Rafal_G-ce 18.07.2006 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Tak się składa że mam doczynienia z cesjami nie tylko praw z polisy kilka razy w tygodniu. Żadna z cesji nie odbiera cedentowi praw do otrzymania świadczenia, jesli przewyzszy ono zobowiązanie kredytowe. Co to jest to "ono"?? :D :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 18.07.2006 09:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Ale jeśli ubezpieczenie jest na kwotę kredytu powiedzmy na 280 000 zł to co by się musiało stać, żeby otrzymać świadczenie większe od zobowiązania kredytowego?? Nie wiem jak u ciebie, ale w PKO takowe ubezpieczenie musi być ponawiane co rok. Co rok, polisa może być mniejsza aby zrównać ew. (ale tego też nie jestem pewien) k kredytem, który został do spłacenia, wobec tego zawsze mamy sytuację taką, że świadczenie nie przewyższy zobowiązania kredytowego...Mówisz o czymś zupełnie extremalnym, o czymś o czym pięknie piszą w książkach... zakładam się że ani razu nie miałeś z czymś takim do czynienia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal_G-ce 18.07.2006 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Ale jeśli ubezpieczenie jest na kwotę kredytu powiedzmy na 280 000 zł to co by się musiało stać, żeby otrzymać świadczenie większe od zobowiązania kredytowego?? Nie wiem jak u ciebie, ale w PKO takowe ubezpieczenie musi być ponawiane co rok. Co rok, polisa może być mniejsza aby zrównać ew. (ale tego też nie jestem pewien) k kredytem, który został do spłacenia, wobec tego zawsze mamy sytuację taką, że świadczenie nie przewyższy zobowiązania kredytowego... Mówisz o czymś zupełnie extremalnym, o czymś o czym pięknie piszą w książkach... zakładam się że ani razu nie miałeś z czymś takim do czynienia... Bzdury piszesz. Wartość ubezpieczenia nie bierze się z wysokości kredytu tylko z wartości domu. Jesli mam kredyt na 100,0 tys. a dom o wartości 500,0 tys. to ubezpieczanie go na 100,0 jest chyba pomyłką prawda? Polisa ubezpieczeniowa jest w celu ewentualnego odzyskania przez właściciela poniesionych nakładów a nie po to żebybank mógł się cieszyć. Pozatym, jesli zdarzy się szkoda (np. włamanie, zalanie) mniejszej wartości to NIGDY bank nie roszczy sobie praw do odszkodowania jesli kredyt spłacany jest terminowo. Ubezpieczenie oczywiście jest odnawiane co rok. Ale nie ma najmniejszego sensu o zmniejszanie go (uprzedzę pytanie: "go" czyli ubezpieczenia ) o spłacona częśc kapitałowa kredytu. Extremalne jest że ludzie ubezpieczją domy na realna wartość, czy że bank nie zabierze wiecej niz masz zobowiązania kredytowego ? :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 18.07.2006 09:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Masz rację, piszesz bzdury. Po jaką cholere, mam ubezpieczać dom od zdarzeń losowych na kwotę większą niż obecne zadłużenie?? Tym bardziej, że ubezpieczenie takowe jest obowiązkowe??!! Myślisz, że bank pomimo cesji nie będzie sobie rościł praw przy mniejszych stratach....a co z większymi?? On ma pierwszeństwo przy wypłacie onego odszkodowania Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 18.07.2006 10:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Senser napisał: A skąd wiesz?? Znasz OWU akurat tego ubezpieczyciela?? I nie jest to pytanie zaczepne... Wiem stąd że, jak napisałem - zaden ubezpieczyciel nie jest filantropem, tylko biznesmenem który ma generować możliwie najwieksze zyski. Przy takiej składce za taki poziom ryzyka - zbankrutowałby w 1 roku. Ubezpieczyciele ustalaja składke na takim poziomie aby po odliczeniu kosztów akwizycji (ok. 20 %) , kosztów działalności (biuro, pracownicy, pensje, podatki, ZUS-y, fundusz gwarancyjny, itd, itp.) oraz kosztów