Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

projekt MELODIA pracownia KRAJOBRAZY


Recommended Posts

Mam prośbę - powiedzcie mi jak u Was wykonane były wieńce (może jakieś szczegóły - fotki) - czy tak jak w projekcie?

Witam.

W moim przypadku (ściana grubości 24) były pewne zmiany zaproponowane przez wykonawcę, zaakceptowane przez projektanta a krytykowane przez kierownika budowy.

Z tego co widziałem na zdjęciach, chyba nikt nie zalewał razem z wieńcem tego postumentu 9 x 10cm, tylko robił podmurówkę po postawieniu więźby. Moi wykonawcy poszli dalej. Nie robili szalunku wieńca W1 od zewnętrznej strony budynku a jedynie wymurowali ściankę z pustaków o grubości 8cm. O te 8 cm jest węższy wieniec. Kierownik powiedział, że to trochę za wąsko i że owszem można tak robić ale na grubszych ścianach. Na szczęście pozwolił go tak zalać razem ze stropem. Wieniec W2 był robiony w tej samej technologii, szalunek to od zewnątrz ścianka 8cm a od wewnątrz dechy. Nie wylano dodatkowych podwyższeń pod wiązary trapezowe ponieważ i tak ze względu na grubość ściany nie ma jak przesunąć tych krótkich murłat pod wiązarami do wewnątrz budynku, a tylko wtedy murłata powinna być wyżej. Zobaczymy co na to cieśla, niestety jeszcze kończy inną budowę i muszę na niego czekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Potwierdzam - trzeba uważać na wieńce - u mnie nie pouważali, a potem nie dało się zrobić (pokryć dachówką) wykuszu. Z ekipą też mam teraz problem, bo poszli na inną budowę, a u mnie wszystko czeka. Całe szczęście, że jeszcze nie zapłaciłem wszystkiego, to powinni wrócić. Napewno bedzie problem kto zapłaci za materiały - ja nie zamierzam być sponsorem darmowych szkoleń dla niedouczonych fachowców.

Kolejny przykład - odkopując fundament w celu podłączenia kanalizacji zauważyłem niepoprawnie wykonaną izolację przeciwwilgociową fundamentów. Skutek: ekipa musiała odkopać cały dom dookoła i poprawić to co spartoliła, ale nie powiem zrobili to dokładnie, chociaż za moimi plecami to... szkoda pisać.

 

Reasumując z ekipami jest olbrzymi problem, a ich fachowość pozostawia naprawdę wiele do życzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas jednak zastanawiam się z czego zrobimy schody wejściowe. Tak trochę bez zastanowienia zrobiliśmy na okrągło i teraz mamy z tym problem...

 

Na nasze schody pójdzie granit. Na stopnie płyta płomieniowana, żeby się nie ślizgać w zimie a podstopnie polerowane. Ten sam kamień prawdopodobnie pójdzie na parapety. Nie ma problemu z wycięciem łuków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy już orientowałeś się ile będziesz płacił za takie schody? Wiem, że to ładnie wygląda ale chyba cena jest wysoka.

Rozpiętość cenowa jest bardzo duża. W zależności od rodzaju granitu może się wahać od 300 do 900 zł za m2 w płytach grubości 3cm, to na stopnie. Posadzka i podstopnie są z płyt o grubości 2cm co jest tańsze o jakieś 50-100 zł na m2. Do tego trzeba dodać koszt kleju i ułożenia. Planując wyłożenie tarasu czy posadzki przed drzwiami trzeba pamiętać, że płyty są grubsze od zwykłych płytek i należy posadowić posadzkę przed progiem jakieś 2 cm niżej niż dla zwykłych płytek.

P.S.

Mam szwagra pracujacego w zakładzie kamieniarskim, liczę że uda mi się wyrwać kamień znacznie taniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to u nas się zaczęło... W zgodzie z wszelkimi przesądami zaczęliśmy w środę 3.10. Zdecydowaliśmy się na fundament monolityczny, lany w grunt. Przyjechał geodeta, wytyczył budynek, koparka wykopała co trzeba, Bob Budowniczy zrobił zbrojenie, wrzucili to do wykopów, grucha z betonem jeździła 5 razy (bo mała była)-razem 35 m sześciennych i 11.000zł poszło w ziemię... w betonie utopiliśmy 12 różnych walut, mój ślubny bukiet i medalik coby nas Matka Boska strzegła...

Wielkie było zdziwienie wczoraj, gdy przy robieniu szalunków majstrom nijak kąty proste nie chciały wyjść... Co się okazało? Geodeta pomylił się i przesunął jeden narożnik o 18 cm!!! "do środka " domu. Konsternacja...złość i pytanie co robić? Geodeta przyjechał, przyznał się do błędu i nic z tego nie wynikło. Majster wymyślił że wykorzystując szerokość -nazwijmy to umownie-ławy- poprzesuwa ścianki tak żeby były równoległe i wyprostuje kąty- podobno mu to wyszło. Kierbud zaakceptował pomysł, cieśla też, ale to co się teraz będzie działo trudno nazwać budowaniem wg projektu...

