Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GWC - 100 sposobów zmieszczenia jamnika pod szafą


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No ale można dać uszczelki odporne na takie temperatury.

 

Mąż dzwonił swojego czasu do jakiegoś producenta (chyba nawet alnora, nie pamięta dokładnie) odnośnie tych szczelnych i powiedzieli mu, że szczelne są chwilowo niedostępne, bo były problemy z częstymi skargami na awaryjność i właśnie brak szczelności w tych produktach. Może więc dodanie zwykłej, małej i niedrogiej uszczelki nie jest tak prostą sprawą jak by się mogło wydawać.

Może ma to wpływ na siłownik - jak po dłuższym nieużywaniu taka uszczelka "przyssie" się do ścianek, to potem przy próbie przełączenia pali siłownik - przez analogię z przymarzniętymi wycieraczkami w samochodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby tylko 10x więcej...

A nawet jakby było tylko 5x więcej to i tak podziękuję.

A więc ustalamy, że drobne nieszczelności są pomijalne.

Mimo wszystko jakby się znalazł jakiś miłośnik wzorów i obliczeń, to chętnie poznam, sądzę, że nie tylko ja, jak to faktycznie wygląda. Ile będzie tego lewego powietrza? Nie dokładnie, orientacyjnie. 0,01%, 1%, 10%? W jakiej zależności od aktualnej wydajności wentylatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- koło 9 czerpnia 5stC, anemostat 6stC,

- koło 15 czerpnia 14stC, anemostat 13stC.

Czyli prawie 1 do 1, więc jak będę miał jakiś ciepły dzień jesienią z temp. np. 23stC to chciałbym to powietrze zamiast 18stC z GWC oraz nie chciałbym jego wychładzać wywiewanym z domu o temp. 20stC. To samo w przypadku powietrza z jakiegoś puszkowca itp.

Po to będę miał by-pass i przepustnicę GWC/czerpnia/puszkowiec a wszystko sterowane automatem.

najpierw zacznij grzać w domu do 22-23* ...:cool:

 

przepustnica do kolektora powietrznego to już inna bajka ...:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grzanie nie zmieni faktu, że powietrze przelatujące przez kanały nie zmienia swojej temp.

 

podgrzej sobie otoczenie do dwudziestu kilku stopni w którym przebiegają te rury to się przekonasz ...:yes:

 

w dzienniku R&K jest kilka fotek sterownika i dokładnie widać co dzieje się z temperaturami na kanałach cz By- passie

Edytowane przez jasiek71
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

Znalazłem przypadkiem zdjęcie GWC zrobionego przez jedną z forumowiczek FM. Zaciekawił mnie, bo był zrobiony z pustaków ceramicznych. Nigdy wcześniej takiego nie widziałem, zacząłem więc szukać. Trafiłem na ten wątek. 204 strony. Przeczytałem pierwsze klika stron i znalazłem, już na stronie 10:

Chciałbym podać do dyskusji pewne rozwiązanie. Kombinuję jak tu zrobić GWC w stylu żwirowca ale prawie bez żwiru.

Co powiecie na pomysł ułożenia stosu pustaków (kratówki) z ceramiki (MAXów) - 1m szerokości, 0,5m wysokości, 3-4 m długości tak, aby kanały wewnątrz pustaków przebiegały równolegle z jednej strony na drugą? Po bokach pozostawić można jakieś 30 cm przestrzeni, w której umieszczone będą podziurawione rury doprowadzające/odprowadzające powietrze, zasypane grubym żwirem.

Powierzchnia wymiany z racji dość gęstej kratownicy byłaby znaczna, powietrze czyste (naturalna ceramika). Jak dla mnie same ZA. Czy ktoś widzi coś PRZECIW?

Niestety, później pomysł upadł i nikt do niego nie wracał.

Zacząłem przekopywać się przez kolejne strony i szukać słowa kluczowego "Max".

"Odkryliście" ten typ GWC ponownie na stronie 110 wątku:

Dzieki Adamie za szczera ocoene pomyslu.

A mozesz sie wypowiedziec na temat projektu rurowca?

