Siouxiee 17.07.2006 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2006 heloł pipol!! Zastanawiam się poważnie nad rejestracją swojej osoby jako potencjalego dawcy szpiku...Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie? sam informacje liznąłem jedynie na stronie fundacji Urszuli Jaworskiej, a w punkcie krwiodawstwa zamiast mi coś podpowiedzieć to w sumie bardziej mnie zniechęcili... I czy nie będzie przeszkodą mój rychły wyjazd zagranicę na dłuższy czas? Dzięki za Wasze uwagi i "sposzczerzenia"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 18.07.2006 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Zgłosiłem się kupę czasu temu. Wypełniłem karte rejestracyjnš i... nic. Jeli chodzi o badaniua szpiku to nie mam pojęcia czy im w ogóle na tym zależy (ale raczej wštpię), nie kontaktujš sie z punktem krwiodawstwa. A jeli uprzesz się wykonać badania do ich bazy danych - to wydzwaniaj i nie umawiaj się z np klientami nigdy, bo się może nagle okazać, że " proszę przyjechać jutro bo oni będš prez godzinę w Gdańsku, od godziny 9...". A dzwonić powiniene dzień w dzień. Tak, że chęci można mieć tylko co z tego? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 18.07.2006 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 heloł pipol!! Zastanawiam się poważnie nad rejestracją swojej osoby jako potencjalego dawcy szpiku...Czy macie jakieś doświadczenia w tym temacie? sam informacje liznąłem jedynie na stronie fundacji Urszuli Jaworskiej, a w punkcie krwiodawstwa zamiast mi coś podpowiedzieć to w sumie bardziej mnie zniechęcili... I czy nie będzie przeszkodą mój rychły wyjazd zagranicę na dłuższy czas? Dzięki za Wasze uwagi i "sposzczerzenia"... jak to wyjazd?? oj długo sobie nie rozmawialiśmy ... A czy dawcą szpiku mozna byc kilkakrotnie? no wstyd ale nie wiem Co Cie skłoniło do takiego pomysłu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siouxiee 18.07.2006 08:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Z tego co Mały piszesz, widzę, że trzeba mieć sporo samozaparcia, co już objawiło się zachowaniem lekarza z punktu krwiodawstwa, który w zasadzie miał do mnie pretensje, jak go wypytywałem o jakieś sczzegóły, a on stwierdził, że mu głowę zawracam i jak tak mi zależy, to niech sobie poczytam kartkę przy wyjściu, bo "tam coś pisze". Dzwoniłem na jakąś infolinię (ze dwa lata temu), z której nie wynikało wiele konkretów, a szczegóły można było uzyskać pod numerem stacjonarnym. Tylko że osoba spod stacjonarnego odsyłała z powrotem na infolinię... A robię to, bo słyszy się tyle apeli o pomoc chorym, a chcę zrobić coś więcej niż tylko oddawanie krwi, skoro jest taka możliwość... Tylko na ile ta możliwość jest realna i na ile starczy mi czasu i sił, by dalej drążyć ten temat do skutku. Ale zależy mi na tym, więc wierzę że mi się uda.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 18.07.2006 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Maly - ja gdzies czytalam , ze ponoc nasza kochana sluzba (a raczej NFZ) po prostu "ni ma" kasy na takie badania. Dlatego baza kuleje i raczej sklada sie z osob ktore mialy takie przypadki w rodzinie czy znajomych i badaly sie pod konkretna osoba . Z rozbrajajaca szczeroscia jakas Pani rzecznik tego tworu mowila ze najlepiej by bylo gdyby chetni na bycie dawca sami zrobili takie badania (platne oczywiscie ) Ile to ksoztuje nie wiem - ale na pewno nie 10 zł Aganieszka - wydaje mi sie (pewna nie jestem) ze jak najbardziej mozna byc dwaca szpiku wielokrotnie - tylko jest jakis okres przejsciowy (nie wiem pol roku, rok) Ja to mam inne pytanie - bo sama sie nad tym zastanawialam - czy liczy sie to ze ktos ma specyficzna grupe krwi? Ja mam 0 Rh- - czyli teoretycznie moge "byc przydatna" wszystkim minusowcom (mowie o dawcy krwi) , nie wiem jakie to ma zanczenie i czy wogole ma akurat przy szpiku. Dwa - czy samo pobranie jest szczegolnie nieprzyjemne - mam gleboka awersje do igiel , widoku krwi itp. (przyznam sie ze zwykle mdleje ) - wiec mam problem troche z podjeciem decyzji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siouxiee 18.07.2006 08:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Z tego co Mały piszesz, widzę, że trzeba mieć sporo samozaparcia, co już objawiło się zachowaniem lekarza z punktu krwiodawstwa, który w zasadzie miał do mnie pretensje, jak go wypytywałem o jakieś sczzegóły, a on stwierdził, że mu głowę zawracam i jak tak mi zależy, to niech sobie poczytam kartkę przy wyjściu, bo "tam coś pisze". Dzwoniłem na jakąś infolinię (ze dwa lata temu), z której nie wynikało wiele konkretów, a szczegóły można było uzyskać pod numerem stacjonarnym. Tylko że osoba spod stacjonarnego odsyłała z powrotem na infolinię... A robię to, bo słyszy się tyle apeli o pomoc chorym, a chcę zrobić coś więcej niż tylko oddawanie krwi, skoro jest taka możliwość... Tylko na ile ta możliwość jest realna i na ile starczy mi czasu i sił, by dalej drążyć ten temat do skutku. Ale zależy mi na tym, więc wierzę że mi się uda.