Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

krokwie zamiast podkładów - ile wytrzymają?


Recommended Posts

Muszę zrobić jakiś murek przy skarpie między podjazdem do garażu a siatką (spadek w stronę siatki niestety). Wszelakie palisady betonowe odpadają ze względów estetycznych, murki z piaskowca etc. ze względów cenowych. No i nie mamy czasu, żeby to robić. Najlepiej pasowałyby i wizualnie i funkcjonalnie podkłady, ale nie chcę tego świństwa wstawiać do ogrodu.

Po rozbiórce więźby w domu rodziców zostało trochę krokwi i słupków, tyle, że wystarczyłoby. I moje pytanie: ile takie drewno wytrzyma, gdyby je dobrze zaimpregnować (jakimś drewnochronem czy czymś w tym stylu. Są to krokwie i słupki sosnowe - leciwe (ze 30 lat) ale w idealnym stanie (zdemontowane, bo robiono zupełnie nowe poddasze) Wymiary ok. 10x20, 12x 15.

5 lat? 10 lat? 15 lat?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 80
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

ciezkie pytanie zadałas. Jesli beda w ziemi która jest podmokła to zdecydowanie krócej, jesli w suchym piachu to i bez impregnacji wytrzaymaja lata. Dodatkow wszytko zalezy od impregnatu i sposobu nasaczania. Podklady kolejowe były impregnowane zanurzeniowo w podgrzanym ipregnacie a impregnat jest taki ze jeszcze po 20 latach wydziela szkodliwe zwiazki. Podsumowujac wszysko zalezy od warunków w których beda przebywac, impregnatu i sposobu impregnacji ale mysle ze jak dobrze dobierzesz impregnat i dasz sie drewnu w nim pomoczyc to min 10 lat wytrzymaja :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..ile takie drewno wytrzyma, gdyby je dobrze zaimpregnować (jakimś drewnochronem czy czymś w tym stylu

 

Impregnat w stylu drewnochron raczej nie nadaje się impregnacji drewna, które bedzie miało bezpośredni kontakt z ziemia. Po prostu zostanie szybko wypłukany.

Niestety chyba brak jest skutecznego środka impregnujuacego drewno do zastosowania w warunkach domowych. Impregnacja drewna metodą ciśnieniową i zanurzeniową jest dosyć kosztowna i nie do wykonania na podwórku.

Wykonywałem konstrukcje drewniane u siebie (cieniowniki itp) i doszedłem do wniosku, że jeżeli drewno "impregnowane' metodą domową wytrzyma 10 lat to bez konserwacji wytrzyma 9 lat. W sumie jest to oszczędność na kosztach środków i robocizny.

Co innego impregnacja drewna na konstrukcje np. dachowe, płoty itp. nie narażone na bezpośredni kontakt z ziemią i wypłukiwanie.

 

....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziemia jest niestety gliniasta i w okresie roztopów może być mokrawo. Skoro to ma być "murek" to z jednej strony te krokwie nie będa się stykać z ziemią.

Jeżeli wytrzymają jakieś min. 7 lat, to chyba w to wchodzę.

A jaki impregnat do użytku domowego byłby wg was w tej sytuacji najodpowiedniejszy? A może od strony, która będzie się stykać z ziemią te krokwie dodatkowo zasmołować albo wyłożyć papą (i papa i smoła została po budowie i trochę nie wiemy, co z tym zrobić)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie możesz od tej strony, gdzie będzie ziemia obić tych krokwi jakšœ foliš? Odseparuje krokwie od ziemi i jest szansa, że będš służyć dużo dłużej. jak przysypiesz jš ziemiš, to nie będzie nic widać.