Widzisz mozliwosc zrobienia zwirowca w ramach tych fundamentow?

 

A teraz z innej beczki - kolejny pomysl na GWC:

 

Ogladajac materialy budowalne tak mnie natchnelo gdy zobaczylem pustak MAX - glina, duzo kanalikow. A gdyby tak tymi kanalikami puscic powietrze? 1-2 MAXy daja powierzchnie kanalikow wieksza niz przekroj rury 200. Powierzchnia styku z gruntem - wieksza. Taki uklad moglby imho zapewnic tez nawilzenie powietrza podobnie jak zwirowiec. Cegly owinac geowluknina i poukladac tworzac ciag. Cena za 1m wyjdzie co najmniej polowe taniej niz rur PVC.

 

GWC ceramiczny to jak na razie dla mnie ideał, boję się jedynie kwestii zdrowotnych. Będzie tam mokro. Na ceramice będzie się rozwijała flora ja

Pytanie tylko czy to bedzie dzialac? :D

Przeczytałem, już od deski do deski kolejne prawie 100 stron. Zmieniło to moją opinię na temat tego forum, bo wcześniej sądziłem, że poziom dyskusji tutaj jest taki jak poziom "Muratora".

Wracając to GWC ceramicznego - kilka osób już go wykonało i z nim żyje. Czyli generalnie sukces! Gratuluję odkrycia nowej jakości (może trochę spóźnione te gratulacje już...)!

Ponieważ sam projektuję swój przyszły dom (tak się składa, że jestem inżynierem budownictwa, ale znam swoje ograniczenia), interesuje mnie szczegółowo kwestia wentylacji, rekuperacji, GWC itd.

GWC ceramiczny to jak na razie mój ideał. Tani, prosty w budowie, efektywny. Jedyne obawy jakie mam:

1) czy GWC ma w ogóle sens ekonomiczny?

Dlatego interesuje mnie tylko GWC tani. Jeśli uznam, że w przypadku mojego domu nic on nie wnosi, to go przestanę używać i tyle.

2) czy taki GWC ceramiczny będzie bezpieczny dla zdrowia?

Będzie w nim wilgoć. Będzie więc rozwijała się jakaś flora. Jak stwierdzić czy ta flora będzie szkodziła mieszkańcom wdychającym powietrze, które przeleciało przez GWC? Bo może temperatury tam panujące będą za małe na rozwój grzybów, których zarodników się najbardziej obawiam? Ale w klimatyzacji samochodowej też temperatury są niskie a potrafią grzyby się rozwinąć. Z informacji od użytkowników wynika, że większości nic się nie dzieje (gdyby się działo, szybko by zaczęli tu o tym wołać), był jednak nie tak dawno jeden przypadek:

Wciągnął mnie temat ceramicznego GWC i popełniłem go w moim nowo budowanym domu pod garażem. Od stycznia jak się wprowadziłem to działał sobie na zasadzie grawitacyjnej (raz lepiej, raz gorzej), a latem, jak przyszły upały zainstalowałem wentylator, żeby wymusić ruch powietrza. Po jakimś czasie dmuchania (nieregularnego) zaczął pojawiać się coraz mocniejszy, nieprzyjemny zapach wilgoci. Teraz już prawie śmierdzi jakby zbutwiałym powietrzem.

 

Czy jest możliwe, że zalęgły się tam jakieś grzyby, etc., a jeśli tak, to czy jest jakiś sposób na pozbycie się tego?

Czy może ten zapach przy wilgotności na wyjściu 87% nie powinien dziwić i muszę poczekać na suche powietrze zimą, żeby się wysuszyło?

 

Dodam, że maxy układałem na podłożu gliniastym, dosyć mocno zawilgoconym, ale poziom wody jest poniżej 2m ppt. (GWC na 0.8m ppt).

 

Pozdrawiam

Łukasz N.

adam_mk uspokajał go wtedy, że ma super instalację. Jak się sprawa ma teraz? I co sądzicie o kwestii "flory wentylacyjnej"? Może ktoś ma wiedzę na ten temat z ogólnie pojętej klimatyzacji?

