witek_myslowice 27.07.2020 10:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2020 Poczytaj dyskusję ok stron 380-385, jest tam poruszona kwestia wychładzania gruntu pod domem. MOŻE to być problem przy ekstermalnych temp. grubo poniżej -10C. Nad GWC powinna być 10cm izolacja z styropianu. Pod podłogówką dodatkowa izolacja. Ławy fundamentowe trzeba ocieplić - szczególnie od strony dopływu powietrza do GWC. Lepiej budować żwirowiec obok budynku. To dotyczy wszystkich rodzaji GWC przeponowych i bezprzeponowych - dlaczego? Najczęściej "sufit" GWC jest na wys. tzw wylewki na gruncie. Ta wylewka często jest powyżej stanu "0" terenu przy budynku. Pozioma rura zasilająca GWC (z czerpni) jest powyżej tego stanu "0" terenu i powinna iść do czerpni. U mnie jest blaszane kolano z GWC i pionowy kanał w zewnętrznej ścianie budynku. Czerpnię mam na ścianie na wys. +/- 3m. Budowa GWC w ścianach murów fundamentowych jest bardziej skompliokowana dlatego doradzam żeby budowć żwirowy GWC obok budynku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
.Paco. 02.08.2020 16:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2020 Jakie masz DZ? 3 x 110mb +dojscia do budynku tyle,ze warunki srednie bo piach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Owczar 02.08.2020 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2020 To spokojnie do GGWC się nada. Ale daj za reku i odpuść grzanie powietrza zimą.Latem schlodzisz powietrze do 14-15 stopni i jednocześnie obniżysz wilgotność bezwzględną. Będzie lepiej niż nic, ale cudów się nie spodziewaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
.Paco. 02.08.2020 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2020 (edytowane) To spokojnie do GGWC się nada. Ale daj za reku i odpuść grzanie powietrza zimą. Latem schlodzisz powietrze do 14-15 stopni i jednocześnie obniżysz wilgotność bezwzględną. Będzie lepiej niż nic, ale cudów się nie spodziewaj. Ja mam dom koło Otwocka takze sam piach (bo widze,że jestes w Wawy jak ja). Taki włąsnie jest zamysł aby tylko schladzac powietrze, zimy sa teraz coraz slabsze to i grzalka pewnie bedzie rzadko się załaczac. Niemniej mam dobrze zaizolowany dom, sosny na dzialce (las) takze jesli mi schlodzi powietrze ponizej 20C to super - w ostatnie wakacje (2019) jak na zewnazt bylo ok 35C to w domu mialem mile 21C - tyle,ze bez reku bo jeszcze byla budowa. Takze takie powietrze ponizej 20C powinno pozwolic mi na to aby w wakacje w domu nie bylo zagrzania...tzn utrzymac temperature niz ja podnosic bo GWC nie schlodzi domu ale wazne aby utrzymac "chlod z nocy" Edytowane 3 Sierpnia 2020 przez .:Paco:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ravbc 03.08.2020 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Zasadnicza kwestia dla utrzymania niskiej temperatury w domu, to (poza minimalizacją zysków słonecznych) ograniczenie niekontrolowanej wentylacji, albo bardziej po ludzku: zamykanie w upały wszystkich drzwi i okien. Pytanie więc, czy wytrzymasz by w upały nie wychodzić na taras, albo co najmniej będziesz pilnował zamykania za sobą drzwi? Bez tego wilgotność wewnątrz wzrośnie poza granice komfortu i bez "prawdziwej" klimy (która tą wilgotność umie realnie obniżyć) będzie bardzo ciężko wrócić do znośnych warunków... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
.Paco. 03.08.2020 19:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Sierpnia 2020 Zasadnicza kwestia dla utrzymania niskiej temperatury w domu, to (poza minimalizacją zysków słonecznych) ograniczenie niekontrolowanej wentylacji, albo bardziej po ludzku: zamykanie w upały wszystkich drzwi i okien. Pytanie więc, czy wytrzymasz by w upały nie wychodzić na taras, albo co najmniej będziesz pilnował zamykania za sobą drzwi? Bez tego wilgotność wewnątrz wzrośnie poza granice komfortu i bez "prawdziwej" klimy (która tą wilgotność umie realnie obniżyć) będzie bardzo ciężko wrócić do znośnych warunków... licze sie z tym ale jak wspominalem mam tez drzewa co daja cien niemniej juz odebnie w domu co mieszkamy w upalne dni mamy wszystkie okna i drzwi zamkniete i tylko otwieramy na noc takze juz taki rytm mamy---ale ogolnie sluszne zalozenie...neimniej bez GWC co bym nie zrobil bedzie gorace powietrze naplywalo...klimy zona nie chciala a i nawet firma co u mnie byla mowila,ze szkoda kasy zobaczymy.