Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

K08 - Klub Budujących M08


mario_pa

Recommended Posts

A no i niech nam zima lekką będzie bo prąd i gaz drogie jak cholera.

dla przykładu powiem że prąd (taryfa budowlana) w okresie maj - listopad kosztował : 1717 zł. czyli jakieś 245* zł miesięcznie. Czekam na rach z gazowni. :o

 

* - żarówki energooszczędne, ale gotowanie na maszynce elektrycznej i podgrzewanie podłogi elektryczne. muszę porozmawiać z elektrownią o innych taryfach.

 

Pozdro

Meb

U nas rachunek za EE od lipca do listopada - ok. 700 zł / 170 zł miesięcznie, korzystamy z kuchni indukcyjnej i piekarnika + MFL. Wszystkie sprzęty w klasie A+.

Jeśli chodzi o gaz to na razie go nie mam - zapłaciłem kupę szmalu za projekty (2) bo jeden poszedł do piachu, na koniec grudnia mogę mieć prawomocne pozwolenie na budowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Czy naprawdę nie ma tu nikogo, kto byłby na podobnym etapie, co ja? :cry:

 

Ja jestem na zbliżonym etapie.

Tynki, skończone i wyszpchlowane. teraz będzie gruntowanie i malowanie, a potem zostaną już tylko przyjemne drobiazgi :D

 

Mario, Meb

 

Wasze wydatki mnie interesują. Ja ciągle sie łudzę ze zamknę dom w 500, może z lekką nadwyżką. Chociaz fakt, że zostało jeszcze kilka drogocennych gadżetów do zrobienia, choćby płot i ogród.

 

Pompa ciepła wystartowała, wieć licznik prądu na razie zwariował. Czekam kiedy to się wszystko nagrzeje i zwolni. Gazu nie ma wcale, wiec energia, energia i energia..... a tu straszą podwyżakami po 60% :evil:

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy naprawdę nie ma tu nikogo, kto byłby na podobnym etapie, co ja? :cry:

 

My jesteśmy trochę przed Tobą. Jednak ja nie mam ani czasu ani siły bawić się sama w planowanie wykończenia, dlatego jutro odbieram wstępną wersję wykończenia od architekt.

Własną koncepcję mam (moją własną) od dawna ustaloną, ale na szczegóły nie mam naprawdę czasu. Ale chętnie wymienię spostrzeżenia :-)

 

Myśmy nie robili wykuszu. Największym problem mam z pokojem córki (ten nad salonem), bo wyszedł po podłodze ok. 30 m2 plus garderoba i muszę go jakoś zmniejszyć - nie mam ochoty na ścianki kolankowe wys. 90 cm (już po wykończeniu).

Kilka M08 jest budowanych (nawet w mojej okolicy), ale chyba nikt się tutaj nie udziela.

Co do kosztów - to ja mam w miarę realny kosztorys (z ogrodzeniem i kostką) na ok. 770 tys. I mam nadzieję ich nie przekroczyć. A jak będzie - zobaczymy.

Ceny mieszkań w W-wie są nadal tak wysokie, że to i tak nie wydaje się dużo jak za taki dom i trochę własnego ogródka.

 

Czasami przeglądam projekty i zastanawiam się czy może inny dom bym zbudowała. Dochodzimy do wniosku z małżonkiem, że (jak to mówi mój syn) APSIOLUTNIE - ten dom nam się podoba.

 

Tamtu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

My jesteśmy trochę przed Tobą. Jednak ja nie mam ani czasu ani siły bawić się sama w planowanie wykończenia, dlatego jutro odbieram wstępną wersję wykończenia od architekt.

Własną koncepcję mam (moją własną) od dawna ustaloną, ale na szczegóły nie mam naprawdę czasu. Ale chętnie wymienię spostrzeżenia :-)

 

Tamtu

 

Ja niby też czasu nie mam, ale jakoś boję się komuś obcemu zlecać urządzanie mojego miejsca na ziemi. Wiem, że to może niedzisiejsze, ale jakoś nie wierzę, że trafi w to, co chcę. Ale... podjęłam jednak próbę, na próbę ;) Zleciłam architekt projekt naszej małżeńskiej łazienki (duże, 16-metrowe pomieszczenie z lukarną i wejściem tylko z naszej sypialni, sypialnia nad salonem właśnie, też nam wyszło 31 m2). Zobaczymy, może nam się spodoba i zmienię zdanie... Nawet chciałabym zmienić :)

 

A powiedz, jaki masz pomysł na kuchnię? Zostawiasz otwartą? Czy może jakoś trochę chociaż zamykasz? Nam wyszła 18 m2 i ja ciągle zastanawiam się nad lekkim oddzieleniem jej od salonu.

 

A może podzieliłabyś się jakimiś fotkami? Ja służę swoimi w razie czego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też bym nie dała architektowi zaplanować od A do Z mojego domku. Mieszkania zresztą też :)

Mój model współpracy wygląda następująco:

1. mówię co chcę aby było (np. w łazience)

2. daję zdjęcia/pliki (mam tego sporo zebranego - głównie z internetu) - tego co mi się podoba a co nie

3. podaję budżet

Potem dostaję koncepcje do omówienia. a jak już mi się podoba, to "jedziemy" dalej.

