Mis Uszatek1719499023 18.07.2006 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 To co robicie, kiedy jednocześnie: dzwoni 5 telefonów, trzeba podjąć 5 ważnych decyzji, urząd potrzebuje jeszcze jednego uzgodnienia, wykonawca się spóźnił, nie dowieźli naczas czegośtam, a może jeszcze dziecko kwili w wózku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 18.07.2006 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 To co robicie, kiedy jednocześnie: dzwoni 5 telefonów, trzeba podjąć 5 ważnych decyzji, urząd potrzebuje jeszcze jednego uzgodnienia, wykonawca się spóźnił, nie dowieźli naczas czegośtam, a może jeszcze dziecko kwili w wózku? co masz zrobic dzis zrob jutro, bedziesz mial wiecej czasu wolnego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
hos 18.07.2006 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 a propo dziecka to niestety wszystko robie z nim na rekach.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 18.07.2006 12:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Przechodzę z kolejki FIFO na LIFO.W twoim Misiaczku przypadku bedzie to wyglądało mniej więcej tak:- wyciszam dziecko,- rypię transport,- wykonawcy cytuję na piśmie paragraf z umowy odpowiedni,- uzgodnienie dla urzędu,- podejmuję decyzję od 5 do 1,- rozłączam telefony (te stacjonarne za pomocą diamencika, te mobilne za pomocą power ładowarka jako alibii daleko od szosy), żeby mi dziecka nie straszyły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 18.07.2006 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Przechodzę z kolejki FIFO na LIFO. W twoim Misiaczku przypadku bedzie to wyglądało mniej więcej tak: - wyciszam dziecko, - rypię transport, - wykonawcy cytuję na piśmie paragraf z umowy odpowiedni, - uzgodnienie dla urzędu, - podejmuję decyzję od 5 do 1, - rozłączam telefony (te stacjonarne za pomocą diamencika, te mobilne za pomocą power ładowarka jako alibii daleko od szosy), żeby mi dziecka nie straszyły. no i dlatego taki zapracowany gosc z kolegi kroyeny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 18.07.2006 12:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Sprzedać wszystko i wyjechać w odosobnienie. Znałem człowieka, który tak zrobił. Tylko potem można założyc wątek pod zupełnie innym tytułem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 18.07.2006 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Sprzedać wszystko i wyjechać w odosobnienie. Znałem człowieka, który tak zrobił. Tylko potem można założyc wątek pod zupełnie innym tytułem. potem to smierdzi cos duzo o tym dzis wew roznych watkach i tak mi zapadlo i juz sama pisze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 18.07.2006 12:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 W twoim Misiaczku przypadku bedzie to wyglądało mniej więcej tak Nie, nie, to akurat nie mój przypadek, przynajmniej nie dziś. Tak to opisałem dla zagajenia tematu. Przechodzę z kolejki FIFO na LIFO. Widzę, że kolega z branży. Jestem zainspirowany tym pomysłem! Jak by do tego jeszcze dołożyć priorytetowanie? Ale wyjaśnij innym co znaczą te skróty. Znałem człowieka, który tak zrobił. Ja też znałem człowieka, który znał człowieka. Napisz jak Ty sobie radzisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.07.2006 14:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Co do kolejkowania spiętrzonych czynności, proponuję FEFO , wariant najmniej wkurzający U mnie najlepiej się sprawdza dobre planowanie z dużym wyprzedzeniem. Dziecko na rękach też obecne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 18.07.2006 15:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Można też stosować rozkład Pareto, tylko 20 % spraw stwarza 80 % problemów. Likwidujemy tęże grupę zwaną "A", i a'piat'. A jak jest zupełby młyn to można przejść na XYZ - szybkorotujące. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
michal_m 18.07.2006 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Znałem człowieka, który tak zrobił. Ja też znałem człowieka, który znał człowieka. Napisz jak Ty sobie radzisz. Asertywnośc 12 w skali do 10 i od razu robi się łatwiej. A tak poważnie, jak ktos zna złoty środek, to sam jestem zainteresowany. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 18.07.2006 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 dawno temu zauważyłem że w 90% spraw wystarczy wydajność na jakieś 50 % a i tak się potoczą dalej ...jedynie w tych 10 % trzeba wszystko dopieścic na maksa i tak robie ... daje to troche odsapniecia ... dawnymi czasy gdy probowalem wszystko zrobic idealnie to .. nie bylo fajnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