wypłaconych odszkodowań - pozostał jeszcze godziwy zysk. Toż Pan Prezes nie bedzie jeździł Fiatem Punto i mieszkał w bloku !!! U każdego ubezpieczyciela tak jest?? W sumie to ciekawe...bo mówiąc szczerze, właśnie mój zamysł był taki, że "po co" ubezpieczać dom na całość kiedy i tak podczas włamania nie zniszczą mi odrazu całośći domu...więc powiedzmy 100 000,00 zł spokojnie starczy i na "pierwsze ryzyko" i na potencjalne usunięcie strat. Tak. I powód jest prozaiczny. Chodzi o to abys zapłacił owe 300 zł. a nie 100. Pozatym prawdopodobieństwo zniszczenia całego domu jest znacznie niższe niz części domu, więc gdyby było inaczej, ubezpiezczyciel na własne życzenie obniżałby sobie wpływy. Z jednej strony mówisz, że jak ubezpieczysz dom na 100 000, który warty jest 300 000 to wypłacą ci 1/3 kosztów, w tym akurat przypadku piszesz, że najlepiej ocenić poprzez "pierwsze ryzyko"...to wtedy wypłacą całość?? A jeśli wandalizmy, włamania, i zdarzenia losowe mam w jednym pakiecie?? Mówimy o dwóch róznych ryzykach. Ubezpieczenie od ognia i innych zdarzeń losowych itd - to ubezpieczenie zwykle tzw. "na sumy stałe" i tam odszkodowanie jest naliczane przez proporcję sumy ubezpieczenia do wartosci przedmiotu (domu) - ponieważ dom "ma prawo" np. spłonąc w całosci. Natomiast ubezpieczenie od kradzieży z włamaniem, rabunku itd. można również zawrzeć "na sumy stałe" - tylko po co? Jest raczej nieprawdopodobne aby rabusie wynieśli Ci z domu cały dobytek. Zazwyczaj łapią to ci najcenniejsze i spadaja. A ubezpieczenie w systemie "na pierwsze ryzyko" pozwala ubezpieczyć to właśnie co w najwiekszej determinacji zdążą wynieść a nie wszystko. Zawsze lepiej zapłacić składke od 50 tys. zamiast od 150. Należy tylko uwaznie przeczytać umowę, zwłaszcza dział "zakres ubezpieczenia" i "wyłaczenia" bo tam bywaja niespodzianki w postaci np. limitów (na elektronike, na bizuterię, itp.) A powiedz, biorąc pod uwagę "twoje doświadczenie" to po 3 razie, już chyba zawrłeś idealne ubezpieczenie?? Bo jak zakładam pewnie na początku dostałeś jakieś grosze w stosunku do poniesionych strat?? Jak jest ogólnie z likwidacjami szkód?? No i gdzie się w końcu ubezpieczyłeś?? Ja tak sobie właśnie myślę o tym Allianz... Za 1 razem nie miałem ubezpieczenia wcale. Za 3 miałem już ubezpieczenie optymalne. Za 5 wyszedłem na zero (z wszystkich pięciu) i zdecydowałem o budowie nastepnego domu w "przyjaźniejszej" okolicy, ponieważ poprzedni miał w sasiedztwie osiedle slamsów z których od pokoleń nikt nie pracował (a pić się chciało). Ubezpieczenie miałem w PZU (wtedy nie było jeszcze wielkieo wyboru) i raczej likwidacja przebiegałe bezproblemowo (miałem dobrych doradców). Na dziś jest dużu wybór ubezpieczycieli i pewnie poszukałbym tańszego (PZU do nich nie nalezy). Co do Allianz-a to miełem jakieś niepokojace sygnały o problemach z likwidacją, ale ogólnie jest to duzy i pewny ubezpieczyciel. Ja mam ubezpieczony dom na 200 000 + 20 000 dla OC Roczna skłdka w CU 157,67 zł To zupełnie przyzwoita składka. Rozumiem że nie obejmuje kradzieży, rabunku itd a jedynie ogień i tzw inne zdarzenia losowe. Masz rację, piszesz bzdury. Po jaką cholere, mam ubezpieczać dom od zdarzeń losowych na kwotę większą niż obecne zadłużenie?? Tym bardziej, że ubezpieczenie takowe jest obowiązkowe??!! Możesz ubezpieczyć dom na kwotę zadłużenia, tylko jeśli go stracisz (np. w pożarze) a jego wartość była znacząco wyzsza od tej kwoty to bank otrzyma tylko cząść zadłużenia a Ty nie dość że zostaniesz bezdomnym to jeszcze bedziesz ściganym przez bank o resztę zadłużenia! Pozdrawiam wszystkich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 18.07.2006 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Eskimos Tak jak zauwazyłeś moj dom nie jest ubezpieczony od kradzieży bo na ten czas to narazie budowa to dołozymy później. Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 18.07.2006 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Eskimos Tak jak zauwazyłeś moj dom nie jest ubezpieczony od kradzieży bo na ten czas to narazie budowa to dołozymy później. Sebo8877 No skoro tak to rozumiem. A po wprowadzeniu się doubezpiecz sobie jedynie dobytek najbardziej pożądany do wyniesienia, a jesli bedziesz miał monitoring to do "szybkiego" wyniesienia.(rabusie zwykle łapia to co cenne i łatwe do wyniesienia- zwykle najpierw elektronikę). I koniecznie z "dewastacją" która często bywa kosztowniejsza niż wyniesione przedmioty. Wtedy suma ubezpieczenia "na pierwsze ryzyko" bedzie niewielka a tym samym i składka symboliczna (rzędu kilkunastu/kilkudziesieciu zł. miesięcznie). A OC lepiej właczyć. Jest tanie a jak sie komus coś stanie na Twojej posesji - masz kłopot z głowy. Do szybkiego wprowadzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal_G-ce 18.07.2006 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Masz rację, piszesz bzdury. Po jaką cholere, mam ubezpieczać dom od zdarzeń losowych na kwotę większą niż obecne zadłużenie?? Tym bardziej, że ubezpieczenie takowe jest obowiązkowe??!! Myślisz, że bank pomimo cesji nie będzie sobie rościł praw przy mniejszych stratach....a co z większymi?? On ma pierwszeństwo przy wypłacie onego odszkodowania heheheheheh chyba sam nie wierzysz w to co piszesz. Po jaka cholerę? Np po to, że jeśli masz dom o wartości 300,0 tys. kredyt na 100,0 a straty będa np. na 150,0 tys. żebyś dostał COKOLWIEK. Co z tego ze ubebzpieczenie jest obowiązkowe? Idąc tym tropem myślenia, kretynami sa osoby ubezpieczające domy od zdarzeń losowych jeśli nie mają żadnego kredytu :D Ubezpieczenie nie jest dla banku tylko dla właściciela. Zrozum to wreszcie. Oczywiście że bank nie bedzie sobie rościł praw do wypłaty odszkodowania jeśli ktoś zniszczy ci okna, ukradnie drzwi wejściowe, czy sprzęt. Będziesz dalej splacał kredyt a odszkodowanie po uzyskaniu zgody banku wypłaci ubezpieczyciel. Co z większymi? Zależy od poszkodowanego. Jeśli ma zamiar dalej spłacać kredyt i pokryć z odszkodowania straty to zaden bank nie bedzie robił przeszkód. Wiem że bank - cesjonariusz ma pierszeństwo przy wypłacie odszkodowania Olejmy dom. Mam kredyt na część samochodu i polise AC. Kradną mi odtwarzacz CD wybijając przy tym szybę? Chcesz mi powiedzieć że bank weźmie odszkodowanie i każde dalej płacic kredyt ? Bo chyba nie powiesz że "z domami jest inaczej"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 18.07.2006 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 W sumie masz racje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal_G-ce 18.07.2006 11:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 w sumie się ciesze że sie dogadaliśmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 18.07.2006 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 w sumie się ciesze że sie dogadaliśmy Ja bym się cieszył, gdybym to ja miał racje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 18.07.2006 11:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Masz rację, piszesz bzdury. Po jaką cholere, mam ubezpieczać dom od zdarzeń losowych na kwotę większą niż obecne zadłużenie?? No bo co Ci przyjdzie z takiego odszkodowania? Jeśli coś się stanie z domem (spłonie, zawali się, itp.) to dostaniesz takie odszkodowanie, jakie masz zadłużenie w banku. Spłacasz więc z tego odszkodowania zadłużenie i co...? Mieszkasz pod mostem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 18.07.2006 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 No bo co Ci przyjdzie z takiego odszkodowania? Jeśli coś się stanie z domem (spłonie, zawali się, itp.) to dostaniesz takie odszkodowanie, jakie masz zadłużenie w banku. Spłacasz więc z tego odszkodowania zadłużenie i co...? Mieszkasz pod mostem? A jak tanio!