Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Marzenia o własnym... podwórku


Recommended Posts

Schodki do kotłowni przed rozszalowaniem:

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/19_09_07_schodki.jpg

Nastawiałem się dziś na przyklejenie dolnych płyt styrodurowych w tym zdemolowanym przedtem rogu domu, ale nie było szans po wczorajszych deszczach. Woda doszła nawet do tych górnych. Ten newralgiczny narożnik wyglądał dziś tak :lol: :lol: :lol: :

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/19_09_07_styrodur.jpg

Cóż pozostało, skoro już przyjechałem? Posprzątałem trochę działkę, a co najważniejsze wstawiłem w salonie dwa okna. Zdecydowałem się na drewniane. Sosna niecheblowana, ze sztuczną szybą czyli folią. Szybko idzie (zszywaczem), więc może do zimy obskoczę wszystkie okna, żeby tak nie dmuchało w środku i działówek niepowywracało :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 236
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Umówiłem się dziś rano na nawożenie ziemi. Nawet zdemontowałem wczoraj (telefonicznie, rękami ojca) część ogrodzenia, ale dziś po inspekcji na miejscu wykopu, razem z kierowcą i koparkowym okazało się, że ta polecana nam ziemia to syf, glina ze śmieciami. Ktoś sobie nawoził działkę czym popadnie, a my liczyliśmy, że na tym leśnym terenie jest ładna wierzchnia warstwa. Klops, szukamy dalej :( Szkoda tylko pogody, bo sucho - dojazd lux.

A już witałem się z gąską... I ta wymarzona równa trawka na wiosnę, żeby z rodzinką przyjechać, dzieciakom piłkę rzucić i się nie martwić że brodzić będą w gliniastych kałużach, bawić gwoździami i tłuczonym szkłem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Dziś posadziłem drzewko – orzecha. To jeśli chodzi o postępy na budowie. :lol:

Poza tym wysłałem niedawno dach do wyceny i zapytanie ofertowe do Polbanku w sprawie kredytu. Odpowiedzi właśnie nadeszły. Oferta na dach wygląda na dość korzystną, oferta Polbanku chyba też. Mam jeszcze tydzień na przespanie się z tymi tematami :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafiłem dziś 3 kamazy czarnej ziemi po 60 zł za bryczkę no i już jest ciut wyżej :wink:

Jutro będę miał pomiar dachu. Zdecydowałem się na dachówkę Nelskamp Nibra DS5 naturalna (dzięki Yar65!). Poza tym wezmę kredyt w Polbanku (dzięki Yar65!). No i zimy mogłoby już dla mnie nie być :D

Ja z powodów rodzinnych nie mam obecnie odrobiny czasu (mimo urlopu), by pojechać na działkę, ale na szczęście są na świecie dobrzy ludzie, którzy służą poradą i kontaktami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekając na dekarza i pomiar dachu rozrzuciliśmy z ojcem ziemię. Niezbyt imponująca ilość jak na 3 kamazy, ale i cena rozsądna jak na transport 20 km w obie strony.

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/30_10_07_ziemia.jpg

A w tej ziemi znaleźliśmy coś takiego:

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/30_10_07_mina.jpg

Zbladłem, położyłem delikatnie pod płotem i mam dylemat - felga czy mina :-? Ktoś podpowie? Bo jakoś nie chce mi się tego czyścić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mina jako bęben hamulcowy wylądowała na złomowisku zabrana pewnie przez jakiegoś hobbystę z wózkiem :wink:

Ja złożyłem zamówienie na dachówkę ceramiczną wielkoformatową Nelskamp Nibra DS5 w kolorze ceglastym naturalnym, ciągnięta z Niemiec. Dekarz polecony przez pracownika firmy, w której ją kupiłem. Żeby nie zapeszać i bezpodstawnie nie reklamować (nie będę na razie pisał jakiej). Równocześnie zbieram dokumenty do kredytu i mam nadzieję zgrać jego otrzymanie z dostawą towaru na budowę. Jak już wszystko się wyjaśni opiszę temat dachu bardziej szczegółowo 8)

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/ds5_nibra.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...

