Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

rafek11 a pomyślales o odziaływaniu w drugą stronę?

Tam będzie zaciągane powietrze o temperaturze nawet -20oC.

 

Dzięki za trafną sugestię. Myślałem, że szybko płynąca woda nie ma prawa zamarznąć, ale przecież ona nie płynie cały czas. Może masz jeszcze jakieś sugestie dotyczące pozostałych kwestii, o które pytalem?

  • Odpowiedzi 8,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Złoże przewymiarowane niczemu nie szkodzi.

Daje nawet spory margines zapasu w przypadku dłużej utrzymujących się warunków ekstremalnych,

i to zarówno tych z temperaturami ujemnymi jak i dodatnimi.

Frakcje możesz wymieszać. Zwiększysz tym powierzchnię wymiany.

Przy planowanym przez Ciebie GWC pole przekroju 5 x 0,8m to 4m2.

Dosłownie "przed chwilą" adam_mk wyliczał po raz kolejny jaka w takim złożu pozostaje przepustowość.

W Twoim przypadku bez problemu obsłuży to rurę czepną fi 250 z 1,5-2 krotnością.

rafek11 darowałbym sobie tą zabawę z przepustnicą.

Dobrze wyliczony wymiennik nie będzie potrzebował regeneracji.

Układ dwóch rur zajmuje mniejszą powierzchnię (mniej kopania) i przy takim samym wydatku daje mniejsze opory ze względu na spowolnienie szybkości przypływu strugi.Średnicę trzeba tylko tak dobrać żeby wykluczyć przepływ laminarny przy małym przepływie jaki będzie występował zimą ze względu na mniejsze zapotrzebowanie i grożbę przesuszania wnętrza.Minusemrurowca jest brak samoistnej w pewnym stopniu regulacji wilgotności nawiewanego powietrza.Ale oba wymienniki mają zarówno swoich zwolenników jak i przeciwników.

To po prostu rzecz gustu.

ja zapytam ponownie

jaki wg. was jest lepszy układ

rozwalony na dwie rurki czy zawijas i długaaa rura?

 

a i o co chodzi z tym wykluczeniem przepływu laminarnego?

ja bym robił równolegle, natomiast ważna uwaga Jani_63 odnośnie przepływu laminarnego.

Przy małych przepływach nie dojdzie do wymieszania (lub w mniejszym stopniu) z warstwami powietrza zimnego przy ściankach rury.

A więc sprawność będzie mniejsza.

Przepływ laminarny

czyli jak rozumiem lepiej będzie dać rozdziałkę i 2x fi160? bo fi 110 to chyba ciut mało - no chyba że 3x fi 110

 

a czy opisanych przeze mnie warunkach glebowych - ni sucho ni mokro- to będzie najlepsze rozwiązanie?

na pewno najłatwiejsze :)

manieq82 z tym rozdziałami to nie tak swobodnie. Żeby to miało ręce i nogi to przekrój rur po rozgałęzieniu musi być równy lu większy jak rury głównej. Innymi słowy obowiązują te same zasady co przy kładzeniu kanałów WM

Dla fi 200mm o przejroju 314cm2 to albo 2x 160mm,

albo 4x 110mm.

W tym układzie zwalniasz strugę i zyskujesz na oporach jakie daje układ..

Układ Tichelmana pozwala też na czerpanie energii z większej objętości gruntu.

Dodatkowym plusem przy rozbiciu na kilka nitek, oczywiście przy zachowanej tej samej długości jak dla rury pojedynczej jest powierzchnia styku wymiennika z gruntem, a co za tym idzie poprawienie sprawności wymiany ciepła.

 

Wydaje mi się że warunki gruntowe masz dobre, bo GWC rurowy nie może leżeć w wodzie, a z kolei małe podtopienia są mniej groźne niż w przypadku GWC żwirowego.

Teraz tylko działać ;)

Edytowane przez Jani_63

poniżej odpowiedź na Twoje pytanie heron:

Witaj

Na złoże stosuje się otoczaki rzeczne płukane (dostępne w betoniarniach i żwirowniach) o średnicy ziaren 35-65mm. Rury rozprowadzające i zbierające powietrze okłada się znacznie większymi głazami (10-15cm) żeby się żwir do otworów w rurze nie wsypywał i żeby tych otworów kompletnie nie zatkać.