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z informacji od użytkowników wynika, że większości nic się nie dzieje (gdyby się działo, szybko by zaczęli tu o tym wołać),

 

nie wierzę, że ktoś z forumowiczów będzie krytykował własną inwestycję, większość wykorzystuje FORUM aby poprawić sobie samopoczucie. Muszą minąć lata aby stwierdzić czy instalacja spełnia pokładane nadzieje. Ostatnio bylem napalony na GWC żwirowy. Szybko mi przeszło gdy dowiedziałem się, że to nie perpetuam mobile. Co jakiś czas trzeba wkład wymieniać. A co z humusem nad nim? Toć to kosztuje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem, już od deski do deski kolejne prawie 100 stron. Zmieniło to moją opinię na temat tego forum, bo wcześniej sądziłem, że poziom dyskusji tutaj jest taki jak poziom "Muratora".

 

Dyskusje tu trwające trudno nawet nazwać publicystyką. Dlatego wolę rozmawiać z mądrymi tego FORUM face to face lub email to email. W innej formie nie ma szans na odpowiedź. Każdy ciągnie w swoją stronę. Są fajne wątki opisujące krok po kroku proces tworzenia. Za chwile pojawią się opinie i czar pryska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Arturo72
Dyskusje tu trwające trudno nawet nazwać publicystyką. Dlatego wolę rozmawiać z mądrymi tego FORUM face to face lub email to email. W innej formie nie ma szans na odpowiedź. Każdy ciągnie w swoją stronę. Są fajne wątki opisujące krok po kroku proces tworzenia. Za chwile pojawią się opinie i czar pryska.

I właśnie o to chodzi,żeby poglądy się różniły i żeby dyskusja była żywiołowa ;)

Nie ma jednego słusznego sposobu na budowanie,nie ma jednego słusznego urządzenia,nie ma dwóch identycznych domów.

Z takich dyskusji można wycisnąć wszystko co dobre,

Przykład Twoja 550

Jest zdecydowanie za duża do Twojego domu,ja bym dał max.350.

Zbyt duża wydajnosć może się wiązać z problemami przewentylowania domu,tego zapewne się nie dowiedziałeś ;)

Edytowane przez Arturo72
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie o to chodzi,żeby poglądy się różniły i żeby dyskusja była żywiołowa ;)

Nie ma jednego słusznego sposobu na budowanie,nie ma jednego słusznego urządzenia,nie ma dwóch identycznych domów.

Z takich dyskusji można wycisnąć wszystko co dobre.

Przykład Twoja 550.

Jest zdecydowanie za duża do twojego domu,może się wiązać to z problemami przewentylowania domu,tego zapewne się nie dowiedziałeś ;)

 

Masz rację. Tyle tylko, że Ty, z czałym szacunkiem będziesz optował za mniejszą a wykonawca będzie mi wciskał większą. Znasz złoty środek? BTW. Zrezygnowalem ze współpracy z tym instalatorem:yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem, ale wydaje mi się, że czepiasz się i odbiegasz od tematu. Kanał izolowany i w izolowanym stropie, z dużym przepływem powietrza więc zmiana temp. na jego wejściu i wyjściu nie powinna przekroczyć błędu pomiaru.

.

u mnie 10mb kanału od GWC przebiegające przez sam środek domu w zabudowie z k-g zasypanej granulatem styropianowym podbija średnio o 2*...

 

z całym szacunkiem ale się nie czepiam ...:D

po prostu zadałem sobie trochę trudu i to pomierzyłem...:yes:

to samo dotyczy kanałów biegnących w wełnie poddaszami...

mówię nie tylko o swoim domu...

