Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GWC - 100 sposobów zmieszczenia jamnika pod szafą


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 8,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

-10*C 1m3 niech wazy 1,2kg i zawiera 2g wody

Cw pow 1,2x1000x15*K = 18kJ

Cw pary 0,002x1,84kJx15*K=0,05kJ ( czyli tyle co nic )

 

18kJ = 0,005kWh x wentylujemy 100m3/h = 0,5kWh

 

Niech takie parametry beda przez ok 60 dni = 1500h

Dostajemy 750kWh

liczac grzanie tego powietrza pradem po 0,5zl mamy jakies 380zl za ten okres

 

To nie tak .

-10oC/90% to +5oC/27,75% w rurowcu .Aby podgrzać 100m3 powietrza o parametrach wyjściowych o 15oC , potrzeba tylko 0,0879kWh,a nie jak piszesz 0,5kWh.A dni z -10oC jest kilka w roku a nie 60. Gdyby jednak było tych dni 60,to koszt podgrzania wyniesie 132kWh

Do obliczeń,należy moim zdaniem przyjąć średnią z sezonu grzewczego,po rurowcu, + 8-9oC .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no a zimą gdy wilgoć z wyrzucanego powietrza kondensuje na wymienniku to nie jest to czasem ciepło utajone?

Wymiennik przeponowy wymienia wyłącznie ciepło jawne. Inaczej nie byłby wymiennikiem przeponowym.

Myślę, że producent wymiennika robił obliczenia dla swoich wymienników i podając sprawność temperaturową wymiennika, uwzględnił minimalną ilość energii jaka ucieka wraz z odparowaniem wody z jego powierzchni.

Ale to tyczy się wyłącznie wymiennika przeponowego.

 

Natomiast kolega tatanka pisze wyłącznie o wymienniku gruntowym, a do swoich obliczeń przyjmuje wyłącznie przypadek skrajny

Czyli powietrze przelatujące przez wymiennik nawilżane jest wyłącznie w procesie adiabatycznym.

A największym błędem kolegi tatanka jest to, że szkołę skończył, ale łopaty w ręku jeszcze nie miał.

Przynajmniej po tym wnioskuję, gdyż do obliczeń energetycznych stosuje przypadek teoretyczny, gdzie całkowitą energię potrzebną na odparowanie wody w wymienniku pochłania powietrze.

A to jest błąd, ponieważ po to wymiennik zakopujemy w ziemi, wypełniamy złożem akumulacyjnym, by większość tej energii dostarczyła nam Ziemia.

 

W kosztach końcowych ogrzewania domu, nie ma żadnej różnicy między wymiennikiem gruntowym: przeponowym (rury) i bez przeponowym (żwir).

Różnica polega na wilgotności końcowej powietrza.

To wylatujące z wymiennika bez przeponowego jest bardziej wilgotne.

Ale to chyba oczywiste - bierze się to z braku przepony, oraz nieporównywanie większej powierzchni kontaktu powietrza ze złożem.

Większa powierzchnia kontaktu, wyrównuje stratę energii potrzebną na odparowanie wody.

 

Wynik końcowy jest taki, że różnice między nimi (rurowy i żwirowy) są MARGINALNIE małe.

 

Jedyne co użytkownik powinien rzetelnie policzyć, to koszt wykonania takiego wymiennika.

Uwzględnić przepływy powietrza, grzałkę w rekuperatorze i zestawić to z kosztami zakupu klimatyzacji kanałowej.

Mi to nie wyszło na plus.

Wynik końcowy zależny jest od tego na ile ktoś wycenia wartość swojej pracy.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kosztach końcowych ogrzewania domu, nie ma żadnej różnicy między wymiennikiem gruntowym: przeponowym (rury) i bez przeponowym (żwir).

Różnica polega na wilgotności końcowej powietrza.

To wylatujące z wymiennika bez przeponowego jest bardziej wilgotne.

Ale to chyba oczywiste - bierze się to z braku przepony, oraz nieporównywanie większej powierzchni kontaktu powietrza ze złożem.

Większa powierzchnia kontaktu, wyrównuje stratę energii potrzebną na odparowanie wody.

 

Wynik końcowy jest taki, że różnice między nimi (rurowy i żwirowy) są MARGINALNIE małe.

 

Jedyne co użytkownik powinien rzetelnie policzyć, to koszt wykonania takiego wymiennika.

