Gość 26.07.2006 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lipca 2006 prosze cię o jedno .... bo juz stracilem resztki ierpliwosci i dobrego wychowania... jezeli nie masz w zwyczaju robic zatarczek z sasiadami dalszymi lub blizszymi, przyszłymi ... daj adres na forum ... zobowiązuje sie przy nadarzajacej sie okazji kopnac ich w dupe za te modralowania i zagnac nierobów do pomocy. ...przepraszam ale to przechodzi juz granice dobrego smaku, czlowiek sie stara a ludzie mu dokuczają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Kryspin 28.07.2006 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 hehe ale temat fajny u mnie wygląda to tak mam dom na końcu jak narazie ulicy dalej pola pola i lasy więc ulica wygląda jak deptak dla moich bądź co bądź sąsiadów a przy okazji ta ulica spacerowa zmienia się także w krajoznawczą. Jak narazie robiłem na budowie wszystko (fundamenty, nasyp, ściany, kominy, wieniec dalej cieśla wchodzi) sam ponieważ raz że lubię a dwa pracowałem w branży budowlanej 4 lata jko kierownik składu budowlanego i mam sporo doświadczenia w temaci a i nie jedną bidwę odwiedziłem i generalnie panom fachowcom mówię nie kiedy tylko się da. Sam robie co prawda wolniej ale dokładniej. Ale powracając do tematu. Poza tym że generalnie 90% tubylców reguralnie kontroluje co ciekawego się dzieje na budowie całe szczęście że ogrodzona, ich ciekawskie pytania nie mają końca podobnie jak komentarze że to diwne, że wolno idzie budowa, że mała działka i tak w kółko. Czasami staje to się naprawde upierdliwe. Jednemu sąsiadowi jakoś tak duży wydawał się dom że podejrzewał nawet że jest za blisko granicy działki i nasłał mi już na etapie fundamentów kontrolę z Inspekcji Budowlanej... Dobre sąsiedztwo to naprawdę wspaniała sprawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 28.07.2006 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 I.W. poczuj sie w pewnym sensie inspiratorem Po dzisiejszej rozmowie z potencjalnym wykonawca doszedlem do wniosku, ze balkon sprobuje zrobic sam. Albo przy pomocy rodziny. Podchodze do tego bez zbytniego entuzjazmu, ale suma, ktora zawolal wykonawca spowodowala u mnie mysl: za te pieniadze to sobie sam zrobie. Nie spieszy mi sie juz az tak bardzo, troche wiedzy i doswiadczenia tez mam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
I.W. 28.07.2006 13:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 I.W. poczuj sie w pewnym sensie inspiratorem Po dzisiejszej rozmowie z potencjalnym wykonawca doszedlem do wniosku, ze balkon sprobuje zrobic sam. Albo przy pomocy rodziny. Podchodze do tego bez zbytniego entuzjazmu, ale suma, ktora zawolal wykonawca spowodowala u mnie mysl: za te pieniadze to sobie sam zrobie. Nie spieszy mi sie juz az tak bardzo, troche wiedzy i doswiadczenia tez mam... Ja aspekt finansowy też brałem pod uwagę. Zamiast siedzieć i oglądac bzdety w telewizji mam dodatkowe pół etatu u siebie, bez podatków itp . Może trudno w to uwierzyc ale to przyjemne nawet, tylko w tyłek dają te upały. Przy okazji mam pytanko czy poniżej 2,20 wysokości pomieszczenia płaci sie mniejszy podatek?? Bo taka rubryczka jest w deklaracji. Jak tak to chyba sobie zrobie sufit na 2,19 m. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 28.07.2006 13:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Przy okazji mam pytanko czy poniżej 2,20 wysokości pomieszczenia płaci sie mniejszy podatek?? Bo taka rubryczka jest w deklaracji. Jak tak to chyba sobie zrobie sufit na 2,19 m. Do 2,20 sa pomieszczenia gospodarcze i faktycznie za nie jest inny podatek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
robertus 28.07.2006 13:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Nic się nie przejmuj i rób swoje dalej - szczególnie, że masz z tego satysfakcję.Ja z racji pracy i małego dziecka bardzo mało czasu mogłem poświęcić na samodzielne prace na budowie. A nawet jak już miałem czas to żona ciągle tylko - "przecież można komuś zapłacić to ci to zrobi". Tak jakbyśmy mieli za dużo kasy. Ale mimo wszystko jak tylko mogłem/mogę to to co potrafię robię samodzielnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.