AmberWind 20.03.2007 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Domini, Jestem pod ogromnym wrazeniem Lubie czytac o Twoim budowaniu! A dzialke masz wielkosciowo podobna do mojej. I tu podobienstwa sie raczej skoncza Twoja bedzie pachnaca, zielona, zadbana i romantyczna, a u mnie tylko trawnik i krzaczory dookola. Jednak jest promyk nadziei. Tak podczytujac Twoj zapal, postanowilam zaczac od czegos latwego. Od frontu domu, miedzy podjazdem samochodowym, a sciezka do domu zaloze sobie jakis fajny klombik Ale to juz plany na lato i jesien powodzenia Dominiko Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 20.03.2007 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Beatko, dzięki za słowa uznania - w ogóle to wszystkim wam dziękuję - nie sądziłam, że swoimi wypocinami zrobię na kimkolwiek wrażenie Myślę, Beatko, że jak nabierzesz pewności siebie przy urządzaniu klombika, to później pomyślisz o reszcie Mój mąż marzy o ogromnym trawniku, a ja chcę różnorodności - czyli właśnie takie rabatki o nieregularnych kształtach tu i ówdzie, ale z umiarem, oczywiście. Bo sam trawnik (jeszcze do tego na równym płaskim terenie, bez żadnych górek) to nuda My mamy fajną działkę - jej wąskość jest dla nas dużą zaletą, rónież przy planowaniu ogrodu, bo właśniesad można zrobić z tyłu i takie było założenie już przy kupowaniu tej działki. Ale tak szczerze mówiąc, to nie mam jeszcze koncepcji, jak ogród urządzić i nie wiem, czy jestem gotowa porywać się na to samodzielnie, bez pomocy jakiegoś fachowca. No ale zobaczymy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikach 20.03.2007 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Dominiś przesyłka nie dotarła ?? Zaczynam się martwić, że zamiast roślin, siano do Ciebie dotrze ...tfu, tfu..Szkoda by ich było . Odezwij się jak paczka będzie już u Ciebie. Pozdrawiam! Monika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 20.03.2007 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Dominika! Tos ty zrobila wrazenie i to ogromniaste!!! Dzieki! Ja pojecia zadnego nie mialam o tych zapylaczach dot. wisienke. Ty mi teraz jeszcze wytlumacz o co w tym chodzi. Tzn musisz zaplylac recznie, czy jakos to sie zalatwia inaczej I nie smiej sie z moich pytan- ja zielona jestem w tej materii Ja mam w jakiejsc ksiazce zestawienie krzewow i drzew przyciagajacych motyle, ptaki i chyba pszczoly I kilka chce posadzic u sibie - berberys np. No i ze wzgledu na rozmiary dzilki i betonowe ogrodzenia mam jobla na punkcie zimozielonych roslin - tez lisciastych, oraz takich z czerwonymi galeziami. Takze mnie ucieszylas ta borowka Powiedz mi- jak taka borowka wyglada w trakcie sezonu. Bo to chyba nie sa takie krzaczory jak maliny. Ja chcialam to posadzic na wystawie poludniowej i oprzec na takich azurowych panelach drewnianych. Ile miejsca zaplanowac na taka borowkowa rabate - czy 3 m x 0,5m starczy na pare krzaczkow. Tu mnie jakos wyobraznia zwodzi, bo nigdy nie widzialam u nikogo borowek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 20.03.2007 21:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Dominiś przesyłka nie dotarła ?? Zaczynam się martwić, że zamiast roślin, siano do Ciebie dotrze ...tfu, tfu..Szkoda by ich było . Odezwij się jak paczka będzie już u Ciebie. Pozdrawiam! Monika Monisiu, jeszcze nie dotarła Pewnie jutro. Oczywiście dam znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 20.03.2007 22:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Ja pojecia zadnego nie mialam o tych zapylaczach dot. wisienke. Ty mi teraz jeszcze wytlumacz o co w tym chodzi. Tzn musisz zaplylac recznie, czy jakos to sie zalatwia inaczej I nie smiej sie z moich pytan- ja zielona jestem w tej materii Zapylacze to nic innego jak inna odmiana, której pyłku roślina potrzebuje do zawiązania owoców. Z reguły podane są przy opisie roślin. Jak będziesz w ogrodniczym, to tam tez poradzą ci jak to jest z zapylaczami dla danego drzewa (powinno być napisane na