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nanofox1 06.08.2020 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Do tej pory myślałem, że mam idealne warunki na żwirowca (wilgotna glina), ale daliście mi do myślenia sugestiami, że glina= ryzyko brzydkich zapachów. Z uwzględnieniem tego, że musiałbym 35m3 żwiru wypłukać, z ciężkim sercem moje myśli zaczynają odchodzić od żwirowca - w tej sytuacji pójdę w stronę glikolowego. Jak wcześniej pisałem mam przygotowana linie wodociągowa (do działki dla dziecka/dzieci) ok 2x85m fi40 (oczywiscie na końcu będą złączone w zamknięty obieg ) zakopana na głębokości ok 120cm. Bedzie potrzebna na cele wodociągowe pewnie dopiero za jakieś 20 lat. Wiem, że cudów nie bedzie, ale już jest, to dlaczego nie wykorzystac uzysk energetyczny z pewnością będzie o wiele większy niż koszt działania pompki CO. Zasugerowano, że skoro tymi rurkami w przyszłości ma lecieć wodą pitna, to bezpiecznym rozwiązaniem będzie zalanie ich alkoholem izopropylowym, a pozniej wypłukać wodą i przepłukać wodą z chlorem i będą się nadawały do transportowania wody pitnej - czy ktoś to może potwierdzić? I druga kwestia w tych rurkach + w domu (bo rurki bylyby doprowadzone na strych do chłodnicy na strychu przed reku) będzie conajmniej 160l (czyli koszt ponad 1600zl). Czysty alkohol izopropylowy zamarza w temperaturze -89* czy w związku z tym mogę zrobić jakiś tańszy roztwór? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 06.08.2020 08:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Bimbru nalej Spożywczy jest a zrobi to samo co izopropanol. No i potem da się go ponownie wykorzystać. :lol: Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ravbc 06.08.2020 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Czysty alkohol izopropylowy zamarza w temperaturze -89* czy w związku z tym mogę zrobić jakiś tańszy roztwór? Robisz wymiennik woda-powietrze, czyli czynnikiem o gigantycznym cieple właściwym i jeszcze większym cieple przemiany fazowej, chcesz grzać czynnik o mikroskopijnej (w porównaniu do wody) pojemności cieplnej. Jeśli zapewnisz stały przepływ przez ten wymiennik, to praktycznie mógłbyś to puścić na czystej wodzie. Bardziej niż temperaturą zamarzania, przejmowałbym się powstrzymaniem mikro-życia w tych rurach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nanofox1 06.08.2020 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 (edytowane) A jak bedzie np awaria pompki CO? Rozsadzi chłodnice jak będzie przez nią przelatywać powietrze o minusowej temp... A dlaczego miałoby tam powstawać życie? Przecież to będzie hermetyczny układ. A nawet jakby jakimś cudem to przecież mówi się, że glikolowy to jedyny higieniczny GWC, bo powietrze nie ma bezpośredniego kontaktu z nośnikiem energii (w tym przypadku np z bimbrem :D Edytowane 6 Sierpnia 2020 przez Nanofox1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ravbc 06.08.2020 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 A jak bedzie np awaria pompki CO? Rozsadzi chłodnice jak będzie przez nią przelatywać powietrze o minusowej temp... Dlatego napisałem: "Jeśli zapewnisz stały przepływ przez ten wymiennik" A dlaczego miałoby tam powstawać życie? Przecież to będzie hermetyczny układ. A sterylny też będzie? A nawet jakby jakimś cudem to przecież mówi się, że glikolowy to jedyny higieniczny GWC, bo powietrze nie ma bezpośredniego kontaktu z nośnikiem energii (w tym przypadku np z bimbrem :D No i będzie higienicznie - do czasu aż rury zarosną od środka, szlag trafi pompę i się w mrozy wymiennik "odhigieniczni". PS. Dodatek alkoholu dość dobrze rozwiązuje wszystkie problemy na raz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nanofox1 06.08.2020 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 (edytowane) Ciężko będzie nam dojść do tego, czy będzie się rozwijało życie w glikolowym (zalanym wodą), bo ktoś musiałby się podzielić doświadczeniami, a wątpię żeby ktoś tak ryzykował i zalał wodą. Ale zalanie wodą zaproponowałeś sam tylko stawiając mi warunek niemożliwy do spełnienia: zapewnienie, że w mrozy będzie ciągły przepływ - JAK? Każde urządzenie się może zepsuć. A jak padnie o 5 nad ranem w mróz? Pewnie po kwadransie obudzi mnie huk dobiegający z chłodnicy wg mnie to bardzo zły pomysł. Jak dla mnie woda odpada. Musi być coś taniego, co nie zamarza (i przy okazji nie dopuści do EWENTUALNEGO rozwoju życia Edytowane 6 Sierpnia 2020 przez Nanofox1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ravbc 06.08.2020 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Bez nerw, nie proponowałem zalania wodą - sugerowałem jedynie, że zamarzanie jest dość nieistotnym parametrem w przypadku wentylacji. Nawet w dolnych źródłach pomp ciepła nie używa się czynników o progu zamarzania poniżej -30. A wymienniki freonowe mają zupełnie inną moc niż powietrzne... PS. A ten warunek spełnić dość łatwo, choć nie wprost: jak padnie przepływ, to wentylacja stop (albo grzałka start) i już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nanofox1 06.08.2020 