Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ttransp.:LUBLIN-W-W (niestety! - moja Berusia za TM )


Gość

Recommended Posts

Potrzebujemy bardzo pilnie transport dla niewidomej starej suni BERUSI z lubelskiego schroniska do Wroclawia - do domku tymczasowego. Ponizej link :

 

http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=24524

 

Na 27 stronie tego watku powyzej sa zdjecia Berusi obok czlowieka - widac, ze nie jest zbyt duza ! ! !

 

A zabawna historia wiaze sie z Bercia, bo ona mieszka w czesci schroniska, gdzie nie wpuszczaja wolontariuszy :evil: :evil: :evil: i poniewaz zaczeli oni szukac domu dla tej biednej psiny - caly czas byli przekonani, ze to piesek - dopiero po dlugim czasie okazalo sie, ze to jest PIEKNA PANIENKA :) !

 

A za ok. 2 miesiace bedzie miala domek - U MNIE :lol: !

Jejciu, jak ja sie ciesze :lol: i nie moge juz doczekac !

Ale koniecznie trzeba ja zabrac JUZ ze schroniska - sa upaly i ona je tam bardzo zle znosi - nikt nie zmienia wody, a ona nie widzi !

 

POMOZCIE ! PROSIMY !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuziu, w najbliższy weekend będę jechać z Lublina do Krakowa, gdyby to mogło Ci w jakiś sposób ułatwić sprawę. Może masz kogoś w Krakowie?

Oj, przepraszam - nie zagladalam tu wczoraj :oops: .

Dziekuje za chec pomocy, ale Bercia jest juz w domku tymczasowym w Lublinie. Wspaniale dziewczyny z wielkimi sercami zaopiekuja sie nia az do chwili, kiedy bede ja mogla zabrac do siebie ( za ok. 2 miesiace ).

Bardzo dziekuje - jestes kochana :lol: .

Ale jesli jestes tak mila, to moze zajrze do dogomanii, byc moze, ze szukaja transportu na tej trasie dla jakiegos biedactwa :cry: .

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wspanialej opieki w domu tymczasowym, gdzie byla wykapana, odkarmiona, wyglaskana, gdzie spala na kanapie w poscieli .... okazalo sie, ze Berusia od dawna chorowala na ropomacicze ( czego nie byli laskawi zauwazyc weterynarze w schronisku :evil: ).

Jej stan zdrowia sie nagle pogorszyl i mimo szybkej interwencji lekarza, nie udalo sie Berusi uratowac.

Bardzo mi smutno, bo miala zamieszkac u mnie i byc szczesliwa .... nie zdazyla ....... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wspanialej opieki w domu tymczasowym, gdzie byla wykapana, odkarmiona, wyglaskana, gdzie spala na kanapie w poscieli .... okazalo sie, ze Berusia od dawna chorowala na ropomacicze ( czego nie byli laskawi zauwazyc weterynarze w schronisku :evil: ).

Jej stan zdrowia sie nagle pogorszyl i mimo szybkej interwencji lekarza, nie udalo sie Berusi uratowac.

Bardzo mi smutno, bo miala zamieszkac u mnie i byc szczesliwa .... nie zdazyla ....... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

 

 

:cry: :cry: :cry:

 

zuzia jakie sa objawy ropomacicza?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zuzia jakie sa objawy ropomacicza?

 

Teska, nie wiem wlasnie i dzisiaj zamierzam to sprawdzic, bo mam domu dwie suczki, a bedzie wiecej, wiec to wazna sprawa.

 

Berusi nie widzialam, wiec dlatego nie potrafie odpowiedziec na Twoje pytanie ( Berusia odeszla w domku tymczasowym, gdzie miala mieszkac przez 1,5 miesiaca, az ja wezme do siebie :cry: ).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo wspanialej opieki w domu tymczasowym, gdzie byla wykapana, odkarmiona, wyglaskana, gdzie spala na kanapie w poscieli .... okazalo sie, ze Berusia od dawna chorowala na ropomacicze ( czego nie byli laskawi zauwazyc weterynarze w schronisku :evil: ).

Jej stan zdrowia sie nagle pogorszyl i mimo szybkej interwencji lekarza, nie udalo sie Berusi uratowac.

Bardzo mi smutno, bo miala zamieszkac u mnie i byc szczesliwa .... nie zdazyla ....... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

 

 

:cry: :cry: :cry:

 

zuzia jakie sa objawy ropomacicza?

Teska mój dawny dawny pies miał i pierwsze co pamiętam to naprawdę okropny zapach typowo ropna zgnilizna ale moją sunie dało się uratować bo wcześnie wykryte było innych objawow nie pamietam bo to bylo z 15 lat temu, a Zuziu wspolczuję , przykro mi ale napewno jakiś wspanialy pies czeka gdzieś jeszcze na Ciebie....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuziu wspolczuję , przykro mi ale napewno jakiś wspanialy pies czeka gdzieś jeszcze na Ciebie....

 

Czeka, czeka - biore do siebie Zosie, ktora razem z Berusia dzielila klatke przez wiele lat i bardzo sie zaprzyjaznily. Bedzie z nia troche klopotow, bo ona strasznie sie boi i po wyjsciu z klatki ( a wychodzila - az 2 razy :o ! - bo nie pozwalaja w schronisku w Lublinie wchodzic wolontariuszom do niektorych boksow ! ) rozplaszcza sie na ziemi i ani jej ruszyc nie mozna ! ! ! Co ten pies musial przejsc w swoim zyciu ? ? ? ! Coz, bedzie trzeba ja nauczyc na nowo ( ? a moze po raz pierwszy ? ) kochac i ufac czlowiekowi ... biedna psinka !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zuziu :lol: :lol: :lol:

Teska, moja sunia nie miała żadnych objawów (i kilka znajomych psów, których nie udało się uratować, również)! Jedyny, to ten, że dużo piła. Ale jadła i wydawało się, że wszystko z nią w porządku. Dochodziła do siebie po chorobie wątroby, zaczęła się bawić i w ogóle nie wyglądała na chorego psa. Ale po tej chorobie wątroby trzeba było jej zrobić kontrolne USG i mój mąż, pilnie przestrzegający zaleceń weterynarza, pojechał i zrobił (ja nawet mówiłam, że nie ma co jej stresować, bo widać, że pies zdrowy... :oops: :oops: :oops: ). Weterynarz obejrzał całą jamę brzuszną ... i następnego dnia Nadi była po zabiegu... Podobno strasznie wyglądało to, co z niej wydobyto... Od tej pory jestem wielką zwolenniczką sterylizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...