Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Moje zapiski z budowy - dominikams


Recommended Posts

Melduję tylko, że praktycznie cała podłoga w pokoju gościnnym została położona. Zostały jeszcze kawałki przy drzwiach, bo do końca nie ustaliliśmy, jak tam bedzie, więc dokończy się pewnie później. Część kafli (ta położona wczoraj) miała juz wyjęte krzyżyki i może dzięki temu nabrałam nadziei, że jednak mi się będzie podobał efekt końcowy. Pan S. mówi, ze gdyby płytki były proste (bo nie są, jak już pisałam, chociaż ja tego nie widzę, jak leżą juz na podłodze), to podłoga wyglądałaby - cytuję - zaje...ście :wink: Znaczy, że jest dobrze 8)

 

Nadal nie ustaliliśmy, co będą robić w przyszłym tygodniu. Może uda się z tynkiem i podbitką, zobaczymy.

 

Jutro spodziewam sie wizyty kolegi z forum z żoną. Być może spotkam się też z panem od oczyszczalni, z firmy skąd chcę zamówić zbiornik i studzienkę. Mamy sie rano zdzwonić. Zamówiłam juz wstępnie żwir do oczyszczalni, a będzie tego sporo, bo poletko żwirowe ma wymiary 8 x 3 m2, głębokość 0,7 m :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 196
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • dominikams

    197

Dręczą mnie rozterki związane z przeprowadzką :roll: Pstykam i pstrykam w Excelu, odejmując po kolei rzeczy nieniezbędne do zamieszkania :wink:

 

Wygląda na to, że w momencie przeprowadzki nie będzie:

 

- parapetów wewnętrznych (chociaż to nie jest pewne)

- drzwi wewnętrznych (myślę, żeby zamówić może ze 2 szt. na razie, ale termnin dostawy to 30 dni)

- ocieplenia poddasza (oprócz pokoju nad garażem)

- kominka

- szaf - w wiatrołapie myślę zrobić sam drążek we wnęce za zasłonką :wink: , no i musze sklecic jakieś półki na nasze ubrania. Na szczęście dziewczyny mają swoje meble

- bramy garażowej. Poniewaz podjazdu nie ma, nie ma też konieczności posiadania bramy. Na razie zabijemy to dechami, żeby móc tam trzymać jakieś graty.

 

Tak to wygląda

:roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś zadzwonił do mnie pan S. z dobrą wiadomością :D - będą jednak robić tynk zewnętrzny :D . Jutro mamy pojechać po podbitkę, i łaty (tylko nie wiem, czy skład drewna będzie otwarty :roll: ), i maja się zająć podbitką. Niestety ta podbika, która jest dostępna "od ręki" nie jest najpiękniejsza. Ma co prawda rysunek usłojenia, ale jest ciemna. Ja chciałam taki ciemny, ale nie b. ciemny rąz. No trudno. Nie będę teraz czekać na inną podbitkę nie wiadomo ile. Ta którą bierzemy jest firmy ROYAL, i podobno jest niezła, nie wygina się przy zmianach temperatury, no i mimo, że ciemna, to wygląda dużo lepiej niż takie zwykłe panele, które są gówniane. Cena - ok. 35 zł/m2, ale to pewnie ta bez perforacji.

 

No i musze zaciągnąć jutro męża do składu, żeby wybrać kolor tynku. Ja wstępnie wybrałam dwa kolory (jasne, kremowe), ale jeszcze chciałaym, żeby on zerknął na to okiem. Strasznie się boję tego tynku, bo wiadomo - na próbnikach zawsze inaczej to wygląda. Nie chciałabym, żeby wyszedł jakiś żółty, ani szarawy. Niestety jest to kwestia szczęścia i przypadku, biorąc pod uwagę wielkość próbników :-? Pocieszam się, że za kilka lat i tak mam zamiar pomalować to wszystko farbą silikonową, więc nawet jak teraz nie wyjdzie, to będzie nadzieja na zmiany - kiedyś tam :roll:

 

