Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Alkohole- w jakich gustujecie?


izat

lubię:  

91 użytkowników zagłosowało

  1. 1. lubię:



Recommended Posts

zielonooka,

masz jakieś dobre ;) drinki na tapecie?? :D

zeszłoroczny Mojito królował całe lato :)

może polecisz coś na jesień ;)

 

a jakos ni mam :-? :D

 

sie ostatnio racze winami białymi wytrawnymi

na jesien to polecam pyszna wisniówke jaka robi moja przyjaciolka - ale niestety nie znam przepisu :( a squbana nie chce mi wyjawic i zaslania sie tajemnica rodzinna :roll: :-? :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 318
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Beeeeeeeeeeeeeee, bardzo przepraszam :oops:, odbiło mi się. :D Właśnie popijam winko nie dla dziadów. 8)

 

PS. ocziwiście do potrawy z grilla, nie dla dziadów. :p

 

guścik - ty ordynusie! :wink: zasłaniaj otwór gebowy jak bekasz :) :wink:

 

:p ...w jednej rece wino, a w drugiej mikrofon mialem. 8)

 

 

Beeeeeeeeeeeeeeeeee, :oops: . 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

French Touch

 

Składniki:

- Warstwa biała:

- 40 ml brandy

- 20 ml likieru kahlua

- 2 łyżeczki czekolady w proszku

- 1 gałka lodów waniliowych

- 80 ml mleka

Warstwa czerwona:

- 10 ml syropu malinowego

- 60 ml granity truskawkowej (mrożonego przecieru owocowego)

 

Sposób przyrządzania:

 

Zmiksuj - oddzielnie - składniki części białej i czerwonej. Brzeg kieliszka zanurz w białku, a potem w cukrze z czekoladą i cynamonem. Ozdób miętą i wiśnią koktajlową. Do kieliszka wlej najpierw część czerwoną, a na nią białą.

 

dobre to, ale strasznie czasochłonne ;) :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wrażenia, zapomniałam, że jadam i wytworne lunchy, ale i wpieprzam kaszę niedogotowaną w Viktorii rzecz jasna :wink: , ale tam "chamstwo z całego świata się zjeżdza" :wink:

 

Lubię powędrować z "Jaśkiem" :lol: , zwłaszcza jak "Wściekłe psy" mnie gonią, "Teraz Polska" jest przecież.

 

Nigdy nie odmawiam 90-cio letniemu dziadkowi mojej przyjaciólki, wspólnego wypicia jednej małej serdecznej wódeczki :wink:

 

Wypijmy za nasze domy - ja jutro kopię fundamenty :D :D :D , pędzę na urlop mało wypoczynkowy 8)

 

e- Mandzia, to dokładnie jak ja. :D

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z wrażenia, zapomniałam, że jadam i wytworne lunchy, ale i wpieprzam kaszę niedogotowaną w Viktorii rzecz jasna :wink: , ale tam "chamstwo z całego świata się zjeżdza" :wink:

 

Lubię powędrować z "Jaśkiem" :lol: , zwłaszcza jak "Wściekłe psy" mnie gonią, "Teraz Polska" jest przecież.

 

Nigdy nie odmawiam 90-cio letniemu dziadkowi mojej przyjaciólki, wspólnego wypicia jednej małej serdecznej wódeczki :wink:

 

Wypijmy za nasze domy - ja jutro kopię fundamenty :D :D :D , pędzę na urlop mało wypoczynkowy 8)

 

e- Mandzia, to dokładnie jak ja. :D

Pozdrawiam

 

Bardzo mi miło :D

Ale dziś mam szczególną okazję - 15-ta rocznica ślubu :D zasmakuję w Margaricie (to mój ulubiony drink - wiem nie pisałam o nim wcześniej, bo tak wytrawnie 8) nieco było :wink: ), a dla męża poszukam jakiegoś "weselszego" winka, a nie jakiegoś tam "bylejakiego sikacza", on nie znosi Tequili, cytryn tyż ni :-?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Margarita moze byc. Ostatni z szanujacymi sie forumowiczami, spijalismy ja na bazie Jose Cuervo BLACK.:D

