Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Afryka


rrmi

Recommended Posts

Jak co Zochna to i za reke mozna :D

Selima mozna znaczy :wink:

 

selima to mozna zawsze podrapać po pleckach ...tylko długo!

 

 

o rany - to mówie juz 100ny raz ! :evil:

jedz do amazonii badz przyneta na jaguara - on cie juz podrapie pazurami (nie tylko po pleckach) :wink:

 

a swoja droga - jakie wymagania :o :o :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 98
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Powiem Ci Zielonooka , ze marzenia sie spelniaja .

Jedne z moich kilku sie spelniaja wlasnie , to nie bede taka i Tobie tez pozycze tego spotkania z jaguarem :D :p

 

Z Afryki na poczatek chyba pojade jednak do Maroka :roll:

Wbrew pozorom Afryka na północ od sachary to jest bardziej (kulturowo, etnicznie, gospodarczo, fauną, florą) związana z europą niż z afryką - ot przypadkowo leży w afryce :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A propos RPA :

 

Zasada numer jeden : po zmierzchu nie wolno się zatrzymywać samochodem- nawet jak jest czerwone światło.

 

Zasada numer dwa - dla panów only : kobiety mają albo AIDS albo gruźlicę - jeśli już to szukamy takiej co kaszle.

 

Zasada numer trzy : nie leżymy na leżaczku przy basenie hotelowym 0 nawet jak "nie jest tak gorąco". Skóra z twarzy odpada potem w jednym kawałku - bardzo ciekawe doświadczenie - chciałam wezłąć pogotowie jak małż wrócił z podróży w dziwnym stanie ...

 

Najbezpieczniej w miastach jest w centrach handlowych. I tam głównie płynie życie towarzyskie tudzież się tam jada.

 

Koniecznie trzeba mieć numer ambasady - jeśli nie polskiej to USA - nie odmawiają pomocy. Uczul znajomych i rodzinę, że jeśli sie nie zgłosisz przez 2 dni pora zacząć robić dym. Raz już szukałam koleżanki z pracy...

 

A poza tym wszystko gra :):)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja oprócz N.Zelandii, Ameryki Południowej i Alaski wymarzyłąm sobie spotkanie z delfinami , ale w naturze . Kiedyś czytałam czy widziałam w TV miejsce w Australii , gdzie do małej zatoczki przybywają stada delfinów . Nie wykazują one żadnego strachu przed ludźmi więc można sobie po prostu wejść do wody i pospacerowac wśród tych pięknych i mądrych stworzeń .

W ostateczności mogłoby być jakieś delfinarium . Może znacie takie miejsce w Europie , tak na dobry początek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Sel :D

Co prawda nie nurkuję , ale może kiedyś 8)

 

Ale Alaska jest piękna :D .

Dzikie góry , lasy , rzeki i jeziora pełne ryb , zorza polarna i białe noce .

Ludzie gościnni :)

Złoto 8)

 

Wiem , wiem , Skandynawia też to ma . I jest bliżej .

Dlatego być może w przyszłym roku dojdzie do skutku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przyszłym roku tez robie sobie fachowy urlop

jeden w lecie -drugi w zimie

 

tylko wogle mnie nie ciągnie w kierunku afryki i krajow arabskich

chodz mam nicka arabskiego :lol: - (to po koledze z ławy)

 

Borholm - tydzien z rowerkami np... lub inna wyspa , podobno tam nawet cieplejszy jest bałtyk

 

Rumunia - objazd dzipkami Karpat ...ostatnie dzikie miejsce w europie (ale w miare bezpieczne)

 

Chorwacja - wykupiona wyspa z latarnią morską ...jestem wiecej niz na tak :lol: lub na archipelagu Kornati (140 wysepek -niektore mozna wynająć ) http://www.lighthouses-penul.com/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie Afryka i kraje arabskie też jakoś nie pociągają , nie mniej jednak na safari bym się chętnie wybrała . Poobcować z dziką przyrodą i zrobić miliony zdjęć ( a nuż któreś by było na miarę World Press Photo :wink: )

 

Karpaty też są w sferze moich zainteresowań . Kiedy już schodzę nasze polskie góry , wypuszczę się dalej . Na szczęście w Europie jest gdzie chodzić :D

 

A zimą obowiązkowo tydzień w Szczyrku :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie Afryka i kraje arabskie też jakoś nie pociągają , nie mniej jednak na safari bym się chętnie wybrała . Poobcować z dziką przyrodą i zrobić miliony zdjęć

I tylko o to mi chodzilo , ale jednak jakos sie chyba nie wybiore tam szybko .

Moglabym jechac autobusem na drewnianej lawce , ale zeby tak wrocic do hotelu i sie fajnie wykapac , a nie w namiocie spac :oops: .

 

Tyle , ze takie z eleganckim hotelem to nie na moja kieszen :D

Popatrze jak te Maroko sie bedzie w okresie zimowym przedstawialo.

Jednak takie europejskio-afrykanskie miejsce bedzie dla mnie lepsze :roll:

 

Sel fajne te wysepki , a gdzie tam sa ceny , bo jakos znalezc nie moge?

 

ps.Nie zebym byla taka paniusia , ale jakas wygodna sie na starosc zrobilam .Sama sie dziwie sobie :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mozemy sie kiedys zgadać

jeden weznie łodke

drugi skuter wodny

a trzeci tak jak ja -pomysł :lol:

 

safari tez bym chetnie obejrzał ,ale nie taką komercje co odstawiają

ale zaraz potem sio do domu

 

a zimą to sie jezdzi do cieplejszych krajow - bo tanio jest 8)

 

Szczyrk to mam na wyciągniecie ręki -ale tam sporadycznie bywam , nudnawo troszke

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Selek :D

Faktycznie w styczniu taniej jest , a ciekawe jaka wtedy tam pogoda?

I ile sie ludzikow zmiesci na takiej wyspie , mysle , ze jakby dobra ekipa weszla to mozna pomyslec :wink:

Tyle , ze bez mielonki , ale z Zochna

:p

Maxtorka no takie mam objawy starczej dewiacji , lazienki potrzebuje :wink: i prysznic mile widziany , ale moze sie okazac , ze nie bede miala nic do gadki i pojade :D

OOOO i lot dlugi , a ja fobie mam, tak sobie marzylam , ze jak juz na lono wroce to wiecej latala nie bede :roll: :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja oprócz N.Zelandii, Ameryki Południowej i Alaski wymarzyłąm sobie spotkanie z delfinami , ale w naturze . Kiedyś czytałam czy widziałam w TV miejsce w Australii , gdzie do małej zatoczki przybywają stada delfinów . Nie wykazują one żadnego strachu przed ludźmi więc można sobie po prostu wejść do wody i pospacerowac wśród tych pięknych i mądrych stworzeń .

 

Eeeeeeeh, miło tak sobie pomitologizować.

Byłem w takim miejscu - delfiny, owszem, przypływają, ale nie stadami. Pojawiają się to tu, to tam i znikają. Czasem się trochę zbliżą do ludzi, ale woda zimna i trudno dłużej wytrzymać. Byłem też na plaży pingwinów i na takiej, gdzie baraszkują foki. I coś Wam powiem. Jest oczywiście pięknie, ale nie w taki sposób, jak pokazuje Discovery. Największy błąd, to czekać na spektakl jak w TV. Życie to nie telenowela - każdy to wie. A dlaczego nie każdy rozumie, że przyroda to nie film przyrodniczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...