Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GWC - 100 sposobów zmieszczenia jamnika pod szafą


Recommended Posts

Może zmrożenie to niefortunne słowo ale chodzi o straty wynikające z różnicy temperatury nad izolacją i pod izolacją.Jeżeli ta różnica będzie większa to i straty większe ,bo wielkość w Kelwinach ma na to istotny wpływ.

GWC na zewnątrz wokół fundamentu to też podobna zasada co pod fundamentem.Jak już to bym parę metrów dołożył prostopadle do ściany fundamentowej.

Dałem u siebie ok.5mb.prostopadle i 20mb wzdłuż fundamentu i temp.nie spada poniżej 6oC na tym odcinku.Ale to wszystko dzieje się przy tylko 75m3/h powietrza zewnętrznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Prośbę mam...

Policzcie mi, proszę, ilość mroźnego powietrza jaką trzeba przepuścić przez GWC aby zamrozić około 1m3 gruntu nawodnionego w 25%.

 

Uwzględnijcie ciepło przemiany i przewodność cieplną gruntu.

 

Adam M.

 

 

 

Dane:

Temperatura powietrza -10*C

Cw powietrza 1kj/kgK powietrze ma gęstość 1kg/m3

Ciepło topnienia wody: 333kJ/kg

 

Czyli do zamrożenia 1m3 gruntu potrzebujemy 333*250 kJ =83250kJ

WOW sporo dla przykładu defiblyrator pieści 0,3kJ

 

No ale dobra mamy cwpowietrzqa 1kJ/kgK i DT=10 czyli do ogrzania m3 powietrza o 10 stopni potrzebujemy 10kJ.

 

Do zamrożenia gruntu potrzebujemy 8325m3 powietrza.

 

to przy 200m3/h da nam skromne 40h wiuwu.

 

A przewodność cieplną, sorry nie umim....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się,że przyczyna inna .Zauważ,że zimą wokół fundamentów jest +/- 10 -20mm pasek gruntu nie przykrytego śniegiem ,nawet od północnej strony.

Dobrze by było znaleźć ten punkcik X,gdzie GWC wzdłuż fundamentów zabierał by tylko to co i tak ucieknie,a nie wzmagało gradientu temperatury.Trudne.Parenaście metrów dalej inny grunt i w innym miejscu punkcik X.Teoretycznie element nie wyliczalny.Czyli działać należy na czuja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się,że przyczyna inna .Zauważ,że zimą wokół fundamentów jest +/- 10 -20mm pasek gruntu nie przykrytego śniegiem ,nawet od północnej strony.

Dobrze by było znaleźć ten punkcik X,gdzie GWC wzdłuż fundamentów zabierał by tylko to co i tak ucieknie,a nie wzmagało gradientu temperatury.Trudne.Parenaście metrów dalej inny grunt i w innym miejscu punkcik X.Teoretycznie element nie wyliczalny.Czyli działać należy na czuja.

 

Odbierając ciepło z gruntu które dotarło tam poprzez straty ze ścian, zwiększamy straty domu.

Jeśli odbiornik będzie w strefie grzania ław/ścian, nie ma szans na to, by nie miało to wpływu na straty domu.

Można pokombinować z dodatkową barierą z izolacji + sterowniki z czujkami, ale to może być przerost formy.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja myślę że najlepszym rozwiązaniem było by zrobienie tak jakby dwóch odcinków GWC połączonych szeregowo, powietrze najpierw przechodziło by przez zewnętrzny a dopiero potem przez ten pod chałupą...

wyszło by z pół roku przesunięcia w temperaturach więc jak ta lala ...

 

Druga nitka znajdzie się w strefie oddziaływania ogrzewania CO. Powiększamy straty. Chyba lepiej dołożyć izolacji i grzać to powietrze bezpośrednio, pomijamy dodatkowy stratny wymiennik (grunt, piasek itd).

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te.Elita.To wkup się jakoś:wave:.

Ja mam tak jak pisze Jasiek. Tylko że trzy odcinki.Jeden prostopadły do fundamentu,drugi wzdłuż,a trzeci pod ale z doładowaniem i dla tego mam +/-18oC.

 

Nie masz piwnicy. Coś za coś :)

Zapraszam na browarka :)

U mnie jak wskoczyło 14*, tak trzyma.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli drugą nitkę będziemy ładowali energią z tej pierwszej to wyjdzie nam potężne przesunięcie w czasie, najcieplej pod chałupą będzie w grudniu a najzimniej w czerwcu ...

 

 

Jednak by do tego doszło, należy drugą nitkę umieścić na odpowiedniej głębokości. To raz.

Po drugie, trzeba to przeliczyć lub zmierzyć, czy to przesunięcie w czasie zadziała.

Piasek, glina, dwa różne przewodniki. Inwestorzy różne rzeczy wrzucają pod chudziaka.

Po 3: poziom wód gruntowych, ewentualnie sposób odprowadzenia ich z okolic ławy.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

herakles

Zgubiłeś po drodze jedno zero...

Zapomniałeś o stałym uzupełnianiu ciepła z głębi gruntu.

 

 

Inaczej...

Wentylator latem wprowadza ruch powietrza.

MUCHA latająca po pomieszczeniu też wprowadza turbulencje.

klaudiusz_x uważa je za istotne... nie za pomijalne.

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze inaczej

 

Zamrożenie 1m3 wody w temperaturze 0stC WYMUSZA wyrwanie z niej około 93kWh energii.

