różdżkarz ile bierze?

[Niki1719500701]

ile u was bierze różdżkarz? ja jestem z dolnośląskiego

chcę zadzwonić zapytać ale nie wiem czego się spodziewać?

 

mam działkę aktualnie z wodociągiem kicha trzeba by wydać 20 tys,

myśle o studni i ponoc w tej wiosce studniarz mówił że po mojej stronie jest już z woda lepiej ale poradził zaczęcie od różdżkarza, dopiero jestem na etapie sprawdzania działki, i chcę wszystko sprawdzić ile co itd.

[carlgustav7]

Nie bierz różdżkarza, szkoda kasy. Nie ma niczego takiego, jak znajdowanie wody pod ziemią przy pomocy różdżki. Nie ma niczego takiego, jak promieniowanie od żył wodnych. Od lat jest do wzięcia nagroda 1 milion dolarów dla różdżkarza, który potrafi znajdować wodę tam, gdzie ona rzeczywiście jest, a pokazywać, gdzie nie ma wody. I nic. Jak przyjdzie do ciebie różdżkarz, to mu powiedz, że traci czas, bo większa kasa na niego czeka w fundacji Randiego.

[Niki1719500701]

no tak tylko studniarz powiedział mi (mieszka wioskę obok) że po prawej stronie wioski kiepsko z wodą a po mojej ponoć lepiej i on go polecił, jutro chyba też pojadę po prostu do ludzi z jednej i drugiej strony działki i popytam się o studnie to sa stare budynki więc pewnie mają. Bo kurcze troszkę mi kasy szkoda jeszcze tej działki nie kupiłam a juz wydałam na mapki, wypisy z księgi wieczystej no i paliwa mnóstwo, no i jak sie mam zamiasr budować za 3 -4 lata to chyab wystarczy zapytanie o studnie ale jak ktoś korzystał z takich usług to napiszcie jaka to kwota w ogóle, czytałam że od 150 do 400 hmm duża różnica

[piti17]

zgadzam się z przedmówcą, że na różdżkarza szkoda kasy, nikt nigdy nie udowodnił skuteczności radiestezji.A to,że został polecony ten różdżkarz to znaczy że widocznie ma układ ze studniarzem.

pozdr.

[Niki1719500701]

czyli ok że jadę jutro popytać ludzi z działki obok ? słyszałam że mają wodociągi i studnie, no bo jak mają wodę to ja też myślę że będę mieć, wodociąg na razie nie wchodzi w grę bo 200 m ale może za te lata kiedy zacznę budowę coś się zmieni z wodociągiem prawda?

[aru]

http://www.republika.pl/radionikus/wywiad.htm

http://radiestezja100.webpark.pl/

 

myślę, że wystarczy

[Niki1719500701]

u sąsiadów byłam mają 2 studnie jest woda tylko mają tylko 8 m wykopane bo służy im na podlewanie ale jest jeszcze może zaopatrze się w mapkę hydrogeologiczną

[ESKIMOS]

Nie bierz różdżkarza, szkoda kasy. Nie ma niczego takiego, jak znajdowanie wody pod ziemią przy pomocy różdżki. Nie ma niczego takiego, jak promieniowanie od żył wodnych. Od lat jest do wzięcia nagroda 1 milion dolarów dla różdżkarza, który potrafi znajdować wodę tam, gdzie ona rzeczywiście jest, a pokazywać, gdzie nie ma wody. I nic. Jak przyjdzie do ciebie różdżkarz, to mu powiedz, że traci czas, bo większa kasa na niego czeka w fundacji Randiego.

 

Dokładnie tak !!!

Z żyłami widnymi jest tak jak z UFO.

Wszyscy o nich wiedzą i wierzą w ich istnienie, tylko nigdy nikomu nie udało sie tego udowodnić.

A różczkarze to wydrwigorsze - wiem coś o tym.

[aru]

http://www.republika.pl/radionikus/wywiad.htm

http://radiestezja100.webpark.pl/

 

myślę, że wystarczy

 

polecam szczególnie ten drugi link

[Niki1719500701]

państwo obok mają 2 studnie i woda jest, mają też wodociąg ale ja nie moge się do niego podłączyć to chcę też zakupić mapkę hydrogeologiczną terenu

[Bernard1978]

Ostatnio tez sie tym interesowalem, i zadzwonilem w dwa miejsca (Warszawa i pod Warszawą) jeden magik chciał 200 zl, drugi 300. ale nie wiem czy ten drugi byl 50% lepszy

