Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

GWC - 100 sposobów zmieszczenia jamnika pod szafą


Recommended Posts

No to mi by się to chyba zwracało ze 150 lat.

 

A to musi się zwracać...?

Koszty ogrodzenia czy kostki brukowej na podwórku też się muszą zwrócić...?

Jakieś nie standardowe szklenie otworów okiennych czy jakieś drogie dekoracje też trzeba uwzględnić w kosztach...?

Zawsze wydawało mi się że takie rzeczy mają nam służyć i tyle...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 8,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Poczekaj poczekaj, a w ile lat Ci się zwróci lodówka czy pralka ? Ja to rozpatruję w kwestii komfortu.

Jeśli coś ma alternatywę, to normalne że się liczy jako zwrot. Dla pralki alternatywą jest co najwyżej frania, względnie wanna i tarka ew. strumień i tarka, dla lodówki chyba tylko ziemianka. Wiadomo że to żadne sensowne alternatywy, to się nie liczy. Porównanie, przy rozważaniu zwrotu, do kostki brukowej czy ogrodzenia to kompletnie przestrzelona analogia (co niestety zdarza się jaśkowi nadzwyczaj często).

 

Ja się zgadzam, że GWC z reku to strata pieniędzy (albo rybka, albo pipka), bo znacznie obniża sprawność rekuperacji, a żeby wymiennik nie zamarzał to lepiej niech sobie reku uruchomi grzałkę od święta. Dodatkowo jak komuś przeszkadza chłodniejsze świeże powietrze, to też lepiej grzałkę wstawić w kanał za reku i dogrzać powietrze. Dlatego zapewne padło stwierdzenie, że inwestycja w GWC się w życiu nie zwróci, co więcej, komfortu też znacznie nie poprawi.

 

Latem w domu przy upałach czasem aż za chłodno jak z dworu wchodzisz. Nie wszystko się musi zwrócić.

Ale to raczej nie z powodu GWC, bo tam za mało mocy jest żeby cały dom opędzić, szczególnie taki z poddaszem użytkowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli coś ma alternatywę, to normalne że się liczy jako zwrot. Dla pralki alternatywą jest co najwyżej frania, względnie wanna i tarka ew. strumień i tarka, dla lodówki chyba tylko ziemianka. Wiadomo że to żadne sensowne alternatywy, to się nie liczy. Porównanie, przy rozważaniu zwrotu, do kostki brukowej czy ogrodzenia to kompletnie przestrzelona analogia (co niestety zdarza się jaśkowi nadzwyczaj często).

 

Ja się zgadzam, że GWC z reku to strata pieniędzy (albo rybka, albo pipka), bo znacznie obniża sprawność rekuperacji, a żeby wymiennik nie zamarzał to lepiej niech sobie reku uruchomi grzałkę od święta. Dodatkowo jak komuś przeszkadza chłodniejsze świeże powietrze, to też lepiej grzałkę wstawić w kanał za reku i dogrzać powietrze. Dlatego zapewne padło stwierdzenie, że inwestycja w GWC się w życiu nie zwróci, co więcej, komfortu też znacznie nie poprawi.

 

 

Ale to raczej nie z powodu GWC, bo tam za mało mocy jest żeby cały dom opędzić, szczególnie taki z poddaszem użytkowym.

 

Ja jednak uważam, iż lepiej mieć GWC niż reku, a najlepiej oba urządzenia.

 

Koszt jest żaden biorąc pod uwagę, iż to czego nie da rady zrobić GWC będzie musiała nadrobić klima lub nagrzewnica.

 

Nagrzewnica źre prąd jak dzika i nie umie chłodzić.

 

Klima ma większą moc lokalnie, ale kosztuje tyle co GWC (split mono), choć zje do działania podobną ilość kWh.

 

W kwestii chłodzenia GWC ma jednak jedną przewagę nad klimą - właśnie na poddaszu najważniejszą - zbija wysoką temperaturę wiszącą pod sufitem.

 

W praktyce oznacza to, iż znacznie opóźnia efekt nagrzewania się przegród, a to w perspektywie wielodniowych upałów decyduje o tym, czy jeszcze jest komfortowo czy już nie.

 

Klima kanałowa będzie kosztowała 3 razy tyle co GWC na starcie.

 

GWC ma średnio 2-3 kW mocy i z reguły chodzi cały czas, dodatkowo walczy z gorącym powietrzem bardzo skutecznie.

 

Minimum dla mnie to GWC i wentyle, ale te wentyle i jakieś do nich pudła z reguły i tak będą kosztować tyle, co prosty polski reku VENTSa, więc nie ma co kombinować i wstawiać gotowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli coś ma alternatywę, to normalne że się liczy jako zwrot. Dla pralki alternatywą jest co najwyżej frania, względnie wanna i tarka ew. strumień i tarka, dla lodówki chyba tylko ziemianka. Wiadomo że to żadne sensowne alternatywy, to się nie liczy. Porównanie, przy rozważaniu zwrotu, do kostki brukowej czy ogrodzenia to kompletnie przestrzelona analogia (co niestety zdarza się jaśkowi nadzwyczaj często).