19501719500414 18.07.2006 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 To co robicie, kiedy jednocześnie: dzwoni 5 telefonów, trzeba podjąć 5 ważnych decyzji, urząd potrzebuje jeszcze jednego uzgodnienia, wykonawca się spóźnił, nie dowieźli naczas czegośtam, a może jeszcze dziecko kwili w wózku? Misiu, będę trywialny, idę zrobić kupę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
selimm 18.07.2006 20:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 to proste , zlikwidować 4 linie telefoniczne bedzie taniej i zdrowiej ..no! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
raffran 18.07.2006 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 To co robicie, kiedy jednocześnie: dzwoni 5 telefonów, trzeba podjąć 5 ważnych decyzji, urząd potrzebuje jeszcze jednego uzgodnienia, wykonawca się spóźnił, nie dowieźli naczas czegośtam, a może jeszcze dziecko kwili w wózku? co masz zrobic dzis zrob jutro, bedziesz mial wiecej czasu wolnego A ja mysle,ze to co masz zrobic jutro zrob dzisiaj,a jutro bedziesz mial wolne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 18.07.2006 20:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 Albo jeszcze lepiej zrobić pojutrze! Będą dwa dni wolnego... A co tytułu wątku : "Pane Hawranek ! To se ne da!"... Myślisz, że nikt na forum nie ma kłopotów z żołądkiem? Albo ogólnie ze zdrowiem ? Co oczywiście jest związane z pracą, albo jak kto woli z "gonieniem w piętkę"? Ale spróbuj przestać... będzie jeszcze gorzej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 18.07.2006 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 A ja mysle,ze to co masz zrobic jutro zrob dzisiaj,a jutro bedziesz mial wolne. niestety świat tak nie działa. zwykle ci co najwolniej robią - dostają mniej zadań od szefów niż ci któórym robota sie w rękach pali. szefowie są zwykle tacy ... pragmatyczni (lub głupi jak kto woli inne określenie). Mówię to jako szef Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 18.07.2006 21:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2006 A ja mysle,ze to co masz zrobic jutro zrob dzisiaj,a jutro bedziesz mial wolne. niestety świat tak nie działa. zwykle ci co najwolniej robią - dostają mniej zadań od szefów niż ci któórym robota sie w rękach pali. szefowie są zwykle tacy ... pragmatyczni (lub głupi jak kto woli inne określenie). Mówię to jako szef Gorzej jak się przyzwyczają... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.07.2006 07:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2006 A ja mysle,ze to co masz zrobic jutro zrob dzisiaj,a jutro bedziesz mial wolne. niestety świat tak nie działa. zwykle ci co najwolniej robią - dostają mniej zadań od szefów niż ci któórym robota sie w rękach pali. szefowie są zwykle tacy ... pragmatyczni (lub głupi jak kto woli inne określenie). Mówię to jako szef Święta prawda z tym pragmatyzmem Zwracam jeszcze uwagę na kategorię ludzi, którzy jak nie są zarobieni i przeciążeni (i oczywiście informują o tym cały świat i okolice), nie są w stanie normalnie funkcjonować . Realizują się tylko w pracy, weekend to klęska. Może masz takie ciągoty ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 19.07.2006 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lipca 2006 A ja mysle,ze to co masz zrobic jutro zrob dzisiaj,a jutro bedziesz mial wolne. niestety świat tak nie działa. zwykle ci co najwolniej robią - dostają mniej zadań od szefów niż ci któórym robota sie w rękach pali. szefowie są zwykle tacy ... pragmatyczni (lub głupi jak kto woli inne określenie). Mówię to jako szef Święta prawda z tym pragmatyzmem Zwracam jeszcze uwagę na kategorię ludzi, którzy jak nie są zarobieni i przeciążeni (i oczywiście informują o tym cały świat i okolice), nie są w stanie normalnie funkcjonować . Realizują się tylko w pracy, weekend to klęska. Może masz takie ciągoty ? hihihihi... skad ja to znam ,,.. jak sa dwie rzeczy do zrobienia to sie nic nie zrobi a jak jest 22 to sie zrobi wiekszosc i jeszcze na gazete starczy czasu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.