Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt MELODIA pracownia KRAJOBRAZY


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

u gory sa dwie facjatki i dlatego, to jest dla wygody mlodych jako ze tam jest oddzielne gospodarstwo nie chcialam zeby patrzyli caly czas tylko w niebo, w srodku wyglada bardzo dobrze i jest pomyslem trafionym. gdybym budowala to dla siebie penie nic bym nie zmieniala, ale jako ze sa dwie rodziny uwazam ze dobrze zrobilam, najwazniejsze mze pasuje mlodym. wieczorem zrobie kilka zdjec u gory i wrzuce ale tam nie maja jeszcze mebli jkedynie w salonie i zielona umywalka jest tez z gory.pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja melduję że w przyszłym tygodniu przystępujemy do wykopów. W projekcie zasadniczo nic nie zmienialiśmy. Zastanawiamy się tylko nad tym jak upchnąć zlew, kuchenkę i dużą lodówkę (nie chcemy likwidować spiżarki, bo wtedy wiadomo że nie byłoby problemu) - na razie chwilowy brak koncepcji. Zgodnie z Waszymi sugestiami zmiana bramy garażowej na 5m :) Zastanawiamy się nad likwidacją drzwi z garażu do pomieszczenia gospodarczego. Czy macie je u siebie i czy z nich korzystacie. A może są jeszcze jakieś rzeczy które wychodzą po jakimś czasie mieszkania, a lepiej byłoby je zmienić? Acha, daliśmy jeszcze w wykuszu dłuższe okna, tak, żeby nie oglądać parapetu tylko widok za oknem podczas siedzenia przy stole :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiatam!

Cieszę się, że zaczynacie. Gorąco Wam kibicujemy, trochę z egoistycznego powodu bliskiego sąsiedztwa :D , liczymy na podpatrzenie tego i owego. niestety nie widzieliśmy Melodii na żywo. My przy sprzyjających wiatrach zaczniemy bliżej jesieni, czekamy na papierki i litość urzędników :evil: Pozdrowienia z Lublina/Marysina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiamy się tylko nad tym jak upchnąć zlew, kuchenkę i dużą lodówkę (nie chcemy likwidować spiżarki, bo wtedy wiadomo że nie byłoby problemu) - na razie chwilowy brak koncepcji.

 

U mnie kuchenka (zabudowa) i lodówka (zabudowa) znajdują się na ścianie oddzielającej kuchnię od salonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marchat - nie wiem tylko czy zwróciłeś uwagę że budujemy w szkielecie drewnianym, ale przy sprzyjających warunkach atmosferycznych na oglądanie stanu surowego zamkniętego zapraszamy pod koniec sierpnia ;)

 

Bazhyl - czyli rozumiem że wejście do kuchni od strony hallu przesunęliście trochę w stronę wejścia do domu?? czy wejscie zostało jak jest. Acha no i czy nie przeszkadza trochę latanie z brudną łyżką od kuchenki do zlewu, bo jak kuchnia jest na tej ścianie, a zlew pod oknem to kawałek trzeba tą kapiącą sosem łyżkę przenieść ;)

 

Acha, no i jeszcze jedno pytanko, czy ktoś ogrzewa gazem LPG czyli z tzw. "wielkiej butli" ;) I jeśli tak to ile wychodzą rachunki średnio oczywiście i w miesiącach zimowych... Zrezygnowaliśmy z wszelkich nowinek technicznych czyli solarów czy pomp ciepła bo instalacja jest droga a nikt nie gwarantuje niesamowitej żywotności, ale to temat na inną dyskusję. No i generalnie teraz liczymy i wychodzi nam że w zimie zapłacimy więcej za gaz niż znajomi co mają większy dom i ogrzewanie całego domu podłogówką. To jakiś dramat. Co Wy na to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj Bazhyl to teraz tak zamieszałeś że nie wiem, no bo mając lodówkę na ściance oddzielającej kuchnię od salonu, to przy wejściu masz przewężenie na drzwi, więc mniej więcej na środku ściany trzeba stawiać lodówkę. My pomyśleliśmy żeby cofnąć drzwi w kierunku wejśćia do domu żeby na tej rzeczonej ściance zmieścił się pełen ciąg szafek. Ale dalej nie bardzo nam pasuje przerzucanie płyty grzewczej czyli rzeczonej przeze mnie kuchenki też na tą ścianę bo zlewu już się tam nie upchnie. Lepiej byłoby dać narożny zlew a kuchenkę pod okno, ale wtedy ciężko z okapem, a z kolei narożnych kuchenek chyba nie ma ;) Na wszystko się zgadzam ale uważam że kuchnia w melodii jest fatalnie nieustawna :( Oczywiście przy zostawieniu spiżarki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bazhyl, dzięki!!! No właśnie to próbowałam opisać. Generalnie właśnie planujemy zrobić to samo, tylko że tą lodówkę i kuchenkę masz trochę w wejściu, dlatego w obawie przed czymś takim chcemy przesunąć parenaście cm wejśćie do kuchni z korytarza, tak, że ten ciąg szafek gdzie masz płytę grzewczą będzie troszkę krótszy :) Skracaliście tą ściankę oddzielającą kuchnię od salonu czy została jak jest?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://bazhyl.yoyo.pl/058.jpg