etykietkach). Zapylaczy nie potrzebują morele i brzoskwinie, gruszka Konferencja (jest sama dla siebie zapylaczem), niektóre wiśnie (jak już zauważyłaś), śliwy (tu jest chyba gorzej).Nie ma rady, musisz poczytać. Podeślę ci jakieś linki. Ja tak właśnie starłam się dobierać odmiany, żeby nie tylko były dobre, ale mogły się wzajemnie zapylać. Nie zawsze jest prosto i być może jeszcze coś będę musiała dokupić. Zależy na co ostatecznie się zdecyduję. Aha - podobno dla jabłoni bardzo dobrym zapylaczem jest dzika jakbłoń (rajska to się chyba nazywa - sa fajne takie - np. z czerwonymi liśćmi, i to są małe drzewka, bardzo dekoracyjne). A ty chciałaś ręcznie Ale ja się śmieję, a w zeszłym roku ręcznie zapylałam (pędzelkiem) jagode kamczacką i borówkę - bo w zeszłym roku coś się podrobiło i nie było u nas w ogóle trzmieli (w przeciwieństwie do roku poprzedniego). Więc wprawę mam - ale nie polecam takiej procedury na większą skalę - zwłaszcza na drzewach Powiedz mi- jak taka borowka wyglada w trakcie sezonu. Bo to chyba nie sa takie krzaczory jak maliny. Ja chcialam to posadzic na wystawie poludniowej i oprzec na takich azurowych panelach drewnianych. Ile miejsca zaplanowac na taka borowkowa rabate - czy 3 m x 0,5m starczy na pare krzaczkow. Tu mnie jakos wyobraznia zwodzi, bo nigdy nie widzialam u nikogo borowek Borówka nie ma czerwonych gałęzi, ale ślicznie przebarwiają jej się liście na jesieni - bardzo intensywna czerwień taka rubinowa. Piękności. Ma dzwonkowate białe kwiatki które obłędnie pachną: http://www.atlas-roslin.pl/foto/am/am-C540is.jpg No i pycha owoce - to już wiesz Krzaki na jesieni (w rzeczywistości są bardziej rubinowe) http://images2.fotosik.pl/223/83c2763d1d8437ddmed.jpg Wystawa południowa jest jak najbardziej ok dla borówek - będą lepiej dojrzewać. Wszystkie owoce raczej najlepiej dojrzewają w słońcu. Borówki możesz sadzić co 1 m nawet, ale wtedy może ci być ciężko dostać się do owoców - chyba, że będziesz miała coś niskiego przed nimi i za nimi, żebyś mogła podejść. Jutro zmierzę te swoje krzaki i ci powiem, w ogóle to może zrobię jakieś foty poglądowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hedom 20.03.2007 22:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Zazdroszczę Ci Dominika Ty już sobie drzewka sadzisz a my aktualnie mordujemy się z :tynkarzami, elektrykami, hydraulikami, wyborem kominka z płaszczem, wyborem rynien, wyborem świetlików kopułkowych, wyborem okien, wyborem listwy przymykowej, wyborem rolet, wyborem alarmu, wyborem drzwi zewnętrznych, wyborem schodów, poszukiwaniem ekipy do elewacji - bo przecież o wszystkim trzeba wcześniej pomyśleć...ufff. mi się już nawet nie chce o tym myśleć.Ale gratuluję Tobie rozeznania w każdym temacie.Pozdrawiam. K. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 20.03.2007 22:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2007 Ojej, ale miło mi cię tu gościć! Czyli nadal się męczycie.... a te wybory to też mi już bokiem wychodzą Co do okien to ci nie poradzę, bo wy drewniane bierzecie, o ile nic się nie zmieniło w tej kwestii.... drzwi mamy Gerdy, kominek z pw będzie Lechma (tez się męczyłam), rolet nie będzie, alarm zrobiony. Niestety, trzeba zacisnąc zęby i kombinować Trzymam kciuki za właściwe wybory! Jak widzisz, ja tez się szarpię, np. z tym cholernym brodzikiem. Nie mówiąc już o finansach..... Pozdrówka dla żony! Musimy się zdzwonić w końcu, o spotkaniu już nawet nie wspominam , bo to pewnie nieprędko nastąpi (chyba że chcecie coś podejrzeć ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 21.03.2007 06:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 dominika - łał jesteś kopalnią wiedzy na temat drzewek owocowych - czy mogę wydrukować sobie Twoje zapiski? i pójdę z nimi do szkółki ja na razie mam 2 krzaczki mailny Polka, 2 krzaczki agrestu, 2 krzaczki czarnej porzeczki i 2 krzaczki borówki amerykańskiej - ale nie wiem jakie odmiany pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iga9 