Co do kuchni - jestem zwolenniczką kuchni - pół otwartych. Odkąd mieszkam na "swoim" zawsze w kolejnym mieszkaniu miałam taką kuchnię. W M08 też tak będzie - zostawiamy przejście szer. ok 1 m od schodów i robimy ściankę (tak jakby przedłużenie ściany konstrukcyjnej - tej koło wykusza). Coś jak barek, ale bez możliwości siadania przy nim. Od strony kuchni będą szafki, tak aby można było ukryć za tym "barkiem" brudne talerze, przygotować coś itp itd.

Wy chyba powiększyli tą część. U nas pozostała bez zmian i obawiam się, że będę musiała się pożegnać z lodówką side-by-side, bo chyba się w tej kuchni nie zmieści.:(

Tutaj własnie liczę na pomoc architekta - może coś wymyśli.

Jak chcesz mogę ci podesłać plan, ale niestety bez "wizualek".

 

Tamtu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam wszystkich budowniczych :-)

Przeczytałam cały wątek budujących M08 (ufff!!!) kopalnia wiedzy..

 

To mój pierwszy wpis w tym forum, mam nadzieję go stale odwiedzać i czerpać wiedzę :D. My jesteśmy na samym początku realizacji marzeń o własnym domu....

 

Mamy już działkę, czekamy na plan zagospodarowania (ma być na wiosnę), będzię podciągnięty prąd i "niedługo" woda..

Po przejrzeniu setek projektów do gustu przypadł nam projekt M08a, oczywiście mamy juz parę kosmetycznych poprawek ;)

Ta mniejsza wersja jest dla nas lepsza, szukalismy domu do max 150m2, dlatego tez liczę że koszty budowy mniejszego domu będą również mniejsze.

 

I oto więc pytanie do Was budujących wersję M08a (nie znalazłam wątku dla tej wersji), czy może orientujecie się ile może ta mniejsza opcja kosztować? Mam na myśli stan zamknięty (bez mebl). Wiem że to zalezy od wielu czynników, ale ile realnie % mniej mogłoby to byc od wersji podstawowej M08? (~500-600k mnie raczej przeraza :o)

z góry dzięki za pomoc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wierzę, że taki dom da się postawic za mniej niż 500 tys. To jest drogi w budowie dom - w porównaniu z innymi projektami. Droga jest więźba, bardzo duże straty w powierzchni poddasza itp itd. Pokrycie też wychodzi drogo, bo jest dużo strat materiału. Jeśli musisz się ograniczac z kosztami to wybrałabym inny projekt.

Jak my wybieraliśmy projekt, miałam nadzieję, że uda nam się zmieścic w 650 tys.

Nasi sąsiedzi właśnie się wprowadzili do podobnego domu (jak M08), ale nie wykańczali poddasza i nie mieli lukarn. Wydali 500 tys bez mebli w przyzwoitym, ale bez ekstrawagancji standardzie. Jedyną "ekstrawagancją" były drewniane okna za 20 tys. Jednak sąsiad właściwie 4 miesiące spędził na budowie, dopilnowując wszystkiego.

 

Jeśli już się zdecydujecie to radzę podnieśc ściankę kolankową o co najmniej 1 pustak. My podnieśliśmy przez moją pomyłkę o 2 bloczki i była to najlepsza pomyłka, bo powstały strychy, a dodatkowy koszt wyniósł ok. 2-3 tys.

Posłuchaliśmy rady Mario i zmieniliśmy kąt nachylenia dachu - u nas o 3 stopnie. K

My nie robiliśmy murowanej, dodatkowej ścianki wokół ścianki kolankowej, ponieważ pozwala to lepszą aranżację poddasza. Ścianki będą postawione z k-g i ocieplone wełną.

 

Sorry, że tak pesymistycznie.

 

Tamtu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie się wydaje, że 500 tysięcy to mało. My powiększyliśmy go jeszcze, co niewątpliwie zwiększyło też koszty. Do końca jeszcze nam daleko, więc zobaczymy, ale tez uważam, że to drogi projekt i przede wszystkim trochę bez sensu traci się na powierzchni przez ten kąt nachylenia dachu - kasa duza, o korzyść z poddasza taka sobie. Mam tylko w połowie ocieplone poddasze i nie mam jeszcze wylewek, ale boję się, jak będzie ono wyglądało jak się je wykończy. A co ścianek kolankowych to też zrezygnowaliśmy z murowanych i zamierzamy postawić k-g w każdym pomieszczeniu pewnie w nieco innej odległości od prawdziwych ścianek kolankowych, zależnie od instalacji, które pójdą w pustkach i od potrzeb danych pomieszczeń.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I oto więc pytanie do Was budujących wersję M08a (nie znalazłam wątku dla tej wersji), czy może orientujecie się ile może ta mniejsza opcja kosztować? Mam na myśli stan zamknięty (bez mebl). Wiem że to zalezy od wielu czynników, ale ile realnie % mniej mogłoby to byc od wersji podstawowej M08? (~500-600k mnie raczej przeraza :o)

z góry dzięki za pomoc

Na pewno mniejszy będzie tańszy, ale nie zmienia to faktu, że dom tani nie będzie w budowie. Co gorsza, zbyt późno docierają do ludzi fakty, że te potrzebne 600 000 zł nie zapewnią NIE-WIADOMO-CZEGO w środku.

