Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mówić czy nie mówić?


Mówić czy nie mówić?  

114 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Mówić czy nie mówić?



Recommended Posts

ania...widzę, że nie zależy Ci aby komuś zrobić przysługę..../tak za darmo, aby mieć przyjemność/ a sądząc z opisu jako doradca finansowy też nie robisz nic za darmo.... tak sądzę

 

Wiesz Jack - to ja Tobie za darmo, o Ani - jak nie wiesz to nie pisz..

Ania udziela porad za darmo - tutaj na forum, a jeśli nie ma i nie będzie mieć przyjemności z tego powodu, to właśnie przez takie komentarze jak Twoje.

Zanim coś napiszesz, przemyśl ze dwa razy!!!

 

hmmm. po zastanowieniu...... przepraszam Anię

napisałem dlatego, że tak zdecydowanie była przeciwna....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 119
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

hmmm. po zastanowieniu...... przepraszam Anię

napisałem dlatego, że tak zdecydowanie była przeciwna....

 

 

Spoko-moko. Nie było sprawy. :D

Wiesz, JackD, jeszcze dwa lata temu bym powiedziała bez wahania. Ale zobacz:

 

Generalnie staram się ludziom doradzać możliwie najwięcej jak mogę. Niestety - często dostaję za to po uszach

 

i dlatego dziś pomagam tylko tym którzy mnie o to proszą.

Za to NIGDY nie odmawiam. :D

Pozdro!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmmm. po zastanowieniu...... przepraszam Anię

napisałem dlatego, że tak zdecydowanie była przeciwna....

 

 

Spoko-moko. Nie było sprawy. :D

Wiesz, JackD, jeszcze dwa lata temu bym powiedziała bez wahania. Ale zobacz:

 

Generalnie staram się ludziom doradzać możliwie najwięcej jak mogę. Niestety - często dostaję za to po uszach

 

i dlatego dziś pomagam tylko tym którzy mnie o to proszą.

Za to NIGDY nie odmawiam. :D

Pozdro!

cieszę się ze nie trzymasz urazy....

równiez pozdwienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaznaczyłem powiedzieć ... chociaż nie bez zastanowienia ...

 

koło mnie mieszka gość który mi ciągle coś doradza ...

 

ostatni newsy to:

- elektryka na cały dom powinna kosztować tysiąc - dwa, nigdy więcej :o

- doprowadzenie powietrza do kominka to skonczona durnota :o

- kostka po zimie nawet idealnie położona podnosi sie o jakies 10 cm :o

 

ponieważ jednak obok tego było także troche porad z sensem to jest OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując - wolę pomóc jeśli mogę, zwłaszcza, że naprawdę nic mnie to nie kosztuje... i głosuję za MÓWIĆ ;-)

W pełni się zgadzam! Rónież w kwestii sposobu zwrócenia uwagi - trzeba mieć wyczucie i zrobić to delikatnie.

 

Postępuję fair - potem śpię spokojnie. A reakcja właścicieli to ich problem - w końcu mam z kim robić grilla. :wink:

 

Qurcze, po prostu prawie zawsze postawa etyczna naraża nas nas nieprzyjemności. Od czasów Tutenhamona i na wieki. :wink: I tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaznaczyłam "mówić"

ale nie wprost, że jest coś nie tak z ich budową,

tylko delikatniej dać do myślenia.

Np. powiedzieć: "Zrobili mi izolację pionową i poziomą fundamentów (i tu im powiedzieć jak masz Ty zrobione) i nie jestem pewien czy jest to dobrze, czy źle, nie wiem czy nie będę musiał przerabiać, a jak to jest zrobione u Was?" a jak już pójdziecie do nich oglądać, to zrobić zdziwko i powiedzieć "a to Wy w ogóle nie macie? :o, przecież to jest bardzo ważna sprawa. "

coś w tym rodzaju. Porusz te sprawy, które u nich są ewidentnie źle zrobione. Nigdy nie mów wprost że mają coś źle zrobione, bo stracisz dobrosąsiedzkie stosunki. Ale miej wątpliwości, co do swoich robót, a im dasz do myślenia. Chyba że to ludzie nie myślący, wtedy to już nic nie poradzisz i nic nie mów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja uważam że powiedzieć, gdyż zawsze wychodzę z założenia jak ja bym zareagowała na podobne uwagi. Może na początku byłabym oburzona bo przecież budowa to "nasze dziecko", ale napewno bym zaczęła szperać w internecie, gazetach czy uwaga była słuszna. Jeżeli tak to sąsisdom dziękuję a ekipę "fachowców" żegnam ozięble. Ale to jest moja opinia :roll:

 

 

 

.........................................

