Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Komentarze do zapiskow dominikims


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Teraz jak juz wykanczasz w srodku to ja chetnie zagladam do dziennika. :oops: Zwlaszcza ze mi sie podoba. No i co ja dzis widzialam. Coreczke ktorej piekno zaslonilo mi caly ten :D :wink: dom i nic juz wiecej nie widzialam tylko ta malutka dziecieca buzke. Masz sliczna coreczke Dominko. Pozazdroscic tylko.., tak pozytywnie. :p :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kze - no pędzę, pędzę, bo dużo się dzieje ostatnio i szybko, musimy tak gonić, bo przeprowadzka niebawem :roll:

 

iwozelka - nie było zasadniczo problemów z brodzikiem, jedyne, co było problematyczne, to zamontowanie syfonu. mamy taki:

http://www.viega.pl/servlet/PB/menu/1001299/index.html

 

Hydraulicy musieli wykuć trochę wylewki, syfon został zamontowany, potem pan S. zalał to wszystko betonem już ze spadkami, pomalował folią w płynie (3 razy) i oczywiście były też używane taśmy do folii (przy krawędziach). Poziom brodzika jest wyższy niż poziom podłogi w łazience, o kilka cm, nie pamiętam dokładnie ile. Można to zrobić na tym samym poziomie, tylko podobno juz na etapie rozkładania instalacji i robienia wylewek trzeba o tym pomyśleć, a my i tak planowaliśmy brodzik wyżej.

 

Zeljka - strasznie mi miło, że zaglądasz, i dzięki za miłe słowa :D Mam jeszcze jedną córkę, starszą (też gdzieś jest w dzienniku, ale chyba na drugiej stronie).

A młodsza rzeczywiście jest bardzo urokliwa i uwielbia się przytulać :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tym wylaczaniem pradu to jest chore :roll: wlasnie rozgladamy sie za malym agregatem pradotworczym, bo jak w zimie sobie beda takie jaja robic to pomka od c.o nie bedzie chodzic...

 

czyli to nie tylko u nas tak jest?

:roll: Żeby było śmieszniej, prąd jest warszawski, więc teoretycznie powinno być lepiej, ale jest gorzej :evil: Jak mówię komuś kto mieszka NIE na obrzeżach, że prąd mi wyłączają, to patrzą się na mnie jakbym przyjechała z buszu :roll:

 

Ja najbardziej się boję, że nie będzie jak wody zagotować, nie mówiąc już o gotowaniu obiadu. I dlatego wpadłam na taki pomysł, żeby na razie kupić zwykłą, najtańszą kuchenkę gazową (gaz z butli się podłączy), i dopiero później kupimy elektryczną (tutaj jeszcze dochodzi argument taki, że mamy na razie małą moc na dom i trzeba jakoś rozważnie nią gospodarować, transformator zrobią pewnie dopiero za rok.). A ponieważ jak pamiętasz, kuchnia ma być na razie tymczasowa, to i kuchenka może być tymczasowa. Taka wolnostojąca. Później chcę ją wrzucić do pomieszczenia gospodarczego i używać awaryjnie, albo... do gotowania na woku (to jest mój ból związany z rezygnacją doprowadzenia gazu do domu - nie da się tak dobrze gotować chińszczyzny na kuchence elektrycznej).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kze - no pędzę, pędzę, bo dużo się dzieje ostatnio i szybko, musimy tak gonić, bo przeprowadzka niebawem :roll:

 

iwozelka - nie było zasadniczo problemów z brodzikiem, jedyne, co było problematyczne, to zamontowanie syfonu. mamy taki:

http://www.viega.pl/servlet/PB/menu/1001299/index.html

 

Hydraulicy musieli wykuć trochę wylewki, syfon został zamontowany, potem pan S. zalał to wszystko betonem już ze spadkami, pomalował folią w płynie (3 razy) i oczywiście były też używane taśmy do folii (przy krawędziach). Poziom brodzika jest wyższy niż poziom podłogi w łazience, o kilka cm, nie pamiętam dokładnie ile. Można to zrobić na tym samym poziomie, tylko podobno juz na etapie rozkładania instalacji i robienia wylewek trzeba o tym pomyśleć, a my i tak planowaliśmy brodzik wyżej.