 

 

http://img398.imageshack.us/img398/9594/margaritafh7.jpg

 

 

Ta "baza" ma wyjatkowo gladkie zakonczenie w postaci czystego strzalu i nawet w takim rodzaju picia, eleminuje chorobe drugiego dnia.:p

 

PS. oczywiscie daje odpowiedni kolor wynikajacy z rodzaju alkoholu. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta którą ja lubię, ma kolor żółtawy - oczywiście jest wynikiem składników, ja preferuję w takim składzie i proporcjach 8)

- 2 części Tequili

- 1 część Cointreau

- sok z 1/2 cytryny

- 3 kostki lodu

Wszystko bardzo dokładnie wymieszane w szejkerze.

A i bardzo ważne (przynajmniej dla mnie), obrzeża szklanki zwilżone sokiem z cytryny obsypanym solą - dla mnie bomba :D

 

I syndrom dnia drugiego, całkiem znośny 8)

 

A jeśli mogę prosić o szczegółowy przepis na Margaritę na bazie Jose Cuervo BLACK - będę wdzięczna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bedziemy sie rozdrabniac.:D

Przepis jest na forum , tylko "prawa obywatelskie" do nazwy uzytkownika stracilem, ale osoba ta sama. :p

 

No to już sie ponapijałam :wink:

 

pij powoli, bo ci moderator nicka z forum w.....8):D

 

Aż tak źle, to chyba nie będzie, a Margaritę tylko powooooli, czym innym jest tempo, w którym wbijam zęby w cytrynę - ale to tylko po Tequili :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My w Chorwacji, to tylko ichniejszy bimber Rakija, którą można było nabyć tylko i wyłącznie po degustacji.

Wzdłuż drogi przy domostwach były wystawione stragany, nie kupiłaś, jak nie spróbowałaś :D . Polecam szczególnie trasę z Półwyspu Istria do Włoch, a dokładniej do Triestu - było bardzo wesoło, bagażnik aż przysiadł od zakupów :-? - wycieczka była bardzo udana 8)

 

A ile radości dostarczyły one naszym znajomym, jak obdarowywaliśmy ich tymi pamiątakmi z wakacji :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawno, dawno temu, moja mama pojechała, w ramach socjalistycznej solidarności ludzi pracy, do Budapesztu. W ramach gościńca z podróży dostaliśmy butelkę Tokay Aszu z prośbą by otworzyć ją na 18 urodziny naszej pierworodnej. Słowo stało się ciałem i dokładnie w 18 urodziny córki butelka została odkorkowana.

Zapach rozszedł się po całym mieszkaniu. Smaku nie będę opisywał, brak słów.

Teraz każdy z moich wnuków ma swoją butelkę tokaju. Muszą jeszcze chłopaki poczekać na otwarcie. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tokaje dobre trunki...

Ja tam szanuje każdy alkohol, byle był by dobry :p

 

Właśnie zakończyłem degustować czeskiego KELT-a Stouta. Zacny jest.

U mnie wszystko zależy od nastroju. Do obiadu to najczęściej czerwone wino, czasami białe.

W dzień, szczególnie upalny - wszelkiego rodzaje piwa, najlepiej lekkie - pszeniczne lub mocne chmielone pilsy, koelsch itp.

 

Do kominka dobre wino, lub na chłodniejsze dni mocniejsze ciemne piwa - koźlaki, portery. Coraz częściej sięgam po miody pitne. Niestety zapasy maleją z dnia na dzień i muszę się powstrzymywać, albo trzeba zwiększyć produkcję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja, całował nie będę, jeśli masz taką ochotę zrób to sam.

Zapamietaj stare lłacińskie powiedzenie:

De gustibus non dispudandum est.

I jeszcze jedno, czy pamietasz jaki jest łaciński napis na butelkach tokaju i co to znaczy?

Dla ułatwienia:

Vinum ....., ... ........ :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...