Zalecałbym zrobienie podsypki żwirowej pod te krokwie jako podłoże (tak ze 30-40 cm), żeby œciekajšca woda łatwo wsiškała w ziemię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kawałek płotu ze słupkami z takiego drewna z odzysku. Zaimpregnowane jakimś żywicznym impregnatem (sorry ale nazwy już nie pamiętam) plus część zakopana w ziemi „obgotowana” w lepiku. Stoją 8 rok i maja się dobrze. Jeden nie był zabezpieczony od dołu lepikiem tylko samym impregnatem i będzie ze 3 –4 lata jak zgnił.

Folii nie polecam. Woda będzie ściekała po słupkach i zbierała się w takim foliowym worku. Skutek odwrotny do zamierzonego. Podsypka żwirowa jak najbardziej wskazana.

BTW drewnochronu nie polecam. Było niedawno o impregnatach w wątku

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=72827

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kawałek płotu ze słupkami z takiego drewna z odzysku. Zaimpregnowane jakimś żywicznym impregnatem (sorry ale nazwy już nie pamiętam) plus część zakopana w ziemi „obgotowana” w lepiku. Stoją 8 rok i maja się dobrze. Jeden nie był zabezpieczony od dołu lepikiem tylko samym impregnatem i będzie ze 3 –4 lata jak zgnił.

Folii nie polecam. Woda będzie ściekała po słupkach i zbierała się w takim foliowym worku. Skutek odwrotny do zamierzonego. BTW drewnochronu nie polecam. Było niedawno o impregnatach w wątku

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=72827

Ale ja nie polecam worka, tylko pionowš izolację tych krokwi od ziemi. Przecież woda nie będzie się zbierała na pionowo położonej folii :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kawałek płotu ze słupkami z takiego drewna z odzysku. Zaimpregnowane jakimś żywicznym impregnatem (sorry ale nazwy już nie pamiętam) plus część zakopana w ziemi „obgotowana” w lepiku. Stoją 8 rok i maja się dobrze. Jeden nie był zabezpieczony od dołu lepikiem tylko samym impregnatem i będzie ze 3 –4 lata jak zgnił.

Folii nie polecam. Woda będzie ściekała po słupkach i zbierała się w takim foliowym worku. Skutek odwrotny do zamierzonego. BTW drewnochronu nie polecam. Było niedawno o impregnatach w wątku

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=72827

Ale ja nie polecam worka, tylko pionowš izolację tych krokwi od ziemi. Przecież woda nie będzie się zbierała na pionowo położonej folii :lol:

A to trochę lepiej, ale z kolei nie zabezpiecza przed nasiąkaniem od dołu. Z przetestowanych metod "obgotowanie" w lepiku jest skuteczniejsze.

Spora puszka, dwa pustaki, małe ognisko i lepik. Jak się solidnie rozgrzeje to pozostaje maczać końce palików po kilka minut każdy.

Wskazana ostrożność !!! Bo poparzenia od gotującej się smoły są dosyć paskudne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... część zakopana w ziemi „obgotowana" w lepiku.

Lepik po pewnym czasie odstanie od drewna. Lepik pozostanie a drewno zgnije.

Kiedyś stosowano prostą i skuteczną metodę w budownictwie opalając drewno mające kontakt z ziemią. Też stosowałem ten sposób i nawet z niezłym skutkiem.

 

....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsypka żwirowa niestety odpada - miejsca nie ma...

Cały problem polega na tym, że na pasie o szerokości ok. 1,5 do 2 m mam spadek na jakieś 40- max 60 cm. Po prostu panowie robiący podjazd do garażu - równoległy do ogrodzenia - zaczęli jakieś 10 cm wyżej przy garażu, dali mniejszy spadek w stronę sąsiada niż chciałam, my nie wymusiliśmy na nich poprawek... i cóż... stało się..... teraz mamy te 1,5 m w stronę sąsiada i spadek. Na jakich 10 metrach...