 

Wnioski:

1. Nie wierzyć "fachowcom"

2. Zaopatrzyć się w długą miarkę i sprawdzać samemu

3. Kontrola jest wyższą formą zaufania.

4. Uwierzyć w niemieckie przysłowie "Aller Anfang ist schwer" bo inaczej przyjdzie posiwieć zanim zamieszka się w wymarzonym domku

5. Cierpliwość jest cnotą

 

Trzymajcie kciuki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ufać można, kontrolować trzeba!!!

 

Skąd ja znam błędy geodetów?

U mnnie było dokładnie tak samo, tylko w porę udało mi się to wychwycić, dzięki właśnie długiej taśmie, cierpliwości i braku ufności do fachowców. Przyjechali poprawili, pojechali, sprawdziłem, dalej było przesunięcie w jednym narożniku o 10 cm. Ale to już z kierownikiem sami poprawiliśmy i przed kopaniem udało się uniknąć błedów, ale to co się działo potem....

 

Tak, że Upiorko pierwsze koty za płoty - jeszcze wszystko przed Tobą :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upiorka współczuję. Nie ma jak samodzielny nadzór. Wiem nie wszyscy mają na to czas ale dzięki temu uniknąłem podobnej wpadki. Po nabiciu ławic sprawdziłem geodetę, wszystko było OK. Prawidłowo nabite ławice to nie wszystko co jest potrzebne by fundamenty powstały tam gdzie trzeba. Gdy wracając z pracy zobaczyłem pewnego piątku, że całe fundamenty są już poszalowane i uzbrojone nie mogłem się nacieszyć. Beton miał przyjechać dopiero w poniedziałek. Przy którejś z rzędu wizycie na budowie w niedzielne popołudnie, stałem sobie wpatrzony w plac budowy, planując w myślach następne etapy i nagle zauważyłem, że oś środkowego fundamentu oddzielający kuchnię i salon od reszty nie pokrywa się z osią nabitą na ławicach. Niedowierzanie, poleciałem po taśmę, mierzę i faktycznie fundament będzie przesunięty w prawo (większy salon) o 30cm. Panika. Okazało się, że wykonawca zmierzył odległość od prawej zewnętrznej ściany ale na wysokości ściany garażu a odległość odczytał z góry projektu czyli od ściany pokoju. Na szczęście beton miał przyjechać koło południa więc w poniedziałek rano usterka została szybko usunięta. Od tej pory nie rozstawałem się z projektem i analizowałem każdy etap budowy. Miałem zaufanie do wykonawcy ale ograniczone, zwłaszcza do jego jednego pracownika. Reszta prac murarskich poszła bez problemów. Teraz z niepokojem czekam na cieślę i stąd moje ostatnie pytania techniczne odnośnie więźby. Jeśli ktoś dysponuje zdjęciami z wykonania swojej więźby, zbliżenia łączeń elementów, wiązarów, płatwi i murłat to byłbym wdzięczny za przesłanie ich na mojego maila [email protected]

Wolę się przygotować, takie niedopatrzenia i pomyłki zdarzają się nawet najlepszym.

 

Z góry dziękuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój kierownik budowy śmiał się z mojego majstra,że się guzdrze i ma grube okulary.Projekt musiał miec 5 cm przed nosem ale.....dom jest wybudowany dokładnie ,przynajmniej co do wymiarów zewnętrznych.Te centymetry są do przeskoczenia ale ... wysmaruj jakiś list do nadrzędnej władzy geodety,pewnie nic nie wskurasz ale trochę mu smrodu zrobisz.Oni są bezkarni dlatego że im odpuszczamy.

Trzymam kciuki !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam prośbę - powiedzcie mi jak u Was wykonane były wieńce (może jakieś szczegóły - fotki) - czy tak jak w projekcie?

Witam.

W moim przypadku (ściana grubości 24) były pewne zmiany zaproponowane przez wykonawcę, zaakceptowane przez projektanta a krytykowane przez kierownika budowy.

Z tego co widziałem na zdjęciach, chyba nikt nie zalewał razem z wieńcem tego postumentu 9 x 10cm, tylko robił podmurówkę po postawieniu więźby. Moi wykonawcy poszli dalej. Nie robili szalunku wieńca W1 od zewnętrznej strony budynku a jedynie wymurowali ściankę z pustaków o grubości 8cm. O te 8 cm jest węższy wieniec. Kierownik powiedział, że to trochę za wąsko i że owszem można tak robić ale na grubszych ścianach. Na szczęście pozwolił go tak zalać razem ze stropem. Wieniec W2 był robiony w tej samej technologii, szalunek to od zewnątrz ścianka 8cm a od wewnątrz dechy. Nie wylano dodatkowych podwyższeń pod wiązary trapezowe ponieważ i tak ze względu na grubość ściany nie ma jak przesunąć tych krótkich murłat pod wiązarami do wewnątrz budynku, a tylko wtedy murłata powinna być wyżej. Zobaczymy co na to cieśla, niestety jeszcze kończy inną budowę i muszę na niego czekać.

