lestek10 12.07.2006 13:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Witam Serdecznie Wszystkich Uzytkownikow Forum! Jestem pierwszy raz i potrzebuje kilka dobrych rad, jesli mozna... Sasiadka nasza daje sie strasznie we znaki! 1 - Rosna potezne drzewa u niej, ktore wrosly w miedze, ktorych nie chce sciac czy cokolwiek z nimi zrobic (galezie niszcza nasze dachy) 2 - Ma psa uwiazanego przy samym plocie, ktokolwiek u nas jest, szczeka i skacze na siatke, a jest trzymany bez budy (a jak tam ladnie pachnie) 3 - Wyzwiska sa pod naszym adresem, krzyczy, wyzywa, ploty mowi (akcja ta toczy sie na wsi) 4 - Byl Pan z gminy, ale sam powiedzial ze nic nie moze, spisal protokol, i juz... Zastanawiamy sie (chociaz dla swietego spokoju), dac w jednym miejscu, gdzie ona siedzi i zeby sie nami interesowac, taki wysoki plot z drewna, z tych elementow, zeby chociaz jej nie ogladac... Jesli macie Panstwo jakies inne rady, to bardzo prosze. Moge dac zdjecie zeby przedstawic jak to wszystko wyglada na naszej dzialce. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.07.2006 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Drewniany podpali, lepiej betonowy z paneli. A może sami nie jestecie bez winy? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260372 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qdlaty 12.07.2006 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Lestek,a co ma zrobić z tymi drzewami????Podetnij gałęzie i tyle. Co do psa - postaw lepsze ogrodzenie na tym odcinku i olej. Formalnie nic nie wskurasz. Q. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260387 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 12.07.2006 14:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Witam. A czego ty oczekujesz od nas ,że zaproponujemy abyś poddał ją eutanazji?Każdy na wsi ma po kilka psów nawet. Pachnie jak to we wsi. Nie licz też ,że dla ciebie będzie wycinać swoje drzewa , gałęzie które wrastają w twoją chałupę sam możesz poprzycinać. Zresztą drzewa nie można sobie od tak wyciąć. Płot jest jak najlepszym rozwiązaniem. do tego jeszcze jakiś żywopłot jak najwyższy . I nie wdawaj się w awantury z sąsiadką i już. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260392 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuczek1719499749 12.07.2006 14:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Pomijając wszystko, ale: nie rozumiem jak można trzymać psa na łańcuchu, w dodatku bez budy! Biedak Serca ci ludzie nie mają i tyle! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260398 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.07.2006 14:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Jak zwierzak za płotem to pół biedy, gorzej jak lata luzem po ulicy a sšsiadka by to miała gdzie...a tak na wsiach z reguły bywa. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260408 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 12.07.2006 14:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Witam. Ten pies to jakby jest wspólny bo szczeka jak ktoś jest u sąsiadki jak i u lestka10. Sąsiadka daje mu jeść to myślę ,że lestek powinien bynajmniej budę mu kupić albo zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260415 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 12.07.2006 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Ja też myślę, że płot załatwi sprawę psa, jednak chyba najlepiej betonowy. A gałęzie podciąć - tylko wcześniej wystąpić o zgodę do gminy, żeby sąsiadka nie wezwała policji. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260418 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuczek1719499749 12.07.2006 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Mały ale dla tego psiaka było by lepiej gdyby on sobie po ulicy biegał. Dla nas nie, fakt Lestek - duży ten psiak? Ostry? Ja bym się z nim zaprzyjaźniła, to po pewnym czasie przestał by szczekać. Może go przekupisz jakimś kąskiem? Odnośnie pozostałych problemów nic sensownego (cywilizowanego) do głowy mi nie przychodzi Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260420 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lestek10 12.07.2006 14:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Hej! Ciesze sie z blyskawicznych odpowiedzi! Jestescie super! A teraz cos ode mnie - @ Mały - Myslisz ze by byla zdolna do podpalenia? Bedzie bardzo wkurzona jak ja przyslonie wysokim plotem, ma wielka chalupe na dzialce o szerokosci okolo 20m. Dzis sie klocila i mowila "sahary na swoim podworku robic nie bede..." Betonowy plot sie rozwazalo, ale chyba drewniany jest ladniejszy i lepiej sie widzi... Czy to kwestia gustu? - A czy my bez winy? Nie mozecie nikogo ocenic na odleglosc, to fakt, i na pewno kazdy widzi to z innej strony... ja jednak tylko chce miec jasno postawione