Trzeba to jakoś tak zrobić, żeby nie zalewać sąsiadów a zarazem zapobiec obrywaniu się tej skarpy i wypłukiwaniu piasku spod kostki, co przy wielkich ulewach już się zdarzyło. Wariant z przekładaniem ogrodzenia i podnoszeniem podmurówki też odpada. Najsensowniej będzie zrobić właśnie taki murek - na jakies 40 cm (a więc 2-3 krokwie) w odległości jakichś 50 cm od brzegu kostki. Wtedy mam i pas prawie płaskiej ziemi, która mogę czymś obsadzić (i która jest rezerwą na wypadek, gdybym źle wymanewrowała samochodem :wink: ) i poniżej miejsce na ew. wodę która ma którędy spłynąć na boki, żeby nie iść do sąsiada, i gdzie mogę posadzić jakiś żywopłot.

Aha. Krokwie mają leżeć poziomo - dlatego piszę, że z jednej strony tylko będą sie z tykać z ziemią ( podtrzymywałyby je chyba zabetonowane metalowe słupki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsypka żwirowa niestety odpada - miejsca nie ma...

Miałem na mysli podsypkę tylko w tym miejscu, gdzie będą leżały te krokwie (pod nimi). Chodzi o to, żeby nie leżały na glinie, czy innej trudnowsiąkliwej ziemi, ale na żwirku, który lepiej lub gorzej pochłonie tą ściekającą wodę. Krótko mówiąc - żeby krokwie nie leżały w błocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha. Krokwie mają leżeć poziomo - dlatego piszę, że z jednej strony tylko będą sie z tykać z ziemią
No to jest problem.

Bo jeśli je pomalujesz roztopionym leipiem to faktycznie zacznie odstawać po pewnym czasie tak jak pisze Pinus. Sprawdza się namaczanie we wrzącej smole przez 5-10 minut. Ale na płasko to nie za bardzo sobie to technicznie wyobrażam. :roll:

Pozostaje dobry impregnat plus ewentualnie jakaś folia izolujaca ale ułożona tak żeby nie robiło się korytko w którym będzie stała woda.

 

Teraz rozumiem. Tylko jak zrobić, żeby gliniasta ziemia nie wmyła mi się w ten żwirek?
Wyłożyć rowek na podsypke geowłókniną i dopiero sypać żwir czy piasek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

abromba,

Ja bym to zrobił tak.

1. oheblowanie wszystkich potrzebnych do użytku belek ze wszystkich stron.

2. przypasowanie całości na sucho i przycięcie ich na wymaganą długość.

3. przewidzenie jednej dodatkowej belki na zwieńczenie całości.

4. zaimpregnowanie dowolnym solnym preparatem, przy maksymalnym do uzyskania stężeniu! Preparaty wodne głębiej wsiąkają w drewno heblowane.

4. dodatkowe dwukrotne zabezpieczenie sadolinem na wymagany kolor.

5. zamocowanie drewna w gruncie tak, aby od strony gliny dać grubą folię, a następnie warstwę piachu, lub pospółki. Drewno nie powinno stykać się z gliną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... część zakopana w ziemi „obgotowana" w lepiku.

Lepik po pewnym czasie odstanie od drewna. Lepik pozostanie a drewno zgnije.

Kiedyś stosowano prostą i skuteczną metodę w budownictwie opalając drewno mające kontakt z ziemią. Też stosowałem ten sposób i nawet z niezłym skutkiem.

 

....

 

To stary i chyba najbardziej skuteczny sposób. Węgiel drzewny hamuje rozwój drobnych ustroi różnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jak opalić krokwie, które mają leżeć poziomo?

A na przykład palnikiem gazowym ..... :) , podobnie jak przy opalaniu starych farb...

Warstwa spalona powinna wynosić do około 1 cm grubości.

 

Powtarzam, ja bym tych starych krokwi nie impregnowal, nie lepikowal, nie heblował ani nawet nie opalał tylko ułożył tak jak mają być i po 8-10 latach wymienil na coś innego np. na murek z kamienia lub no coś co będzie wtedy praktyczne, ładne i trwałe.

 

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...