Proszę o komentarz

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=74557

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, utwierdziliście mnie w przekonaniu, że im powiem. Wzniosę się jakimś nadludzkim wysiłkiem na wyżyny dyplomacji i może jakąś subtelną fraszką bądź nienachalną przyśpiewką naprowadzę ich na właściwe tory ;)

A tak poważnie mówiąc, to mam wyrzuty sumienia, bo ci ludzie są z gatunku "serce na dłoni" i głupio mi patrzeć, jak ktoś bardziej lub mniej świadomie robi z nich frajerów. Dzwoniłem do tego faceta i pod jakimś tam pretekstem umówiłem się z nim wieczorem na budowie. No i zobaczymy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, utwierdziliście mnie w przekonaniu, że im powiem. Wzniosę się jakimś nadludzkim wysiłkiem na wyżyny dyplomacji i może jakąś subtelną fraszką bądź nienachalną przyśpiewką naprowadzę ich na właściwe tory ;)

A tak poważnie mówiąc, to mam wyrzuty sumienia, bo ci ludzie są z gatunku "serce na dłoni" i głupio mi patrzeć, jak ktoś bardziej lub mniej świadomie robi z nich frajerów. Dzwoniłem do tego faceta i pod jakimś tam pretekstem umówiłem się z nim wieczorem na budowie. No i zobaczymy...

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, utwierdziliście mnie w przekonaniu, że im powiem. Wzniosę się jakimś nadludzkim wysiłkiem na wyżyny dyplomacji i może jakąś subtelną fraszką bądź nienachalną przyśpiewką naprowadzę ich na właściwe tory ;)

A tak poważnie mówiąc, to mam wyrzuty sumienia, bo ci ludzie są z gatunku "serce na dłoni" i głupio mi patrzeć, jak ktoś bardziej lub mniej świadomie robi z nich frajerów. Dzwoniłem do tego faceta i pod jakimś tam pretekstem umówiłem się z nim wieczorem na budowie. No i zobaczymy...

 

opisz jak poszło :roll: bo wszyscy są ciekawi nooo przynajmniej ja :D

 

 

.....................................................

proszę o komentarze :D :oops:

http://forum.muratordom.pl/viewtopic.php?t=74557

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, utwierdziliście mnie w przekonaniu, że im powiem. Wzniosę się jakimś nadludzkim wysiłkiem na wyżyny dyplomacji i może jakąś subtelną fraszką bądź nienachalną przyśpiewką naprowadzę ich na właściwe tory ;)

A tak poważnie mówiąc, to mam wyrzuty sumienia, bo ci ludzie są z gatunku "serce na dłoni" i głupio mi patrzeć, jak ktoś bardziej lub mniej świadomie robi z nich frajerów. Dzwoniłem do tego faceta i pod jakimś tam pretekstem umówiłem się z nim wieczorem na budowie. No i zobaczymy...

 

opisz jak poszło :roll: bo wszyscy są ciekawi nooo przynajmniej ja :D

 

ja też

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówić, powołując się na opinię swojego majstra, ale jednocześnie podkreślając, że nie jest to moja opinia, bo ja się na tyle nie znam, aby doradzać.

No i nigdy w przyszłości, gdy wady się ujawnią, nie nawiązywać do udzielonej rady. Zwłaszcza nie mówić "A ja mówiłem ...".

Wogóle udawać, że się się nie pamięta o tych radach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

A ja jestem za tym by NIE MÓWIĆ

Obrażą sie, powiedzą (oni lub ich poplecznicy) że wścibski jestem, może z UB lub coś w tym stylu.

Powołałem się nawet na niezależnego eksperta "Murator". Dowiedziałem sie, że tam reklamują pth. A on by nigdy nie wybudował z pth.

Nie mówić, bo stracicie sąsiada! Albo co najmniej konflikt gotowy. Niech każdy buduje jak uważa, ma kierownika, ma ekipe, ma doswiadczenie, wykształcenie... itp.

 

 

PS

A ja to bym chciał by mi ktoś zwrócił na coś uwage. Że źle wybudowałem. Miałem przypadek, że ktoś wspomniał, że folia wysokoparoprzepuszczalna u mnie na dach już długo wisi. Ja odpowiedziałem, że akurat mam taką co może i 6 miesięcy wisieć. Ale mam szacunek do tego sąsiada. Życzliwie mi zwrócił uwage, zapytał sie. Bardzo urósł w moich oczach. Czemu? Bo nie uważam bym pozjadał wszystkie rozumy. I takie pytanie, zasianie ziarna niepewnosci spowoduje, że popytam sie, poczytam itp. Ale to ja jestem. A już się przekonałem (na własnym doświadczeniu), że absolutnie nie mówić. Bo mozna zadrażnić stosunki (a po co to???), niesmak może pozostać. Niestety nie nalezy być nadgorliwym. Nalezy pilnować by mieć samemu dobrze wybudowane i uśmiechac sie do sąsiadów, spotykac sie z nimi na grillu, pozyczac przysłowiowej soli itp. Ale nie mówic, że cos może być nie tak... :( :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość m_ch_konto usunięte

Osobiście nie wchodziłbym na cudzą budowe bez zgody właściciela, ale jeżeli chcesz im pomóc to się na nią "wproś" przy najbliższej okazji i porusz te tematy. Najpierw upewnij się, czy aby inwestor nie oszczędza świadomie po to by na tym domku więcej zarobić. Potencjalny kupiec ma małe szanse dowieść partactwa budowlańców. W takim przypadku wolałbym nie trafić na takich sąsiadów.

Ale jeżeli sie mylę, to warto zwrócić uwagę i przyłaczam się do przedmówców, którzy zrobiliby to tylko raz.

 

Jeżeli sami ocenią, że dobrze im poradziłeś to nie opędzisz się od pytań.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...