Uwzględnić przepływy powietrza, grzałkę w rekuperatorze i zestawić to z kosztami zakupu klimatyzacji kanałowej.

Mi to nie wyszło na plus.

Wynik końcowy zależny jest od tego na ile ktoś wycenia wartość swojej pracy.

 

Pozwoliłem sobie ponownie przywołać powyższy fragment twojej wypowiedzi, bo wg mnie właśnie ten fragment jest konkluzją dyskusji w tym wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak uwzględnimy najtańszą kWh w ogrzewaniu? Z inwertera mam przez ostanie zimy 4kWh z 1. to żadne gwc nie ma sensu.

 

Ale wtedy potrzebujesz grzałkę lub system rozmrażania w rekuperatorze. Przy samodzielnym budowaniu rekuperatora musisz to jeszcze oprogramować.

 

Dzięki GWC samodzielnie zbudowałem prosty i tani rekuperator, który w porównaniu do inwertera potrafi dodatkowo nawilżać. No i nie pobiera tyle energii co inwerter.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale wtedy potrzebujesz grzałkę lub system rozmrażania w rekuperatorze. Przy samodzielnym budowaniu rekuperatora musisz to jeszcze oprogramować.

 

Dzięki GWC samodzielnie zbudowałem prosty i tani rekuperator, który w porównaniu do inwertera potrafi dodatkowo nawilżać. No i nie pobiera tyle energii co inwerter.

 

GWC nie nawilży. Pokonanie niewielkich ale ciągłych oporów gwc pochłonie podobną ilość kWh co grzałka ( w tym roku to 12kWh przeciętnie 20-40kWh pobiera grzałka.

Tanie... przy gwc nie może być tanie, bo mniej jak 500m3/h nie ma sensu.

Gwc nie nawilży powietrza.

Mam 20 lat doświadczeń z gwc i wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Standardem jest chyba 0,7m?

 

Zmiejsz wysokość do 0,4m jednocześnie wydłużając GWC do 8m przy zachowaniu odległości 4m między rurami. Zastosuj gruby żwir. Polecam frakcję 32-64mm.

 

Zastanawiam się czy nie lepiej byłoby przykleić GWC do ściany północnej domu aby rura miedzy GWC i reku była krótsza.

 

Lepiej.

 

Aha, i czy GWC powinien być przyklejony do budynku czy lepiej go trochę odsunąć?

 

Lepiej go nieco odsunąć. Przynajmniej 2m. I osadzić tak głęboko jak tylko będziesz mógł (uwaga na wody gruntowe).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Centralę planuje 350.

Chciałbym aby działanie GWC było dość odczuwalne również w porze letniej przy działaniu 16h/dobe.

 

1.5kW przy największych upałach nie będzie praktycznie odczuwalne. A jeszcze jak to będzie rozprowadzane nawiewem wentylacji to już w ogóle .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.5kW przy największych upałach nie będzie praktycznie odczuwalne. A jeszcze jak to będzie rozprowadzane nawiewem wentylacji to już w ogóle .

 

Jak nie dopuścisz słońca do wnętrza domu, to będzie odczuwalne, tym bardziej przy pracy ciągłej GWC. Klima o mocy chłodniczej 3kW nie musi przecież pracować przez tyle godzin co GWC. GWC to to samo co klima, tylko rozłożone na wiele godzin. Można by powiedzieć, że klima schładza, a GWC nie dopuszcza do przegrzania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak uwzględnimy najtańszą kWh w ogrzewaniu? Z inwertera mam przez ostanie zimy 4kWh z 1. to żadne gwc nie ma sensu.

 

Nie wiem jakie ma Pan doświadczenie z GWC, ale istnieją systemy pracujące w sezonie grzewczym bez użycia energii elektrycznej. W czystej postaci OZE. Samo wieje,wręcz należy ograniczyć,do tego darmowe ciepło ,średnia w sezonie +/-9oC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1.5kW przy największych upałach nie będzie praktycznie odczuwalne. A jeszcze jak to będzie rozprowadzane nawiewem wentylacji to już w ogóle .

 

Rozmawiamy o domach energooszczędnych .Skoro 1,5 kWh starczy przy delcie 40oC ,to tym bardziej przy delcie 10-15oC( 24 / 35oC).Jeżeli dom nie spełnia tych warunków,nie jest energooszczędny i nie pomoże mu nawet 50cm styropianu pod posadzką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...