Zeljka - strasznie mi miło, że zaglądasz, i dzięki za miłe słowa :D Mam jeszcze jedną córkę, starszą (też gdzieś jest w dzienniku, ale chyba na drugiej stronie).

A młodsza rzeczywiście jest bardzo urokliwa i uwielbia się przytulać :wink:

Bardzo dziękuje za info, właśnie o to mi chodziło :D Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wylaczac, to teraz niby nie wylaczaja... tez mam miejski prad ale przypomnialo mi sie jak przerabialismy ogrzewanie, to sasiad mowi - tylko zeby sasiadka zrobila sobie grawitacyjne c.o. bo jak prad wylacza to bedzie zimno... no to pytam czy czesto wylaczaja, na co sasiad ... e teraz to juz nie, ale strzezonego ... hihi

Za to bardzo mi sie podoba jak o 22.oo przyjezdza pan ktory wylacza oswietlenie lamp ulicznych 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominiko,

daszek coraz piękniejszy. Z dachówką wygląda bardzo dostojnie :D . Szafeczkę masz bardzo "zgrabną". U mnie jeszcze brak pokrywy, więc wszystkie bezpieczniki są widoczne :wink: . Szafkę mieściłam w miejscu przyszłej szafy garderobianej w wiatrołapie, ale tak się teraz zastanawiam, czy to był dobry pomysł :roll: 8)

 

Ucałuj ode mnie Maję ! :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dominiko, ja też się obawiam braku prądu- jak na gwiazdkę poszalał wiatr to dopiero po dwóch dniach podłączyli kable (mówię o Targówku Fabrycznym) dlatego zdecydowaliśmy się na płytę gazową (butla!) i piec na ekogroszek. Martwię się tylko o akwarium, bo po dwóch dniach bez prądu padnie mi cała zwierzyna :(

Jeśli chodzi o wok, mój małżonek jest tym, który szaleje w kuchni i specjalnie dla niego wybrałam płytę w IKEA taką na 5 palników :wink: ale będzie jedzonko!

 

ps. piękny ten Twój dach :D

 

Córeczka śliczna, ja zawsze mówię, że moje są takie ładne bo mają część mojej urody :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mohag, u nas czasem (ostatnie kilka dni) wyłączają codziennie :o , czasem na kilka minut co jakiś czas, a czasem na dłużej :-? Nie mam pojęcia, co się dzieje, czy coś konserwują (ale ile można) , czy kogoś podpinają, nie wiem. Takie epizody sie powtarzają, więc to nie jest takie moje zabezpieczanie się na wypadek jakiejś wichury (bo z tym akurat radza sobie nieźle, z naprawami), ale tak na codzień.

 

Adrianka - dzięki! Jutro już będzie pewnie cały tył zrobiony

 

Sylwia - a czy wy robicie butlę taką dużą - zbiornik na działce, czy taką butlę przenośną? Ja kiedyś mieszkałam w W-wie w starej kamienicy (na Marszałkowskiej :o ), i tam nie było doprowadzonego gazu, w szafce pod zlewem stała butla, którą co jakiś czas się wymieniało (nie pamiętam, co 2-3 mies chyba). Pięć palników - kurcze, nieźle! :o

Jeśli chodzi o akwarium to po prostu podłączcie to do UPS-a , tako podtrzyma prąd przez kilka godzin, a w razie dłuższej awarii dolewaj ciepłej wody co jakiś czas :wink:

 

