Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do zapiskow dominikims


Recommended Posts

Rom - dzięki!

 

Jeśli chodzi o tynki to po to ocieplamy dom, zeby można było tynkować teraz. Dogrzewać budynek trzeba, to jasne. W czasie prac panowie chca żeby było ok. 5 stopni w budynku, a potem może być nawet 1 :lol:

Koza powinna dać radę, przy dwukrotnym paleniu w ciągu dnia. W razie czego bedziemy się wspierać grzejnikami. Powieszę 2 termometry - jeden na dole, drugi na górze - żeby wiedzieć jaka jest temperatura.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Dominika jestem pod ogromnym wrazeniem tempa robot.

Myslalam ze zrobicie przerwe zimowa a Wy ostro idziecie do przodu :)

 

Normalnie zazdroszcze :lol:

My musielismy przychamować bo nie mamy jeszcze ani pradu ani wody na dzialce wiec do wiosny musimy poczekac (wtedy elektryk zobowiazal sie do zrobienia przylacza).

 

Okna sliczne, tarasowe olbrzymie i imponujace. Super wyglada juz domek taki ocieplony i zamkniety oknami (nasze okna sa na razie z czarnej folii :wink: )

 

Czytam i podziwiam oraz mocno kibicuję zeby robota szła dalej jak do tej pory bez problemow i przestojów.

 

P.S. moge na PW poprosic namiar na tynkarzy i wylewakarzy Waszych wraz z cenami za 1m2 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Księciu - jasne, prześlę ci na priv. Co do wylewkarzy, to jeszcze nie jesteśmy zdecydowani (ale nie powinno być problemu z dostępnością, w końcu to robota na 2 dni, a o tej porze roku już ludzie tak nie szaleją (tylko my tacy nawiedzeni jesteśmy :lol: )

Z tynkarzem to radzę umawiać się już, niestety, a i tak nie wiem, czy bedzie miał jakieś terminy wolne (wiosną jest zajęty, z tego co mówił).

 

Dzięki za słowa uznania. Co do przestojów, to jednak były, ale najwazniejsze, ze nas to nie powstrzymało :wink:

 

Kasiu - równiez pięknie dziękuję :D A duma mnie rozpiera, bardziej niż świąteczne jedzonko :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, Rom, w takim razie moja koncepcja jest słuszna :wink:

Bedziemy się starali, żeby temperatura była kilkustopniowa, i ewnie w dzień nie bedzie z tym problemu. Najgorzej nad ranem - wtedy nie może spaść poniżej 1 stopnia. Ale pamiętam, jak KasiaR pisała, że tynkowali w zeszłym roku w zimie (tylko że t. gipsowe), i palili w kozie 2 razy dziennie - w największe mrozy temp. nie spadła poniżej 3 stopni. Więc szansa jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominiko,

wiecha piękna, ale Twój domek jeszcze piękniejszy. Nabrał już innego koloru - jest ocieplony i ma śliczne oczęta. Wielkie GRATULACJE !!! :D

Bardzo podobają mi się Twoje plany. Jak można - trzeba iść z robotą do przodu. Tak trzymaj !

Dobrze, że na budowę blisko i można dołożyć do pieca (do kozy) :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, Adrianko, rzeczywiście to ocieplenie robi wielką różnicę - niby syfiasty szary kolor, a jednak obrobione okna - i już to inaczej wygląda :D

 

Jestem baaardzo zadowolona, że jednak udało sie nam to zrobić (prawie, bo ocieplenie jeszcze będą kończyć na poczaku przyszłego tygodnia - były problemy z zamówieniem styropianu pod koniec roku).

 

Co do kozy - dziś rano panowie dołożyli kolejna rurę, która doprowadzona jest do komina - do tej pory była metrowa + kolanko. Teraz jest dwa metry, i powiem ci że ten metr naprawde dużo daje, w pokoju jest az za gorąco, mimo, ze nie palą cały czas - aż trzeba drzwi otwierać. Mamy jeszcze kupioną jedną rurę, jak już koza przejdzie do salonu, to bedzie 3 metry, i wtedy bedzie jeszcze więcej ciepła. Także myślę, że jednak takie palenie powinno wystarczyć, tym bardziej że słyszałam, że i luty ma być stosunkowo ciepły :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dominikams

jesteś niemożliwa!!!! :D

Murujesz ściany, jeździsz koparką...

 

Taaak... to poważna choroba, i chyba nieuleczalna - biorę leki, chodzę na sesje do psychiatry, ale nie pomaga... :lol: :wink:

 

normalnie jak kobieta pracująca w 40-latku - żadnej pracy się nie boisz :D
8)

 

:lol: :lol: :lol:

Żeby jeszcze ktoś mi za to płacił :wink: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominika, domek prezentuje sie bardzo ładnie :D .

Masz piękne okna !!

Rzeczywiscie ta budowa poszła Ci/Wam bardzo szybko no i wszystko wyglada super.

A komin naprawde ładny- nie dziwie sie ,że go podziwiałaś tyle czasu.

 

Mimo,że my już mieszkamy w domu -Chetnie wprosiłabym się do Was do domu żeby zobaczyć wszystko w realu. Może coś podpatrze do drugiego domu :lol: :lol:

 

Pozdrawiam serdecznie :wink: ,

KasiaR :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asiula - styropian kupowałam po 155 zł brutto (frezowany). Jakiejś szwajcarskiej firmy (nie jest idealny, ale może być). Ale podobno ceny teraz spadają (w porównaniu do tych jesiennych). Więc myślę, że najlepiej kupić jakoś w lutym - marcu. Jeśli oczywiście macie gdzie go przechowywać (bo istnieje ryzyko kradzieży).

 

Kasiu - cieszę się, że domek ci sie podoba - oczywiście zapraszam! (daleko nie masz :lol: )

A wy kiedy macie zamiar budowac drugi dom? Jest to kwestia roku, czy może dziesięciu lat? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ pomykacie! Kto by pomyślał rok temu, że w styczniu można budować!

Tynk zewnętrzny też zamierzacie z rozpędu kłaść zimą? jestem ciekawa kolorku.

Nie wątpię, że uda się utrzymac po tynkowaniu dodatnią temperaturę w domku, ale jak to połączyć z wietrzeniem? Nam woda po oknach płynęła, ale to może i przez to, że tynku mieliśmy baaardzo grubą warstwę, więc i wody do odparowaia było więcej.

A z rotawirusem poradzicie sobie, tylko rzeczywiście tego picia trzeba pilnować. Po nas się też jakieś plątały jesienią nawet kilka razy, ale na szczęście mało szkodliwie. A ile lat ma córcia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominiko,

grypa żołądkowa ma to do siebie, że tak jak raptownie przychodzi , tak raptownie mija. Póki co jednak odłóż wszelkie sprawy i zajmij się córcią. Ja zawsze się bardzo stresuję jak dzieci są chore. Na szczęście ten wirus jest do opanowania, ale najgorsze są pierwsze dni.

 

Ciekawa jestem jak wyglądają luksferki przy wejściu. Takie rozwiązanie doświetli Wam wiatrołap i te parę sztuk naprawdę wpuści dużo światła.

 

Życzę szybkiego uporania się z wirusem !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...