Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

dawcy szpiku kostnego


Siouxiee

Recommended Posts

W 1998 r. wysłałam kupon z (czas. "Pani") do Fundacji U. Jaworskiej. Chyba po roku dostałam informację, gdzie dokładnie mam się zgłosić na badania (Szczecin, PAM). Zadzwoniłam pod podany numer tel.. Umówiłam się na konkretny dzień i godzinę. Pojechałam. Pobrano mi krew. Wszystko odbyło się sprawnie,uprzejmie i fachowo.Po pewnym czasie dostałam (listownie) formularz do wypełnienia (dane, adres, nr dowodu i mój podpis).

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 64
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

W 1998 r. wysłałam kupon z (czas. "Pani") do Fundacji U. Jaworskiej. Chyba po roku dostałam informację, gdzie dokładnie mam się zgłosić na badania (Szczecin, PAM). Zadzwoniłam pod podany numer tel.. Umówiłam się na konkretny dzień i godzinę. Pojechałam. Pobrano mi krew. Wszystko odbyło się sprawnie,uprzejmie i fachowo.Po pewnym czasie dostałam (listownie) formularz do wypełnienia (dane, adres, nr dowodu i mój podpis).

 

Pozdrawiam, Julieta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zgłosiłam się do Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku akurat rok temu, nie miałam zadnych problemów, wypełniłam formularz, wizyta u lekarza i pobranie krwi. Na koniec nawet usłyszłam dziękuję. Do tej pory nikt nie potrzebował mojego szpiku.

 

Siouxiee nie zrażaj się. Pozdrawiam. Ania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zgłosiłam się do Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku akurat rok temu, nie miałam zadnych problemów, wypełniłam formularz, wizyta u lekarza i pobranie krwi. Na koniec nawet usłyszłam dziękuję. Do tej pory nikt nie potrzebował mojego szpiku.

 

Siouxiee nie zrażaj się. Pozdrawiam. Ania.

Wiesz Anam zrażaj czy nie zrażaj. Chcielibyśmy pomóc...ale latać za lekarzami żeby ...latać? To chyba nie do końca ma sens.

Zwłaszcza jeśli oddajesz honorowo krew i dokładne jej badania ma stacja krwiodawstwa.

Uważam, że powinno wystarczyć samo zgłoszenie z informacją że "oddaję krew w stacji ... i tam są dokładne informacje o jej składzie a co za tym idzie rodzaju szpiku". W tym momencie f-a X wie doskonale kto komu może dać. Przecież to takie proste. A koszta? W końcu nasza krwawica już jest zbadana i jakoś tam zakwalifikowana...więc co za koszta?Telefonu? a może faksu czy też e-maila?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chetnie bym oddała krew, ale problem w tym że nawet przy małych pobraniach na badania, momentalnie robie sie blada i słabne. A co dopiero przy większym pobraniu, ale o szpiku też myślałam, może kiedys się zdecyduję. :roll: Narazie tyle co mogę darować innym to swoje organy w przypadku mojej nagłej smierci, ustalilismy z mężusiem, że gdyby komus przytrafił sie wypadek, to co sie tylko da niech biorą dla ratowania innych.

Niedawno pochowano u nas na cmentarzu niedaleko mojego taty pochowano 20letniego chłopaka ktory długo walczył z białaczką i niestety nie wygrał tej walki :( . Moze faktycznie sie zgłosimy? :roll: :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najgorzej kur... chwyta kiedy widzę, że mimo płacenia 2-krotnego zusu i tak do lekarza chodzę prywatnego...a i kasy na szpitale jakos brak...(ale na więzienia jest!).

oj .... :evil: :evil: :evil: to ...denerwuje wiekszość. I jeszcze taki więzień wnosi pozew o to ze miał zle warunki w kiciu, a zamknąć to w kilkunastu na paru metrachz kibelkiem pośrodku, zero telewizji a w dzień do roboty - tylko pewnie zaraz by się odezwały organizacje praw człowieka czy cos tym stylu :evil: :evil:

Pewien znajomy chwalił sie ze kupuje części do swojego auta od złodzieja i się :lol: :lol: cieszył, ze tanio, a pare dni temu jemu ukradli auto - najprawdopodobniej też na części- i nie było mi go żal :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra,

jak już o służbie zdrowia, to dorzucę jeszcze pare numerów.

Moja Żoneczka jest w ciąży. Państwowo, to na USG trzeba się zapisać 3 miesiące na przód.

 

Idziemy do normalnego szpitala, pani ordynator przyjmuje codziennie po 120 zł za wizytę. Przyjmuje normalnie w państwowym szpitalu, na państwowym sprzęcie za który płacę w składkach.

Aha, ale z kasy chorych to pani nie przyjmuje wogóle.

 

Teraz poród: do wyboru 1500 zł asysta pani ordynator lub 600 zł asysta położnej.

 

Kur...a, wychodzi na to, że jak nie zapłacę to będę musiał sam ten poród odebrać.

