adam_mk 11.07.2011 20:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2011 Bardzo "rzeźbicie".Ciekawe czemu?MagusKażda blacharnia zrobi Ci dedykowany kanał prostokątny z blachy ocynkowanej na wymiar podany.To, co zobaczyłem będzie "gwizdało" przy większych prędkościach strugi. autorusMOŻESZ mi powiedzieć CZEMU koniecznie chcesz nawilżać zbyt wilgotne powietrze?Ty chyba nie do końca rozumiesz te procesy...WIESZ co budujesz?(o mechanizmy pytam, a nie o formę)Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magus 12.07.2011 06:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2011 Zmontuje obudowe do wentylatora i zrobie probe w takim razie. Jak bedzie gwizdac to trudno, bede prul sciane, pol biedy, ze na razie tylko klej z siatka tam jest, a tynk bedzie kladziony za jakis czas. Niestety nie kazda blacharnia chce robic tak male zamowienie. Albo daja kosmiczne terminy - bo zrobia to przy okazji, a teraz maja kupe roboty, albo daja ceny takie, ze Alnor to taniocha :/ Jak bedzie gwizdac to jednak bede musial przysiasc faldow i cos jednak znalezc. dzieki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcel_S 17.07.2011 07:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2011 Witam Wychodząc z założenia że nie ma co wyważać otwartych drzwi, przed wymyślaniem rozwiązaniagwc przeszukałem jak najwięcej zasobów sieciowych. I niestety w temacie głębokości posadowieniaGWC informacje są rozbieżne. Najczęściej - powtarzane jak mantra w Polsce- 'tuż poniżej granicy przmarzania'. - czyli jakieś 1,8m.We Francji 1,5-3 metrów. W USA - 2-5 m. Argumenty za tym żeby płycej - regeneracja cieplna ziemi poprzez promieniowanie słoneczne zachodzimaks do głębokości 2m. Wiec jeżeli gwc ma być do podgrzewania (zimowe) to powinno być płytko.Z kolei głebiej - grunt jest zimniejszy więc chłodzące gwc(letnie) powinno być głębiej.Znalazłem m.in takie rozwiązanie - wymiennik 2 poziomowy. 4 rury fi 200 i długości 12m na 3mdo chłodzenia latem, i 3 rury fi 200 na 2m do grzania zimą. Ale to już abstrakcyjnie cenowo wygląda. Argument za tym żeby głębiej. Pomiędzy 5 a 7 m pod ziemią uwarstwienie sezonowe jest odwrotne.Tzn. grunt zimą jest cieplejszy niż latem. Temperatura zmienia się między 8 a 10C. Ponieważ GWCz założenia pracuje i latem i zimą - w ciągu lata następuje jego regeneracja ciepłym powietrzem.Regeneracja promieniowaniem słonecznym jest więc zbędna. Za to ze względu na większe różnicetemperatur - gwc jest wydajniejsze.Więc głęboko posadowione GWC pracuje raczej jako monstrualny akumulator cieplny . Tym bardziejże co do ciepła geotermalnego (czyli od spodu) wszystkie opracowania są zgodne - jest pomijalniemałe . Za to taki gwc ma dużo większą wydajność niż płycej położony.Opracowania amerykańskie(oparte na badaniach-nie na obliczniach) pokazują że wymiennik na 3m ma ok 30% większąwydajność niż ten na 2m. Oczywiście tu wynika problem ekonomiczny - wykopanie rowu(dołu) na 7 m to dużo trudniejszeniż 1,5m.Tutaj logiczne wydawało mi się zastosowanie takiego systemu jak w provent-geo -czyli warstwastyropianu nad gwc która zwiększy izolacje gruntu i 'przeniesie' wymiennik głębiej. Po przemyśleniachjednak nie wygląda to tak dobrze. Wprawdzie zwiększa się izolacja nad gwc ale nie zwiększa siępojemność cieplna tej warstwy. Wiec wymiennik pobiera ciepło tylko od spodu. Dodatkowo - styropianmusi być zabezpieczony przed wodą. Wiec woda opadowa zamiast oblewać wymiennik i przytym zwiększać przewodnośc cieplną gruntu- idzie bokiem. Grunt pod styropianem obsycha.Jeżeli grunt jest piaszczysty-to suchy piasek wyjatkowo kiepsko przewodzi ciepło. Oczwyiście jeśliwody gruntowe stoją wysoko - problemu nie ma. Ale jeśli wg są głęboko - trzeba by wokół styropianuzrobić drenaż kierujący wodę pod niego. Fakt faktem wymienniki ze styropianem od wierzchu działają. Myślę jednak że można to zrobić lepiej. Jadąc od góry- 0,5m gruntu, 12 cm styropianu o szerokości 3m, 0,2m żwiru, 1 metr gruntu, rura fi 200. Dodatkowo - wokół styropianu ułożone pod kątem płyty które skierują wodę w żwir.Tym sposobem rura jest 'głębiej' a jednocześnie może ciągnąć ciepło również od góry. I cały czas siedzi w mokrym środowisku co też podnosi wydajność. No i pytanie do uczonych w piśmie -co sądzicie o takim pomyśle? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 17.07.2011 08:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2011 Powiedziałbym, że jest "taki sobie"...Ani akumulator ziemny ciepła ani GWC robione "wprost".Trudności realizacyjne obu rozwiązań. Naraz.Oczywiście - zadziała! Założenia, jakie przyjąłeś, po części nie są absolutnie pełne a przez to - w pełni prawdziwe.Procesy (cieplne) jakie tam zachodzą (pod ziemią) są bardziej złożone. Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