Wczoraj skręciłam szafkę podumywalkową, i zaraz pędzę złożyć drugą - słupek do łazienki. Łatwo nie jest, ale chcę, żeby łazienka była już gotowa, bo i tak te szafki musza zostać przykręcone, więc potrzebuję panów do tego - nie mogę z tym czekać do ostatniej chwili, b później się okaże, że nie ma kto wywiecic otworów w kaflach (a sama tego ne będę robić, bo wizja pękniętgo kafla jest zbyt sugestywna :roll: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mąż wrócił, laptop wrócił, więc foty, Kochani, nowe foty wrzucam :wink:

 

Na początek podłoga w gościnnym, czyli Polcolorit drewnopodobny:

 

http://images21.fotosik.pl/226/a3344d7a854bba5amed.jpg

 

Maya ledwo utrzymuje równowagę - czyżby były aż takie nierówności? :wink:

 

http://images20.fotosik.pl/281/4632a720a9cef9e6med.jpg

 

Jak już podłoga, to i w kuchni - co prawda zupełnie nie widać wzorku na kaflach :roll: (tych plamek, które, mam nadzieję, będą mnie chronić przed widokiem plam na podłodze :oops: )

 

http://images21.fotosik.pl/227/6154c49df09db938med.jpg

 

Zygmor zarzuca mi, że o roślinach nie myślę, a ja nie tylko myślę, ale i już uprawiam - oto część kolekcji balkonowej :wink: (a jak pamiętacie zapewne, wszystkie drzewka są juz na działce - bagatela - chyba 10 sztuk owocowych, i dwie wierzby)

 

http://images20.fotosik.pl/281/f19b5bd36b7467demed.jpg

 

Pompa ciepła już w miejscu docelowym - zbiornik (fragment) widać po lewej stronie. Niestety zawaliło mi to połowę kotłowni :( Ale reszta chyba też sie zmieści :D

 

http://images21.fotosik.pl/227/cabf46e74157d6f7med.jpg

 

Dziś, korzystając z tego, ze odłączyliśmy dalszych sąsiadów od prądu (chyba pisałam już, że coś tam z instalacją nie tak u nich, i korki wywala ciągle), włączyłam na próbę naszą pc. Chodziła, buczała (całkiem głośno, bo drzwi nie ma i wszystko się niesie) chyba z pół gdziny, i podgrzała wodę o 10 stopni (zbiornik ma 500 l, przypominam, więc nie jest to takie proste). Pierwsze kilka stopni zajęło jej więcej czasu, później juz jakoś szybciej. Po osiągnięciu temp. 30 stopni wyłączyłam ją, bo i tak nie ma sensu żeby chodziła. Podłogówka nie uruchomiona, więc niech pompa ma przerwę. Przy okazji - pozdrawiam pana K. z Thermogolv'u, który - jak przyznał się ostatnio - podgląda tu moje postępy

:D

 

No i nasz dach, do którego nie mogę się przyzwyczaić - tyle czasu mieliśmy papę na dachu, ze teraz jestem zaskoczona za każdym razem, keidy patrzę na domek (zwłaszcza z oddali) :wink:

 

http://images20.fotosik.pl/281/fcae850f3ed34701med.jpg

 

http://images21.fotosik.pl/226/9213f62fb7e4552amed.jpg

 

http://images21.fotosik.pl/226/2b3f00d28c190159med.jpg

 

(ostatnie zdjęcie robione z mojego balkonu, przy maksymalnym zoomie, dlatego jakość taka sobie).

 

W ogóle to czekam teraz na deszcz. Po pierwsze dlatego, że chciałabym pozbyć się pyłu z dachówek, poza tym musze sprawdzić szczelność dachu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i klamka zapadła :roll: Wypowiedziałam dziś mieszkanie :o Boję się strasznie, ale zapowiedziałam panu S., że przeprowadzamy się z końcem miesiąca, bez względu na stan domu :roll: Śmiał się trochę ze mnie, mam nadzieję, że nie z mojej naiwności lub wiary w cuda :roll:

Podobno układanie reszty kafli zajmie im ok. tygodnia, więc jeśli zaczną w połowie miesiąca, to powinno być ok. W razie czego będę musiała ich prosić, zeby pracowali też w soboty.