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siouxiee 18.07.2006 08:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Z tego co Mały piszesz, widzę, że trzeba mieć sporo samozaparcia, co już objawiło się zachowaniem lekarza z punktu krwiodawstwa, który w zasadzie miał do mnie pretensje, jak go wypytywałem o jakieś sczzegóły, a on stwierdził, że mu głowę zawracam i jak tak mi zależy, to niech sobie poczytam kartkę przy wyjściu, bo "tam coś pisze". Dzwoniłem na jakąś infolinię (ze dwa lata temu), z której nie wynikało wiele konkretów, a szczegóły można było uzyskać pod numerem stacjonarnym. Tylko że osoba spod stacjonarnego odsyłała z powrotem na infolinię... A robię to, bo słyszy się tyle apeli o pomoc chorym, a chcę zrobić coś więcej niż tylko oddawanie krwi, skoro jest taka możliwość... Tylko na ile ta możliwość jest realna i na ile starczy mi czasu i sił, by dalej drążyć ten temat do skutku. Ale zależy mi na tym, więc wierzę że mi się uda.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 18.07.2006 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Maly - ja gdzies czytalam , ze ponoc nasza kochana sluzba (a raczej NFZ) po prostu "ni ma" kasy na takie badania. Dlatego baza kuleje i raczej sklada sie z osob ktore mialy takie przypadki w rodzinie czy znajomych i badaly sie pod konkretna osoba . Z rozbrajajaca szczeroscia jakas Pani rzecznik tego tworu mowila ze najlepiej by bylo gdyby chetni na bycie dawca sami zrobili takie badania (platne oczywiscie ) Ile to ksoztuje nie wiem - ale na pewno nie 10 zł Aganieszka - wydaje mi sie (pewna nie jestem) ze jak najbardziej mozna byc dwaca szpiku wielokrotnie - tylko jest jakis okres przejsciowy (nie wiem pol roku, rok) Ja to mam inne pytanie - bo sama sie nad tym zastanawialam - czy liczy sie to ze ktos ma specyficzna grupe krwi? Ja mam 0 Rh- - czyli teoretycznie moge "byc przydatna" wszystkim minusowcom (mowie o dawcy krwi) , nie wiem jakie to ma zanczenie i czy wogole ma akurat przy szpiku. Dwa - czy samo pobranie jest szczegolnie nieprzyjemne - mam gleboka awersje do igiel , widoku krwi itp. (przyznam sie ze zwykle mdleje ) - wiec mam problem troche z podjeciem decyzji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siouxiee 18.07.2006 08:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 ale mi się nawysyłało... ech ta technika, która się wiesza.. A propos, prawdziwy informatyk wiesza się razem ze swoim programem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 18.07.2006 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 ale mi się nawysyłało... ech ta technika, która się wiesza.. A propos, prawdziwy informatyk wiesza się razem ze swoim programem mi sie tez dwukrotnie posłało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kofi 18.07.2006 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Ja się zgłosiłam, jakieś 7-8 lat temu do fundacji Urszuli Jaworskiej, przysłali mi formularz, wypełniłam odesłałam, potem dostałam skierowanie na badanie krwi, pojechałam do Gdańska, do AM, no ale nikt dotąd nie potrzebował mojego szpiku. To jest podobno tak, że co któraśtam osoba będzie kiedyś poproszona o ewentualne oddanie szpiku. Szczerze mówiąc, to czuję się troszkę zlekceważona, bo jechałam 200 km, żeby oddać tę krew, największy ból był taki, że musiałam tam być przed 8 rano, więc wyjazd bladym świtem i nawet potem nie dostałam żadnego listu, że zostałam włączona do bazy dawców. Mam jednak nadzieję, że tak się stało i jeżeli ktoś kiedyś będzie potrzebował, mogę oddać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siouxiee 18.07.2006 09:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 No to się zgadza, że choć teoretycznie można być kilkukrotnym dawcą szpiku to najczęściej nie oddaje się ani razu, bo ciężko jest "dopasować" szpik do konkretnego biorcy (albo raczej odwrotnie-ciężko biorcy znaleźć "odpowiedni" szpik)Dlatego też nadzieja w stworzeniu jak największej listy rzeczywistych potencjalnych dawców szpiku, by potrzebujący mieli jak największą szansę odnalezienia odpowiedniego biorcy..Zaś traktowanie dawców...No cóż, oddając krew nawykłem niejako do braku jakichś przywilejów, czy choćby wdzięczności..Nie dostałem żadnych darmowych leków, czy też preparatów witaminizowanych, zaś wejście do lekarza poza kolejnością wg pielęgniarki musiałbym poprzedzić dyskusją z kolejką oczekujących, czy oni się zgodzą na moje wejście bez kolejki - od razu podarowałem sobie.No i oczywiście krew oddaję po pracy, by nie tłumaczyć się pracodawcy z kolejnych absencji - dobrze że w ogóle jest taka możliwość.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 18.07.2006 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Dla mnie jest wystarczajšce to, że krew oddaję. Mam nadzieję że komu to uratuije zycie . I tyle. Ale oddaje rano bo tylko do 11 ( ztego co pamiętam) mam takš mozliwoć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
a-k-a 18.07.2006 11:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 witam .czytałam , że organizacje tworzące banki danych dawców szpiku kostnego (jest ich 2 lub 3) są nastawione do siebie wrogo i nie współpracują ze sobą w celu stworzenia systemu . wiąże się to z walką o dotacje. zajżyjcie na strony internetowetych banków. też chciałam sięzgłosić , ale te kłótnie mnie skutecznie odstraszyły. pozd. ana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siouxiee 18.07.2006 12:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 witam .czytałam , że organizacje tworzące banki danych dawców szpiku kostnego (jest ich 2 lub 3) są nastawione do siebie wrogo i nie współpracują ze sobą w celu stworzenia systemu . wiąże się to z walką o dotacje. zajżyjcie na strony internetowetych banków. też chciałam sięzgłosić , ale te kłótnie mnie skutecznie odstraszyły. pozd. ana Ludzie!Gdzie my mieszkamy?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siouxiee 18.07.2006 13:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Dla mnie jest wystarczajšce to, że krew oddaję. Mam nadzieję że komu to uratuije zycie . I tyle. Ale oddaje rano bo tylko do 11 ( ztego co pamiętam) mam takš mozliwoć. Ja dla samej idei niestety nie oddaję.. Co dwa miesiące żona wygania mnie po nową porcję czekolad... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 18.07.2006 13:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Dla mnie jest wystarczajšce to, że krew oddaję. Mam nadzieję że komu to uratuije zycie . I tyle. Ale oddaje rano bo tylko do 11 ( ztego co pamiętam) mam takš mozliwoć. Ja dla samej idei niestety nie oddaję.. Co dwa miesiące żona wygania mnie po nową porcję czekolad... Nieee...! no mnie to po to dzieciaki wysyłajš... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 18.07.2006 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 witam .czytałam , że organizacje tworzące banki danych dawców szpiku kostnego (jest ich 2 lub 3) są nastawione do siebie wrogo i nie współpracują ze sobą w celu stworzenia systemu . wiąże się to z walką o dotacje. zajżyjcie na strony internetowetych banków. też chciałam sięzgłosić , ale te kłótnie mnie skutecznie odstraszyły. pozd. ana Ludzie!Gdzie my mieszkamy?? Ups... w tej sprawie zgło się najlepiej do Lewakka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siouxiee 18.07.2006 13:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Dla mnie jest wystarczajšce to, że krew oddaję. Mam nadzieję że komu to uratuije zycie . I tyle. Ale oddaje rano bo tylko do 11 ( ztego co pamiętam) mam takš mozliwoć. Ja dla samej idei niestety nie oddaję.. Co dwa miesiące żona wygania mnie po nową porcję czekolad... Nieee...! no mnie to po to dzieciaki wysyłajš... Boszszszsz, to co to bedzie jak mi dzieci podrosną... Co tydzień będę musiał latać.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
qdlaty 18.07.2006 14:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Witam Dawców Ja zgłosiłem się do Jaworskiej i jeszcze do jakiegos szpitala (w TV było akurat o szpiku i ordynator się wypowiadał). Było to w 2003 roku. Powypełniałem ankiety i cisza..... Krew oddaję tylko w soboty, żeby z robotą nie kolidowało. Jedynym pocieszeniem są miłe Panie na Saskiej w stacji kwiodawstwa. Q. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.