Zamrożenie 100 litrów - 9,3kWh (to 1/10m3)

A wodę do tego zera najpierw trzeba schłodzić.... (z około +10stC)

ILE energii uniesie suche 100m3 powietrza na godzinę?

 

Czy ktoś, pisząc te "oczywistości" się nad tym choć chwilkę zastanawiał?!!!

Wy po prostu nie wiecie co to jest WODA!

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest taka dość stara nauka...

Logika.

Mówi, że jak chcesz unikać błędów - NIC nie rób!

:lol:

 

Dumasz nad rurowcem...

Zdecydowanie bardziej istotne jest JAK go wykonasz niż GDZIE.

Strumień mocy niesiony powietrzem jest tak nikły, że nie jest w stanie w zdecydowany sposób zmienić warunków termicznych w ziemi na głębokości, na jakiej powinno się go umieścić.

DLATEGO to działa...

Rura dzieląca tę strugę powietrza od ziemi ma przewodnictwo cieplne (niezależnie od rodzaju rury) wielokrotnie większe jak powietrze, które w niej grzejesz/chłodzisz.

W bardzo dobrze termoizolowanym domu straty wentylacyjne ciepła zaczynają być istotne w porównaniu z innymi stratami.

Dlatego warto się nad nimi pozastanawiać.

Rozumiem, że to jest powód rozważenia budowy GWC.

 

Tylko, że te ilości ciepła są i małe pomijalnie i istotne jednocześnie...

:lol:

- To w co tu wierzyć? Jak działać?

:lol:

 

Rób jak Ci rozum podpowiada.

Masz tu DWA układy termodynamiczne.

Jeden o kilka rzędów wielkości większy od drugiego.

Dlatego wychodzą pozorne sprzeczności.

 

Zauważono, że podczas długotrwałych upałów/mrozów zasięg zmian termicznych w gruncie sięga do 50cm w bok od rury prowadzącej strugę powietrza/glikolu.

To jest powód, dla którego nitki Tichelmanna (układu harfy) prowadzone są raczej w odległościach nie mniejszych jak 1m od siebie.

Powiedzmy, że zmieścisz rurowca pod bryłą domu...

Jak głęboko?

5cm?

10cm?

100cm?

1000cm?

JAKI będzie wpływ tego rurowca na "dno" tego pudełka (domu), który nad nim postawisz?

Pamiętaj, że żarna Zeusa mielą wolno...

Wymusisz gradient temperatur i automatycznie uruchomisz przepływ ciepła z całej okolicy do/od rury.

Zmiany swym zasięgiem obejmą wiele metrów w każdą stronę.

Tylko...

Jak szybkie one będą i, ilościowo, jak istotne!

Warto by tu bilans ciepła poskładać.

On podpowie - co tu jest istotne a co pomijalne.

 

(Zrobiono to już wielokrotnie. Warto by sobie przypomnieć o co tu chodzi i.... sięgnąć do PIERWSZYCH STRON TEGO WĄTKU :lol: )

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palnąłem to nieszczęsne zmrożenie i teraz się licytujemy czy powietrze w GWC zamrozi grunt pod domem.Pewnie,że nie bo nie ma 6-7 dni z mrozami non stop poniżej -20oC.Może by zamroziło pierwszy czy drugi metr GWC.Chodzi jedynie że schłodzi grunt pod budynkiem o ileś stopni.Czy to jest ważne .Ważne w sensie strat przez izolację.Bo będzie większa.Z autopsji mogę powiedzieć ,że max.niską temperaturę uzyskałem w kwietniu i było to +15oC w obrębie rury.Ile dalej ? Nie wiem.Ale dla domku 100m2 z izolacją np.20cm,to każdy stopień mniej temperatury pod fundamentem to kilkaset kWh większego zużycia ciepła.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, to już wiemy, że umiar to jest to, co służy najlepiej...

:lol:

Z OCIEPLANIEM TOTALNYM I ABSOLUTNYM JEST TAK SAMO!!!

Latem chałupę zabijają zyski bytowe...

Gotujemy obiad, potem kawę - i trzeba z domu uciekać!

Bo na dworze chłodniej jest!

Tylko 34stC...

:lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Palnąłem to nieszczęsne zmrożenie i teraz się licytujemy czy powietrze w GWC zamrozi grunt pod domem.Pewnie,że nie bo nie ma 6-7 dni z mrozami non stop poniżej -20oC.Może by zamroziło pierwszy czy drugi metr GWC.Chodzi jedynie że schłodzi grunt pod budynkiem o ileś stopni.Czy to jest ważne .Ważne w sensie strat przez izolację.Bo będzie większa.Z autopsji mogę powiedzieć ,że max.niską temperaturę uzyskałem w kwietniu i było to +15oC w obrębie rury.Ile dalej ? Nie wiem.Ale dla domku 100m2 z izolacją np.20cm,to każdy stopień mniej temperatury pod fundamentem to kilkaset kWh większego zużycia ciepła.

 

podłoga na gruncie z 20cm styro to 0,16W/m2Kx100m2 to 16W/Kx24hx100dni to 38400Wh/K=38,4kWh/K

 

gdzie masz te kilkaset kWh na stopień?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fundament z ławami ,ścianami fundamentowymi ,bo takie w znakomitej większości stawia się budynki,to nie tylko 20cm izolacji na chudziaku .To również ściany ,a tych w domku 100m2 ,jakieś 15-20m2 jest.A jak jest to i mostek jest.Stąd 38,4 kWh/sezon to niestety fikcja.Bo i sezon dłuższy niż 100dni i mostek jakby nie było solidny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...