Barth3z 20.01.2015 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 Automatyka nie zawsze przekłada się na konkretną oszczędność wyrażoną w złotówkach. Czasem walutą jest wygoda, Twój czas a raczej święty spokój. No i świadomość tego że sąsiad nadal szufluje węgiel łopatą - bezcenne Zgadza się. Jestem zwolennikiem działania wentylacji bezobsługowo, ale jak jest imprezka to i przy grawitacyjnej coś robisz - uchylasz okna. W lecie, przy dużych upałach robisz to samo. Oczywiście można do tego zrobić sterowanie i nawet takich czynności nie wykonywać. Tylko, że wg mnie takie sterowanie za dużo kosztuje względem oszczędności jakie wnosi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 20.01.2015 08:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 No więc trace kilkanaście/dziesiąt W prądu. Do tego na sprawności rekuperaatora z 10-20% i jeszcze kilkanaście % na rurach. Potrafisz to oszacować w złotówkach ? Po ilu latach zwróci mi się inwestycja w sterownik ? CO2 jest tyle samo ile było jak wychodziłem z domu (czyli mało bo było wentylowane). To po co ma mi to pracować ? Same minusy. Żadnego plusa. Jaki poziom ppm'ów utrzymujesz w domu ? 800, 1000 ? Przy wentylacji non-stop, po przyjściu do domu masz 350-400, które pomału rośnie do tych 800. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 20.01.2015 08:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 Przy minimalnym wydatku dużo nie stracisz, ani energii (kilkanaście Wat ?) ani ciepła (reku na min. ma sprawność ok. 90%). Za to wyłączenie wentylatorów zaraz po wyjściu z domu powoduje, że nie pozbędziesz się stężenia CO2. Wracasz do domu i stężenie masz wyższe. Czy to jest opłacalne ? Jest dokladnei odwrotnie. CO2 spadnie bo jego zrodla nie ma a dom to nie pudelko w 100% hermetyczne. Zamieszkasz to zobaczysz Ja mierzylem to wiele razy i przy wyjsciu z domu gdzie PPMy byly w okolicy 900-1000 po powrocie po 3-4 godzinach zawsze byly w okolicy 400-450. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 20.01.2015 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 Jest dokladnei odwrotnie. CO2 spadnie bo jego zrodla nie ma a dom to nie pudelko w 100% hermetyczne. Zamieszkasz to zobaczysz Ja mierzylem to wiele razy i przy wyjsciu z domu gdzie PPMy byly w okolicy 900-1000 po powrocie po 3-4 godzinach zawsze byly w okolicy 400-450. Racja. To wszystko zależy od szczelności budynku. Ja celuję n50 poniżej 0,6 (pasywny). Ciekawe jak w takim budynku będzie utrzymywać się CO2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 20.01.2015 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 Należy założyć, że dążenie jest do szczelnych domów.Oprócz CO2 są jeszcze inne świństwa ,choćby formaldehyd. Jeżeli po 3-4h ppm-y spadają do takiej wielkości, to coś tu nie gra . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jarszcz 20.01.2015 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 Należy założyć, że dążenie jest do szczelnych domów.Oprócz CO2 są jeszcze inne świństwa ,choćby formaldehyd. Jeżeli po 3-4h ppm-y spadają do takiej wielkości, to coś tu nie gra . Może ma dżunglę w domu i rośliny "zjadają" CO2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pieciornik 20.01.2015 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 Zależy też gdzie mierzy wartość dwutlenku węgla, jasne jest że jest on cięższy od powietrza. Steżenie 400-450ppm to wartość występująca w naturalnych warunkach na zewnątrz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 20.01.2015 10:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 Z tą jasnością,to nie do końca. Jak w pomieszczeniu są ludzie- źródło CO2,to pod sufitem jest większe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 20.01.2015 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 Zależy też gdzie mierzy wartość dwutlenku węgla, jasne jest że jest on cięższy od powietrza. Steżenie 400-450ppm to wartość występująca w naturalnych warunkach na zewnątrz Jak rodzina wychodzi z domu i drzwi sa dobra minute otwarte (lacznie) to ile tego zewnetrznego powietrza wleci? Raczej duzo m3. Jesli przed wychodzeniem z domu a powrotem (wracajac zakladam ze drzwi tez otwieracie) nie ma roznicy w PPM to znaczy, ze macie jakis niewidzialnych lokatorow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 20.01.2015 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 Nie denerwuj się. Jeżeli piszesz,że w domu o pojemności kilkuset m3 po 3-4 h ppm spada do naturalnego na zewnątrz z pułapu 800-1000, to oznacza,że masz sporą niekontrolowaną wymianę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