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 18.07.2006 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 A jak tanio!! No to chyba jedyna zaleta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 18.07.2006 11:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Jest jeszcze jedna...jak dach przecieka to nie twój problem..."administracja" robi to gratis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sebo8877 18.07.2006 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Eskimos Tak jak zauwazyłeś moj dom nie jest ubezpieczony od kradzieży bo na ten czas to narazie budowa to dołozymy później. Sebo8877 No skoro tak to rozumiem. A po wprowadzeniu się doubezpiecz sobie jedynie dobytek najbardziej pożądany do wyniesienia, a jesli bedziesz miał monitoring to do "szybkiego" wyniesienia.(rabusie zwykle łapia to co cenne i łatwe do wyniesienia- zwykle najpierw elektronikę). I koniecznie z "dewastacją" która często bywa kosztowniejsza niż wyniesione przedmioty. Wtedy suma ubezpieczenia "na pierwsze ryzyko" bedzie niewielka a tym samym i składka symboliczna (rzędu kilkunastu/kilkudziesieciu zł. miesięcznie). A OC lepiej właczyć. Jest tanie a jak sie komus coś stanie na Twojej posesji - masz kłopot z głowy. Do szybkiego wprowadzenia. Dzięki serdecznie za życzenia - OC zostawiam - licho nie śpi a i mi może się cosik przytrafić - A powiedz mi - czy OC ma zasięg takż ena reszcie posesji - działce - czy dotyczy tylko samego budynku??? Sebo8877 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Senser 18.07.2006 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 W Allianz o NW mówił, że dotyczy całego domu oraz działki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ESKIMOS 18.07.2006 11:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 A powiedz mi - czy OC ma zasięg takż ena reszcie posesji - działce - czy dotyczy tylko samego budynku??? Sebo8877 OC w życiu prywatnym jest zwykle przywiązane do człowieka (czyli Ciebie) a nie do działki czy domu. Zatem działa wszędzie tam gdzie (nieumyślnie !!!) wyrzadzisz komuś szkode. Np na Twojej posesji (nieodśnieżonej) złamie nogę, albo spadnie mu dachówka na głowę, ale też wtedy gdy sie potkniesz sie na schodach w miescie i popchniesz kogoś kto z tych schodów zleci i wstanie po rocznej rekonwalescencji. No i w milionie innych przypadków. Wtedy, gdy poszkodowany zwróci sie do Ciebie o odszkodowanie - dasz mu dane z polisy i wyslesz do ubezpieczyciela gdzie przez 3 lata może zgłaszać swoje roszczenia. A nawet jesli sie nie dogadaja co do odszkodowania, to do sadu moze występowac jedynie przeciw ubezpieczycielowi. Oczywiście tylko w zakresie ubezpieczenia z polisy OC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 19.07.2006 00:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2006 Niech lepiej ktoś napisze jakie odszkodowanie dostał, kiedy się coś wydarzyło. Bo ubezpieczenie składa się z dwóch części: płacenia składek i wypłaty odszkodowania. Od płacenia, jak widzę, jest mnóstwo specjalistów, ale odszkodowania to raczej znają z teorii albo z głębin wyobraźni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 19.07.2006 05:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2006 Po ostatnich burzach tornadach i innych pewnie wzrosną te składowe opłaty za ubezpieczenie, a spróbuj nie wziąć z przyzwyczajenia do ubezpieczania jakie było w bloku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.