Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

MARTYNKA WYGRAŁA KONKURS!!!!!!


dode

Recommended Posts

  • 2 weeks później...

Martynka juz po operacji. Agnieszka zdenerwowana ale szczesliwa. Dziekuje wszystkim za wsparcie i sms-y. Przeprasza, ze nie odpisuje ale wiaze sie to z olbrzymimi kosztami roamingu (juz teraz jest przerazona, ze wyda majatek na rachunek). Aga obiecala, ze jak tylko dotrze do internetu to do nas napisze. W poniedzialek nasze dziewczyny powinny wrocic do Polski.

 

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

info od mamy Martysi:

 

Wiem ze czekacie z niecierpliwością na informacje tak więc juz piszę.

Wróciłysmy wczoraj w nocy,niestety Martynka jest przezięniona i ma cały czas lekka gorączkę ale jest to spowodowane najpewniej silnymi lekami podanymi jeszcze w środę jako znieczulacze do narkozy.

Operacja odbyła sie 6 września i trwała ponad 4 godziny.Martynka była w pełnej narkozie,którą zniosła całkiem nieźle.Noc wczesniej bylismy przerażeni bo mała gorączkowała do 41 st.Nad ranem gorączka ustąpiła i dr Waner przystąpił do dzieła....

Mimo tego że Martynia po operacji wyglądała bardzo źle ja widziałam juz oczyma przyszłości to czego nie widzieli inni,mianowicie że cały guz został usuniety i została wycieta połowa zaatakowanej naczyniami skóry.Martynka była bardzo opuchnieta i miała załozony drenaz w policzku przez trzy doby, który odprowadzał płyny z ran.

Z zachowania Małej wnosilismy że znosi dobrze stan pooperacyjny,cały czas miała usmierzany ból,opieka na oddziale zarówno pielęgniarska jak i lekarska była fantastyczna. Co prawda wszystkie noce w szpitalu były nieprzespane ale radość z efektów operacji odpędzała nam zmęczenie z powiek:)

W środę Martynka ponownie w narkozie miała zdejmowane szwy.I niestety tej narkozy nie zniosła juz tak dobrze.Po wybudzeniu miała atak agresji i złości ponieważ bardzo chciała pić a niestety nie wolno jej było.Uspokoiła sie po dwóch godzinach i resztę dnia już przespała poza szpitalem.

Plan leczenia jest dość długi bo obejmować będzie prawie półtora roku.Ponieważ naczyniak przebiegał tuż pod okiem i również tak przeprowadzone jest cięcie,okazało sie że w okolicy między oczami umiejscowiony jest jeszcze jeden naczyniak widoczny jako zgrubienie skóry a wyglądajace jak opuchlizna.Będzie on usuniety przez dr Wanera w lutym przyszłego roku wraz z korektą oczka.

Po lutowej operacji czeka Martynke 6 zabiegów laserowych i wygładzanie blizn.Dr Waner daje nam szansę na normalny wygląd buzi Martynki.

Przepraszam,że jeszcze nie wysyłam żadnego zdjęcia ale chciałabym z tym poczekać do poniedziałku,kiedy juz zdejmę jej plastry i opuchlizna troszke zmaleje,ale obiecuje je na pewno!!!

Na pewno jesteście Panie ciekawe a ja nie chcę też tego ukrywać, bylismy przygotowani na 30 tys euro leczenia jako całość.Na dziś kosztorys leczenia przedstawiony przez klinike oscyluje w granicach 46 tys euro.Będziemy próbować zainicjować od stycznia akcję 1% podatku na konto fundacji do której należy Martynka.Poza tym mamy obiecany koncert charytatywny na rzecz Małej w Poznaniu,więc jesteśmy dobrej mysli ze czas nam sprzyja.....

Bardzo Wam wszystkim dziekujemy za wszystko czego od Was doświadczamy ,za Wasze mysli, maile,zapewnienia o tym, że jesteście z nami. Nie zdajecie sobie sprawy ile Wasza obecnośc znaczy w naszym życiu.Martynka ma prowadzony przeze mnie szczegółowy dziennik,który specjalnie dla niej piszę na pamiatkę tego trudnego ale jakże znaczącego i obfitującego w ludzką przyjażń czasu.

A Martynka mimo dopiero 23 miesiecy swojego zycia gada jak nakręcona, od tygodnia mówi pełnymi długimi zdaniami,jest roześmiana i mówi wszystkim że "Doktoj zabjał ała z buzi" i była daleko....ale juz jest z mamunia i tatuniem w domku.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co..czytałam to i się poryczałam. Moja Sylwia ma 2 lata i 3 miesiące i nie potrafię sobie nawet wyobrazić co bym zrobiła jakby cierpiała tak jak Martynka.

Życzę Martynce szybkiego powrotu do zdrowia, jak najmniej bólu (jestem po siedmiu operacjach ze względu na rozszczep nosa i wiem co to znaczy). Rodzicom Martynki jak najwięcej wytrwałości, radości i wiary w sukces.Myslami jestem z Wami. Trzymajcie się cieplutko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Cierpiące dziecko i każdy jego ból jest czymś czego nie da się wytłumaczyć, przeszywa na wylot serce matki, córeczkę masz wspaniałą i cudną, warto dla niej walczyć i dbaj też o następne pociechy i o siebie :), możecie liczyć na procencik z PIT-u :) czekam na info o koncie

 

Gwoli informacji, Sylvia nie jest mamą Martynki :) Ona jedynie przekazuje nam dobre nowiny :) Więcej informacji również tych, jak mozna pomóc a z tego co czytam pieniadze są nadal potrzebne możesz znaleźć na stronie martynki, którą prowadzij jej mama :)

 

http://www.martynka.wroclaw.pl/glowna.php

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...