 

Wybraliśmy dziś tynk, i wcale nie jesteśmy pewni, czy to dobry wybór :-? Kolorki na probnikach zmieniały się w zależności od intensywności światła, w końcu tak nam wszystkie te kolorki latały przed oczami, ze już sami nie wiedzieliśmy, co nam odpowiada, a co nie. No cóż, nie mam ochoty się w to bawić dłużej, wszystko bedzie lepsze, niż ta szarówa, która jest w tej chwili na elewacji :wink:

 

Panowie zaczęli pracować nad podbitką. Niestety nie uda jej się położyć ukośnie, wzdłuż krokwii. Tylko nad tarasem, gdzie jest inny kąt nachylenia dachu i te krokwie inaczej leżą, będzie ok, czyli pod skosem. Tak naprawdę to najbardziej mi na tym zadaszeniu tarasu zależało, i juz mi wisi reszta :roll: :wink:

 

I to tyle news'ów z frontu :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś, mimo niesprzyjających warunków atmosferycznych, moi biedni panowie układali podbitkę. Ja postałam na zewnątrz tylko po to, zeby cyknąć kilka fot i strasznie zmarzłam. Nie wiem, jak oni mogli tam pracować przez tyle godzin. Zaparzyłam im kawkę i zagoniłam do domu (było juz po 18.oo). Może jutro będzie cieplej :roll:

 

W każdym razie - foty dla was są :wink:

 

http://images21.fotosik.pl/236/1b049339236a9de1med.jpg

 

http://images20.fotosik.pl/291/d0380e00e94c739amed.jpg

 

http://images21.fotosik.pl/236/7132ad9d2b079ad9med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś panowie zrobili podbitkę na stronie zachodniej domu (czyli tej z tarasem). Reszta, czyli te dwa szczyty zostaja na przyszły tydzień - bo nikt nie jest takim szaleńcem żeby robić je z drabiny :wink: Nasz domek wysoki jest, więc nie ma co ryzykować :roll: Poza tym jeszcze nie wiemy, kiedy ten tynk dostarczą, więc lepiej, że zostaje coś do zrobienia.

 

W najbliższym czasie będziemy mieć dużo gości :wink: Jutro spodziewamy się Pawła i Reni, w sobotę gościmy Kasię_de, a podczas zjazdu Muratora nocuje u nas Agduś z rodzinką. Super, nie? :D Jeszcze nie mieszkamy, a juz czujemy jak to fajnie jest mieć dom 8)

 

Gdyby jeszcze ktoś miał ochotę, to zapraszam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No tak, zaległości mi Sylwia wypomina :oops:

 

To piszę :wink:

 

Okien dachowych jak nie było, tak nie ma. Podobno będą na początku przyszłego tygodnia.

 

Podbitka skończona tam, gdzie dało isę ją położyć bez rusztowania, wczoraj panowie układali na ścianie szczytowej już z rusztowania. Część ścian zewnątrznych juz zagruntowana i kolor jest taki sobie :roll: Tzn, nie jest tragicznie, tylko że jest chyba trochę za jasny. Ale trudno, i tak lepiej, niż żeby miała wyjść jakaś cytryna :wink: Tynk mam nadzieję, będzie jutro. Zresztą i tak trzeba dokończyć gruntowanie, a poza tym pogoda nie jest za bardzo na tynkowanie. Okropnie wieje, i pada od czasu do czasu :-?

 

Pan S. poobsadzał już część parapetów zewnętrznych.

No i wczoraj układał rurę do wody w wykopie. Musiał to robić zaraz jak koparka kopała, bo strasznie się ziemia osypywała. Zamoczył się biedak strasznie :cry:

 

Dzis hydraulicy zaczęli prace w kotłowni, ale na razie jeszcze nic nie jest zrobione. Juro maja być z samego rana. Kupiłam dziś pompę do wody, mam nadzieję, że da radę. Pewnie jutro się okaże :roll:

 

W ogole to uświadamiam sobie powagę sytuacji - czyli te pionierskie warunki i brak czasu na cokolwiek. W dodatku mam sporo innych zajęć (praktyki w szkole u Zosi - tam nauczyciel angielskiego ostatnio miał operację, więc podjęłam sie go zastąpić, przynamniej na tyle, na ile mi pozwala czas).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga - PODŁOGÓWKA URUCHOMIONA!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D :D :D :D

 

