Grzegorz Saczek 16.05.2007 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 Czyli w krótkich żołnierskich słowach - czy GWC pod domem - odbiera więcej ciepła z domu?- nie ma praktycznego wpływu na ucieczkę ciepła z domu przez fundament? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 16.05.2007 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 czyli jest na plus? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 16.05.2007 08:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 Barbossa! LUB NA MINUS! Bo latem to jest KLIMA!!! Po prostu! Wymiana ciepła z warstwami termoizolowanymi PRAWIE nie zachodzi.Jeżeli termoizolacja zrobiona jest porządnie. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 16.05.2007 08:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 ja jestem prosty chłop więc i prosto trza... w takim przypadku, jak już pisałem, chyba treba izolować termicznie od środka ściany fundamentowe, aby uniknąć przenikania z nich ciepła do gruntu, czyli odciąć wszytkie potencjalne jego źródła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 16.05.2007 08:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 Trzeba zadbać o taką powierzchnię wymiany złoża (dna złoża), aby bilans cieplny miał sens z punktu widzenia użytkownika żwirowca. Reszta spraw jest marginalna.To tylko optymalizowanie tego co ma być większym lub mniejszym kosztem.Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 16.05.2007 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 Napisz mi poroszę cz wiesz ile energii można zgromadzić w gruncie pod domem? Czyli ile z dostarczonej energii latem można odzyskać zimą. Porównując także ile energii uzyskuje się z GWC którego latem podgrzewamy a ile z GWC bez dostarczania energii latem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m-ewa 16.05.2007 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Maja 2007 może to naiwne pytanie...ale czy w żwirowcu nie ma ryzyka przejścia do instlalacji jakiegos robactwa? No i czy zraszanie jest konieczne żwiru? Jakie to są ilości wody i jak to poprawnie zrobic? Znalazłam na innym forum wypowiedzi jakiegos hmm "eksperta", który twierdzi ze rurowiec 20m to max, wiecej rury to tylko wydatek a żadna poprawa wydajnosci... http://www.forumbudowlane.pl/viewtopic.php?t=3944&highlight=wymiennik chodzi mi o wypowiedzi użytkownika o nicku T.Brzeczkowski Tu pownownie:http://www.forumbudowlane.pl/viewtopic.php?t=1269&highlight=wymiennik No i upieraja sie ze rurowiec uklada sie na glebokosc 1m???? Czy przypadkiem nie jest tak ze glebokość zakopania rury jest różna dla różnych regionów Polski i zależy ściśle od granicy przemarzania? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 17.05.2007 03:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Napisz mi poroszę cz wiesz ile energii można zgromadzić w gruncie pod domem? Czyli ile z dostarczonej energii latem można odzyskać zimą. Porównując także ile energii uzyskuje się z GWC którego latem podgrzewamy a ile z GWC bez dostarczania energii latem. Polecam artykuł na temat Geoakumulatora (GWC umiejscowione pod budynkie jest takim właśnie geoakumulatorem): http://polish-way.pl/infopage.php?id=18 Opierając się na danych zawartych w tym artykule można oszacować pojemność GWC pod budynkiem. Zakłożenia: - w obrębie fundamentów i pod budynkiem występuje piasek, który zgodnie z w/w artykułem posiada pojemność cieplną 1,34 MJ/m3/K, - powierzchnia pod budynkiem wynosi 100m2, - głębokość oddziaływania GWC na grunt do 2m, - najwyższa temperatura GWC przed sezonem grzewczym 15 st. C, - najnizsza temperatura GWC pod koniec sezonu grzewczego 0 st. C, Pojemność cieplna akumulatora wyniesie : 1,34*100*2*15=4020MJ=1117kWh. Czy to dużo czy mało? Zakładajac, że powierzchnia uzytkowa tego domu wynosi 100m2 daje to 11,17kWh/m2 w ciagu sezonu grzewczego. Tę wartość możemy pomnożyć przez 2, jeżeli wykorzystamy GWC do ochłodzenia budynku latem. W praktyce jednak trzeba liczyć się z pewnymi stratami. Dla dużego geoakumulatora w w/w artykule oszacowano sprawność na poziomie 85%. Myślę, że w naszym przypadku można przyjąć 75%. W efekcie końcowym zysk energetyczny ze stosowania GWC pod budynkiem wyniesie 