miloszenko 20.01.2015 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 Nie denerwuj się. Jeżeli piszesz,że w domu o pojemności kilkuset m3 po 3-4 h ppm spada do naturalnego na zewnątrz z pułapu 800-1000, to oznacza,że masz sporą niekontrolowaną wymianę. Miernik stoi w salonie, czyli przed wyjsciem odczytuje w miejscu, gdzie jest najwyzsze stezenie a po powrocie mozna powiedziec, wynik dosc usredniony. Konia z rzedem temu co mi poda ile m3 wpuszcze podczas wychodzenia i wchodzenia do domu Ze mam dom durszlak kryty bieda-piana to wiem, ale jakos zuzycie gazu/pradu z klimy nie zabija... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 20.01.2015 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 W pomieszczeniu 60m3 otwarte na oścież okno, przy wentylacji grawitacyjnej ,powoduje spadek ppm o +/- 500. Ale w czasie 0,5h i przy dwóch osobach wewnątrz. Otwarte drzwi na chwilę,dadzą praktycznie nic. Skoro piszesz,że durszlak,to wychodząc i wyłączając WM, uruchamiasz WW-szczelinową Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MatixL 20.01.2015 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 Ja np wyłączam całkowicie rekuperacje podczas załączonego alarmu (nikogo nie ma w domu). Fantom w zimę przy -10 na zewnątrz też tak robisz ? nie masz problemu z wilgocią w kanałach ? Generalnie we wszystkich poradnikach, instrukcjach z jakimi się spotkałem było napisane że nie nalezy wyłączać nawiewu w zimę ponieważ kanały nawiewne mogą stać się wywiewnymi ( = większe zasyfienie kanałów) ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom-Kon 20.01.2015 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 ...no właśnie, wyłączona wentylacja mechaniczna nadal wentyluje. Już nie 1000m3 ale przewiew jest. A im silniejszy wiatr tym lepsza wentylacja. A do tego tynki cem - wap się karbonizuja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barth3z 20.01.2015 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 ... przewiew jest. Wiaterkiem o temperaturze -10oC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom-Kon 20.01.2015 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 ... przewiew jest. Wiaterkiem o temperaturze -10oC. Ale jak coś wleci - nawet jeśli to będzie -25*C to coś musi wylecieć bo inaczej dom by wybuchł. Jeśli wyleci też wentylacją a nie nieszczelnym oknem... więc, jeśli wyleci wentylacją to przejdzie przez wymiennik. Powietrze i jedno i drugie. Wymiana zadziała bez wentylatorów. Oczywiście nie wiadomo czy nie zamienią się miejscami naw-wyw. ale to nie ma znaczenia. No może tylko kurz się cofnąć. ...ale w wietrze jest potęga energooszczędności! A jakby na dachu zamontować takie regulowane nasady kominowe - cagi. Jedna nawiewowa a druga wyciągowa? Odpadają prądożerne wentylatory! ...oczywiście do tego pełna automatyka nastaw kierunku, przepustnice by regulować przepływ, by-passy na wentylatory by nie stawiały dodatkowego oporu, itp. A w czasie jak wiatru nie ma to oczywiście tradycyjny silniczek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 20.01.2015 19:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 Ale pojechałeś ,, Odpadają prądożerne wentylatory! ...oczywiście do tego pełna automatyka nastaw kierunku, przepustnice by regulować przepływ, by-passy na wentylatory by nie stawiały dodatkowego oporu, itp. A w czasie jak wiatru nie ma to oczywiście tradycyjny silniczek"Nowoczesne wentylatory biorą prawie nic. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orko 20.01.2015 20:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2015 Jest dokladnei odwrotnie. CO2 spadnie bo jego zrodla nie ma a dom to nie pudelko w 100% hermetyczne. Zamieszkasz to zobaczysz Ja mierzylem to wiele razy i przy wyjsciu z domu gdzie PPMy byly w okolicy 900-1000 po powrocie po 3-4 godzinach zawsze byly w okolicy 400-450. Mierząc dmuchaliście stąd wysokie CO2. A gdy wyszliście wyłączając WM powietrze zaczęło się uwarstwiać i CO2 ładnie ułożył się poniżej miernika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rom-Kon 21.01.2015 08:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2015 Ale pojechałeś ,, Odpadają prądożerne wentylatory! ...oczywiście do tego pełna automatyka nastaw kierunku, przepustnice by regulować przepływ, by-passy na wentylatory by nie stawiały dodatkowego oporu, itp. A w czasie jak wiatru nie ma to oczywiście tradycyjny silniczek" Nowoczesne wentylatory biorą prawie nic. Czasem ktoś z zewnątrz powinien Wam powiedzieć że "gonicie w piętkę". Pomału robi się z tego wątek ogrodniczy...za chwilę doniczek Wam zbraknie - przesadzacie że aż miło. Powietrze to taki "materiał" że jak w pokoju puści się bąka to za chwilę po całym pomieszczeniu się błąka. A większość ludzi sprawność wentylacji sprawdza podchodząc do nawiewu i wystawiając rękę i... wieje? No to wentylacja jest. O żadnych pi pi emach nie mają pojęcia. I jakoś masowo nie wymierają w swoich domach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nydar 21.01.2015 17:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2015 I wymierać nie będą. Ale stwierdzono też ,że stężenie ppm CO2> 1000, ma wpływ na trafność podejmowanych przez człowieka decyzji, migreny i takie tam duperele. Widuję w nowo budowanych domach ,na poddaszu brak kratek czy anemostatów.Można i tak Na pewno nikt nie zejdzie .Natomiast w blokach przełomu lata 60-70 pod oknami były kratki nawiewne a pod sufitami wywiewne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.