Dziś, w końcu, udało się zakończyć instalację podłogówki i c.w. w domu. Ok. 14 - 15 zakończyły się prace, i podłogówka hula, na razie tyllko na parterze (włączamy tylko pompę na parter). No i na razie nic nie czuć, bo - zgodnie z zaleceniami na wygrzewanie podłogi - temperatura na wejściu to tylko 25 stopni. Jutro będzie 30 itd. W niektórych miejscach podłoga jest lekko ciepła ( a właściwie nie zimna), ale szczególnie tam, gdzie leżą kafle (oprócz łazienki, bo tam rurki gęściej i bliżej do rozdzielacza) zimno jak do tej pory. Fakt, że potrwa to trochę, zanim beton odbierze ciepło. Woda na powrocie jest zimna, czuć na rozdzielaczu. Pompa ciepła męczy się strasznie (bo najpierw musiała podgrzać wodę z zasobniku - czyli te 500l), i buczy tylko z małymi przerwami. Chociaż, trzeba przyznać, ze przerwy coraz dłuższe. Ale w końcu grzało to tylko ze 3 godziny, jak tam byłam ostatnio, więc nie ma co się tym kierować. Zwłaszcza, że w ostatnich zimnych dniach cały czas praktycznie były otwarte drzwi balkonowe, i budynek się bardzo wychłodził, podłogi były przeraźliwie zimne :-?

 

No i druga, równie ekscytująca wiadomość - DZIŚ ŚPIĘ W DOMKU!!!!! 8)

Nie mogę się doczekać. Mam zamiar się uczyć, ale nie wiem, czy będę w stanie się skupić. Pewnie będę biegac kontrolować pc, i temperaturę na zasilaniu, rozmyślać :wink:

Kupiłam sobie piffko 8) :oops: telefon naładowany, jak widzicie - pełna gotowość :lol:

Trzymajcie kciuki, jutro zdam relację :wink: No i postaram się zapamiętać sny 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i pupa..... zdjęć nie będzie :cry: Mąż zostawił kabelek do zgrywania zdjęć z aparatu w nowym domu :-? A takie ładne mam zdjęcia dla was :(

 

Trudno, powiem chociaż jak się sprawy mają.

 

A więc tynk zewnętrzny prawie gotowy, zostały tylko dwie ściany do zrobienia. Byłaby jedna, ale właśnie, jak panowie rozłożyli rusztowanie do kolejnej ściany, to zaczęło padać :evil: Jutro też ma padać, więc reszta pewnie w czwartek. Panowie tynkują teraz tylko we dwóch, bo te ściany już mniejsze są, więc dają radę.

 

Nie wiem, czy przypadkiem nie będą się przymierzać do układania kafli w salonie. Zakupiłam super elastyczny klej sopro (Nr 1), który pójdzie na te miejsca z dylatacją. Do tego siatka wzmacniająca.

 

Zauważyłam, że sezon budowlany w pełni również na forum. To niesamowite, jak szybko zapełnia się strona z dziennikami budowy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, ze nie wrzuciłam jeszcze zdjęć elewacji. Wczoraj wieczorkiem zadzwonił pan S. i zaprosił nas na grilla (mój mąż dotarł dopiero później, po 22.00), no popiliśmy sobie :oops:

Zaszaleliśmy naprawdę, o czym świadczy fakt, że dziś panowie do 11 się leczyli :wink:

Ja niestety musiałam iść na zajęcia :-? i do banku, złożyć wniosek o kolejną transzę kredytu. Mam nadzieję, ze nie będzie poślizgów z wypłatą, bo inaczej przeprowadzka stanie pod wielkim znakiem zapytania :roll:

 

Za to teraz pracują jeszcze. Dziś jak wróciłam (ok. 13), położony był już tynk na ostatniej ścianie (tej od ogrodu). Później pan S. zaczął przymiarki do układania płytek w salonie. Mierzyliśmy, kombinowaliśmy, w końcu stanęło na tym, że układanie kafli zacznie się od drzwi tarasowych, bo tam najbardziej widać. Pan S. wyliczył, że nie powinno być problemów przy ścianach (bo pamiętacie pewnie, że te płytki w jodełkę trochę "lecą" na jedną stronę). W każdym razie nie uda się pewnie idealnie dopasować płytek w holu do tych w gościnnym, więc tam trzeba będzie dociąć płytki w miejscu drzwi i zrobić jakieś łączenie. A nie można zacząć układania od tamtego miejsca, bo wtedy nie wiadomo, jak by wyszło przy drzwiach tarasowych.

