Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Dziękuję Ci Ojcze, że przekonałeś mnie, że klimatyzacja jest tak samo ważnym elementem wyposażenia budynku jak ogrzewanie.

 

Gdy podczas sobotnich upałów ( 36 st. !! ) wyłączyli na 2 godziny prąd temperatura w domu niebezpiecznie rosła zbliżając się do 28 st. KOSZMAR ! Na dworze patelnia w domu sauna, dopiero po przywróceniu zasilania gdy klimatyzacja schłodziła dom do 23 st dało się normalnie żyć. Goście, którzy wpadli na grilla nie chcieli wyjść z domu na taras, zgodnie twierdzili, że będą robić grilla w domu, wypchnąłem ich dopiero po 22.00. No a w nocy przyjemna chłodna pościel.

 

Niech mi ktoś powie, że w naszym kraju klima to zbędny bajer !

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/57165-dzi%C4%99kuj%C4%99-ci-ojcze-dzi%C4%99ki-tobie-%C5%BCyjemy/
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 47
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Tak, w tych temperaturach docenia się stare grube mury. Bez klimy jest w nich przyjemnie chłodno, bez prądu też.

Ja mieszkam w bloku współcześnie wybudowanym (sciana dwuwarstwowa).

Od wielu dni nocuję u mojej babci, też mieszka w bloku, ale wybudowanym przed wojną - po prostu bajka.

Dużo robi dobra izolacja termiczna i mur.

Ja mam raczej gruby mur i 12 cm styropianu, dobrze zaizolowane połacie dachowe - ponad 25 cm.

W domu przyjemny chłodek. Nie przekracza 23 stopni. Bez klimatyzacji i angażowania prądu...

Nie róbcie sobie żartów, ja mam dom z 44,5 PH a na stropie 30 cm izolacji. Tylko. że to ma niewielkie znaczenie gdy dom stoi w słonecznym miejscu a temperatura przekracza grubo 30 st. Oczywiście w budynku zawsze jest chłodniej niż na zewnętrze ale nie można mówić tu o komforcie. Większośc z moich sąsiadów kupiła sobie przenośne klimatyzatory bo nie mogli spać w nocy, zwłaszcza na poddaszach.

 

Klima w nowoczesnym domu ! Zdecydowanie tak !

Nie róbcie sobie żartów, ja mam dom z 44,5 PH a na stropie 30 cm izolacji. Tylko. że to ma niewielkie znaczenie gdy dom stoi w słonecznym miejscu a temperatura przekracza grubo 30 st. Oczywiście w budynku zawsze jest chłodniej niż na zewnętrze ale nie można mówić tu o komforcie. Większośc z moich sąsiadów kupiła sobie przenośne klimatyzatory bo nie mogli spać w nocy, zwłaszcza na poddaszach.

 

Klima w nowoczesnym domu ! Zdecydowanie tak !

 

Na końcu sezonu napisz jaki dostałeś rachunek za prąd. :-(

Gość marcindz
Tak mi się wydaję, iż komfortu raczej nie należy przeliczać na pieniądze. Chcesz mieć normalną temperaturę to za nią płacisz. Jak Cię nie stać nie płacisz. Ot i cała filozofia.

Witam

Z wszystkich postów tego tematu wyraźnie widać, że zarówno inwestorzy jak i projektanci w swoich wysiłkach nie uwzględniają upałów. Docieplenia, lekkie, porowate materiały, wentylacja ale stabilizacja temperatury wnętrza - brak.

Faktycznie. Do tak zbudowanego domu to już tylko wstawić klimatyzator i płacić za jego pracę. Płacić do obłędu, bo przecież domy nie są optymalizowane do jego obecności i skutki jego działania odczuwalne są jedynie w małym ich fragmencie.

Tu wyraźnie widać ile wiedzy zawierają stare domy i jak niewiele nowe konstrukcje.

Pozdrawiam Adam M.

Tak, stare domy to setki lat wiedzy i olbrzymie doświadczenie.

 

Współczesne to kilkadziesiąt, a nawet kilkanaście.

 

Jeżeli dzisiaj w domu mojej babci wybudowanym ponad 90 lat temu (nasłonecznionym) jest przyjemny chłodek, to wiecie gdzie ja mam te wszystkie współczynniki U, lambda itp.

 

Pewnie wyjdę tu na jakiegoś prymitywa, ale w tych okolicznościach trudno mi się dziwić.

Chyba podstawową zasadą w takie upały (w dobrze ocieplonym domu) jest nie otwieranie okien i zasłonięcie rolet, żaluzji czy zasłon. Sama mam dom z BK+12cm wełny. Przy tych 36 stopniowych upałach, przy spełnieniu powyższych zasad mam 23 stopnie i to chyba niezły wynik jak na taki upał:roll: U góry w sypialniach i łazience, okna pootwierane non stop i temp. dochodzi do 29-30 stopni. W sypialniach wieczorem schodzi do 22stopni, natomiast w łazience wieczorem zamykam okno i wtedy skubana (temperatura :wink: ) trzyma się trzydziestki do rana.
Tak, stare domy to setki lat wiedzy i olbrzymie doświadczenie.

