Edzia_i_juz 17.03.2003 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2003 Witam wszystkich!Ciekawa jestem czy w ogole ktos napisze na ten watek. Mieszkam poza granicami kraju, na wiosne (tzn wkrotce, hura!)zaczynam budowe naszego, przeze mnie juz dawno wymarzonego domku! Chetnie podziele sie jak i wyslucham doswiadczen innych "budujacych emigrantow". Pozdrawiamjajusio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 17.03.2003 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2003 Ja nie jestem emigrantem, ale duuużo przebywam w delegacjach. Obecnie USA. Gdzie Ty przebywasz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edzia_i_juz 17.03.2003 19:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2003 Czesc! Ciesze sie bardzo, ze troche sie rozkreca. Do Frankai: mieszkam za zachodnia granica naszego kraju (latwo sie domyslic gdzie ) Do Gabrieli: u nas jak narazie z sasiadami prawie zadnych klopotow i mam nadzieje, ze tak zostanie. Przykro mi, ze musicie sie borykac z takimi problemami. A jak wygladala sprawa z projektem, z zalatwianiem materialow budowlanych, ewentualnie z kredytem, czy to macie juz tez za soba? A co z nadzorem? w jaki sposob docieraliscie do wszystkich tych rzeczy? U nas jedyna droga do tej pory byl, jest i napewno dalej bedzie internet, a potem kochany tato, ktory wzial organizacje juz na miejscu w swoje rece. Zwiazane jednak to jest z wszelakiego rodzaju upowaznieniami itp. A jak u was? Mam nadzieje, ze nie za duzo pytan jak na poczatek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kaKa 18.03.2003 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2003 Witam, nie jestem "budujacym sie emigrantem". Urodzilem sie i mieszkam, a rowniez buduje za wschodnia granica Polski. Ale chyba bedzie trudno domyslic sie gdzie Na Litwie. Pozdrawiam kaKa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edzia_i_juz 18.03.2003 20:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2003 kaKa witam serdecznie!Jak sie buduje za wschodnia granica? Zaopatrujesz sie w materialy w Polsce czy u siebie? Moze pare glupawych pytan zadalam, ale interesuje mnie tak ogolnie, jak to wyglada czy wlasnie za granica (jak w twoim przypadku) czy u tych "zagranicznych" budujacych w Polsce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 18.03.2003 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2003 Jeżeli chodzi o moją budowę, to pewne prace toczą się beze mnie. Zrobiłem całą kupę zdjęć, żeby móc ewentualnie debatować o detalach. Z projektantem wnętrz wymieniam końcowe informacje o projekcie wnętrz za pomocą e-mail'a. Główny wykonawca też używa e-mail'a. Podpisałem bardzo szczegółowe umowy z wykonawcą i inspektorem nadzoru. Kolega czeka na sygnał z aparatem cyfrowym, żeby zrobić kolejne zdjęcia na budowie i podesłać. Będzie to robił przy pracach zakrywanych i przy wątpliwościach. Wykończeniówkę będę robił za rok i zamierzam przy tym być. Zobaczymy jak to będzie funkcjonować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edzia_i_juz 18.03.2003 21:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2003 Czesc Gabrielo!My tez przy budowie naszego wymarzonego domku w Polsce korzystamy az do bolu z internetu. Jednak ceny w miejscowych hurtowniach sa znacznie nizsze, albo inaczej mowiac po korzystnych rozmowach zanizaja sie powaznie. I to chyba byl najwazniejszy aspekt, aby tate zrobic "glownym inwestorem" ze tak to nazwe. Planujemy wziac kredyt budowlany w Polsce, bo tu po paru zapytaniach budowlanego nie dostaniemy (chyba ze z zyrantami) a normalny to drozszy. Mam zamiar jeszcze raz pochodzic i popytac, moze sie akurat cos zmienilo, ale nie bardzo w to wierze. Nasz projekt to projekt gotowy "dom na lace" firmy Archon. Taki malutki i zgrabniutki, ale jak narazie wystarczy. Chcemy go postawic w tempie ekspresowym i mam tylko cichutka nadzieje, ze wszystko sie potoczy po naszej mysli.Do uslyszenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edzia_i_juz 18.03.2003 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2003 Czesc Frankai, to troche podobnie jak u mnie. Wszystko internetem i przez e-mail. A rodzinka dzielnie pstryka fotki ktore pozniej podziwiam (jeszcze nie mam za duzo do podziwiania, ale wkrotce sie zmieni ) w kompi. Wykonczeniowke tez chcemy