 

Drugi pan zamontował nam baterię prysznicową. Okazało się, że zgubiły się nam nadładki - zaślepki od tego drążka na prysznic :evil: Pewnie Maya gdzieś wyniosła, tak jak wyniosła uchwyt do tego drążka (znalazłam go obok ogrodzenia). Montować się też miała szafka umywalkowa i kibelek.

Halogen nad brodzikiem już na swoim miejscu.

 

Aha - zadzwonił pan od zbiornika do oczyszczalni, że nasz zbiornik jest już gotowy. Tylko, że nie mam na razie czym za niego zapłacić, nie mówiąc już o koszcie żwiru i innych pierdółek :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka zdjęć:

 

Panowie przy tynkowaniu:

 

http://images21.fotosik.pl/302/40776dd3a984e998med.jpg

 

Domek tak wygląda od frontu:

 

http://images21.fotosik.pl/302/f6f7abc3f05dfc72med.jpg

 

I z boku:

 

http://images21.fotosik.pl/302/0b6c9a4777c61cf5med.jpg

 

A tu luksfery nad wejściem - został jeszcze wąski pasek pod luksferami do otynkowania.

 

http://images20.fotosik.pl/357/43ce2b3be5072f1emed.jpg

 

 

 

Na dziś to wszystko, reszta jutro :wink: [/img]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej, wreszcie mogę coś napisać, ostatnio forum nie działa najlepiej, a wczoraj mój CD rom odmówił współpracy :evil:

 

Przede wszystkim chciałam wyrazić swój zachwyt sobotnim zjazdem Muratora. Było rewelacyjnie, nie myślałam, że aż tak fajnie będzie. Miałam okację poznać tylu z was, co było ekscytujące i nawet wzruszające. Oczywiście byłam zaskoczona tym, jak w rzeczywistości wyglądacie :wink: Najbardziej zadziwiła mnie Tabaluga, bo to taka dziewczynka jest :D

Atmosfera zjazdu była niesamowita, pyszne jedzenie i picie w nadmiarze :oops:

W przyszłym roku pojawiam się na bank!!

 

Po zjeździe gościłam Agduś z rodziną. Warunki mało komfortowe :oops:, ale jakoś przeżyli :wink: Pogadaliśmy do późna, i rano, po wspólnym śniadanku, wyruszyli na podbój Warszawy :wink: Oczywiście umówiliśmy się, że nie było to nasze ostatnie spotkanie 8) Są przesympatyczną rodziną, a ich córki, nie dość, że śliczne, to jeszcze mają fajne charaktery. Każda inny, oczywiście :lol:

 

No i, moi kochani, wreszcie jakieś zdjęcia :D

 

W pierwszej kolejności elewacja, żeby mieć to już z głowy :wink:

 

(tutaj widać podparcie tymczasowe murłaty, dziś panowie przymierzali się do zrobienia odkosów (mieczy) podtrzymujących tę murłatę, bo nam się architekt nie spisał i nie przewidział, że całość się ugnie)

 

http://images21.fotosik.pl/316/4f914998f9098c67med.jpg

 

http://images20.fotosik.pl/371/b08c85d04eaeb63amed.jpg

 

zdjęcie tarasu dla asiuli (całość będzie podsypana ziemią):

 

http://images20.fotosik.pl/371/411073a85bb7fbf0med.jpg

 

No i jeszcze schody zewnętrzne, bo też obiecałam, że wkleję:

 

http://images21.fotosik.pl/316/f16a44d7abebcf54med.jpg

 

 

Pamiętacie moje pierwsze nocowanie w domku? :wink: Tutaj spałam 8)

 

http://images21.fotosik.pl/316/28ec42c0054ca32cmed.jpg

 

Teraz łazienkowe zmiany> Prysznic już działa, jeszcze trzeba przykręcić drążek:

 

http://images20.fotosik.pl/371/85bd925380c43dcfmed.jpg

 

Niski kibelek. Jaki dać tu przycisk? (chodzi o kolor, oczywiście)

 

http://images20.fotosik.pl/371/b37cc36c326063e8med.jpg

 