 

Mniej więcej rozumiem. Nie za bardzo kumam po co to podwyższenie pod wiązary trapezowe. Mam ścianę 25cm i zastanawiam się czy robić czy nie robić?

 

U mnie, z racji nie zauważenia przez poprzednią (pożegnaną ostatnio) ekipę podciągu przy wykuszu, po rozmowie z obecnym majstrem doszliśmy do wniosku, że zbrojenie belek będzie w tym miejscu odkute z betonu i będzie połączone z "podciągiem" schowanym w stropie - mam nadzieję, że będzie OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za bardzo kumam po co to podwyższenie pod wiązary trapezowe. Mam ścianę 25cm i zastanawiam się czy robić czy nie robić?

 

Otóż moim zdaniem, to podwyższenie to skutek uboczny - konstruktor chcąc aby wiązar miał mocne oparcie dla sił poziomych (trapez naciskany z góry ma tendencje aby się "rozjechać", złożyć) wymyślił za wiązarem coś ala betonowy próg (nie mam w tej chwili przed sobą projektu, a nie pamiętam jak się fachowo ten opór nazywa). Chcąc żeby ten próg był jak najmocniejszy=najgrubszy musiał oparcie wiązara przesunąć na wieńcu maksymalnie w strone środka budynku, co poskutkowało koniecznością podniesienia go do góry, tak aby licował z krokwiami.

U nie zostało to tak wykonane.

Bahzyl: dopilnuj wieńców na wykuszu, mają być niżej niż na ścianie (pisałem o tym wcześniej) ale jak przeględam zdjęcia na ao.pl to mało gdzie jest to wykonane prawidłowo. U nie niestety tez zostało to skonocone i mam teraz kłopot.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie za bardzo kumam po co to podwyższenie pod wiązary trapezowe. Mam ścianę 25cm i zastanawiam się czy robić czy nie robić?

Bahzyl: dopilnuj wieńców na wykuszu, mają być niżej niż na ścianie (pisałem o tym wcześniej) ale jak przeględam zdjęcia na ao.pl to mało gdzie jest to wykonane prawidłowo. U nie niestety tez zostało to skonocone i mam teraz kłopot.

 

Mam to w pamięci na pierwszym miejscu w chwili obecnej :).

 

W kwestii wieńca zakładam, że ta część wystająca powyżej podłogi była u Was wylewana dodatkowo (po wylaniu stropu), jeśli nie, to w jaki sposób było to zaszalowane, by wylać to tak jak w projekcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi proszę, bo jestem teraz skołowany, jak na wieńcu macie usadowione zwykłe murłaty (te pod krokwiami), na środku wieńca? U mnie wszystkie murłaty, zarówno te pod krokwiami jak i te pod wiązarami trapezowymi będą przysunięte do wewnętrznej krawędzi wieńca a od zewnątrz będą obmurowane.

 

Bazhyl: U mnie wieńce W2 były wylewane tak jak napisałeś czyli po wylaniu stropu i wieńców W1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nie niestety tez zostało to skonocone i mam teraz kłopot.

 

Jeśli się nie zmieniało wymiarów zewnetrznych budynku to wszystkie wieńce W2 powinny być wyżej o 21cm od wieńca W1. U tych, którzy nie podnosili ścianek jest to jednocześnie 21 cm od stropu. Ci którzy podnosili ścianki, aby zachować geometrię dachu teoretycznie powinni zachować proporcje wysokości wszystkich wieńców W1,W2 i W4, a u Ciebie wieńce W1 i W2 są tej samej wysokości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

roberttro: U mnie wieńce W1 i W2 są tej samej wysokości bo tak chciałem, zauważ że dzięki temu nie mam uskoku na najdłuższej ścianie (ten uskok był projektantowi potrzabny żeby wyrównać poziomy wieńców)

Mi chodzi o wieniec W3 - bo właśnie na nim mam popełniony niezamierzaony błąd - i właśnie na niego zalecam zwracać szczególną ostrożność, bo jak widziałem na ao.pl różnie to bywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kredyt - ostatnio właśnie do niego się przymierzam, bo dalej już sam nie dam rady. Już prawie miałem wszystko dograne w ge money bank, ale zaczęli mi wybrzydzać, że za mało, że potrzeban dodatkowa wycena i takie tam, więc się wkurzyłem i im podziękowałem (wiem, nie należę do łatwych klientów).

Obecnie przymierzam się do lukasa, ale bez pośpiechu.

 

Jeżeli ktoś z Was ma jakieś przemyślenia\rady\ostrzeżenia odnośnie kredytu - proszę podzielcie się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś z Was ma jakieś przemyślenia\rady\ostrzeżenia odnośnie kredytu - proszę podzielcie się.

 

Ja osobiście uderzałem do 3 banków, następnie Expander - jednak tutaj miła Pani nachalnie wciskała mi ich GE (jeden właściciel), a na argumenty o o manipulacjach przy danych nie potrafiła odpowiedzieć. Na drugą nóżkę Open Finance - i tutaj się udało - niezła obsługa, korzystne warunki i nie usłyszałem nic o Getin (jak przy Expanderze) - ostatecznie mam kredyt w mBanku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...