rafał ... 10.07.2006 15:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2006 Dziękuję Ci Ojcze, że przekonałeś mnie, że klimatyzacja jest tak samo ważnym elementem wyposażenia budynku jak ogrzewanie. Gdy podczas sobotnich upałów ( 36 st. !! ) wyłączyli na 2 godziny prąd temperatura w domu niebezpiecznie rosła zbliżając się do 28 st. KOSZMAR ! Na dworze patelnia w domu sauna, dopiero po przywróceniu zasilania gdy klimatyzacja schłodziła dom do 23 st dało się normalnie żyć. Goście, którzy wpadli na grilla nie chcieli wyjść z domu na taras, zgodnie twierdzili, że będą robić grilla w domu, wypchnąłem ich dopiero po 22.00. No a w nocy przyjemna chłodna pościel. Niech mi ktoś powie, że w naszym kraju klima to zbędny bajer ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Antoi Zamojda 10.07.2006 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2006 Tak, w tych temperaturach docenia się stare grube mury. Bez klimy jest w nich przyjemnie chłodno, bez prądu też.Ja mieszkam w bloku współcześnie wybudowanym (sciana dwuwarstwowa).Od wielu dni nocuję u mojej babci, też mieszka w bloku, ale wybudowanym przed wojną - po prostu bajka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rav 10.07.2006 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lipca 2006 Dużo robi dobra izolacja termiczna i mur.Ja mam raczej gruby mur i 12 cm styropianu, dobrze zaizolowane połacie dachowe - ponad 25 cm.W domu przyjemny chłodek. Nie przekracza 23 stopni. Bez klimatyzacji i angażowania prądu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał ... 11.07.2006 05:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Nie róbcie sobie żartów, ja mam dom z 44,5 PH a na stropie 30 cm izolacji. Tylko. że to ma niewielkie znaczenie gdy dom stoi w słonecznym miejscu a temperatura przekracza grubo 30 st. Oczywiście w budynku zawsze jest chłodniej niż na zewnętrze ale nie można mówić tu o komforcie. Większośc z moich sąsiadów kupiła sobie przenośne klimatyzatory bo nie mogli spać w nocy, zwłaszcza na poddaszach. Klima w nowoczesnym domu ! Zdecydowanie tak ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arkadly 11.07.2006 06:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Nie róbcie sobie żartów, ja mam dom z 44,5 PH a na stropie 30 cm izolacji. Tylko. że to ma niewielkie znaczenie gdy dom stoi w słonecznym miejscu a temperatura przekracza grubo 30 st. Oczywiście w budynku zawsze jest chłodniej niż na zewnętrze ale nie można mówić tu o komforcie. Większośc z moich sąsiadów kupiła sobie przenośne klimatyzatory bo nie mogli spać w nocy, zwłaszcza na poddaszach. Klima w nowoczesnym domu ! Zdecydowanie tak ! Na końcu sezonu napisz jaki dostałeś rachunek za prąd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość marcindz 11.07.2006 06:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Tak mi się wydaję, iż komfortu raczej nie należy przeliczać na pieniądze. Chcesz mieć normalną temperaturę to za nią płacisz. Jak Cię nie stać nie płacisz. Ot i cała filozofia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.07.2006 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 WitamZ wszystkich postów tego tematu wyraźnie widać, że zarówno inwestorzy jak i projektanci w swoich wysiłkach nie uwzględniają upałów. Docieplenia, lekkie, porowate materiały, wentylacja ale stabilizacja temperatury wnętrza - brak.Faktycznie. Do tak zbudowanego domu to już tylko wstawić klimatyzator i płacić za jego pracę. Płacić do obłędu, bo przecież domy nie są optymalizowane do jego obecności i skutki jego działania odczuwalne są jedynie w małym ich fragmencie.Tu wyraźnie widać ile wiedzy zawierają stare domy i jak niewiele nowe konstrukcje.Pozdrawiam Adam M. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Antoi Zamojda 11.07.2006 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Tak, stare domy to setki lat wiedzy i olbrzymie doświadczenie. Współczesne to kilkadziesiąt, a nawet kilkanaście. Jeżeli dzisiaj w domu mojej babci wybudowanym ponad 90 lat temu (nasłonecznionym) jest przyjemny chłodek, to wiecie gdzie ja mam te wszystkie współczynniki U, lambda itp. Pewnie wyjdę tu na jakiegoś prymitywa, ale w tych okolicznościach trudno mi się dziwić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joola 11.07.2006 07:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Chyba podstawową zasadą w takie upały (w dobrze ocieplonym domu) jest nie otwieranie okien i zasłonięcie rolet, żaluzji czy zasłon. Sama mam dom z BK+12cm wełny. Przy tych 36 stopniowych upałach, przy spełnieniu powyższych zasad mam 23 stopnie i to chyba niezły wynik jak na taki upał U góry w sypialniach i łazience, okna pootwierane non stop i temp. dochodzi do 29-30 stopni. W sypialniach wieczorem schodzi do 22stopni, natomiast w łazience wieczorem zamykam okno i wtedy skubana (temperatura ) trzyma się trzydziestki do rana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 11.07.2006 07:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Tak, stare domy to setki lat wiedzy i olbrzymie doświadczenie. Współczesne to kilkadziesiąt, a nawet kilkanaście. Jeżeli dzisiaj w domu mojej babci wybudowanym ponad 90 lat temu (nasłonecznionym) jest przyjemny chłodek, to wiecie gdzie ja mam te wszystkie współczynniki U, lambda itp. Nie uogólniaj. Mam "przyjemność" mieszkać jeszcze