 

Ja się zgadzam, że GWC z reku to strata pieniędzy (albo rybka, albo pipka), bo znacznie obniża sprawność rekuperacji, a żeby wymiennik nie zamarzał to lepiej niech sobie reku uruchomi grzałkę od święta. Dodatkowo jak komuś przeszkadza chłodniejsze świeże powietrze, to też lepiej grzałkę wstawić w kanał za reku i dogrzać powietrze. Dlatego zapewne padło stwierdzenie, że inwestycja w GWC się w życiu nie zwróci, co więcej, komfortu też znacznie nie poprawi.

 

 

Ale to raczej nie z powodu GWC, bo tam za mało mocy jest żeby cały dom opędzić, szczególnie taki z poddaszem użytkowym.

 

Co Ty bredzisz...

Chce mieć chałupę 250m2 to taką buduję...

Chce mieć auto za 200tys to takie kupuję...

Chcę mieć GWC bo uważam że ma sens to robię...

I tak z wieloma innymi pierdołami...

Wszystko zależy czy chcę i czy mnie na to stać...

 

Oczywiście na porządku dziennym ..." Nie mam GWC ale jest do doopy"...

Ale żeby nie było...

Zawsze znajdzie się jakiś pacjent z chałupą bardziej do szklarni podobną co stwierdzi że ma GWC i jest do niczego...

Znajdzie się też zawsze jakiś zawodnik który nie potrafi w lecie z zamkniętymi oknami funkcjonować...

Zdarza się też taki co nie potrafi zrozumieć że aby cały ten system działał potrzeba pracy wentylacji na dużej wydajności i cały czas będzie kombinował jak tu zmniejszyć lub wyłączyć bo mu prąd źre...

Najpierw trzeba dorosnąć do takiego rozwiązania tak samo jak do energooszczędności...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to musi się zwracać...?

Koszty ogrodzenia czy kostki brukowej na podwórku też się muszą zwrócić...?

Jakieś nie standardowe szklenie otworów okiennych czy jakieś drogie dekoracje też trzeba uwzględnić w kosztach...?

Zawsze wydawało mi się że takie rzeczy mają nam służyć i tyle...

 

A to czasem nie ty nie pukałeś się w czoło jak podłączyłeś reku do swojego GWC? Zużycie prądu przecież u ciebie nie zmalało.

 

Będę miał GGWC, ale będzie to klimakonwektor 4,5kW podłączony do moich odwiertów 6kW. Mam tylko problem z podłączeniem go do sterownika (brak schematu, a google jednak wszystkiego nie wie). Mam dwie antresole i myślę, że spokojnie ogarnie cały dom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ty bredzisz...

Chce mieć chałupę 250m2 to taką buduję...

Chce mieć auto za 200tys to takie kupuję...

Chcę mieć GWC bo uważam że ma sens to robię...

I tak z wieloma innymi pierdołami...

Wszystko zależy czy chcę i czy mnie na to stać...

 

Czasami jasiek bredzisz jak potłuczony.

 

Mój znajomy zamiast mnie posłuchać, posłuchał "fachowcóf" i do super zaizolowanego domu 150m2, wpakował pompę 12kW i do tego mimo podłogówki w całym domu bufor 1000l. Oczywiście mimo działki 3000m2 i super terenu zrobił do niej odwierty. Teraz ma drożej i gorzej (przy buforze niższa sprawność układu). Stać go, a co. Myślisz że tędy droga???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to czasem nie ty nie pukałeś się w czoło jak podłączyłeś reku do swojego GWC? Zużycie prądu przecież u ciebie nie zmalało.

 

Będę miał GGWC, ale będzie to klimakonwektor 4,5kW podłączony do moich odwiertów 6kW. Mam tylko problem z podłączeniem go do sterownika (brak schematu, a google jednak wszystkiego nie wie). Mam dwie antresole i myślę, że spokojnie ogarnie cały dom.

 

Zużycie energii nie zmalało ale za to wzrósł komfort... ( A chyba o to chodzi...?)

Wiesz jak kiedyś też krzyczałem że GWC jest do doopy ale kilka lat bytowania z tym wynalazkiem i zmieniłem zdanie...

Będę za to powtarzał do upadłego że do energooszczędnego bytowania trzeba dorosnąć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasami jasiek bredzisz jak potłuczony.

 

Mój znajomy zamiast mnie posłuchać, posłuchał "fachowcóf" i do super zaizolowanego domu 150m2, wpakował pompę 12kW i do tego mimo podłogówki w całym domu bufor 1000l. Oczywiście mimo działki 3000m2 i super terenu zrobił do niej odwierty. Teraz ma drożej i gorzej (przy buforze niższa sprawność układu). Stać go, a co. Myślisz że tędy droga???