 

Qdlaty

 

No to się wyżaliłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chetnie bym oddała krew, ale problem w tym że nawet przy małych pobraniach na badania, momentalnie robie sie blada i słabne. A co dopiero przy większym pobraniu, ale o szpiku też myślałam, może kiedys się zdecyduję. :roll: :

 

 

no to mozemy sobie uscisnac dlonie... :-?

dla mnie jakiekolwiek zastrzyki , szczepionki itp nie sa mile - ale jakos jestem w stanie sie opanowac

przy pobieraniu krwi nie :-? :( , fakt ze rzadko je robie ale panie w przychodni i tak mnie znaja - "o to ta co mdleje, pani pozwoli na lezanke" :-? :lol: :oops:

Z tym ze przy pobieraniu na lezaco tez "odlatuje" :-? i to tak kompletnie nie ze sie slabo zrobi, niedobrze i zaszumi w uszach - po prostu - totalny zjazd ze swiadomosci i cuca mnie potem ... :-?

nawet jak wchodze do tego zabiegowego i widze te waciki , te spirytusy , bleee, ta pobrana krew altajaca w takich maszynkach zeby nie zakrzepla - yyyyy..., nawet jak z zamknietymi oczami wchodze i na nic sie niepatrze to sam zapach wystarczy....

 

pobieranie krwi to naprawde trauma :( ... stad nawet naprawde nie wiem czy bylabym w stanie sie zdecydowac (no pewnie jakby chodzilo o kogos bliskiego to tak) ale tak "dla spoleczenstwa".

 

Obrazki z filmow czy wiadomosci - typu siedza sobie zadowolone ludziki na krzeselkach z rurka w zyle i jeszcze rytmicznie zaciskaja piesc zeby sie lepiej pompowalo... :o :o :o to jakas abstrakcja...nawet jak to teraz pisze i "widze" to robi mi sie lekko słabo :-? :-? :-? :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kilka lat temu moja siostra zachorowała na białaczkę, dopiero wtedy dużo dowiedzieliśmy się o tej chorobie i o przeszczepach szpiku. Niestety nikt z nas - chociaż była nas czwóreczka rodzeństwa - nie mógl zostać dla niej dawcą. Zarejestrowaliśmy się w centralnym banku szpiku - moze będziemy mogli pomóc komuś innemu... Szpik dla mojej siostry przywieziono z Czech, wiemy tylko, że dawcą był mężczyzna.

Niestety Emilce - mojej siostrze - się nie udało, organizm był już zbyt "wyniszczony" chemią. Po tym wszystkim straciłam wiarę w sens leczenia, które przynosi tyle bólu, ale gdyby któregoś dnia zadzwonił telefon, że potrzebny jest mój szpik, oddałabym go bez wahania, bo tym ludziom nie można odbierać nadziei.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać nic ująć :roll:

A zatem - dzwonimy !!

Albo inaczej-na swojej stronie mają ankietę do wypełnienia - wyślę i zobaczę co się stanie. Do cholery, mogę, powinienem włożyć choć trochę wysiłku nie bacząc na "dziwną" sytuację w służbie zdrowia. Jeśli jest w tym chocby cień szansy na pomoc tym biednym, chorym ludziom to nie mogę siedzieć bezczynnie!!

A czy się uda - nie dowiem się jeśli nie spróbuję..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja oddawałam kiedyś regularnie krew i przy okazji zgłosiłam się do rejestru dawców szpiku. To było chyba z 7 lat temu. Procedura wygląda tak, że człowiek się zgłasza jako potencjalny dawca, wpisują go do rejestru i w razie potrzeby kontaktują się z nim w celu dalszych, badziej szczegółowych badań pod kątem konkretnego biorcy. Do mnie nikt sie nie zgłosił.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha,

swojego czasu w Polityce (o ile pamiętam) był dość obszerny artykuł o fundacji Jaworskiej. Zjechali ich konkretnie.

Że z fundacji zrobili niezły pomysł na biznes itp itd. Każdy taki artukuł trzeba na 2 podzielić, ale włos nię na głowie jeżył.

 

Jak go gdzieś znajdę to zeskanuję i wrzucę na sieć.

 

Q.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha,

swojego czasu w Polityce (o ile pamiętam) był dość obszerny artykuł o fundacji Jaworskiej. Zjechali ich konkretnie.

Że z fundacji zrobili niezły pomysł na biznes itp itd. Każdy taki artukuł trzeba na 2 podzielić, ale włos nię na głowie jeżył.

 

Jak go gdzieś znajdę to zeskanuję i wrzucę na sieć.

 

Q.

 

Ok, dzięki :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Może ktoś wie ile trzeba czekać na wpis do krajowego rejestru dawców szpiku.Pod koniec maja byłam oddać w PCK próbkę krwi do określenia czynnika HLA(tzw.czynnik zgodności tkankowej) i nic.Ja przy oddawaniu krwi w Regionalnym Centrum Krwiodastwa powiedziałam że chce być dawcą szpiku.Próbkę mojej krwi przebadali po paru miesiącach dostałam pismo z PCK o wyznaczeniu terminu na pobranie próbki HLA.teraz czekam. :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...