Współczesne to kilkadziesiąt, a nawet kilkanaście.

Jeżeli dzisiaj w domu mojej babci wybudowanym ponad 90 lat temu (nasłonecznionym) jest przyjemny chłodek, to wiecie gdzie ja mam te wszystkie współczynniki U, lambda itp.

 

Nie uogólniaj. Mam "przyjemność" mieszkać jeszcze w domu 100-letnim. Temperatura w środku w ciągu dnia dochodzi do 30 st :x Dom jest drewniany, kilkanaście lat temu został ocieplony styropianem. Poddasze nieużytkowe, w ogóle nie ocieplone. W lecie jest gorąco, w zimie - zimno. Już nie mogę się doczekać, kiedy się stąd wyniosę.

Człowieku, po co ta agresja?

 

Nie mieszkam w szałasie, tylko w domu. Chciałem Ci zwrócić uwagę, że 100 lat temu budowano nie tylko domy z grubymi murami, ale też drewniane.

 

Podobnie jest teraz. Są domy z 24 cm silikatu i są domy z 24 cm BK. Czy w obu jest taka samo ciepło w lecie?

Tak mi się wydaję, iż komfortu raczej nie należy przeliczać na pieniądze.

 

Komfort zawsze przelicza sie na pieniądze :lol: bo:

Chcesz (...) to płacisz.Jak Cię nie stać nie płacisz. Ot i cała filozofia.

:lol: :lol: :lol:

Istotnie nie warto się irytowac szczególnie, że tak gorąco. Na dowód że mnie też wystarczy przeczytać mój post o pokonaniu temperatury.

Chyba tu chodzi nie chodzi o grubość murów, choć może też, ale zwróćcie uwagę, że stare domy miały maleńie okienka, a nowe projekty bazują często na oknach połaciowych i innych dużych otworach w ścianach aby było np. podziwiać ogród z salonu.

Przez te właśnie otwory wpada słońce - sprawca temperatur przekraczających 30st.

W czasie ostatnich upałów kilkakrotnie gościłem w domu mojego znajomego.

Zaskoczył mnie przyjemny chłodek w środku. Ponieważ domek ma pokaźną kubaturę a różnica temperatur była naprawdę znaczna, zapytałem go o klimatyzację. Okazało się, że za wszystko odpowiedzialny jest GWC rurowy +

mechaniczna wentylacja. Przyznaję, że wydajność tego układu jest godna podziwu. Dodam, że konkretna rurka fi coś 40 cm albo niewiele mniej

jest zakopana na głębokości 2m w mokrej glinie.

 

Jednak można mieć klimę niskobudżetową i wydajną jednocześnie.

Pozdrawiam.

Pobieżnie potraktowałeś problem. Są teraz termopany (antisol) a kiedyś ich nie było.

Bardziej tu chodzi o bilansowanie wymiany strumieni energii w różnych warunkach zewnętrznych pomiędzy wnętrzem a otoczeniem. Jak się buduje z lekkich , pianopodobnych materiałów o niskim cieple właściwym to trzeba zadbać o wmontowanie w całość energożernej i sterowalnej "czrnej dziury" która pochłonie nadmiary ciepełka w danej chwili zbędnego i obniży temperaturę bez pogarszania komfortu. Natura już miliony lat temu ten problem rozwiązała stwarzając wodę. To ona jest stabilizatorem termodynamicznym. Amortyzatorem klimatycznym. Dopuki jest wokół nas - to z niej korzystajmy. Umie dużo!

Tak długo, jak długo budowlańcom będzie się kojarzyła tylko z tym, co wydobywa się z odkręconego kranu - będzie tak, jak jest.

Dawniej budowano domy bez głębokiej analizy obiegów termodynamicznych a jedynie na bazie wielopokoleniowych doświadczeń majstrów, którzy wiedzieli że "tak nie można bo sie pogotujecie w lato!"

Jak się bystrym okiem przyjrzeć, to widać w konstrukcjach stojących już od dziesięcio czy stuleci kilka możliwych rozwiązań. Akumulację w masie, wyważoną nasiąkliwość konstrukcji czy rozkład przestrzenny wymuszający termiczny ruch powietrza (przeciągi). Mało kto na to zwraca uwagę i powstają potworki energooszcędne, które są protezowane klimatyzacją, automatyką i innymi doraźnymi sposobami aby można było w nich egzystować.

Pozdrawiam Adam M.

 

Odpowiadałem krzysztofowi jakieś 3 wypowiedzi w górę.

W miedzyczasie ktoś podał przykład z "chłonnym" GWC na lato.

Na końcu sezonu napisz jaki dostałeś rachunek za prąd. :-(

 

 

Klimatyzator pobiera ok 2,3 kW energii to mniej więcej tyle co pralka, ciekawe kto z was zdecydował by się na pranie ręczne tylko dlatego, że pranie w pralce kosztuje !

 

Chyba nie żyjemy w tak biednym kraju ? Zwłaszcza, że na tym forum wypowiadają się osoby, które budują domu, czyli raczej bogatsza część społeczeństwa. Nie rozumiem zatem po co mam się męczyć w upale skoro mogę mieć temperaturę jaką lubię.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...