[Gość SS]

http://www.republika.pl/radionikus/wywiad.htm

http://radiestezja100.webpark.pl/

 

myślę, że wystarczy

widzę że umiesz czytać, to dobrze

tylko, że wybierasz to co tobie pasuje więc poczytaj na co się tak naprawdę powołujesz

i tak http://www.radiesteta.webpark.pl/polemiki.html

oraz http://www.radiesteta.webpark.pl/polemiki2.html

jeden z nich ma firme która z zajmuje sie badaniami geofizycznymi i radiesteci sa dla niego konkurencja a drugi lepi kręgi i zupełnie nie wiadomo dlaczego przedstawia się jako studniarz

ten drugi twierdzi, że wykopał 3000 studni kręgowych a ponieważ studnia kręgowa to przeciętnie tydzień kopania, a w roku najwyżej 30 tygodni możn akopac to wychodzi, że ten mądry żyje już 100 lat

twierdzicie, że nikt nie udowodnił istnienia czy tez skuteczności radiestezji?

no to poczytajcie to:

"Ocena porównawcza wyników badań - fragment opracowania "Radiestezja w budownictwie lokalizacja krypt murowanych i grobów ziemnych"

Porównując wyniki badań geofizycznych i radiestezyjnych uzyskano zdecydowanie różny obraz anomalii ośrodka gruntowego związanego z istnieniem krypt grobowych. Przeprowadzona analiza wyników badań geofizycznych i radiestezyjnych skłania do następujących wniosków i spostrzeżeń:

1) Uzyskany na podstawie badań geofizycznych obraz podłoża gruntowego w postaci izolinii przewodności elektrycznej gruntu umożliwia ogólną lokalizację obiektów podziemnych, o ile nie wystąpią zakłócenia tego obrazu spowodowane czynnikami zewnętrznymi (np. instalacje podziemne). Wynikiem badań radiestezyjnych jest rzeczywisty obraz (kształtu, ostrego, wyraźnie zaznaczonego konturu) krypty lub grobu ziemnego. Obraz ten w rzucie poziomym jest odtworzony i zlokalizowany na płaszczyźnie posadzki budynku kościoła lub powierzchni terenu natychmiastową reakcją rozchylenia radiatorów. Pomiar umożliwia, z dokładnością do kilku lub kilkunastu centymetrów, lokalizowanie konturu krypty, grobu, fundamentu lub instalacji znajdujących się pod powierzchnią terenu, co przedstawiono na planie sytuacyjnym.

2) Badania geofizyczne, elektromagnetyczne (EM) są szczególnie przydatne przy ocenie geotechnicznej stanu podłoża. Obserwując zmianę przewodności elekromagnetycznej gruntów można prześledzić zmiany wilgotności w podłożu pod budynkiem kościoła, w tym również zmiany wilgotności w czasie. Pod tym względem metoda EM jest bardzo przydatna.

3) Badania geofizyczne nie pozwoliły na pełną ocenę stanu krypt oraz ich szczegółową lokalizację. Stanowią one jedynie element uzupełniający badań radiestezyjnych, stąd też zaleca się stosować te ostatnie przy tego typu pracach (szczególnie w obiektach zabytkowych).

Po dopracowaniu metodyki badań geofizycznych przy rozpoznawaniu i lokalizacji krypt, grobów ziemnych, pustek przestrzennych oraz podziemnych instalacji, obie metody, geofizyczną i radiestezyjną, będzie można uznać za równorzędne i wzajemnie uzupełniające się.

 

mgr Katarzyna Sokołowska, mgr inż. Janusz Szczurek, mgr inż. Mariusz Szczurek

 

* Niniejsze opracowanie wykonano dla uzupełnienia geofizycznych badań wykonanych przez Zakład Geofizyki Uniwersytetu Wrocławskiego. Wykonała je firma Geostandard sp. z o.o. z Wrocławia na zlecenie świdnickiej filii Niemieckiego Centrum Rzemiosła i Ochrony Zabytków Propstei Johannesberg e. V w Fuldzie. "

mozecie wyjaśnić skąd u was taka niczym nie podparta niechęć do radiestetów?

SJS

[aru]

oprócz czytania, trochę analizuję i myślę

polemika później...

 

tak po trochu:

 

Badania geofizyczne nie pozwoliły na pełną ocenę stanu krypt oraz ich szczegółową lokalizację. Stanowią one jedynie element uzupełniający badań radiestezyjnych, stąd też zaleca się stosować te ostatnie przy tego typu pracach (szczególnie w obiektach zabytkowych).

niezłe

 

ten drugi twierdzi, że wykopał 3000 studni kręgowych a ponieważ studnia kręgowa to przeciętnie tydzień kopania, a w roku najwyżej 30 tygodni możn akopac to wychodzi, że ten mądry żyje już 100 lat

 

no, ale gdyby przyśpieszył 2x (może we dwóch ) to miałby 50 lat, tyle, że pewnie nie kopie od urodzenia (więc może we trzech? )

 

wierzę w geologię i namacalne metody a nie w hochsztaplerstwo

 

ale obejrzę Pana stronę (nawet coś przeczytam )

 

PS

czy istnieje coś takiego jak Dyplomowany Mistrz Radiestezji i Bioenergoterapii?