 

z ost. chwili ...

temp. na zewnątrz 0*

temp. na GWC 13,6* ( przed wejściem do budynku ... )

temp. nawiewu w salonie 16.1*

temp. w salonie 22,5*

Edytowane przez jasiek71
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dyskutujemy o by-pass-ie w rekuperatorze więc wytłumacz mi jak bez rzeczonego by-pass-u mam skorzystać z chłodniejszego (10-12stC - zimna letnia noc) lub cieplejszego (40+stC - kolektor) powietrza do chłodzenia/ogrzania mieszkania jeśli na drodze mam rekuperator, który mi skutecznie tę temp. zniweluje?

po pierwsze jak będziesz miał tak zimne noce ze temperatury zaczną spadać poniżej tych z GWC to raczej czas zacząć oszczędzać energię zmagazynowaną w domu :yes:

po drugie to co doleci do centrali ma już inne temperatury niż byśmy sobie tego życzyli ...

po trzecie sam by - pass jest tak mało doskonałą konstrukcją że też marnotrawi nam część z tej niewielkiej ilości energii jaką już dostarczymy do centrali...

 

jak poobserwujesz temperatury na wlotach i wylotach centrali z włączonym i wyłączonym By-pasem to sam zauważysz że to ma bardzo niewielki sens...

 

oczywiście można zbudować układ podążający za każdą zmianą temperatury co będzie powodowało częste przełączanie owego wynalazku ale jak się okaże że po kilku sezonach trzeba będzie przeprowadzić remont centrali to koszt naprawy przekroczy zysk z użytkowania ...

 

jak już napisałem wcześniej jedynym sensem użytkowania tej przepustnicy jest jakiś kolektor wspomagający czy inny wynalazek dający znaczny zysk ...

 

tak dla przypomnienia ...

my cały czas rozmawiamy o przenoszeniu energii powietrzem czyli izolatorem , układy wentylacyjne w domach nie są przystosowane do przenoszenia tak ogromnych ilości powietrza aby to było jakoś specjalnie odczuwalne ...

no oczywiście jeżeli będziemy pompować non stop z 500m3/h i więcej w domku 100m2 to jakąś tam zmianę zauważysz...

tylko kto o zdrowych zmysłach tak robi... ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temp. w nocy to tylko przykład. Zły? To inny - pow. PC CWU tuż przy rekuperatorze wyrzucająca setki m3 suchego powietrza o temp. 6-10stC - warto nawet dobrze latem przewietrzyć mieszkanie tym powietrzem. Czy różnica temp. na izolowanym kanale długości ~1m pomiędzy PC a rekup. będzie zauważalna? Wątpię. To samo tyczy się kolektora słonecznego.

Siłownik i klapka to mało doskonała konstrukcja? Remont centrali? Niby dlaczego?

Tak robi centralna klimatyzacja, ogrzewanie kanałowe itp. więc nie przesadzajmy...

 

Jak komuś się marzy Amish Paradise to też tak można:

 

EDIT: po prostu uważam, że w moim wypadku warto poświęcić te 250zł na by-pass z siłownikiem aby się przekonać, czy wszyscy wynalazcy, producenci, sprzedawcy itp. tych urządzeń się mylą i tylko naciągają nas na kasę...

 

teraz zaczynasz doczepiać PC, kolektor a za chwilę pewnie coś jeszcze ...

 

z tego co pamiętam to rozmawiamy o sensie istnienia takiego dobrodziejstwa jakim jest by-pass w standardowej instalacji WM która w porywach ma co najwyżej GWC podczepione ...:yes:

 

jak ktoś buduje różne nie standardowe rozwiązania to dla niego każdy dodatkowy bajerek ma jak największy sens ...:cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak mnie naszło:

co byście powiedzieli na GWC wodny, bezglikolowy, prawie bezrurowy?

 

Pomysł zaczerpnięty stąd:

http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=2813812#2813812

 

bierzemy wodę z głębokiego odwiertu nr 1, pompujemy przez nagrzewnicę i zwracamy do odwiertu nr 2.

 

Potencjalne zalety:

- woda z dużej głębokości

- duża "powierzchnia czynna", bo woda nie jest ograniczona rurami tylko płynie sobie gdzie chce

 

możliwe wady:

- ograniczona wydajność (zależy od warunków gruntowych)

- chłonność odwiertu nr 2. Chociaż może wodę wrzucać z powrotem w ten sam odwiert, na małej głębokości?