zrobic w wiekszosci sami, ale bez pomocy sie nie obejdzie. I na to pojdzie napewno caly urlop. A tak w ogole, to niektore rzeczy rozwiazywane na odleglosc czasem wydaja sie nie do zrealizowania ale w koncu okazuje sie, ze lepiej nie moglo sie zdarzyc, np. tak wlasnie ustawialismy nasz przyszly domek na naszej dzialce. Mowie Wam to byla frajda Pozdrawiam i do uslyszenia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edzia_i_juz 23.03.2003 16:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2003 nie ma nas wiecej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdzislaw 08.08.2003 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2003 Chetnie dolaczamy sie do tego z pewnoscia unikalnego klubu. My tez mamy zamiar budowac sie "na odleglosc". Na razie, z pomoca brata, rozgladamy sie za dzialka ale niestety niemrawo to idzie. Bede musial w koncu wziac dluzszy urlop i wyszukac cos odpowiedniego samemu. Mamy juz upatrzony projekt Archona "dom w gaju" i chetnie zobaczylibysmy taki dom juz gotowy. Cieszy to, ze jednak mozna porwac sie na cos takiego. Tu, w Kanadzie kupno czy budowa domu jest raczej proste, wystarczy miec troche gotowki na poczatek. Zona twierdzi, ze budujac w Polsce trzeba tam byc na miejscu i patrzec robotnikom na rece nawet jesli buduje sie "pod klucz". Chetnie wysluchamy za i przeciw takiego rozwiazania. Pozdrowienia,Zdzislaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Teska 08.08.2003 18:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2003 zdzisław żona ma 100 % racji.....niestety Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bolek 08.08.2003 18:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2003 Czesc Wszystkim, Jeszcze nie budujemy, ale dzielnie zbieramy kase i informacje. Mamy 1000m kolo Gdanska (media 35m od dzialki), upatrzony projekt. Oboje siedzimy od 10mcy w Anglii, Goska wraca we wrzesniu, a ja zostaje kolejny rok aby jeszcze wiecej amunicji nazbierac... nie ma co - siedziec za granica, a budowac w PL to dobra inwestycja. 2 lata tutaj porownywalne sa do 30 lat splacania kredytu, o ktory i tak ciezko... Zaczynamy pewno dopiero po moim powrocie, koniec lata 2004, bo uwazam, ze mimo wszystko trzeba byc na miejscu. Po za tym to chce byc na miejscu - nie interesuje mnie kupno domu, ja go chce zbudowac. On ma byc NASZ, a nie Kupiony. Z pomoca forum, brata po budownictwie ladowym na PG i ojca ktory niedawno skonczyl budowe naszego domu - musi sie udac. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Juma 08.08.2003 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2003 Czesc wszystkim ja mieszkam w stanach i niestety nie moge przypilnowac calej budowy osobiscie ze wzgledu na koszta latania tam i z powrotem przeroslobyto koszt budowy domu.Z budowa chce ruszyc na wiosne a sprawy papierowe z kupnem dzialki i w ogole z cala inwestycja pilnuja moi rodzice,a jesli chodzi o sprzeta budowlane to moj brat ktory pracuje w durzej firmie budowlanej.Mam nadzieje ze to zadziala. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zdzislaw 08.08.2003 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2003 Dzieki Teska za dostarczenie argumentow mojej zonie. 100% brzmi raczej pesymistycznie. Czy znasz to z autopsji? Jesli tak, to prosze doradzic na co zwrocic uwage, zwlaszcza na poczatku. Szczegolowa umowa wydaje sie tutaj byc nieodzowna. Czy w Polsce istnieja prawnicy specjalizujacy sie w tego rodzaju umowach? BTW, czy ktos ma zamiar budowac sie gdzies nad morzem, w okolicy Kolobrzegu? Pozdrowienia, Zdzislaw Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Slawek 1719499182 03.09.2003 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2003 Hey, ja tylko remontuję dom na odległość, a czasem mnie to przerasta i mam ochotę wsiąść w samochód i przyjechać na front robót. Dużo pomagają mi Rodzice, ale wszystkie decyzje muszę podejmować sam - choć jestem lajkonikiem w dziedzinie budownictwa. Muszę przyznać, że kontakt internetowy jest czasem mocno utrudniony - często trzeba czekać ponad wyznaczony termin - a jak ktoś przyjeżdża na krótki urlop do Polski aby popracować przy własnym gniazdku, to każdy dzień obsuwy doprowadza do szału... Bardzo się cieszę, że pod koniec roku przeprowadzam się do naszego domku pod Wrocławiem - będę mógł na miejscu