 

Ale ten Twój znajomy nie posłuchał Siebie samego prawdopodobnie z braku wiedzy i determinacji a to jest Jego sprawa...

Pretensje możesz mieć co najwyżej do Siebie że byłeś zbyt mało przekonujący...:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jednak ma być oszczędnie, ale zwrócić się nie musi? Ciekawe rozważania :)

 

A gdzie jest napisane że energooszczędne to tanie...?

Masz prosty przykład z samochodem elektrycznym...

Jest energooszczędny a czy na sens ekonomiczny...?

Ale zejdźmy z tego tematu bo to co się dzieje na świecie jest bardziej trendem i sposobem na napędzenie gospodarki niż sposobem na oszczędzanie energii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Ty bredzisz...

Chce mieć chałupę 250m2 to taką buduję...

Chce mieć auto za 200tys to takie kupuję...

Chcę mieć GWC bo uważam że ma sens to robię...

I tak z wieloma innymi pierdołami...

Wszystko zależy czy chcę i czy mnie na to stać...

Nie dyskutujemy o chciejstwie, tylko o opłacalności danego rozwiązania na tle komfortu. Jak kogoś stać i lubi, to niech sobie montuje co mu się tam podoba, ale dlaczego nie można napisać, że może to być nieopłacalne (w sensie że są inne wyjścia) i zaraz fochy lecą? Uwzględnij, że tutaj piszemy dla innych, a nie dla siebie i nie pod siebie. Nie każdy ma parę lat na rozważania i testowanie rozwiązań na własnym tyłku.

 

Oczywiście na porządku dziennym ..." Nie mam GWC ale jest do doopy"...

Oczywiście policzyłem to dla siebie i wyszło mi że jest do doopy, bo realna moc chłodnicza jak i grzewcza bez pompy ciepła, jest zbyt niska. Trzeba mieć bardzo mocno specyficzne warunki aby to działało, głównie dać sobie sporo ograniczeń -- a ograniczenia nie mają nic wspólnego z komfortem którym tutaj się rzuca.

 

Ale żeby nie było...

Zawsze znajdzie się jakiś pacjent z chałupą bardziej do szklarni podobną co stwierdzi że ma GWC i jest do niczego...

Znajdzie się też zawsze jakiś zawodnik który nie potrafi w lecie z zamkniętymi oknami funkcjonować...

Zdarza się też taki co nie potrafi zrozumieć że aby cały ten system działał potrzeba pracy wentylacji na dużej wydajności i cały czas będzie kombinował jak tu zmniejszyć lub wyłączyć bo mu prąd źre...

Tu nie chodzi o prąd. Duża wydajność, duża wichura = brak komfortu. Dlatego właśnie dla mnie ten system chłodzenia odpada i chcę go oprzeć owszem na GWC, ale z wplątaną w to PC która znacznie obniży temperaturę źródła, co wykluczy konieczność robienia niekomfortowej wichury w domu.

 

Najpierw trzeba dorosnąć do takiego rozwiązania tak samo jak do energooszczędności...

W takim razie pomóż w tym innym czytającym, zamiast utrudniać. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dyskutujemy o chciejstwie, tylko o opłacalności danego rozwiązania na tle komfortu. Jak kogoś stać i lubi, to niech sobie montuje co mu się tam podoba, ale dlaczego nie można napisać, że może to być nieopłacalne (w sensie że są inne wyjścia) i zaraz fochy lecą? Uwzględnij, że tutaj piszemy dla innych, a nie dla siebie i nie pod siebie. Nie każdy ma parę lat na rozważania i testowanie rozwiązań na własnym tyłku.

 

 

Oczywiście policzyłem to dla siebie i wyszło mi że jest do doopy, bo realna moc chłodnicza jak i grzewcza bez pompy ciepła, jest zbyt niska. Trzeba mieć bardzo mocno specyficzne warunki aby to działało, głównie dać sobie sporo ograniczeń -- a ograniczenia nie mają nic wspólnego z komfortem którym tutaj się rzuca.

 

 

Tu nie chodzi o prąd. Duża wydajność, duża wichura = brak komfortu. Dlatego właśnie dla mnie ten system chłodzenia odpada i chcę go oprzeć owszem na GWC, ale z wplątaną w to PC która znacznie obniży temperaturę źródła, co wykluczy konieczność robienia niekomfortowej wichury w domu.

 

 

W takim razie pomóż w tym innym czytającym, zamiast utrudniać. :p

 

Ale Ty nie masz GWC ani nie używasz takiego rozwiązania więc dlaczego masz być wyrocznią...?

Ja naprawdę nic nie mam do klimatyzacji ale dlaczego wypowiadacie się w negatywny sposób odnośnie GWC skoro tak naprawdę nie macie do czego się odnieść...

 

Znam ludzi którzy nie są zadowoleni z klimatyzacji ale jakoś nie latam i nie krzyczę że takie rozwiązanie jest do doopy...

 

Tak samo można się przyczepić do materiału z którego jest wykonany budynek...

Każdy chwali swoje...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...