21.03.2007 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Dominika dzieki! Widzisz - ja pamietam, ja moj tata recznie zapyalal krzaki pomidowrow w swoim tunelu I dlatego takie pracochlonne podejrzenia mam A pod borowkami chcialam cos posadzic - bede musiala jakos pokombinowac, zeby byl latwiejszy dostep skoro to istotne. Za wiele miejsca tam nie mam, ale mysle, ze cos sie zmiesci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 21.03.2007 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 A drukujta sobie! Ivonesca - Polka to moim zdaniem najlepsza odmiana (fajna jest też Pokusa bo ma ogromne owoce, co prawda nie tak soczyste jak Polka, ale ten rozmiar - zjesz kilka i masz dosyć (dwa razy takie jak zwykłe maliny). No i super jest to, ze te maliny nie przemarzają - bo co roku wypuszczają nowe pędy i na nich dopiero tworzą się owoce - więc nie ma obawy, że pąki kwiatowe przemarzną i ze zbiorów nici. Poza tym, przez to, ze owoce sa później, to nie atakują ich szkodniki malin - jest jakiś taki - kwieciak malinowiec (coś pewnie pokręciłam w nazwie, ale to nie ma znaczenia ). Iga - z borówkami to jest jeden problem - musza mieć kwaśną ziemię. Czyli przy nich możesz sadzić takie rośliny, które albo wymagają kwaśnej gleby, albo jest im wszystko jedno Alternatywą jest posadzenie borówki w pojemnikach z odpowiednim podłożem (tylko muszą być w miarę szerokie ale niekoniecznie głębokie, bo borówka ma płytki system korzeniowy) i zakopanie ich właśnie w pojemnikach - wtedy nie ma problemu z ziemią. Tylko trzeba bardziej o nie dbać - częściej podlewać i dobrze nawozić (chociaż z tym nawożeniem to bez przesady - ja mam Bluette w pojemniku już 3 czy 4 lata i jeszcze jej nie nawoziłam, tzn. tylko właśnie Biohumusem, bo nie chcę chemii - dlatego tak licze na moje dżdżownice - bo wolałabym nie używać nawozów mineralnych. Tylko organiczne. W zeszłym roku posadziłam jeszcze jedną borówkę, przesadziłam (ale jakoś mniej torfu wsypałam i bałam się że za mało kwaśno bedzie miec, i pierd...łam tam specjalny nawóz do borówek zakwaszający ziemię. Niby mało wsypałam, a borówka zareagowała strasznie - liście pogubiła i w ogóle myślałam, że jest na straty. Teraz już jest dobrze, nawet bedzie owocować. Z tym zapylaniem ręcznym - to przy uprawach pod folią to tak, trzeba sobie radzić, bo tam nie ma owoadów (dlatego zalecają odkrywanie folii w ciepłe dni, żeby owady tam dotarły. Słyszałam tez o mechanicznych pszczołach - takich urządzonkach do zapylania Najlepiej ze wszystkich zapylają trzmiele - głębiej sięgają i są bardziej skuteczne niż pszczoły. Trzmiele uwielbiają borówki - 2 lata temu obserwowałyśmy je z córkami godzinami na balkonie - takie fajne puchate grubaski (i są bardzo łagodne, więc nie ma obawy, że użądlą, chyba, że się je dotknie, przyciśnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 21.03.2007 08:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Ivonesca - odmiany swojej borówki możesz zidentyfikować jak będa kwitły i owocowały. Bo różne odmiany mają owoce w różnych terminach, poza tym na necie jest od cholery zdjęć borówek (też ich kwiatów), więc można poznać - bo niby kwiaty podobne, ale różnią się. Poza tym najważniejsze - kiedy owocują, sama nazwa nie jest aż tak istotna, chyba żeby ci bardzo odpowiadały, i chciałabys kupić takie same, to wtedy przydałoby się znać nazwę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ivonesca 21.03.2007 12:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Ivonesca - odmiany swojej borówki możesz zidentyfikować jak będa kwitły i owocowały. Bo różne odmiany mają owoce w różnych terminach, poza tym na necie jest od cholery zdjęć borówek (też ich kwiatów), więc można poznać - bo niby kwiaty podobne, ale różnią się. Poza tym najważniejsze - kiedy owocują, sama nazwa nie jest aż tak istotna, chyba żeby ci bardzo odpowiadały, i chciałabys kupić takie same, to wtedy przydałoby się znać nazwę no właśnie - też tak myślę że najważniejsze żeby