Chłopaki w opadach śniegu z deszczem ostro wczoraj zasuwali, ołacili całość, dziś kończyli rynny i zaczęli wnosić dachówkę. Po niedzieli będzie widać wyraźniejsze efekty. Niestety kilka brzegowych dachówek (drogich jak...) jest połamanych i dziś je zareklamowałem, zobaczę z jakim skutkiem, podobno jeszcze mają na składzie, ale gość już drugi raz nie odbierał telefonu, co nie zapowiada łatwej rozmowy...

Wczoraj podpisałem także na siebie 35-letni "wyrok" w Polbanku.

 

Oto Ponura, ale jednak ciesząca serce, :D fotka z wczoraj:

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/01_12_07_dachowka3.jpg

I już dzisiejsze, sobotnie zmagania z dachówką:

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/01_12_07_dachowka1.jpg

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/01_12_07_dachowka2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiejsza wizyta na budowie, paskudnie siąpi deszcz i wieje, chłopaki przemoczone, ale praca idzie do przodu. Jak by poprawiło się z pogodą to myślę, że do końca tygodnia ułożą :D, ale prognozy kiepskie :(

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/03_12_07_dachowka.jpg

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/03_12_07_dachowka2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po wolnym mokrym wtorku, dekarze podciągnęli zachodnią stronę i trochę ganku. Radość z postępu prac, szybko przyćmiło to, że dachówki są w różnych odcieniach, co widać na zdjęciu.

Po pierwsze nie bardzo wiem co z tym można zrobić.

Po drugie wiedziałem, że istnieje takie ryzyko, jeśli chodzi o ceramikę naturalną.

Po trzecie na forum gdzieś widziałem łaciaty dach z dachówki angobowanej czy glazurowanej (m.in.: tutaj ), ale co to za pociecha.

Po czwarte mam nadzieję, że czas i słońce chociaż trochę wyrównają barwę.

Po piąte tak jak po pierwsze nie bardzo wiem co z tym można zrobić.

 

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/05_12_07_dachowka1.jpg

----------------------

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/05_12_07_dachowka2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś miało padać, jednak od rana było w miarę pogodnie więc panowie dekarze stawili się i podgonili z robotą. Cześć zachodnia praktycznie gotowa:

 

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/07_12_07_dachowka2.jpg

 

A od strony wschodniej jeszcze sporo dłubania - okno, wyłaz i kominy (obróbki i czapki) oraz zadaszenie ganku, czekające na dowiezienie kilku brakujących dachówek skrajnych. Szef ekipy mówi, że jeszcze potrzeba mu ze dwa pełne dni. No i fajnie :D

 

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/07_12_07_dachowka1.jpg

-----------------------------

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/07_12_07_dachowka3.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis dekarze kończą dach. Robota kosztowała nas 8500 zl. Chyba nie jest to zbyt dużo, jak na 200 m2 dachu + 2 okna dachowe + wyłaz + 2 kominy + orynnowanie. Przydałaby się teraz niezła ulewa, wtedy zobaczymy realnie jakość usługi :D

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/11_12_07_dachowka1.jpg

 

Nie mam na razie zakończenia gąsiorów takiego jak bym chciał. Przysłali mi półokrągłe zamiast trapezowe i wygląda koszmarnie. Na razie jest taka nieprzycięta doróbka z blachy. Mam mieszane uczucia co do wyglądu obróbki komina - spory kawał blachy na wierzchu wygląda tak sobie. Może dlatego, że na zdjęciach u Yara65 widziałem ładnie schowaną blachę z rynienkami pod dachówką, a takie rozwiązanie jak u mnie to chyba takie "po staremu". Ciekawe, czy oba sposoby skutecznie ochronią nas przed ostrzejszą ulewą :-?

Poza tym taśma kalenicowa na razie sobie leży swobodnie, mają ją w suchy, cieply dzień przykleić. Pewnie ten dzień nadejdzie na wiosnę...

 

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/11_12_07_dachowka4.jpg

 

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/11_12_07_dachowka2.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Na nowe zakończenia gąsiorów pewnie poczekam ze dwa miesiące (o ille je zamówię i o ile kiedyś przyjadą z Niemiec). Wyprodukowałem więc sobie takie dekielki z blachy... Może dopracuję szablon i przerzucę się na masową produkcję :D

Myślę, że to choć trochę ładniejsze niż ziejąca dziura spod gąsiorów...

