Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GWC - 100 sposobów zmieszczenia jamnika pod szafą


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

kszhu: mój dom jest podobny do Twojego. Trochę większy, bo z poddaszem użytkowym (mi akurat ono pasuje) i bardziej południkowo ustawiony. Też mam suwankę do ogrodu i to całe lato kompletnie zacienioną (bardziej niż Twoja), ale za to otwartą - przez drzwi od północy nikomu się nie chce ganiać do ogrodu. Problem w tym, że przed tą suwanką mam taras, którego nie jestem w stanie zacienić (bo drzewa za wolno rosną, a na rozwiązanie techniczne, zaakceptowane przez żonę mnie aktualnie nie stać). Efekt już opisywałem: zysków słonecznych w domu praktycznie brak, a jednak temperatura w upały pod wieczór przekracza nawet 28 stopni. Wszystko tylko przez "nawiew" gorącego powietrza, dodatkowo podgrzanego na (jeszcze) nieosłoniętym tarasie. Może Tobie uda się wymóc na rodzinie nie otwieranie okna tarasowego latem (suwanki nie da się od zewnątrz zamknąć, więc w efekcie w ogóle nie jest zamykana), mi szkoda na to nerwów. Dlatego kombinuję z tą wentylacją, bo jestem prawie pewien, że to pozwoli mi przynajmniej szybko pozbyć się niechcianego ciepłego powietrza wieczorem, gdy już ten taras zamknę, a i ograniczy nagrzewanie w trakcie dnia. Ja wiem co powinienem zrobić, żeby problem rozwiązać w zasadzie definitywnie (nie chodzi o klimę - tej nie cierpię), ale na to mnie nie stać. A na przełożenie kilku kanałów mogę sobie pozwolić, bo dom mam tak zbudowany, że się nawet przy tym zbytnio nie napracuję (co nie znaczy, że mi się chce ;) ). Moim zdaniem warto przynajmniej spróbować...

Adam: cenię Cie za całą tą wiedzę, którą się na tym forum dzielisz, ale czasami chyba za szybko oceniasz ludzi i ich problemy... Nie każdy może mieć dom (domiszcze) jak hrabia, nawet jakby chciał... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

karolek75: nie trzeba na priv - cały widz polega na zacienieniu tarasu, w zasadzie czymkolwiek. Wystarczyła by nawet markiza (drzewa za wolno rosną i widok będą zasłaniać ;) ), ale u mnie "trochę" wieje, więc jedyne co by te wiatry wytrzymało, a co lepsza połowa bez grymasów akceptuje, to tzw. pergotenda (czyli markiza na dodatkowych wspornikach/usztywniaczach). Ale to już kosztuje krocie.

 

kszhu: moje wentylatory potrafią przepchnąć prawie 2 kubatury na godzinę, ale to i tak niewiele daje. Nadciśnienia nie zrobię przy otwartej suwance. Poza tym jak wypchnąć ciepłe powietrze z poddasza na pater za drzwi, skoro ono samo leci raczej w drugą stronę? A nocy to ja nie chcę nadmiernej wentylacji, bo wtedy przeciągi (i hałas) przeszkadzają, a czasem wręcz zwyczajnie marznę. O komarach nie musisz przypominać, ale siatkę na komary juz żona w tym roku oprotestowała i to nawet nie za wygląd, tylko upierdliwość użytkowania. Nie jest łatwo mieszkać w domu... ;) ale do bloku już za nic nie wrócę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jesteśmy jedną z dwóch kopalni w Polsce produkującą żwiry filtracyjne,

stosowane do oczyszczania wody pitnej, filtrów, odwodnień.

Przez zastosowanie odpowiednich przesiewaczy i wielokrotnego płukania

jakość kruszywa spełnia wszelkie oczekiwania. Kruszywo sortowane

jest w ponad 15 granulacjach.

Dodatkowo naszym atutem jest to, że jako jedna z nielicznych kopalni

suszymy swoje kruszywo, zapewniając wysoką jakość w rozsądnej cenie.

Nasze kruszywa posiadają deklaracje zgodności oraz atest higieniczny. "

 

Coś takiego napisano na ich stronie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ravbc

 

"Adam: cenię Cie za całą tą wiedzę, którą się na tym forum dzielisz, ale czasami chyba za szybko oceniasz ludzi i ich problemy... Nie każdy może mieć dom (domiszcze) jak hrabia, nawet jakby chciał... "

 

Chyba się nie rozumiemy!