sprawy... nie szukam klotni, gdyz po dzisiejszym dniu stwierdzilismy (duzo przykrosci powiedziala), zeby sie chociaz zaslonic od niej, bo widocznie przeszkadzamy sobie, a temat drzew widocznie drazni... @ qdlaty - Moge podcinac, tak? A gdzie sie pozbyc galezi? Jej dac czy czy sa moje? Powiem ze nie chce je za bardzo, gdyz tego trzeba sie pozbyc. Powiedziala, ze podcinanie galezi to tylko w jej obecnosci... - A ogrodzenie tez mialoby zaslonic psa... - Wlasnie zauwazylem, ze formalnie zalatwic to nie za bardzo... @ marcin714 - Nie no, eutanazji to nie, tylko zeby przyjechal i powiedzial, robisz to, to, i to, bo inaczej wywozimy do Czarnobyla... - Wlasnie na wsi jest ten problem z psami, kazdy ma i koniec... - Klotni juz nie bedzie z mojej strony, tak mi doradzono, i widze ze slusznie, bo to nie ma sensu... - Psa jej tez za bardzo nie lubie, w styczniu pzeskoczyl do nas przez siatke i mojego zagryzl ze mial pol twarzy zalane krwia... @ anpi - Bylismy u wojta, daje zgode na sciecie drzew... "Ja swoich drzew nie zetne dopoki swoich nie zetniecie..." - powiedziala Jej sa na miedzy i niszcza dach, nasze sa metr od plotu w a te dolne co byly u niej OBCIELISMY, a teraz z jej powodu 2 ladne brzozy do wyciecia... @ zuczek Ten pies to jakis kundel, ale wielkosc bernardyna, a po ulicy biegal kiedys i nikt nie mogl przejsc, bo sie bal, no i zagryzl mojego, co wspomnialem wczesniej... Dodam jeszcze ze serce sie kraja, sluchajcie, napewno Wy albo ktos u Was, kosi trawe i robi porzadek na podworzu kiedy tylko mozna, zeby bylo ladnie, i z przyjemnoscia mozna bylo ogladac to co sie ma... A u niej syf i malaria, stare opony, kregi od studni, na drzewie powieszony zlom, popiol z pieca rzucony tez przy naszym plocie, a na ziemi nie rosnie trawa tylko jakies wijace sie suche cos wraz z pokrzywami... dajcie spokoj... Ale sie rozpisalem (ale to mnie boli), dzieki za wszystko i czekam na dalsze posty! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260430 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 12.07.2006 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 A co tu pisać? Płot i finito. Wysoki i całkowicie zasłaniajšcy sšsiadkę.I jej psa. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260462 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zxl 12.07.2006 15:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Witam Sprawa z gatunku drażliwych a pytanie pierwsze jak długo-daleko-głęboko jesteście w stanie znosić beztroske sąsiadki. Albo trzeba się z tym pogodzić albo liczyć się z tym że będą zatargi gdy zaczniecie upominać się o swoje. Po pierwsze i w zasadzie jedyne - wizyta w urzędzie miejskim czy gminnym. Tam MUSZĄ wam powiedzieć co zrobić z gałęziami sąsiadki. Tam też powiedzą jakiej wysokości płot możecie postawić beż żadnych pozwoleń. Aha i jeszcze na koniec ściągnąć sołtysa albo straż miejską na bałagan na posesji. Dostanie upomnienie albo mandacik to i posprząta i respektu nabierze. Po drodze może się okazać że śmieci nie wywozi, albo szambo wylewa.... Uświadomcie kobiecinę że wy okazujecie dobrą wolę i oczekujecie tego samego. Co do plotek... na wsi to chleb powszedni i proponuje przyjąć zdrową tezę - nieważne jak mówią , ważne że mówią.... Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260480 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 12.07.2006 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 niestety z sąsiadami trzeba żyć w zgodzie - sąsiadka gałęzi nie wytnie, bo to kosztuje - zaproponuj, że to zrobisz na własny koszt - ogrodzenie bez zezwoleń do 2.20 i sprawa załatwiona Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260486 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 12.07.2006 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 A napuszczanie na nią strażników i innej maści inspektorów tylko pogorszy sprawę. Będzie jak u kargula i pawlaka. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260495 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lestek10 12.07.2006 15:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 @ zxl Nie wiem ile mozna takiego czegos znosic... Osobistymi sprawami sie interesuje, mowi ploty, i krzyczy... No i te zatargi, ale tego sie nie chce... Co do tych nieczystosci to jest tak - polowa podworka od ulicy jest piekna, gdyz czasami zjada sie goscie, ale druga polowa odwrotnie... Chowa ona zwierzeta, ale jak sie idzie i widzi, jak leza niezywe kaczki, to chyba o czyms swiadczy... (szczury sa przyczyna) kobiecina? - ona ma ponad 1,70 wzrostu i wazy ponad 120 kilo! @ Majka A jak rozmawialem z wojtem to powiedzial ze moge postawic plot do samego nieba... (nasz wojt to nie jest taki jaki by sie chcialo) Narazie obetniemy nasze drzewa, i siegniemy galezie ktore przeszkadzaja, zobaczymy co to bedzie... @ marcin714 Wlasnie to z nia