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/19_12_07_dachowka2.jpg

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/19_12_07_dachowka.jpg

Coraz bardziej dojrzewamy do zamurowania okna w zbyt małej lazience na parterze, bo nie zmieści się kabina prysznicowa. Miała być co prawda wanna, ale chyba wolimy na dole prysznic. Pupcie zawsze będzie można wygrzać w wannie na poddaszu :D. Jakoś nigdy nie byłem przekonany do tego okienka, więc chyba nie będę po nim płakał. Zorganizujemy sobie wpis w projekcie i pobawię się w murarza - jak będzie temperatura na plusie i znajdę 2 godziny wolnego czasu... Pewnie łatwiej będzie osiągnąć ten pierwszy warunek :-?

 

Wracając do dachówki, to nigdy sobie nie daruję, że nie wziąłem angobowanej czerwono-brązowej, bo tak bardzo chciałem mieć czysto-czerwony dach... :( Jak dotąd nie pisałem gdzie ją kupiłem. Firma Zapolski Składy Dachowe. Główna siedziba na Radzymińskiej, ja załatwiałem wszystko w Starej Miłosnej. Mały punkt, ale dość operatywny handlowiec, który z kolei polecił mi dobrego dekarza. Po "fachofcach" od stanu surowego dekarze okazali się naprawdę "normalni". Pracowali aż miło, dekarz staranny, dopytywał o różne szczegóły i cierpliwie odpowiadał na nasze pytania.

ALE. Jestem zły po pierwsze na siebie bo kupiłem dachówkę praktycznie w ciemno, oglądając tylko piękny dach w wersji angobowanej. Po drugie na firmę Zapolski, bo nie ostrzeżono mnie przed tak znaczącymi różnicami w odcieniu. Wolałbym dorzucić te 2 tysiące do angoby.

Mam nadzieję na pozytywny finał sprawy. Zależałoby mi na rozliczeniu się z materiału i palet wraz z transportem. Dachówek zostało sporo, wiele było krzywych i połamanych, sądzę że będę mógł je bez problemu zwrócić. Chciałbym też wymienić te zakończenia gąsiorów. Czy się uda? Zobaczymy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Moje ambitne plany na ten rok zakładają zbudowanie domu do świąt Bożego Narodzenia :D :D :D

Naszkicowałem sobie zgrubny harmonogram prac

(jest tutaj ). Nie uwzględnia on miliona drobniejszych rzeczy, które będą wykonywane równolegle. Za to uwzględnia przerwę technologiczną podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej. Powinna ona nastąpić po wylewkach i tynkach. Ha!

Plan zrobiłem właściwie dla lepszego samopoczucia, że to niby prace zaplanowane i powinno się udać, choć ekipy umówione baaaaardzo z grubsza i to nie wszystkie :cry:

Ale "trzeba miec ambicje, chopie! Ambicje trzeba mieć..."

 

A z rzeczy bieżących - w połowie stycznia dzwonił handlowiec od dachu, że jest transport w moje rejony i mogą zabrać pozostałą dachówkę z paletami. Fajnie by było, jednak dostałem potem sygnał od kierowcy, że nie jedzie HDS-em, a to jest prawie cała paleta nierozpieczętowanej dachówki. Szkoda byłoby ją otwierać i sztukować na samochód. No, jak nie będzie wyjścia, to wrzucimy ręcznie przy kolejnej okazji. Oby tylko była :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś podpisałem umowę na okna. Będzie PCV Salamander Streamline w kolorze zewnętrznym "złoty dąb", na okuciach Roto. Jeśli chodzi o drzwi zewnętrzne - front/kotłownia: Gerda GWX20/WX20. Miałem pewne dylematy odnośnie Gerdy, ale decyzja zapadła...

Wracając do okna łazienkowego – po namyśle – jednak nie zrezygnuję. Będzie wymarzona wanna...

Równocześnie (rzecz jasna :wink:) skontaktowałem się z lokalną firmą ochroniarską. Abonament na monitoring to 100 zł plus VAT. Zaczytuję się obecnie w instalacjach alarmowych... Minimum jak dla mnie to Satel CA6 ok. 2500-3000 zł w zależności od ilości punktów, plus parę niespodziaek dla złodzieja gratis 8) ode mnie...