11,17*2*75%=16,8kWh/m2 powierzchni użytkowej domu w ciągu roku. Oczywiście, aby ten efekt uzyskać konieczna jest praca wentylatora. Załóżmy, że dodatkowe opory powietrza wprowadzane przez GWC wymagają wentylatora o mocy 50W i że wentylator ten będzie pracował przez 70% roku. Energia zużyta przez wentylator wyniesie : 0,05*365*24*70%=306,6kWh. W przeliczeniu na m2 p.u. 3,07kWh/m2. Przy ogrzewaniu energią elektryczną i ochładzaniu klimatyzatorem (zakładajac sprawność klimatyzatora 2,0) aby uzyskać ten sam efekt należałoby zuzyć 1117+1117/2 = 1680kWh rocznie. Zysk ze stosowania GWC przy w/w załozeniach i cenie energii elektrycznej 0,3zł/kWh wyniesie (1680-306,6)*0,3=412 zł rocznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Grzegorz Saczek 17.05.2007 06:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Powiedz HenoK czy dobrze myśle:Pojemność cieplna 1,34*100*2*15=4020MJ=1117kWh. OKJaką zakładasz sprawność GWC?Czyli ile % energii uzyskanej z solara zostanie przekazana do gruntu?Potem ile % energii z chłodzenia dostarczysz do gruntu?Ile % energii z akumulatora ujdzie w głąb ziemi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 17.05.2007 06:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Jest taki wątek - akumulator ciepła, ciepło na potem.Poczytaj, bo tam problem był mocno dyskutowany. Zastanawiasz się nad ziemnym akumulatorem ciepła. Można w nim dużo zgromadzić, jak jest poprawnie wykonany.Ale...Ale to jest urządzenie. Rodzaj budowli podziemnej i to wcale nie taniej w budowie z powodu konieczności wykonania głębokich wykopów.Problem też dotyczy sposobu dostarczania tam energii. Bilans energetyczny wskazuje często, że takie konstrukcje w niektórych przypadkach bywają mało opłacalne inwestycyjnie. To trochę jak z solarkiem. Drogie, pomimo, że potem pracuje tanio. Optymalna głębokość wykonania dolnego źródła, źródła niskotemperaturowego ciepła, jest faktycznie zależna od lokalnych warunków klimatycznych i zależy od warunków przemarzania.Zraszanie złoża wcale nie jest konieczne. Ta możliwość bywa przydatna w małych złożach, bo pozwala na szybką ich regenerację.A robale? A co by tam (w takim złożu) jadły? Siebie?Złoże żwirowe jest jałowe. Nieatrakcyjne dla wszelkiej żywiny.Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 17.05.2007 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Powiedz HenoK czy dobrze myśle: Pojemność cieplna 1,34*100*2*15=4020MJ=1117kWh. OK Jaką zakładasz sprawność GWC? Czyli ile % energii uzyskanej z solara zostanie przekazana do gruntu? Potem ile % energii z chłodzenia dostarczysz do gruntu? Ile % energii z akumulatora ujdzie w głąb ziemi? Sprawność GWC zakładam na poziomie 75% (stosunek energii zgromadzonej do odzyskanej) Zakładam, że ok. 25% zostanie stracone do otaczającego gruntu. Nie obawiam się strat "w głąb" - ziemia zachowuje się jak akumulator o nieograniczonej pojemność, nawet z dodatnim bilansem (energia geotermalna z wnętrza ziemi), istotne są straty "na boki". 100% energii "uzyskanej" z solara zostaje przekazanych do gruntu lub do pomieszczeń (straty cieplne przewodów). Oczywiście kolektor dachowy wykorzystuje tylko niewielką część padającej na niego energii słonecznej. Dla domu pasywnego o powierzchni 100 m2 roczne zapotrzebowanie na energię do ogrzewania wyniesie 1500 kWh. Taką energię mogłyby zapewnić z dużym zapasem np. 3 kolektory słoneczne o powierzchni absorbera 5,16m2 - patrz przykład : http://www.aparel.com.pl/wyroby18h.html . W systemie Isomax zamiast typowych kolektorów stosuje się kolektor dachowy o wielokrotnie większej powierzchni (dla domu o p.u. 100 m2 będzie to zazwyczaj co najmniej kilkadziesiąt m2). Wystarczy więc niewielka sprawność (np. 10%) takiego kolektora, żeby naładować akumulator gruntowy. Zaletą jest praca układu w stosunkowo niskich temperaturach, długowieczność instalacji niski koszt instalacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 17.05.2007 08:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Jest taki wątek - akumulator ciepła, ciepło na potem. Poczytaj, bo tam problem był mocno dyskutowany. Znalazłem : http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?p=1818136#1818136 Nie omieszkam przeanalizować . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