norbib 22.07.2011 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2011 (edytowane) Witam wszystkich bardzo serdecznie.Mam krótkie pytanko odnośnie żwirowca, który chcę zbudować.Spotkałem się z opinią (głównie na tym forum), że otoczaki na złoże powinny być pochodzenia rzecznego, bo nie reagują i nie uwalniają szkodliwych dla człowieka związków. W wielu postach w tym wątku piszecie że stosujecie otoczaki z rodzimych żwirowni i w większości są to kopalnie żwiru. Nikt tego nie neguje. Proszę więc, niech ktoś ostatecznie rozwiąże kwestie wymagań co do pochodzenia otoczaków na GWC żwirowe.PozdrawiamNorbib Edytowane 22 Lipca 2011 przez norbib Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 22.07.2011 22:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2011 (edytowane) Spróbuję... Kiedyś, dawno temu, w szkole, mówili mi tak: Były sobie wysokie góry... Deszczyk padał, słoneczko prażyło, mróz, bywało, że ściskał - a góry sobie erodowały! Odpadały z nich większe i mniejsze kawałki.... Naturalnym biegiem, grawitacyjnie, z niemałym wsparciem wody deszczowej, wpadały do najbliższego potoczka... Tam, trąc się o siebie i o podłoże - baaaardzo długo i powolutku (czasem szybciej) przemieszczały się na niziny. Jednocześnie - traciły swe ostrości a nabywały łagodnych, obłych kształtów! A jak już trafiały w miejsce, gdzie nie było siły, aby je dalej unieść- to się tam gromadziły... I leżały sobie cicho, obłe jak piłeczki, poprzetykane gęsto piaseczkiem... No, to my tam dziś żwirownie mamy... W szkole miałeś grypę jak o tym gadali? (ja - nie! ) Adam M. Jedne do dziś leżą w wodzie - wydobywa się je jak się poszerza tor wodny - a inne są na suchym - kopie się je jak potrzebne i sieje (rozdziela) na sitach. I jedne i drugie były już dobrze obłe jak projektowano pierwsze piramidy w Egipcie... Różnią się trudnością pozyskania i zawartością (niepotrzebnego) piasku. Wszystkie były tak omywane wodą, że co miało się rozpuścić w nich to już się rozpuściło... Nawet dinozaury nie czuły już smakiem przy wodopoju, z jakich skał się te kawałki oderwały... A.M. Edytowane 22 Lipca 2011 przez adam_mk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom-Kon 23.07.2011 05:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2011 Spróbuję...(...) Wszystkie były tak omywane wodą, że co miało się rozpuścić w nich to już się rozpuściło... Nawet dinozaury nie czuły już smakiem przy wodopoju, z jakich skał się te kawałki oderwały... A.M. ...ale to nie tak do końca... bo są jeszcze ludzie (nazywają się radioesteci) co rozróżniają te kamyczki złe, dobre i jeszcze lepsze... za całkiem konkretne pieniądze są wstanie wskazać które to kamyczki nadają się a które absolutnie nie... no i oczywiście jak już będziecie układać te dobre kamulce w swoim żwirowcu to pamiętajcie - ciepłą stroną do góry!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcel_S 27.07.2011 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2011 (edytowane) Określiłeś gdzie robię błędy w sprawie spalania. Do tego - kompletnie nie zrozumiałeś odnośnika do samochodu i mechanizmów turbo. Fakt, że pewne mechanizmy kształtowały się miliardy lat a ludzkość o wiele krócej, nie wspominając o długości życia przeciętnego zjadacza chleba - pominąłeś. Odczytałeś moje przemyślenia jako atak na młodych ludzi... Jeśli tak - to przepraszam, bo takiego zamysłu nie miałem! Mnie chodzi o to, że uparcie uprawiana jest mniemanologia zamiast fizyki czy techniki i materiałoznawstwa... Każdy "chce i już", bo akurat TAK mu pasuje. A świat ze swymi prawami "niech się wali na ryj!" A jak okazuje się, że nie będzie tak, jak sobie kto wyśni - to winni są wszyscy obok! Głównie - fachowcy, dostawcy, instalatorzy... A przecież absolutną większość z tego, jak zachowa się budynek, jakieś urządzenie w nim - w określonej sytuacji - da się przewidzieć! Stale namawiam do tego, żeby to robić zanim się wyda jaką kasę. W kółko pytam - PO CO? I najczęściej nie dostaję odpowiedzi tylko wyjaśnienie, że TAK MI PASUJE NAJLEPIEJ - PO TO! Do tego... ILE RAZY można powtarzać tę samą oczywistość? Staram się bez irytacji robić to dość często... Ale i ja czasem nie wytrzymuję "kolejnego pytania blądynki" Adam M. Hej Adamie - wiedzę masz wielką, ale porównanie z samochodem jest nieadekwatne. Już wyjaśniam dlaczego. W samochodzie masz zamkniętą komorę spalania o zmiennej objętości. Czyli jeżeli zaciągasz w dolnym położeniu tłoka 1 litr normalny powietrza i masz kompresję x2 - to w górnym położeniu tłoka będziesz miał 2 bar. Jeżeli obniżysz temperaturę na wlocie drastycznie ( o jakieś 150K) to będziesz miał na wlocie 2 litry powietrza masowo - ale nadal 1 litr powietrza objętościowo. Wiadomo - zimne powietrze jest gęściejsze. Kiedy się to