- konieczność filtrowania

- jakiś tam wpływ na wody gruntowe, studnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracam ciągle do kwestii GWC ceramicznego z pustaków. Planuję wykonanie takowego pod pojazdem przed garażem.

Miałem wątpliwości, więc zaciągnąłem opinii fachowca - kierowniczki laboratorium producenta takich pustaków (konkretnie Stopka).

Poprosiłem i zrobiła dla mnie badania wytrzymałości pustaków na ściskanie w płaszczyźnie prostopadłej do kierunku kanałów (czyli obciążanych tak, jak kładziemy je w GWC, bokiem, naciskiem gruntu, ewentualnie pojazdów). Poniżej wyniki:

Zgodnie z umową przesyłam Panu wyniki z badania wytrzymałościowego pustaków o nazwie handlowej pustak EM 250/238.

kierunek obciążenia: prostopadły do powierzchni 375 x 238 [mm]; wyliczony współczynnik kształtu: 1,17;

wytrzymałość na ściskanie [N/mm2]:

próbka nr 1 - 1,9

próbka nr 2 - 1,7

próbka nr 3 - 1,8

średnia arytm. z trzech próbek - 1,8

znormalizowana - 2,1;

Sprawdziłem w normie dotyczącej obciążenia pojazdami, że dla samochodów osobowych przyjmuje się do 2,5 kN/m2. Przyjmując najgorszy wynik z powyższych, pustaki mają wytrzymałość w przeliczeniu 1700 kN/m2. Czyli o wiele więcej. Czyli nie warto się przejmować różnicą w warunkach laboratoryjnych a warunkach rzeczywistych.

Zastanawiałem się, czy kluczowy nie będzie nacisk pojedynczego koła. Tu niestety wartość podana jest w kN (4,2 lub 4,8 kN), a więc nie da się jej przełożyć na nacisk na powierzchnię. Ale ponieważ pojazd nie naciska bezpośrednio na pustaki, tylko poprzez warstwę gruntu, to nacisk na powierzchnię będzie właściwym kryterium.

Kolejnym moim dylematem była flora grzybowa i bakteryjna która może się w pustakach zagnieździć. Tu sam doszedłem do wniosku, że skoro w żwirowych się nie zagnieżdża, to w ceramicznych tym bardziej nie powinna (w końcu materiał bardziej "wyjałowiony"). Kierowniczka laboratorium nie umiała mi pomóc, choć przyznała, że w ścianach narażonych na działanie wilgoci pleśń się świetnie rozwija na ceramice. Ale myślę, że pewnie w odpowiednich warunkach (ciepło i wilgoć) to się wszędzie rozwinie. I na szalkach laboratoryjnych, które są ze szkła się bakterie hoduje.

Zastanawiałem się jeszcze nad żywotnością pustaków w takim GWC.

Kierowniczka laboratorium zwracała moją uwagę na działanie krystalizujących soli zawartych w wodzie. Myślę jednak, że jeśli pustaki nie byłyby zalewane, to sama para wodna jest czysta i soli nie naniesie.

Nasiąkliwość jest niewielka, rzędu 30%, jednak jest, a to jest groźne w przypadku narażenia na ujemne temperatury. Wydawałoby się, że nie ma takiego ryzyka, bo GWC jest poniżej poziomu przemarzania. Mogłoby jednak być tak, że pustaki są wilgotne od parującego gruntu, przychodzi zimna noc i powietrze wciągane jest tak mroźne, że mogłoby przemrozić pustaki. Czyli teoretycznie mogą ulec zniszczeniu na skutek działania lodu. Chyba żeby nie używać przy wyjątkowo silnych mrozach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Czyli teoretycznie mogą ulec zniszczeniu na skutek działania lodu. Chyba żeby nie używać przy wyjątkowo silnych mrozach... "

 

To po co to robić?

:lol:

 

Obejrzyj sobie jaką kałużę rano, jak temperatura nocą spadnie z oknem poniżej 0stC.

Tam masz wyjaśnienie problemu.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...