akm1971 17.05.2007 10:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Witam, Kogo mozecie polecic do wykonania całej instalacji GWC. Z góry dziękuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wmpol 17.05.2007 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Moim zdaniem GWC wodny1 nie będzie działał (niestety ) tak jak adam_mk to sobie wymyślił czyli: rura fi32 z glikolem zakopana w gruncie wyciąga z niego 5kW mocy cieplnej(200 m x25W/mb) a następnie w nagrzewnicy (adam proponuje coś na kształt chłodnicy samochodowej) te 5kW jest zużywane do ogrzania powietrza zewnętrznego. Dlaczego tak twierdzę: ponieważ adam chce te 5kW uzyskać zużywając kiladziesiąt Watt energii elektrycznej na zasilanie pompy do przepompowywania glikolu. Zakładając że pompa ta zużyje 100W to zysk energetyczny wynosi: 4900 W, czyli sprawność wynosi 49 podczas gdy najlepsze pompy ciepła mają ją w granicach 3-4, czyli aby uzyskać 5kW trzeba zużyć ponad 1kW energii elektrycznej. Dodatkowo pompa ciepła wykorzystuje zjawisko parowania i skraplania do czego potrzebna jest sprężarka- gwc wodny1 nie wykorzystuje tych zjawisk. Nie sądzę aby tak prosty układ jak GWC wodny1 mógł być ponad 10 razy skuteczniejszy niż systemy pomp ciepła rozwijane od wielu lat. Błąd w założeniach adama tkwi prawdopodobnie w tym, że nie uwzględnił tego o czym nie tak dawno pisał : "...Wszelkie grzanie to proces ciągły. Zależy od warunków. Im większe gradienty temperatur (zmiany na jednostkę długości/grubpści/powierzchni) tym dynamiczniej zachodzi..." Przy tak małych gradientach temperatur jakie są w wodnym1 wymiana ciepła po prostu będzie znikoma. Wyczucie podpowiada, że zewnętrzne powietrze o temperaturze np. -20 st.C nie może odebrać zbyt wiele ciepła przepływając przez nagrzewnicę w której glikol ma 8-10 st.C chyba, że nagrzewnica będzie wielkości samochodu a nie o to przecież adamowi chodziło. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mice 17.05.2007 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Moim zdaniem GWC wodny1 nie będzie działał (niestety ) tak jak adam_mk to sobie wymyślił czyli: rura fi32 z glikolem zakopana w gruncie wyciąga z niego 5kW mocy cieplnej(200 m x25W/mb) a następnie w nagrzewnicy (adam proponuje coś na kształt chłodnicy samochodowej) te 5kW jest zużywane do ogrzania powietrza zewnętrznego. Dlaczego tak twierdzę: ponieważ adam chce te 5kW uzyskać zużywając kiladziesiąt Watt energii elektrycznej na zasilanie pompy do przepompowywania glikolu. Zakładając że pompa ta zużyje 100W to zysk energetyczny wynosi: 4900 W, czyli sprawność wynosi 49 podczas gdy najlepsze pompy ciepła mają ją w granicach 3-4, czyli aby uzyskać 5kW trzeba zużyć ponad 1kW energii elektrycznej. Dodatkowo pompa ciepła wykorzystuje zjawisko parowania i skraplania do czego potrzebna jest sprężarka- gwc wodny1 nie wykorzystuje tych zjawisk. Nie sądzę aby tak prosty układ jak GWC wodny1 mógł być ponad 10 razy skuteczniejszy niż systemy pomp ciepła rozwijane od wielu lat. Błąd w założeniach adama tkwi prawdopodobnie w tym, że nie uwzględnił tego o czym nie tak dawno pisał : "...Wszelkie grzanie to proces ciągły. Zależy od warunków. Im większe gradienty temperatur (zmiany na jednostkę długości/grubpści/powierzchni) tym dynamiczniej zachodzi..." Przy tak małych gradientach temperatur jakie są w wodnym1 wymiana ciepła po prostu będzie znikoma. Wyczucie podpowiada, że zewnętrzne powietrze o temperaturze np. -20 st.C nie może odebrać zbyt wiele ciepła przepływając przez nagrzewnicę w której glikol ma 8-10 st.C chyba, że nagrzewnica będzie wielkości samochodu a nie o to przecież adamowi chodziło. Pozdrawiam Tylko, że porównujesz moc pompy z gwc z mocą całej pompy ciepła (sprężarka itd) a chwilę później przekładasz to na układ całe gwc vs pompa ciepła. Źródłem ciepła/zimna w gwc wodnym ma być "gleba" i ciepło to ma być z jakąś tam sprawnością odbierane przez glikol/cokolwiek i transportowane do nagrzewnicy/chłodnicy i tutaj oddawane. Na sprawność energetyczną gwc nie ma bezpośredniego wpływu sama moc pompy (o ile tylko powoduje ruch płynu z odpowiednią prędkością) tylko stosunek ciepła odebranego z ziemi i oddanego w nagrzewnicy. Pompa to tylko koszt utrzymania który odejmujesz z uzyskanych oszczędności. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 17.05.2007 12:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Dlaczego tak twierdzę: ponieważ adam chce te 5kW uzyskać zużywając kiladziesiąt Watt energii elektrycznej na zasilanie pompy do przepompowywania glikolu. Zakładając że pompa ta zużyje 100W to zysk energetyczny wynosi: 4900 W, czyli sprawność wynosi 49 podczas gdy najlepsze pompy ciepła mają ją w granicach 3-4, czyli aby uzyskać 5kW trzeba zużyć ponad 1kW energii elektrycznej. Na podobnej zasadzie wg Ciebie nie będą działały też kolektory słoneczne, w których pompka o mocy kilkudziesięciu watów może "przepompować" energię rzędu kilku kilowatów (bo też nie mają sprężarki) . Nie mówiąc już o solarach grawitacyjnych pracujących o zgrozo bez użycia energii elektrycznej. Niektóre rzeczy są prostsze niż Ci się wydaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wmpol 17.05.2007 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Na podobnej zasadzie wg Ciebie nie będą działały też kolektory słoneczne, w których pompka o mocy kilkudziesięciu watów może "przepompować" energię rzędu kilku kilowatów (bo też nie mają sprężarki) . Nie mówiąc już o solarach grawitacyjnych pracujących o zgrozo bez użycia energii elektrycznej. Niektóre rzeczy są prostsze niż Ci się wydaje. W kolektorach słonecznych energia słoneczna nagrzewa medium do bardzo wysokiej temperatury, następnie medium to nagrzewa wodę w zbiorniku buforowym. Sprężarka nie jest potrzebna ponieważ gradient temperatury między medium (o ile się nie mylę to ponad 100st) a wodą w buforze (np. 40 st.) sam w sobie jest bardzo wysoki. W pompie ciepła sprężarka jest potrzebna do wytworzenia różnicy temperatur między medium a gruntem oraz medium a wodą w CO albo c.w.u.. W układzie pompy ciepła nie uzyskuje się wysokich temperatur (gdyż wydajność wtedy spada) i dlatego trzeba instalować duże zasobniki c.w.u oraz ogrzewanie podłogowe (duuuża powierzchnia w porównaniu np z powierzchnią grzejnika stalowego). Uważam że trudno porównywać mocno skoncentrowaną energię promieni słonecznych z ciepłem zgromadzonym w gruncie. Inna różnica: wymiennik gruntowy musi mieć czas na zregenerowanie (może się zdarzyć że go zbyt mocno wydrenujemy z ciepła), słońce chyba nie? . Kolektory słoneczne mają powierzchnie kilku m2 a gwc kilkadziesiąt m2 jak myślisz czemu?. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 17.05.2007 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 Proponowany przez Adama układ bez PC też będzie działał. Pytanie tylko, na ile skutecznie? Jednak z tego co pamiętam nie był to projekt techniczny wykonawczy, a jedynie koncepcja, którą trzeba dopracować w szczegółach. Ogólne jej założenia uważam za trafione. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 17.05.2007 18:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 A ja wyszedłem z założenia, że wszelkich rozumów nie pozjadałem i zadałem stosowne pytanie specjalistom od wymienników lamelowych. Zadałem parametry brzegowe a Oni policzyli co trzeba i dali mi cenę - 1500zł netto.Zabawka trzy rzędowa o gabarycie 60 x 60cm.Zrobi co trzeba przy -20stC i zasilaniu +7stC. A ta pompka do przeganiania płynu? No, trzeba ją i kupić i nawet podłączyć.Inaczej zabawka nie zadziała. Wykonane w ten sposób GWC to też rodzaj solara. No bo niby skąd tam pod ziemią ma się to ciepełko brać? A to, że w "normalnych" kolektorach słonecznych medium się grzeje do wysokich temperatur to nie do końca prawda. Sprawność wtedy jest kompetnie do du...Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
HenoK 17.05.2007 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2007 A to, że w "normalnych" kolektorach słonecznych medium się grzeje do wysokich temperatur to nie do końca prawda. Sprawność wtedy jest kompetnie do du... Oczywiście, sprawność jest nawiększa, gdy kolektor jest zimny. Gorzej jeżeli jego celem jest przygotowanie ciepłej wody, a jeszcze gorzej, gdy dysponujemy stosunkowo niewielkim zasobnikiem . Wtedy niestety wysokich tempertur nie unikniemy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.