 

No i umywalka z szafką, jeszcze w pokoju:

 

http://images21.fotosik.pl/316/82e83e36fbb69c4cmed.jpg

 

Nieco nieaktualne już zdjęcie podłogi w salonie:

 

http://images21.fotosik.pl/316/35435e7bc013605amed.jpg

 

I moja Zosia - szczerbatka :wink:

 

http://images20.fotosik.pl/371/c4c4ab0d8afd2083med.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie udaje mi się dziś dojść do porozumienia z fotosikiem i moim komputerem. Zdjęć nie uda mi się dziś wkleić. A takie fajne zdjęcia :evil:

 

Np. zdjęcie podłogi w salonie - z widokiem na hol. Całość została już dziś położona. Zostały jekieś małe kawałki przy łazience i pokoju gościnnym. Nie można było dziś tego skończyć, bo trudno tam się dostać, jak wszystkie kafle świeżo położone. Jutro już będzie tam można łazić, więc panowie dokończą.

 

Powiem wam tylko, że wszystko wygląda bardzo ładnie. Salon jakiś większy się zrobił, i to połączenie podłogi salonu z holem jest naprawdę udane. Jutro muszę kupić fugę, bo przed weekendem panowie będą fugować. Pojadą prawdopodobnie w sobotę, i tak się zastanawiam, czy w piątek nie zrobić im pożegnalnej imprezki. Będą pewnie jeszcze w przyszłym tygodniu, ale to już tylko na chwilę.

 

Aha - w sobote jestem umówiona na zakopywanie osadnika do oczyszczalni. Bardzo by mi było na rękę, gdyby panowie zostali do soboty, bo pewnie będę potrzebować ich pomocy. Jutro muszę kupić jakieś rury.

 

Dziś kombinowaliśmy jak ostatecznie ustawić osadnik i resztę elementów oczyszczalni. Zobaczymy, jak wyjdzie :wink:

 

Zaczęlismy trochę się pakować, ale ta ilość przeraża mnie. Dobrze, że mnie mąż dopinguje (znaczy goni :wink: ). Ostatecznie planuję umówić się na przekazanie kluczy 4 czerwca (tak robią moi sasiedzi), bo wtedy w weekend zdążymy dokończyć wszystko. Ale będzie się działo :o

 

Nie wiem jeszcze kiedy przeniesiemy się tam ze spaniem, mam nadzieję, że właśnie z końcem miesiąca. W sumie jak panowie pojadą, to będzie można tam przewieźć łóżka. Zobaczymy.

 

Przepraszam, że mało się ostatnio udzielam i zaniedbuję wpisy w komentarzach do waszych dzienników. Obiecuję poprawę po przeprowadzce :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie udaje mi się dziś dojść do porozumienia z fotosikiem i moim komputerem. Zdjęć nie uda mi się dziś wkleić. A takie fajne zdjęcia :evil:

 

Np. zdjęcie podłogi w salonie - z widokiem na hol. Całość została już dziś położona. Zostały jekieś małe kawałki przy łazience i pokoju gościnnym. Nie można było dziś tego skończyć, bo trudno tam się dostać, jak wszystkie kafle świeżo położone. Jutro już będzie tam można łazić, więc panowie dokończą.

 

Powiem wam tylko, że wszystko wygląda bardzo ładnie. Salon jakiś większy się zrobił, i to połączenie podłogi salonu z holem jest naprawdę udane. Jutro muszę kupić fugę, bo przed weekendem panowie będą fugować. Pojadą prawdopodobnie w sobotę, i tak się zastanawiam, czy w piątek nie zrobić im pożegnalnej imprezki. Będą pewnie jeszcze w przyszłym tygodniu, ale to już tylko na chwilę.

 

Aha - w sobote jestem umówiona na zakopywanie osadnika do oczyszczalni. Bardzo by mi było na rękę, gdyby panowie zostali do soboty, bo pewnie będę potrzebować ich pomocy. Jutro muszę kupić jakieś rury.

