu nie polecam. Było niedawno o impregnatach w wątku

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=72827

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252181
Udostępnij na innych stronach

Mam kawałek płotu ze słupkami z takiego drewna z odzysku. Zaimpregnowane jakimś żywicznym impregnatem (sorry ale nazwy już nie pamiętam) plus część zakopana w ziemi „obgotowana” w lepiku. Stoją 8 rok i maja się dobrze. Jeden nie był zabezpieczony od dołu lepikiem tylko samym impregnatem i będzie ze 3 –4 lata jak zgnił.

Folii nie polecam. Woda będzie ściekała po słupkach i zbierała się w takim foliowym worku. Skutek odwrotny do zamierzonego. BTW drewnochronu nie polecam. Było niedawno o impregnatach w wątku

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=72827

Ale ja nie polecam worka, tylko pionowš izolację tych krokwi od ziemi. Przecież woda nie będzie się zbierała na pionowo położonej folii :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252183
Udostępnij na innych stronach

Mam kawałek płotu ze słupkami z takiego drewna z odzysku. Zaimpregnowane jakimś żywicznym impregnatem (sorry ale nazwy już nie pamiętam) plus część zakopana w ziemi „obgotowana” w lepiku. Stoją 8 rok i maja się dobrze. Jeden nie był zabezpieczony od dołu lepikiem tylko samym impregnatem i będzie ze 3 –4 lata jak zgnił.

Folii nie polecam. Woda będzie ściekała po słupkach i zbierała się w takim foliowym worku. Skutek odwrotny do zamierzonego. BTW drewnochronu nie polecam. Było niedawno o impregnatach w wątku

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=72827

Ale ja nie polecam worka, tylko pionowš izolację tych krokwi od ziemi. Przecież woda nie będzie się zbierała na pionowo położonej folii :lol:

A to trochę lepiej, ale z kolei nie zabezpiecza przed nasiąkaniem od dołu. Z przetestowanych metod "obgotowanie" w lepiku jest skuteczniejsze.

Spora puszka, dwa pustaki, małe ognisko i lepik. Jak się solidnie rozgrzeje to pozostaje maczać końce palików po kilka minut każdy.

Wskazana ostrożność !!! Bo poparzenia od gotującej się smoły są dosyć paskudne

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252196
Udostępnij na innych stronach

... część zakopana w ziemi „obgotowana" w lepiku.

Lepik po pewnym czasie odstanie od drewna. Lepik pozostanie a drewno zgnije.

Kiedyś stosowano prostą i skuteczną metodę w budownictwie opalając drewno mające kontakt z ziemią. Też stosowałem ten sposób i nawet z niezłym skutkiem.

 

....

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252209
Udostępnij na innych stronach

Podsypka żwirowa niestety odpada - miejsca nie ma...

Cały problem polega na tym, że na pasie o szerokości ok. 1,5 do 2 m mam spadek na jakieś 40- max 60 cm. Po prostu panowie robiący podjazd do garażu - równoległy do ogrodzenia - zaczęli jakieś 10 cm wyżej przy garażu, dali mniejszy spadek w stronę sąsiada niż chciałam, my nie wymusiliśmy na nich poprawek... i cóż... stało się..... teraz mamy te 1,5 m w stronę sąsiada i spadek. Na jakich 10 metrach...

Trzeba to jakoś tak zrobić, żeby nie zalewać sąsiadów a zarazem zapobiec obrywaniu się tej skarpy i wypłukiwaniu piasku spod kostki, co przy wielkich ulewach już się zdarzyło. Wariant z przekładaniem ogrodzenia i podnoszeniem podmurówki też odpada. Najsensowniej będzie zrobić właśnie taki murek - na jakies 40 cm (a więc 2-3 krokwie) w odległości jakichś 50 cm od brzegu kostki. Wtedy mam i pas prawie płaskiej ziemi, która mogę czymś obsadzić (i która jest rezerwą na wypadek, gdybym źle wymanewrowała samochodem :wink: ) i poniżej miejsce na ew. wodę która ma którędy spłynąć na boki, żeby nie iść do sąsiada, i gdzie mogę posadzić jakiś żywopłot.