Mnie chodzi o to, że Pan Hrabia to miał dom DOBRY!

Przemyślany, zawierający WSZYSTKIE wspierające jego działanie mechanizmy!

CZEMU twierdzisz, że nie każdy dziś może mieć dom, który TAK działa?

Zauważ, że wtedy nie mieli plastików, styropianów, PUR, porotermów - a domy były zwykle lepsze jak te obecne!

Nawet mały dom "tymi ręcami" budowany za niewielkie pieniądze MOŻE być zbudowany DOBRZE!

Mnie o to chodzi a nie o to - że jak kto mało majętny - to skazany na jakiś badziew...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adam: Ja wiem, że można zrobić dom dobrze, ale niektórych rzeczy nie da się zrobić w domach małych za rozsądne pieniądze (z tym problemem żaden hrabia raczej się nie musiał borykać). W moim przypadku: mógłbym zrobić sobie drugie zacienione wyjście do ogrodu, ale musiałbym w zasadzie rozbudować dom, żeby zachować jego obecne funkcje. Alternatywą jest zacienienie obecnego wyjścia do ogrodu (na co mnie aktualnie nie stać), albo używanie drzwi frontowych na ścianie północnej, więc w oczywisty sposób zacienionych (ale tego nie akceptuje moja rodzina - same baby - nie mam szans w żadnej argumentacji ;) ). Zrobiłem ile się dało (ile umiałem wymyślić przed zbudowaniem), także dzięki Twoim radom. Nie na wszystko starczyło kasy, ale przecież nie przestanę użytkować domu tylko dlatego, że nie jest DOBRZE... Oczywiście część dało by się poprawić dość dobrze i w miarę tanio, ale te rozwiązania przegrywają w starciu z moimi dziewczynami, a w szczególności najlepszą z żon. Chyba, że znacie jakieś tanie, ładne, szybkie i nie permamentne metody zacienienia tarasu, o których ja nie pomyślałem...

Żeby nie było: podpisuję się pod tym, że warto najpierw gruntownie przemyśleć budowę, a dopiero potem budować (o ile zamierza się dłużej mieszkać w tym budowanym domu). A potem jeszcze wnikliwie patrzeć na ręce wykonawcom. Mnie wyszedł w ten sposób za pierwszym razem "dom drugi", ale trzeciego już nie zamierzam budować, a co najwyżej tego jeszcze nieco "podrasuję" (np. usuwając parę fuszerek, czy ewidentnych braków).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No fakt!

Masz zgryza...

Te dziewczyny...

 

Zostaje tylko rada jednego rabina - zachoruj "na leżąco" na jaki czas...

Wtedy ONE będą musiały pewne problemy rozwiązać.

Zobaczysz czy zaakceptują to, co Ty MUSISZ.

:lol:

 

Ale też fakt!

Z nimi źle, a bez nich gorzej.

Jak z demokracją!

Jest do niczego a nic lepszego nie mamy.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozpylaj na taras i trawnik wode pod postacia mgiełki.

 

Hehe, to jedna z tych metod, których choć mogą być skuteczne, są absolutnie nie do zaakceptowania przez "ciało opiniujące" ;)

 

Tak ochlodzisz. GWC nie odbierze takiej energii. Szkoda pradu na wentylator

 

Ale ja nie chcę tej energii odbierać. Chcę ją szybciej z domu usuwać. Nawiew z GWC mam wystarczająco chłodny, tyle że teraz to marnuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50PLN/t z transportem, przy dostawie 25t, granulacja 32-64, Śląsk.

Ale myśle, że kluczowe jest tu, co rozumieć przez "płukany" ;).

 

Na Ślasku pod Raciborzem jest tani żwir tona 16-32mm kosztuje z VATem ponizej 40zł/tona.

Jeden z Dyr. jest Fanem żwirowych GWC i daje jeszcze 10% upustu. Ceny bez transportu.

On wie co to jest "płukany" żwir do GWC

Mam wykaz (w miare aktualny) żwirowni w Polsce. Kto jest zainteresowany prosze o e-mail.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...