dalej go remontować - tak szybko jak tylko mi się będzie to podobało... Na razie muszę tylko tak skoordynować prace, aby krótko po położeniu instalacji co i cwu i kanalizacji, móc wykończyć 2 pokoje, kuchnię i łazienkę. Oby mi się to udało, trzymajcie kciuki Życzę wytrwałości i szybkiego surfowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alexsoft 03.09.2003 17:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2003 Szczegółowa umowa owszem się przydaje ale ona tak naprawdę NIC nie gwarantuje - to nie USA że proces trwa 6 miesięcy tylko Polska gdzie by uzyskać wyrok trzeba mieć ok. 3-6 lat czasu a potem firma która nawaliła może "zniknać"... Radzę posłuchać Teski - Pańskie oko konia tuczy - to powiedzenie jest ze wszech miar PRAWDZIWE..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RYSZARD 06.09.2003 02:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2003 Prosze o przyjecie do klubu. Jestem sympatykiem forum od roku. A teraz postanowilsmy z zona ze budujemy w Polce dom. Jestesmy na etapie dzialki, mamy juz kilka ciekawych ofert, ale pytan i watpliwosci o wiele wiecej. Strach mnie ogarnia jak czytam ze bez przerwy cos w ojczyznie sie zmienia, nowe prawo budowlane, Vat i ceny oleju opalowego. Ale nic nas nie zrazi, jeszcze w tym roku bedziemy mieli dzialke. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edzia_i_juz 07.09.2003 16:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2003 Witam wszystkich! Myslam, ze moj watek juz "umarl" a tu taka niespodzianka! Ciesze sie, ze jest wiecej takich "napalencow" jak my Zaczelismy z wielkim zapalem, ale bez owijania w bawelne, nie jest tak prosto, jak sie wydawalo. Oprocz normalnych problemow zwiazanch z budowa (jak u wszystkich zapewne) to dochodza jeszcze inne, o ktorych wczesniej nik nic nie wie. W pewnym momencie nawet ci "najuprzejmniejsi" staja sie zlosliwi, ci najbardziej "pomocni" widza tylko kase ( no zagranica i te rzeczy), no a z rodzinka to naprawde roznie bywa. Calos warta zachodu, ale potrzebna jest wielka sila przebicia, stalowe nerwy i wytrwanie. Dla mnie niesamowita pomoca byl murator. Nigdy nie stalam jak osiolek, gdy omawialam przez telefon kolejne prace budowlane, zakup tych a anie innych materialow i budowe wlasnie tym systemem a nie jakims tam "sprawdzonym". Tym szokowalam i czasem niektorych "starych" murarzy, co zeby na budowach zjedli denerwowalam. Ale wlasne tylko wszystko co wyczytalam dalo mi wystarczajaca wiedze uniknac wielkich bledow, a to czego nie doczytalam, no tak... tu bledy sa. Bedac takim "teoretykeim" jak sama sie nazwalam, moglam w czasie pobytu w kraju (tylko pare razy do roku) pozalatwiac tyle, ile sie tylko dalo. I to tez bardzo wielki plus. Nie nadwyrazajac waszej cierpliwosci i mowiac krotko, moj domek stoi juz i prace wewnetrzne rozpoczete, a zobaczyc mozna tu http://foto.onet.pl/albumy/album.html?id=6860&grupa=0&kat=2&a=alfikde Pozdrawiam wszystkich i zycze wytrwania jajusio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Edzia_i_juz 27.11.2003 17:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2003 Witam wszystkich. Znowu troszeczke ucichlo. Mam nadzieje, ze nia opucila was jeszcze ochota i odwaga na budowe wymarzonego domku. Ja osobiscie juz przechodzilam nize u wyze, i nie raz zastanawialam sie nad sensem naszej decyzji. Ale mimo ciosow i potrzeby stalowych nerwow, oraz chwil zwatpienia, nie zaluje i podjelabym te sama decyzje. A jak u Was? Nasz domek rosnie, zakonczono wszelkiego rodzaju przylacza, teraz tylko wykonczyc w srodku. A to juz bedziem sami probowac. Chcemy jeszcze w tym roku zglosic zakonczenie budowy i oddac dom do uzytku i.... ...przyjechac na swieta! Ciesze sie juz i mam tylko nadzieje, ze nie wyskoczy znowu cos nieplanowanego. Pozdrowionka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gabriela 27.11.2003 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2003 Zazdroszcze Wam, bo u nas jeszcze troche potrwa zanim nam pozwola dalej budowac, albo moze i nie pozwola? Kto to wie? Wpadlismy w takie klopoty, ze sie odechciewa wszystkiego. Szkoda tylko tego co juz stoi, troche pieniedzy tam juz wlozylismy. Ciesze sie, ze Wam poszlo wszystko po waszej mysli, zycze szczesliwych swiat w nowym domu. Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.