ankalenka 12.07.2006 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 zeszłą jesienią posadziliśmy trochę krzaczorów (żywotniki, perukowce, trzmieliny, berberysy i różne jałowce) w kącie ogrodu, żeby rosły podczas kończącej się budowy. Teraz juz wiem gdzie docelowo powinny "zamieszkać". Kiedy można je przesadzić ryzykując jak najmniejsze straty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 12.07.2006 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Gdy zelżeją upały, ziemia będzie jeszcze ogrzana, noc chłodna, a deszcze częste. Najczęściej jest to pora jesienna, czyli - sierpień- wrzesień. Choć nie o porę roku chodzi, tylko o warunki klimatyczne Aby przesadzane rośliny miały możliwość dobrego zaaklimatyzowania się w nowym miejscu i "zakotwiczenia" przed zimą. Tu, w górach " sadzonkowa wiosna" była aż do czerwca !!! Teraz też dziwaczna pogoda - w dzień lato i 25C, a w nocy późna jesień i 8-10C !!! Ciężko znoszą te wahania temperatury ciepłolubne rośliny... Mam nadzieję, że u Ciebie jest mniej extremalny klimat i krzaczki pieknie sie przyjmą w nowych miejscach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ankalenka 12.07.2006 09:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Dzięki za odpowiedź! u mnie klimat warszawski.... Obecnie upały.... Czyli kluczem do sukcesu jest podlewanie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mirek_Lewandowski 12.07.2006 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Iglaste VIII/IX, ale tylko jeśli nie będzie upałów i popada (oczywiście po dobrym podlaniu, z bryłą i podlewać). Liściaste jak liście oblecą - X. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hanka55 12.07.2006 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Brak wilgoci w glebie, to najczęstszy powód " wypadania" nowo posadzonych roślin. Jak niedawno napisał forumowicz, jałowce zimowały w doniczkach, bez podlewania i...wyschły na wiór. A przecież korzenie i wilgoć dla rośliny, to tak jak nasz aparat gębowy... Nie je- nie żyje. Prosta zasada Podlewaj, podlewaj po przesadzeniu, tak by gleba była lekko wilgotna, a korzenie zdążyły przed zimą " naciągnąć" wilgoci ile się da. Potem jak ziemię skują mrozy, to wilgoć zgromadzona w korzeniach, pozwoli dobrze przeżyć mroźny i suchy okres. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zygmor 18.07.2006 12:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 ankalenka,jak masz glebę piaszczystą to na tydzień przed przesadzaniem czegokolwiek podlewam taką roślinkę regularnie codziennie. Podczas przesadzania należy zachować jak najwięcej ziemi z korzeniami. W ten sposób można przesadzać nawet kwitnące róże. Oczywiście po przesadzeniu przez conajmniej miesiąc regularnie podlewamy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.