 

Dziś kombinowaliśmy jak ostatecznie ustawić osadnik i resztę elementów oczyszczalni. Zobaczymy, jak wyjdzie :wink:

 

Zaczęlismy trochę się pakować, ale ta ilość przeraża mnie. Dobrze, że mnie mąż dopinguje (znaczy goni :wink: ). Ostatecznie planuję umówić się na przekazanie kluczy 4 czerwca (tak robią moi sasiedzi), bo wtedy w weekend zdążymy dokończyć wszystko. Ale będzie się działo :o

 

Nie wiem jeszcze kiedy przeniesiemy się tam ze spaniem, mam nadzieję, że właśnie z końcem miesiąca. W sumie jak panowie pojadą, to będzie można tam przewieźć łóżka. Zobaczymy.

 

Przepraszam, że mało się ostatnio udzielam i zaniedbuję wpisy w komentarzach do waszych dzienników. Obiecuję poprawę po przeprowadzce :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga uwaga - nadaje z domu 8)

 

salon prezentuje sie tak (tzn. tak wygladal wczoraj, bo dzis wieczorkiem byl fugowany, wiec jest caly zafajdany :wink: - nie moze pozowac):

 

 

http://images21.fotosik.pl/333/33f8c9ad41559e02med.jpg

http://images20.fotosik.pl/388/a8bbc752952c9c05med.jpg

 

 

A tu strona ogrodowa domku:

 

http://images21.fotosik.pl/333/1e9fd3b0393136cbmed.jpg

 

I ja wierce w gresie (nielatwe zadanie, mowie wam)

 

http://images21.fotosik.pl/333/92e86c61cbf1fbeemed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Informuję, że można już u nas sikać 8) :lol: :wink:

Dziś zakopany został zbiornik do oczyszczalni. Co prawda reszta nie jest jeszcze podłączona (czekam na grubą folię do oczek wodnych do poletka), ale osadnik jest duży, ma 3,5 m3, więc zanim coś się zacznie przelewać do drugiej komory, nie mówiąc już o ujściu na zewnątrz, upłynie trochę czasu. Tym bardziej, ze nie mamy wanny na razie :wink: no i tam jeszcze nie mieszkamy.

 

Pan S. jak zwykle nam "pomagał", czyli zajmował się wszystkim. Podobno spadki zachowane, zrobiliśmy próbę kanalizacji i przecieków nie było.

Posiedzieliśmy trochę, pogadaliśmy, wyraziłam swój smutek z powodu ich rychłego wyjadu (kończą w przyszłym tygodniu, pewnie przyjadą na dwa dni). Naprawdę się do nich bardzo przywiązałam, i będzie mi ich brakować. Tego wspólnego piffka, tych wszystkich działań i prac, nawet hałasu :o :cry:

Pocieszam się, że jeszcze dużo zostało do zrobienia, więc wrócą do nas za jakiś czas :wink: :D W ogóle to mam nadzieję, że będą nas miło wspominać, tak jak my ich.

 

Wybieram się zaraz do domku, więc powklejam zdjęcia z dzisiejszego ranka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Foty naszych dzisiejszych poczynań :wink:

 

Osadnik juz podlączony i zasypuje się:

 

http://images21.fotosik.pl/335/1bfb0b207203904cmed.jpg

 

Pan S. i pan Koparkowy chyba zadowoleni :D

 

http://images20.fotosik.pl/391/70fdc5386b10a89dmed.jpg

 

Zblazowany inwestor i leniwa inwestorka tylko siedzą i się przygladają, tyłków się nie chce ruszyc :wink:

 

http://images21.fotosik.pl/335/1750ec495cb9cc5fmed.jpg

 

Luksfery, z otynkowanymii fugami, całkiem ladnie się prezentują:

 

http://images21.fotosik.pl/335/295b95a1d48adc4dmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto czym się wczoraj zajmowałam :D :

 

http://images21.fotosik.pl/345/8322135a2dbf1c08med.jpg

http://images21.fotosik.pl/345/c4010d617c05e3f8med.jpg

 

Pan S. pozwolił mi trochę pozaciągać klejem siatkę na słupkach tarasowych. Całkiem nieźle mi podobno poszło :wink: Obaj (pan S. i mój mąż) stwierdzili, że "mój" słupek wygląda lepiej 8) :wink: :lol:

 

Do przeprowadzki blisko, coraz bliżej..... :o Ostatecznie ustaliłam termin przekazania kluczy do mieszkania na poniedziałek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...