Pozdrawiam Adam M.

Dzięki Jani_63 za słuszne rady,

a dopytam, rozstaw między takimi 110 w gruncie?

40 cm może być mało?

Łyżka koparki cyrka 60 kilka to po dwu stronach szły by rurki :)

Rura całkowicie zalana może przesiąkać co w efekcie może rodzić więcej problemów niż pożytku, do całkowitego unieruchomienia GWC włącznie.

Przy takich warunkach gruntowych zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest GWC glikolowe.

Ono jest wręcz dedykowane dla takiego gruntu.

Okresowe, krótkotrwałe podtapianie nie powinno stanowić większego problemu przy dobrym dodatkowym zaizolowaniu połączeń.

Warto to też uwzględnić przy planowaniu odprowadzania skroplin,

W takim przypadku studnia chłonna może nie zdawać egzaminu.

 

manieq82 przydałaby się szersza łyżka.

W przypadku układania jakiekolwiek wymiennika gruntowego odstęp pomiędzy poszczególnymi nitkami powinien wynosić 80-100cm.

Mniejsze odległości będą skutkowały wzajemnym przenikaniem stref oddziaływania w objętości gruntu.

Jeśli grunt spoisty to można się pokusić o ręczne podkopywanie żeby zwiększyć odstęp miedzy rurami.

Ale jest to i pracochłonne i co ważniejsze niebezpieczne !

Edytowane przez Jani_63

żwir piasek, podkopywanie - ja muszę szybko zasypywać bo i tak samo się czasami zasypuje

oj. pamiętam jak pod wodę wykopałem 10M łopatą i na koniec uwaga Taty - "Co skończyłeś?"

na to całyyy wykop trach zawalił się :)

dzięki za rady

a co do skroplin - jeśli nie studnia chłonna (bo nia tez może woda naciągać wg mnie) to co? kolanko do dołu i jakaś pompka. lub jeszcze lepiej cała beczka pod wlotem żeby ta pompka nie za często działała tylko okresowo....

Beczka, rura zaślepiona w formie zbiornika, do tego pompa z czujnikiem pływakowym uruchamiana cyklicznie.

Inna możliwość to jeśli warunki pozwalają, przez syfon bezpośrednie odprowadzenie do kanalizacji.

Najniższy punk wcale nie musi być pod czerpnią.

Dzieki @d@m. Kurcze nie mogłem jakoś się dokopać do tej informacji googlami. Dzieki, że chciało ci się odpisać.

 

Wiesz, wszyscy jedziemy na tym samym wózku...

Też buduję GWC, też mam problemy. To forum jest od tego aby sobie pomagać, a na razie tylko na tyle mnie stać ;)

Jak już zbuduję, odpalę to będę się dzielił doświadczeniami

 

Pozdrawiam

Adam

Beczka, rura zaślepiona w formie zbiornika, do tego pompa z czujnikiem pływakowym uruchamiana cyklicznie.

Inna możliwość to jeśli warunki pozwalają, przez syfon bezpośrednie odprowadzenie do kanalizacji.

Najniższy punk wcale nie musi być pod czerpnią.

Z drobną uwagą, że jak przy roztopach coś strzeli to szambo zalane :D

A tak serio, to zrobiłbym krótką pionową rurę bez dna (żwir + geowłóknina na dole) tych skroplin nie powinno być dużo a w okresie kiedy będzie ich najwięcej woda nie podchodzi pod trawnik.

Pompa powinna być ostatecznością bo to nakład + koszt stały dodatkowy

Witaj,

Też taką miałem pocżatkową koncepcję, ale jeśli teraz mam 40 poniżej rury wodę to jak przy niekorzystnych warunkach mi ją całkowicie zaleje to może zalać i rurę, całkowicie a wtedy z GWC nici

tego sie obawiam stąd również skłaniam sie ku wypompowywaniu

a pompa - kupiłem w casto za 50zł kilka lat temu, gwarancja 2 lata, działa bez zarzutu do dziś

Rura całkowicie zalana może przesiąkać...

 

Może, ale nie musi ;)

U mnie woda na -1m, a wymiennik 50m rury kanalizacyjnej fi200 na -1,3 do -2,5m, bez dodatkowych uszczelnień

I nie przecieka :D

 

pzdr

Piotrek

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...