jest jak u Kargula i Pawlaka - jej slowa: "To jest moj plot i jego sie nie dotyka" "To jest moj pies i bedzie upalowany gdzie chce" "Ja nie mam pieniedzy na ciecie drzew, i nie chce" Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260505 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zxl 12.07.2006 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 WitamNie jest to napuszczanie instytucji tylko dochodzenie swoich praw. Bierność niestety tylko spotęguje swobodę niesfornej sąsiadki. Jeżeli ja dbam o otoczenie i porządek to mam prawo wymagać tego samego od sąsiada - wyjątek stanowią przypadki losowe ale tutaj nie o tym mowa.Skoro sąsiadka ma czas i siły by klepać pod sklepem o pierdołach niech posprząta w obejściu i po temacie. Jeżeli nie pomagają normalne rozmowy trza ruszyć ludzi do tego wybranych czy zatrudnionych - w końcu też nie od razu dadzą jej mandat czy eksmisję - dostanie czas na uprzątnięcie i zorientowanie się żę żyje między ludzmi. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260507 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 12.07.2006 15:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Witam Nie jest to napuszczanie instytucji tylko dochodzenie swoich praw. Bierność niestety tylko spotęguje swobodę niesfornej sąsiadki. Jeżeli ja dbam o otoczenie i porządek to mam prawo wymagać tego samego od sąsiada - wyjątek stanowią przypadki losowe ale tutaj nie o tym mowa. Skoro sąsiadka ma czas i siły by klepać pod sklepem o pierdołach niech posprząta w obejściu i po temacie. Jeżeli nie pomagają normalne rozmowy trza ruszyć ludzi do tego wybranych czy zatrudnionych - w końcu też nie od razu dadzą jej mandat czy eksmisję - dostanie czas na uprzątnięcie i zorientowanie się żę żyje między ludzmi. nic z tego. Wychowywanie trwa pokolenia. Jak w części reprezentacyjnej ma porządek to wszystko. Wczęści gospodarczej zawsze bedzie klepisko. Chyba, że zaprzestanie hodowli. A zgoda? ona jest wazniejsza niż pobojowisko u niej. Stawiaj pełny plot. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260518 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zxl 12.07.2006 16:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Witam A zgoda? ona jest wazniejsza niż pobojowisko u niej. Stawiaj pełny plot. TAK - dokładnie ale nie kosztem chodzenia w pas na swoim własnym podwórku i mówienia szeptem żeby nie rozdrażnić sąsiadki. Napewno ma (każdy ma) swoje chopla i zaszłości pokoleniowe ale metodą małych kroczków zatruje skutecznie życie wasze i dzieci a jak się otrząsniecie będzie spory problem żeby to odkręcić. Jeżeli nie pozwala ruszyć swojego płotu - postawcie obok własny, jeżeli nie ma pieniędzy na wycinanie gałęzi - wytnijcie sami ale ustalcie termin i jak ma ochotę to niech patrzy, z zapleczem gospodarskim jeżeli rynek jest ok musicie się pogodzić - w końcu to wieś i wiedzieliście na co się decydujecie. Mój kuzyn miał podobną sytuację parę lat temu - podobne początki a na koniec dochodziło do tego że sąsiad (recydywa) podrzucał puszki po piwie i butelki na jego działkę i dzwonił po straż miejską że bałagan. Nie musi tak być ale trzeba to obserwować i jeżeli sytuacja ma charakter rozwojowy - nie ma na co czekać. Jak długo mieszkacie w tym miejscu? Czy jest to nowowybudowany dom czy kupiony od kogoś? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260543 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcin714 12.07.2006 17:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Witam. Po pierwsz to na wsi nie ma straży miejskiej ,czasem są jakieś gminne ale to wyjątki więc nie było by komu z tymi mandaami chodzić.Po drugie jakbyś poszedł do sąsiada i czepiał się go ,że ci się jego obejście nie podoba i że ma robic po twojemu a jak nie to go wyeksmitujesz to byś jakąś kłonicą przez łeb dostał i na tym by się skończyło. Jak zacznicie babkę wkrzać to zacznie przy płocie składować gnój i wtedy zobaczysz co t jest ucążliwe sąsiectwo.Zrób sobie wysoki płot i nie będziesz musiał spoglądać na jej posesję a onana twoją. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260622 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
izat 12.07.2006 17:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 lestek,wrzuć na forum obiecane fotkichętnie zobaczę jak to wygląda ja na Twoim miejscu byłabym bardzo wściekła z taką sąsiadka u bokuszału dostaję jak siedzę u rodziców na podwórku a bernardyn zamknięty w kojcu 2x2 m obija się o blachę i manifestuje, że chciałby pobiegaćmam ochotę tego właściciela zamknąc w tym kojcu i potrzymać parę miesięcy albo od razu powiesić za ....krew mnie zalewa jak patrzę na takie smutne obrazki Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57283-co-zrobic-z-sasiadka-1000-problemow/#findComment-1260681 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.