w domu 100-letnim. Temperatura w środku w ciągu dnia dochodzi do 30 st Dom jest drewniany, kilkanaście lat temu został ocieplony styropianem. Poddasze nieużytkowe, w ogóle nie ocieplone. W lecie jest gorąco, w zimie - zimno. Już nie mogę się doczekać, kiedy się stąd wyniosę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Antoi Zamojda 11.07.2006 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Człowieku ja nie miałem na myśli szałasu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 11.07.2006 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Człowieku, po co ta agresja? Nie mieszkam w szałasie, tylko w domu. Chciałem Ci zwrócić uwagę, że 100 lat temu budowano nie tylko domy z grubymi murami, ale też drewniane. Podobnie jest teraz. Są domy z 24 cm silikatu i są domy z 24 cm BK. Czy w obu jest taka samo ciepło w lecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GREG.M 11.07.2006 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Ja się chowam do piwnicy 2 metry pod ziemią, cały czas ok. 20 stopni. Jak się schłodzę to wychodzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 11.07.2006 08:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Można też włożyć głowę do umywalki z zimną wodą. Niektórym by się przydało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 11.07.2006 09:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Tak mi się wydaję, iż komfortu raczej nie należy przeliczać na pieniądze. Komfort zawsze przelicza sie na pieniądze bo: Chcesz (...) to płacisz.Jak Cię nie stać nie płacisz. Ot i cała filozofia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
krzysztofh 11.07.2006 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Istotnie nie warto się irytowac szczególnie, że tak gorąco. Na dowód że mnie też wystarczy przeczytać mój post o pokonaniu temperatury.Chyba tu chodzi nie chodzi o grubość murów, choć może też, ale zwróćcie uwagę, że stare domy miały maleńie okienka, a nowe projekty bazują często na oknach połaciowych i innych dużych otworach w ścianach aby było np. podziwiać ogród z salonu.Przez te właśnie otwory wpada słońce - sprawca temperatur przekraczających 30st. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jkrzyz 11.07.2006 10:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 W czasie ostatnich upałów kilkakrotnie gościłem w domu mojego znajomego.Zaskoczył mnie przyjemny chłodek w środku. Ponieważ domek ma pokaźną kubaturę a różnica temperatur była naprawdę znaczna, zapytałem go o klimatyzację. Okazało się, że za wszystko odpowiedzialny jest GWC rurowy + mechaniczna wentylacja. Przyznaję, że wydajność tego układu jest godna podziwu. Dodam, że konkretna rurka fi coś 40 cm albo niewiele mniej jest zakopana na głębokości 2m w mokrej glinie. Jednak można mieć klimę niskobudżetową i wydajną jednocześnie.Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jacek321 11.07.2006 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 fi 40 cm ! - to chyba pomyłka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
adam_mk 11.07.2006 10:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Pobieżnie potraktowałeś problem. Są teraz termopany (antisol) a kiedyś ich nie było.Bardziej tu chodzi o bilansowanie wymiany strumieni energii w różnych warunkach zewnętrznych pomiędzy wnętrzem a otoczeniem. Jak się buduje z lekkich , pianopodobnych materiałów o niskim cieple właściwym to trzeba zadbać o wmontowanie w całość energożernej i sterowalnej "czrnej dziury" która pochłonie nadmiary ciepełka w danej chwili zbędnego i obniży temperaturę bez pogarszania komfortu. Natura już miliony lat temu ten problem rozwiązała stwarzając wodę. To ona jest stabilizatorem termodynamicznym. Amortyzatorem klimatycznym. Dopuki jest wokół nas - to z niej korzystajmy. Umie dużo!Tak długo, jak długo budowlańcom będzie się kojarzyła tylko z tym, co wydobywa się z odkręconego kranu - będzie tak, jak jest.Dawniej budowano domy bez głębokiej analizy obiegów termodynamicznych a jedynie na bazie wielopokoleniowych doświadczeń majstrów, którzy wiedzieli że "tak nie można bo sie pogotujecie w lato!"Jak się bystrym okiem przyjrzeć, to widać w konstrukcjach stojących już od dziesięcio czy stuleci kilka możliwych rozwiązań. Akumulację w masie, wyważoną nasiąkliwość konstrukcji czy rozkład przestrzenny wymuszający termiczny ruch powietrza (przeciągi). Mało kto na to zwraca uwagę i powstają potworki energooszcędne, które są protezowane klimatyzacją, automatyką i innymi doraźnymi sposobami aby można było w nich egzystować.Pozdrawiam Adam M. Odpowiadałem krzysztofowi jakieś 3 wypowiedzi w górę.W miedzyczasie ktoś podał przykład z "chłonnym" GWC na lato. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rafał ... 11.07.2006 11:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Na końcu sezonu napisz jaki dostałeś rachunek za prąd. Klimatyzator pobiera ok 2,3 kW energii to mniej więcej tyle co pralka, ciekawe kto z was zdecydował by się na pranie ręczne tylko dlatego, że pranie w pralce kosztuje ! Chyba nie żyjemy w tak biednym kraju ? Zwłaszcza, że na tym forum wypowiadają się osoby, które budują domu, czyli raczej bogatsza część społeczeństwa. Nie rozumiem zatem po co mam się męczyć w upale skoro mogę mieć temperaturę jaką lubię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.