Aha. Krokwie mają leżeć poziomo - dlatego piszę, że z jednej strony tylko będą sie z tykać z ziemią ( podtrzymywałyby je chyba zabetonowane metalowe słupki)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252236
Udostępnij na innych stronach

Podsypka żwirowa niestety odpada - miejsca nie ma...

Miałem na mysli podsypkę tylko w tym miejscu, gdzie będą leżały te krokwie (pod nimi). Chodzi o to, żeby nie leżały na glinie, czy innej trudnowsiąkliwej ziemi, ale na żwirku, który lepiej lub gorzej pochłonie tą ściekającą wodę. Krótko mówiąc - żeby krokwie nie leżały w błocie.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252298
Udostępnij na innych stronach

Aha. Krokwie mają leżeć poziomo - dlatego piszę, że z jednej strony tylko będą sie z tykać z ziemią
No to jest problem.

Bo jeśli je pomalujesz roztopionym leipiem to faktycznie zacznie odstawać po pewnym czasie tak jak pisze Pinus. Sprawdza się namaczanie we wrzącej smole przez 5-10 minut. Ale na płasko to nie za bardzo sobie to technicznie wyobrażam. :roll:

Pozostaje dobry impregnat plus ewentualnie jakaś folia izolujaca ale ułożona tak żeby nie robiło się korytko w którym będzie stała woda.

 

Teraz rozumiem. Tylko jak zrobić, żeby gliniasta ziemia nie wmyła mi się w ten żwirek?
Wyłożyć rowek na podsypke geowłókniną i dopiero sypać żwir czy piasek
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252392
Udostępnij na innych stronach

abromba,

Ja bym to zrobił tak.

1. oheblowanie wszystkich potrzebnych do użytku belek ze wszystkich stron.

2. przypasowanie całości na sucho i przycięcie ich na wymaganą długość.

3. przewidzenie jednej dodatkowej belki na zwieńczenie całości.

4. zaimpregnowanie dowolnym solnym preparatem, przy maksymalnym do uzyskania stężeniu! Preparaty wodne głębiej wsiąkają w drewno heblowane.

4. dodatkowe dwukrotne zabezpieczenie sadolinem na wymagany kolor.

5. zamocowanie drewna w gruncie tak, aby od strony gliny dać grubą folię, a następnie warstwę piachu, lub pospółki. Drewno nie powinno stykać się z gliną.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252433
Udostępnij na innych stronach

Taki algorytm postepowania wydaje się byc dostępny naszym możliwościom fachowym i czasowym.

A swoją drogą - widzicie, jaką cenę płaci się za proekologiczne założenia? Wkopałabym te podkłady i miałabym spokój, co najwyżej sąsiedzi wątpliwej jakości zapach :wink: :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252559
Udostępnij na innych stronach

... część zakopana w ziemi „obgotowana" w lepiku.

Lepik po pewnym czasie odstanie od drewna. Lepik pozostanie a drewno zgnije.

Kiedyś stosowano prostą i skuteczną metodę w budownictwie opalając drewno mające kontakt z ziemią. Też stosowałem ten sposób i nawet z niezłym skutkiem.

 

....

 

To stary i chyba najbardziej skuteczny sposób. Węgiel drzewny hamuje rozwój drobnych ustroi różnych.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252646
Udostępnij na innych stronach

No tak, końcówki słupków drewnianych da się opalić. Ale jak opalić krokwie, które mają leżeć poziomo?

A jakie rozwiązania techniczne zastosowano w Biskupinie, może ktoś wie? :D

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252759
Udostępnij na innych stronach

Ale jak opalić krokwie, które mają leżeć poziomo?

A na przykład palnikiem gazowym ..... :) , podobnie jak przy opalaniu starych farb...

Warstwa spalona powinna wynosić do około 1 cm grubości.

 

Powtarzam, ja bym tych starych krokwi nie impregnowal, nie lepikowal, nie heblował ani nawet nie opalał tylko ułożył tak jak mają być i po 8-10 latach wymienil na coś innego np. na murek z kamienia lub no coś co będzie wtedy praktyczne, ładne i trwałe.

 

...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/56930-krokwie-zamiast-podk%C5%82ad%C3%B3w-ile-wytrzymaj%C4%85/#findComment-1252817
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...