Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Inwazja mrówek - pomocy ;)


Recommended Posts

Mam inawzje tego talatajstwa :-?

sa wszedzie - nie faraona a te takie normalne "lesne" :-?

w kuchni zatrzesienie - ale i w innych pokojach sobie nie załuja

co gorsza w nocy wcale nie spia tylko laza - nawet z poscieli je zdarza mi sie wytrzepac :-?

 

mam juz dosc :evil: - znajduje je wszedzie blech... :(

 

 

pytanie brzmi : jak skutecznie zamordowac te cholery ? No dobrze zadowole sie tez skutecznym wywaleniem ich z domu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

co gorsza w nocy wcale nie spia tylko laza mam juz dosc :evil: -
:o :o :o :o jakieś nocne marki?

ale za to mozesz się poczuć jak Telimena :lol:

 

jak skutecznie zamordowac te cholery ?

obrońcy zwierząt nie daruja Ci tego!

 

No dobrze zadowole sie tez skutecznym wywaleniem ich z domu
:wink:

a może darują.....

 

prawdę mówiąc nie mam zielone pojecia - ja byłabym za środkami owadobójczymi w miejscach przejść.

życzę skutecznej walki!

a swoja drogą dziwna teraz ta zwierzyna .... coraz bardziej lgnie do cywilizacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej :wink:

 

no jakies mutanty mam czy co :-?

jest 23 40 a te potwory bniegaja po parapecie i podlodze brrr

 

i sa tak obrzydliwe ze wcale nie odczuwam do nich sympatii - moga byc sobie pozyteczne i wogole - ale maja sie wynosic z mojego domu :evil: :lol: :lol: :lol:

zakupilam taka trutke - majaca odstraszac - nie powiem jak dziala bo sie wyrazac nie chce :evil:

 

juz slyszalam o proszku do pieczenia- nie mam wiec jutro kupie i sprawdze czy dziala

- o cudownej specjalnej kredzie - ze niby sie postawi kreske i mrowka nie przejdzie przez ta linie ( :o co za bzdury- ale kredy specjalnej tez nie mam ani nie wiem skad wziasc wiec nie sprawdze)

- o occie - nasaczylam waciki octem i powtykalam tam gdzie najwiecej biegaja = na arzie widze jak przyssane do tego wacika siedza i wygladaja jakby go pily!!!! :o :o :o

 

 

zaczynam sie bac ze w nocy sie zemszcza :( :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zielonooka - moze Ty sie wybudowalas na mrowisku - gigancie :roll: :wink:

 

Popytam wsrod mrowkoznawcow..

nie upadaj na duchu !

 

 

Zochna w mieszkaniu w bloku mam ten najazd hunów :-? :( :-?

 

nawet nie wiem gdzie maja swoj domek (gdzies wyczytalam ze nalezy znalesc i zlikwidowac gniazdo) - blech nie dosc, ze niedobrze mi sie robi (juz widze jak znajduje i likwiduje :lol: ) to jeszcze tu nie mam za bardzo możliwosci poszukania :-? - one spod okna wychodza tzn biegna po scianie zewnetrznej i wylaza jakimis szparkami (lub normalnie przez otwarte ) :-? - nie wiem - mam sie wywiesic z okna na drugim pietrze i dyndajac glowa w doł - obszukiwac jakies zalamania elewacji i parapety swoje i sasiadow? :-?

 

Myslalam już o wypozyczeniu z zoo mrówkojada :wink: :D ale nie wiem czy warszawskie zoo ma takowego na składzie? :wink:

 

Jesli masz w kręgu znajomych jakiegos mrówkologa to blagam popytaj :wink:

:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj zielonooka,

solidaryzuję się z tobą w cierpieniu i walce. Nie mam aż tak dużej ilości tych potworów, ale mi przeszkadzają. W tym roku jest zmasowany najazd "mrufkuf" i musimy je wspólnymi siłami wyplewić z naszych domów ;).

U mnie są głownie w domu i na trawnikach (przyszłych).

Ja użyłem Mrówkofonu, posypałemw tych miejscach gdzie wyłażą i troche dookoła domu tam gdzie wyłażą z pod ziemi. Narazie jest spokój, zobaczymy co dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj zielonooka,

solidaryzuję się z tobą w cierpieniu i walce.

 

a dziekuje :wink:

 

Ja użyłem Mrówkofonu, posypałemw tych miejscach gdzie wyłażą i troche dookoła domu tam gdzie wyłażą z pod ziemi. .

 

no tak ale ja to musialabym na parapecie chyba wysypac :-? , albo na podlodze na parkiecie ? :-?

pozatym mam kota i psa ... boje sie ze moze im zaszkodzic :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam mnóstwo mrówek na podwórku, ale próbowały też wejść do domu. Kupiłem w Liroyu jakiś środek i posypałem na parapecie - zadzaiałało bo więcej nie weszły do domu. Na dworze jest tak, że jak posypię w miejscu gdzie akurat są to się przenoszą w inne miejsce.

Wieczorem sprawdze nazwę tego środka i jutro napiszę co to jest.

 

Spróbuj ewentualnie Raid przeciw mrówkom w spray'u - u moich rodziców pomogło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka trutka, co rzeczone mrówki zabierają ze soba do gniazda. Skuteczne. nazwy nie pomnę, producent chyba firma Global. Popytaj w ogrodniczym 8)

popytam ;)

 

najchetniecj to bym chciala zeby sie wyniosly- czyli cos odstraszajacego - niekoniecznie zeby dokonac exterminacji :wink:

ale jestem juz tak zdesperowana ze jesli jedynym wyjsciem jest wytluc te cholery to reka mi nie zadrzy :wink: trudno :-?

to lesne mrowki - w lesie powinny siedziec a nie w mieszkaniu :evil: :D

 

ps. moj kot wczoraj byl zrozpaczony - wlazly mu do miski ze swiezym mieskiem :wink: biedak bal sie podejsc - w dodatku konsekwencje sa takie ze - poniewaz dobieraja sie i do suchego ( :o ) daje mu jedzenie a jak przez 5 minut nie pozre to zamykam w lodowce :-? , a on zawsze lubil zeby mu lezalo i tak podjadac co chwilka, a tu niestety przez mrowki musi zmienic zwyczaje :) :wink:

rozpacz i wyrzuty w jego oczach sa tak olbrzymie.... :roll: :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O proszku do pieczenia też słyszałam. A może spróbujesz tego - dwie częsci miodu i jedna część drożdży wymieszane i wyłożone w płaskim naczynku. Bardziej humanitarny sposób, który pomoże Ci wygonić mrówki, to rozsypanie trybuli. Osobiście nie sprawdzałam żadnego :wink: ale życzę powodzenia na placu boju. 8)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sugerowałbym wysmarowanie wszędzie podłóg grubą warstwą miodu. Zapachem przyciągnie on wszystkie mrówki z okolicy, a zarazem spowoduje, że będą one się doń przyklejać!! Pozostaje Ci wówczas tylko wyzbieranie ich z podłogi i wyniesienie tam, gdzie mrówkojady zimują...

Podstawą jest tu jednak utrzymanie tempa w wynoszeniu owych mrówek, bo brak systematyczności w owej czynności może być brzemienny w skutkach... :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...