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 (edytowane) Luz a zdradzisz jak to zrobić? to musi być jakiś skomplikowany układ, bo chyba nie wystarczy jakiś miernik przepływu+sterownik zamykający/rozłączający obwód elektryczny, bo będzie załączał grzałkę/wyłączał reku za każdym razem jak na zewnątrz będzie temperatura w przedziale od 0* do powiedzmy 25*, bo przy takich temperaturach pompka glikolowca będzie się sama wyłączać przecież... Jakiś elektroniczny czujnik temperatury w rurce chłodnicy + sterownik ustawiony tak, aby po spadku temperatury do powiedzmy 2 stopni rozłączał lub zamykał obwód? Edytowane 6 Sierpnia 2020 przez Nanofox1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ravbc 06.08.2020 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Interesują Cię temperatury poniżej zera, więc "połącz szeregowo" termometr i czujnik przepływu. Nawet na gotowcach nie wyjdzie majątek za takie sterowanie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
LukaszP66 06.08.2020 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 A czy to nie wystarczająca sugestia, że belka to nie jest rozwiązanie dla domu? Adam wie co mówi ,kontaktowałem się z firmą Loximide z Warszawy ,potwierdzili skuteczność belek także w zastosowaniach domowych wykorzystując dolne żródło z pompy ciepła ,sugerowali tylko stworzenie możliwości regulacji temp solanki ze względu na punkt rosy .Tu muszę coś wykombinować ,na myśl przychodzi mi zawór atm na głównym rozdzielaczu dolnego żródła .Koszty nie zabijają także myślę że skończy się realizacji pomysłu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 06.08.2020 23:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2020 Przecież są specjalizowane czujniki punktu rosy dla belek!NIC na łebek nie kapie!To dopracowany system... \Adam M Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nanofox1 07.08.2020 05:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2020 (edytowane) Interesują Cię temperatury poniżej zera, więc "połącz szeregowo" termometr i czujnik przepływu. Nawet na gotowcach nie wyjdzie majątek za takie sterowanie... Aaa, czujnik temperatury zewnętrznej (jak poniżej zera) + szeregowo czujnik przepływu w obiegu glikolowca (jak brak) = reku stop / grzałka start. No jest to do zrobienia od czasu do czasu w mrozy można wyłączyć pompkę obiegową glikolowca, żeby sprawdzić, czy zabezpieczenie działa (czy reku faktycznie samo się wyłączy /grzałka się załączy. Chociaż nie wiem czy reku stop byłoby w tej sytuacji bezpiecznym rozwiązaniem. Jak w 30* mrozy padnie pompka glikolowca i reku się wyłączy np o północy, to przez kilkumetrowy kanał fi200 od czerpni może grawitacyjnie podejść mróz do chłodnicy (?) i do rana zrobić swoje. Bezpieczniejsza wydaje się opcja z grzałka, chociaż i tu może być ten sam problem jak w ciężki mróz nikogo nie bedzie w domu, a wyłączą prąd UPS? już 1 będę miał do powietrznej pompy ciepła typu MONOBLOK , bo całą instalacje grzejnikowa w domu razem z buforem 500l będę miał zalana woda, nie chce się jeszcze o chłodnice martwić opcja z bimbrem wygrywa + alkohol nie dopuści do ewentualnego powstawania tam jakiegokolwiek życia. Ale skoro za paredziesiat lat przez te rurki ma płynąć wodą pitna to, jak jest jakiekolwiek ryzyko powstawania tam życia, to tylko bimber bardzo Wam dziękuję Edytowane 7 Sierpnia 2020 przez Nanofox1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
witek_myslowice 07.08.2020 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2020 Do tej pory myślałem, że mam idealne warunki na żwirowca (wilgotna glina), ale daliście mi do myślenia sugestiami, że glina= ryzyko brzydkich zapachów. Srzadałem kilkanaście tys. dokumentacji budowy Żwirowego GWC z mały ok 1% wyjątkami nikt nie narzekał na "...brzydkie zapachy..." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
witek_myslowice 07.08.2020 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2020 (edytowane) Z glikolowym to prawda co piszesz, wewnątrz rur z glikolem jest czysto. Trzeba jednak przyjąć, że wymiennik typu woda/powietrze trzeba okresowo czyścić jak klimatyzację samochodową. Jego sprawność jest nie duża bo czas kontaktu powietrza z nim jest w ułamkach sekundy. Gdyby podbnie jak w splicie temp. lamli wymiennika była na poziomie minusowym do max 0C to te ułamki sekund wystarczą. Jednak temp gruntu rodzimego w którym zakopana jest rura to ok latem +10C do w sierpniu nawet +12C. To za dużo żeby schłodzić powietrze na wylocie o 10-15C np 35 do 20C. Żwirowy to potrafi. Do kosztów budowy glikolowego mało Inwestorów dolicza rekultywacja terenu po wykonanych wykopach do stanu pierwotnego. Edytowane 7 Sierpnia 2020 przez witek_myslowice Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.