smaczne były posadziłam je w zeszłym roku i miały po 3 (słownie trzy) jagódki ...mam nadzieję że w tym roku będzie lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Aga J.G 21.03.2007 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 To sobie poczytałam jestem pod wrażeniem Gratuluje postepu prac i wyboru ekipy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 21.03.2007 15:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Moniś - sadzonki dotarły!!! Nic się im nie stało, wszystko ok. Myślałam, że to będa takie małe kawałki, a ty mamie chyba z pół ogrodu przetrzebiłaś Pociełam je na mniejsze, bo chyba większa szansa, że się ukorzenią. Dziękuję ci bardzo!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 21.03.2007 16:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Domini, czy moge Ci sie tutaj wyzalic i poradzic swoim problemem? Jak widze masz juz dom ocieplony i pewnie zamawialas juz drzwi wejsciowe ... a ja mam duzy problem wlasnie z tymi drzwiami, zrobionym ociepleniem i w ogole Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 21.03.2007 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Beatko, żalić się tu możesz, jasne, ale może napisz dokładniej w czym problem, to poradzimy coś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AmberWind 21.03.2007 18:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Domini, Przeszukalam cale forum, poniewaz myslalam, ze ktos mial juz taki problem. Mielismy dzisiaj akcje pomiaru drzwi zewnetrznych. Maja sie otwierac na zewnatrz, no i maja niezle wygladac. Jednak sprawa zaczela sie komplikowac, a wszystko przez juz ocieplony dom. Otoz panowie od ocieplenia polozyli po 5-centymetrowy styropian dookola, tam gdzie ma byc oscieznica drzwi. http://img123.imageshack.us/img123/2386/drzwi1bai4.jpg Tak byc podobno nie moze, poniewaz jest zbyt duza roznica otworu na oscieznice pomiedzy tym co jest od wewnatrz (114 cm) a tym co na zewnatrz (104 cm). Komplikacje by byly tez z zawiasami i sposobem otwierania drzwi na zewnatrz. Styropian montowany w tym miejscu powinien miec grubosc 2 - 3 cm. Przynajmniej spec od drzwi tak mowi, ze w kazdym domu jest po 2 - 3 a u mnie az 5 Nie wiem czy tak jest faktycznie, ale na rowne nogi postawilam kierbuda, ekipe od ocieplenia, oraz obecna ekipe od tynkow zewnetrznych (juz je kladziemy, a dom wyglada jak zafoliowana kaczka na niedzielny obiad ). Aby obylo sie bez zbednych przestojow, trzeba ten styropian wyciac, az do lica cegly, spec od drzwi musi dokladnie okreslic gdzie bedzie oscieznica, a ekipa od ocieplenia musi idealnie dociac i obrobic brakujace 2 lub 3 cm styropianu, polozyc siatke i przygotowac pod tynkowanie .... Teraz jeszcze dokladniej przemyslalam sprawe i zastanawiam sie, czy zamiast tych 5cm (do lica cegly), mozna by wyciac tylko np. 3 cm i jakos ominac temat sztukowania i obrabiania. domini, jak myslisz? No normalnie mozg mi sie gotuje od natloku mysli, zagrozen i rozwiazan .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monikach 21.03.2007 18:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Moniś - sadzonki dotarły!!! Nic się im nie stało, wszystko ok. Myślałam, że to będa takie małe kawałki, a ty mamie chyba z pół ogrodu przetrzebiłaś Pociełam je na mniejsze, bo chyba większa szansa, że się ukorzenią. Dziękuję ci bardzo!!!!! Całe szczęście, że są już w DOBRYCH rękach !!! Martwiłam się, że całkiem uschną..ale udało się !!! Mama mówiła, że można je pociąć na mniejsze kawałki (żeby miały po 2 oczka czy cóś??), ale wolałam tego nie robić osobiście .. Niech Ci pięknie rosną!! Pozdrówka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dominikams 21.03.2007 20:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2007 Moniś - pociełam je na trochę większe kawałki niż dwa oczka, ale myślę że bedzie dobrze Bea - ja bym absolutnie nie wycinała całości - tylko właśnie te 2-3 cm żeby zostawić na ościeżnicę tyle, ile trzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.