Czas założenia instalacji od momentu zamówienia nie przekracza tygodnia, więc powinno się udać wszystkie prace (okienno-elektryczno-alarmowe) dobrze skoordynować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Powoli sezon budowlany trzeba zaczynać. Wczoraj teścio-elektryk powiercił pod większość puszek. Jeśli elektrykiem byłby ktoś obcy, pewnie kląłby pod nosem, że nie do końca wiem co gdzie ma być i co chwila mam nowe pomysły :). A tak teścio na szczęście cierpliwie to znosi.

Mam zamiar wcinać przewody w ścianę, by nie było tłustych śladów na tynku gipsowym, jak to ma miejsce u mnie w mieszkaniu. Podobno bruzdy w murze to jedyne lekarstwo na tę niewyjaśnioną do końca przypadłość kabli w tynku... Pomęczymy się diaxem na bardziej widocznych ścianach, bo na bruzdownicę szkoda kasy. W suporeksie to żaden problem.

W ciepłym powiewie wiosennego powietrza, w niespodziewanym przypływie wolnego czasu, poprzerzucałem i podrównałem trochę ziemię - to dopiero frajda po tym śnie zimowym :D

Moja połóweczka zaklepała dziś dwie ekipy tynkarzy i ocieplaczy. Termin bliski – maj/czerwiec. Wynegocjowała dobrą cenę, tak myślę. Zastanawiam się tylko, czy na elewację dawać tynk akrylowy czy silikatowy. Oba mają sporo zalet, ale też wady. Pomyślimy, zobaczymy :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Udało się załatwić trochę ziemi z piachem. Niedaleko drogę robili, więc wziąłem 3 Tatry fajnego towarku po 50 zł. Będzie w czym grzebać :lol:

Z innej beczki, to dostałem sygnał, że okna już czekają, więc ruszymy ostrzej z elektryką. A tak w ogóle to step by step, jak mawia don Leo :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale się narobiłem, ojeeejuuuniuuu.

Poszedłem dziś na całość. Prawie cały dzień na działce z przerwą na obiad. Zacząłem od spotkania z panem, który podłączy nam wodociąg. Policzy nam 40 zł z metra (około 15 metrów) plus wodomierz, zasuwa, zawory (500zł). Papierologię bierze na siebie a inwentaryzację powykonawczą możemy zrobić później, razem z domem, żeby nie mnożyć kosztów. Tyle Pan Wodociąg.

Potem trzaskały mi odciski na rękach jak razem z ojcem zabrałem się za wyrównywanie zakupionej wczoraj ziemi (działeczka znowu trochę się podniosła).

Potem był pan od alarmów z firmy ochroniarskiej i umówiliśmy się na montaż alarmu w tym samym dniu co montaż drzwi i okien. Bingo! O to chodziło :wink: Pan Alarm skasuje nas na 3 tysiączki ale będzie dobra centralka z nadajnikiem i duuuużo czujek.

A na koniec dnia zabraliśmy się, tym razem z teściem, do wycinania bruzd pod kable. Poszło dość szybko, bo tylko przewody w pionie. Diaxem dwa równoległe cięcia na głębokość 20 mm a potem odłupywanie młoteczkiem i bruzda gotowa. Dobrze, że nie było okien. Przeciągi wysysały z domu biały pył i chyba pół wsi zakurzyliśmy. Ale przynajmniej mam pewność że nie będzie na tynkach gipsowych tłustych smug od kabli :D

Wetniemy chyba jeszcze rurki od odkurzacza centralnego. Teraz jedyna okazja, bo potem to już moge tylko żałować, że nie przewidzieliśmy tego fajnego wynalazku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akcji "ziemia" ciąg dalszy. Dziś w deszczu dojechały kolejne 4 tatry. Towarek pierwsza klasa i tylko po 50 zł :D.

W sumie od rozpoczęcia budowy naliczyłem na swojej działce (nie licząc kilku kamazów piachu do zasypania fundamentów) aż 12 wywrotek ziemi. Podejrzewam, że będę potrzebował jeszcze drugie tyle :cry:. Niestety...

A wracając do elektryki... Wrzucam artystyczną fotkę "bruzdy w ścianie" autorstwa mojego teścia:

http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/19_03_08_bruzdy.jpg

Ciąg dalszy na następnej stronie --->

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...