[rafallogi]

Wystarczy, że z drzewa wiśni urwiesz sobie gałąź w kształcie procy, czy w kształcie literyY i trzymając tę gałązkę przed sobą (w rękach ugiętych w łokciach i blisko ciała), w dłoniach z kciukami zwróconymi na zewnątrz (czyli wewnętrzna strona dloni skierowana do góry) będziesz poruszał/ć się wolno i małymi kroczkami po działce a z pewnością znajdziesz wodę.

Odnóża procy trzymasz tylko małymi paluszkami!!! Noga Y skierowana pionowo do góry. Jeśli noga położy sie na Ciebie, czyli na klatkę piersową, tzn. że w tym miejscu jest woda. Jeśli brak jakiejkolwiek reakcji tzn., że niema wody lub nie masz predyspozycji

 

Drugie magiczne urządzenie, to dwa druty w kształcie litery L. Ja posługiwałem się pierwszymi lepszymi drutami 1,5 może 2mm żelaznymi (te były akurat ocynkowane, bo służyły do przybijania pod sztachetki w płocie czy do usztywniania siatki ogrodzeniowej). Chwytacie te druty (długość na oko 30cm+ 10cm na rękojeść) trochę inaczej niż w pierwszym przypadku, tj. tak jak pistolety (ręce zgięte w lokciach, blisko ciała, luźno), spacerujecie i gdy druty skrzyżują się ze sobą lub ułążą sie wręcz równolegle do siebie to macie hurrraa....wodę.

 

Ale uwaga, to że znależliście wodę (silne wspomniane powyżej bodźce) nie oznacza jeszcze, że trzeba nieodwołalnie tam właśnie kopać, bo może się okazać, że dokopiecie się nagle do żyły wodnej i zaskoczy Was kurzawka (silny nurt wodny z żyły wodnej niosący piasek) i trzeba się będzie nagle ewakuować z niedostatecznie jeszcze głębokiej studni. Czasami trzeba kopać nieco z boku a wody i tak nie zabraknie.

Swoje spostrzeżenia najlepiej potwierdzić doświadczeniem fachowca od studni. Ale nie różdżkaża- mnie by było szkoda kasy .

Powodzenia.

[plonskij]

u nas na dzialkach - dosyc duzy teren - jakiej 15 lat temu postonowiono zrobic studnie - no ale gdzie ta woda - przyjechal pierwszy rożdżkarz - polazil, poweszyl - różdżka mu sie wygła w pewnym monencie - powiedzial "tu jest woda" - wzial kase i pojechal - przyjechala maszyna do wiecenia - wierci i wierci - chyba na 100 metrow sie wwiercili - wody nie ma - przyjechal drugi rozdzkarz - tez nic - potem trzeci - przyjechal chlop ze wspi co jest opodal - podrapal sie w glowe - powiedziaL "co wody szukacie????" - tam jest - wskazal palcem - przyjechala wiertaczka do studni - woda sie znalazla - rożdżkarze to taka sama oszukańcza mafia jak lekarze znachorzy - szkoda kasy

[Monika B]

Ja zatrudniałam przed budową dwóch - każdy po 200. Wskazali żyły owszem, ale każden gdzie indziej.

 

Innym razem sprawdzaliśmy różdżkarza (mamy w rodzinie takiego, co nawet w tej tematyce parę ksiązek napisał i wydał) - on mierzył, że straaaaaszne żyły, a my pod stołem trzymaliśmy jego magiczny grzybek, co odpromienia wszystko na 5m. Nic mu nie powiedzieliśmy, żeby nie robić przykrości, ale teraz czary zostawiamy dla absolwetnów Hogwartu.

Bo może to i prawda, tylko kto to zbada?

[Duży Boban]

Nasi znajomi mi opowiadali jak ich krewni studnię wiercili. 2 różdżkarzy wskazało 2 niewłaściwe miejsca, potem wiercili na czuja i za 5 razem się udało. Czyli z 2 miejsc wskazanych nie było nic a z 3 wybranych losowo jedno okazało się dobre.

[madagoral]

Mój różdżkarz wziął 5 dych i udało się. Głębokość nawet określił do 0,5 metra. Może magia a może znajomość terenu? W każdym razie woda jest.

[ubek]

Mój różdżkarz wziął 5 dych i udało się. Głębokość nawet określił do 0,5 metra. Może magia a może znajomość terenu? W każdym razie woda jest.

Mój też, z tym że kosztowało to 200. Znajomość terenu odpada.

[michal_m]

U nas był dwoje różdżkarzy, oboje wskazali to samo miejsce.

Niewielka pomyłka co do głębokości.