 

Wprawdzie bez zabudowy jeszcze (chociaż lodówka siedzi już w środku ;) ) ale z tej perspektywy widać, że konieczności przesuwania drzwi nie ma. Oczywiście jest to kwestia gustu, troszkę bowiem te mebelki wchodzą w kadr przy wchodzeniu do kuchni, chociaż moim zdaniem niewiele.

 

Jakieś zdjęcie z domowego archiwum ;)

 

http://bazhyl.yoyo.pl/059.jpg

 

Jak odnajdę aparat pstryknę fotkę z zabudową.

 

Co do ściany - u mnie jest taka jak w projekcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szydełka-gratuluję rozpoczęcia budowy. Bardzo mnie ciekawi jaki będzie koszt wybudowania domku w wersji szkieletowej, ponieważ sami kiedyś o tym myśleliśmy,ale wstępny kosztorys nas odwiódł od tego pomysłu. U nas trwają ostatnie prace wykończeniowe-myślę że przeprowadzka w ciągu najbliższego miesiąca to termin realny (kto to wszystko posprząta?! :-? ) A propos kosztów: na chwilę obecną wydatki na instalacje i wykończeniówkę to równowartość stanu surowego zamkniętego-dodam jednak ze dom nie jest jeszcze docieplony z zewnątrz, brakuje podbitki, utwardzonych podjazdów, ogrodzenia-nie wspominając o zagospodarowaniu ogrodu. Co do standardu: uważam że przeciętny: na pewno można było wiele rzeczy zrobić taniej, a z cała pewnością drożej. Piszę o tym żeby rozpoczynający "przygodę" z Melodią zdawali sobie sprawę z tego ze prawdziwe wydatki zaczynają się dopiero gdy dom stanie i trzeba go wyposażyć. Wiem, wiem...przeczytacie z niedowierzaniem-ja też słuchałam co inni mówią i wiedziałam swoje :D ...

Ważne że choć zmęczeni-ciągle cieszymy się na rychłe zamieszkanie w wymarzonym domku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upiorko, mam nadzieję że zmieścimy się w 400-kilkunastu tysiącach ze wszystkimi instalacjami i.... wykończeniem pod klucz. Oczywiście w standardzie są bardzo przeciętne ceny podłóg i okna białe, więc za kolor i lepsze panele czy kafelki będziemy musieli dopłacić różnicę. Nie wiem czy przy murowanym to zamknęlibyśmy się w tej kwocie w stanie surowym zamkniętym. Był to przeważający czynnik który zdecydował o kanadyjczyku. Mamy sprawdzoną i jak na razie super ekipę budowlaną, która nie zdziera nie wiadomo jakich pieniędzy, a ławy fundamentowe zalewane dzisiaj były tak wykopane, że nie poszło nawet pół metra więcej betonu niż było to zaplanowane. Widać że chłopakom robota się pali w rękach. Wiadomo że to dopiero początek, ale jeśli do końca będzie tak jak na początku, to myślę że dokończymy budowę bez siwych włosów ;) Teraz na razie zastanawiamy się nad wyborem okien - producent, no i mnie jako kobietę najbardziej frapujące - kolor ;) Waham się między złotym dębem a orzechem. Złoty dąb wydaje mi się w słońcu trochę zbyt pomarańczowy, ale z drugiej strony orzech do jasnej elewacji i ceglastego dachu może być trochę za ciemny ;) Acha, no i właśnie dzisiaj wylane zostały ławy, a już po niedzieli będą rosły ściany fundamentowe ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...