spręży- ciśnienie i temp rosną. W teorii w górnym położeniu tłoka będziesz miał 4 bary zamiast dwóch. Zwiększenie ciśnienia końcowego da ci większą moc z tej samej pojemności silnika (->zobacz wykres indykatorowy silnika) Wartości podałem trochę przesadzone- żeby lepiej zobrazować proces. Jak się ma to do pieca ? Nijak.Jeżeli potrzeba więcej tlenu to po prostu zwiększy się prędkość powietrza na dmuchawie albo otworzy dolot . Piec ma komorę bezciśnieniową - więc większa gęstość na wlocie nie ma żadnego znaczenia. Z kolei podłączenie GWC do zasilania komory spalania - będzie korzystne - piec nie będzie tracił mocy na ogrzanie powietrza. W praktyce - w każdej hucie możesz się spotkać z takim rozwiązaniem. Nazywa się to gorący dmuch- czyli wtłaczanie gorącego powietrza do komory spalania. Powietrze ogrzewa się w regeneratorze który wcześniej rozgrzał się od spalin. Ilości energii jaki się w ten sposób oszczędza to rząd GWh rocznie na piecu. W naszym przypadku GWC robiłoby za taki częściowy regenerator. Jeżeli piec zaciągałby np 100m3 na godz - to podbicie temp na wlocie o 20*C ( z -15 na +5) daje jakieś 0,75kW oszczędności. Edytowane 28 Lipca 2011 przez marcel_S układ tekstu, interpunkcja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 28.07.2011 21:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2011 Może trochę poskracałem myśli...Huty korzystają z takiej możliwości, bo maja ciepłe spaliny.... Dużo...Nie pracują z nadciśnieniem w palenisku.Znam ten mechanizm.Tu było wiele hut a kilka dalej działa (choćby Katowice).Jakoś się tak kiedyś, gdzieś, człowiek naocierał o te kręciołki...Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek30 02.08.2011 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 szybkie pytanie - czy do GWC glikolowego można zastosowac rury fi40 - takie mi zostawili w ścianie i pod fundamentem i nie wiem czy kolektor ciągnąc taką samą średnica czy redukować ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 02.08.2011 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 Zredukuj, taka średnica to duży zład który akurat w tej instalacji nie jest potrzebny z racji niewielkiej energii jaką daje a glikol jest jej nośnikiem .Niepotrzebne koszty trzeba omijać . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek30 02.08.2011 08:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 no a czy zmniejszając długość kolektora nie wyjdzie na jedno ? akurat mam ciężkie warunki do kopania i wolałbym zrobić jedną pętle i możliwie jak najkrótszą... Wtedy większe fi cześciowo zrękompensuje krótszą pętle ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 02.08.2011 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 Nie ! Tak samo ma się to do zakopania rurki w kręgach. Objętość gruntu jaką zajmuje kolektor to kluczowa sprawa. Ale jest jeden wyjątek. Zakopiesz na głębokość 4-5m ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ravbc 02.08.2011 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 Sprawność chwilową utrzymasz (bo wydłużysz czas wymiany, czy też raczej pobierania, ciepła z gruntu), ale sprawność długookresową zmniejszysz, bo spadnie objętość gruntu biorąca udział w wymianie. A to właśnie objętość gruntu decyduje o długookresowej wydajności GWC. Jeśli więc nie chcesz ryzykować potrzeby pracy okresowej GWC (dla jego regeneracji), to nie skracaj go za bardzo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek30 02.08.2011 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 ok, rozumiem . Jaka powinna być wg. Was długość pętli zakłądając, że jednak nie będe redukował i ma to być do pracy ciągłej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 02.08.2011 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 Dla jakiego wydatku powietrza ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek30 02.08.2011 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 ..reku jest Brink Renovent Large na najniższym 1- biegu ma 100m3/h podejrzewam że właśnie na tym biegu będzie chodził najczęsciej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 02.08.2011 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 No ,,, to wymagania masz niewielkie ! GGWC dobiera się do maksymalnego wydatku centrali z jaką będzie pracował .To ile tego wydatku będzie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek30 02.08.2011 09:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 ..no 3-stopień- maxymalny - to już 300m3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
autorus 02.08.2011 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Sierpnia 2011 Ale jest jeden wyjątek. Zakopiesz na głębokość 4-5m ? Można trochę więcej o tym wyjątku? Mam wodę na ok 1m obecnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.