Malmuc - no to dobrze, bo już mi ucho czerwone się zrobiło :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszytko i wszyscy swietnie sie prezentuja :D Maja najlepiej :wink: , ale i panowie dekarze, dachoweczka a i nawet skrzyneczka niczego sobie. Powiem ci, ze super ta skrzynka u ciebie wyglada- u mnie montowana byla (bez pokrywy) przed tynkami- wiec jak sie latwo domyslic- w srodku to prawdziwa tragedia :roll: U nas w samym miescie tez zdarzaja sie przerwy w dostawach pradu- a szczegolnie czesto w obecnym miejscu zamieszkania. Dlatego jesyem na tym punkcie przewrazliwiona - mam grawitacyjne dgp (jak mi prad wylacza, to przynajmniej chociaz pokoje kominiem nagrzeje) i gazowa plyte - tez na 5 palnikow :wink: Gotowania bez gazu sobie po prostu nie wyobrazam i gaz w kuchni byl dla mnie warunkiem koniecznym. Twoj pomysl z kuchenka na butle wydaje mi sie na razie dobrym rozwiazaniem- tym bardziej, ze chcesz ja pozniej zatrzymac i wykorzystywac- ja teraz te gotuje na gazie z butli i jest ok :wink: Czasem tylko nastepuje zaskoczenia jak w srodku gotowania jakiejs potrawy gaz sie skonczy :wink: :lol:

 

I dziekuje bardzo za zdjecie borowki :D Jakos inaczej sobie ja wyobrazalam 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Dominś,

widzę, że kładziecie dachówkę w "moim kolorku" :wink: :) ...nie wiem czy naturalnie też tak wygląda, ale ta ze zdjęć bardzo mi się podoba :D . Ja upatrzyłam sobie - miedzianą angobę, ponieważ jest problem ze zdobyciem (trzeba b. długo czekać) zamierzamy zrobić tak jak u Was pokrycie z papy, a jak wszystko skompletujemy to wtedy rzucimy ją na dach :wink: :lol: .

 

Domek pięknieje z dnia na dzień :D .

Twoja Maya taka słodziusia...jak cukiereczek, a moja Maja to straszny łobuz...bije chłopców :-? :oops: :oops: ...Mam nadzieję, że z tego wyrośnie :wink: :lol: :lol:

Pozdrowionka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iga - a tę butlę to gdzie trzymacie? U mas w tym mieszkaniu była w szafce pod zlewem, o ile dobrze sobie przypominam (bo to było z 10 lat temu co najmniej). Dobrze kombinujesz z tym DGP.

 

Moniś - świetnie , że ci się kolor dachówki podoba, bo taka będziesz mieć :p Moja to właśnie miedziana angoba.

I dobrze robisz z tym deskowaniem. Nie tylko ze względu na zalety deskowania, ale przede wszystkim dlatego, że będziesz miała z głowy zadaszenie domu. My bardzo duługo czekaliśmy na dekarzy. Kilka miesięcy.

 

Andix, pewnie masz rację z tymi granulkami. Pomyśle o tym :wink: Dzięki!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze ze teraz to juz nie wiem jak sie gotuje na kuchence gazowej :oops: a pamietam, jak dawno, dawno temu uczylam sie gotowac na elektrycznej... bosh to byl horror, bo to byly jeszcze kuchenki z "palnikami" elektrycznymi i trzeba bylo szybko sciagac zeby nie wykipialo, ale oczywiscie zawsze bylo za pozno :wink: ale czlowiek sie do wszystkiego przyzwyczaja hihi a jak weszly plyty ceramiczne, to byl dopiero komfort :lol:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szafka pod zlewem? :o Co to? :o

:lol:

Kochana - ja mieszkam juz ponad 3 lata na pelnej prowizorce- nie posadam kuchni ani tym bardziej zlewu :lol: Za kuchnie sluzy mi stare biurko malzonka- na podlodze stoi butla (taka mala- nasza campingowa :wink: ) a na biurku nasza 2 palnikowa kuchenka campingowa. A w jedynej biurkowej szufladzie trzymamy sztucce i inne lopatki :wink: Jak widzicie- zlew i kuchnia to sa rzeczy bez ktorych mozna sie obejsc :lol: Zreszta Dominika tez cos o tym wie, bo sama ma teraz kuchnie dosc prowizoryczna :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...