Samo poddasze tak naprawdę to porażka, w sensie funkcjonalnym i finansowym. Gdy nie pokoje z lukarnami, to byłaby żałość.

Wykonczenie detali poddasza pochłania krocie: ocieplenie, zabudowy G-K, drzwi. Efekt oczywiście jest, koszty również.

Dlatego ja sugerowałbym wariant - dom parterowy z 1 pomieszczeniem (goście/rozrywka) na poddaszu i z lekkimi schodami.

Nie robiłem zestawienia kosztów prac oddzielnie dla parteru i poddasza, to mogłoby być ciekawe. Ale szacuję znacząco większe koszty w wykończeniu powierzchni poddasza, niż parteru. Prace na parterze są znacznie prostsze i szybsze, a to się przekada na dniówki i pieniądze.

 

Wróciłem trochę do źródeł projektów, które się nam podobały:

Murator C126

 

C109 Dom z naprzeciwka.

 

Zabrakło nam rozsądku i odwagi, żeby wybrać któryś z nich. Żałujemy, bo chyba przy ostatecznej decyzji kierował nami snobizm.

 

Przy tych projektach schodzisz z kosztami poniżej 500 000.

Popatrz na projekty w Muratorze i kalkuluj koszt wykończenia 1000 zł za 1 m pow. użytkowej, przy czym założ jeszcze 20% rezerwę jeśli jest poddasze użytkowe.

 

Porównując m08a i c109.

a) podobna powierzchnia użytkowa,

b) 1 pokój więcej (poddasze), - schody 10000, ocieplenie poddasza robocizna - 10000

c) 4 szt. drzwi wewnętrznych więcej (7000 zł)

d) posadzki na piętrze + 5000

e) pomieszczenia poddasza powiedzmy + 10000 zł więcej za wykończenia

 

[/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie ostatnio duzo tutaj pesymizmu, ja uwazam, ze naprawde duzo mozna zaoszczedzic na materialach, robociznie itd. i miec równie dobrze i solidnie zrobione. Buduje M08a na wsi i u mnie koszty przede wszystkim robocizny są o niebo tańsze. Ceny materialów natomiast są w hurtowniach bardzo zroznicowane i jak sie chce poszukac mozna znalezc naprawde tanio.

Co do poddasza to pewnie do najtanszych nie nalezy ale mysle, ze powoli i z pomyslem mozna troche uciec od wysokich kosztow bo do krezusów nie należę.

 

UlaO nie zrażaj się więc bo projekt jest naprawde fajny.

Ja jestem na etapie wylania fundamentów, na wiosnę - jak tylko bedzie ciepło -ruszę ze ścianami.

Na razie wiec pełny optymizm i niech tak zostanie.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć

 

Ja bym tego poddasza jakoś nie demonizował, fakt to co Mario wyliczył trzeba zapłacić, no i bez lukarn faktycznie to jeden wielki skos no ale jak się wymarzyło schodki i poddasze to trzeba zapłacić. Zgodzę się też z Tomkiem, że koszty zależą od własnych możliwości. Jak ma się czas i talenty sporo można zrobić samemu m.in z wykończeniówki lub zatrudniać tańszych lokalesów (to niestety nie zawsze idzie z jakością). Jedno jest pewne bez 500 nie ma co startować (a potem resztę się jakoś zorganizuje :wink: ). No i trzeba się przyzwyczaić, że jakość wykończenia będzie niższa niż wymarzona :).

 

Po pół roku mieszkania nie widzę jakiś wielkich mankamentów tego projektu. Jest tak jak sobie wymarzyłem. Fakt poddasze mogłoby być wyższe to nie ulega kwestii i lepiej zrobić podwyższenia opisane powyżej.

Z upływem czasu stwierdzam, że garaż też mógłby być większy.

 

Poza tym OK, nie mamy odczucia, że powinniśmy wybrać inny projekt.

 

Aha no i od 2009 trzeba do kosztorysów doliczyć ok 2300 na świadectwo energetyczne. :evil: ,

 

Pzdr.

Meb

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie ostatnio duzo tutaj pesymizmu, ja uwazam, ze naprawde duzo mozna zaoszczedzic na materialach, robociznie itd. i miec równie dobrze i solidnie zrobione. Buduje M08a na wsi i u mnie koszty przede wszystkim robocizny są o niebo tańsze. Ceny materialów natomiast są w hurtowniach bardzo zroznicowane i jak sie chce poszukac mozna znalezc naprawde tanio.

 

Co do poddasza to pewnie do najtanszych nie nalezy ale mysle, ze powoli i z pomyslem mozna troche uciec od wysokich kosztow bo do krezusów nie należę.

 

UlaO nie zrażaj się więc bo projekt jest naprawde fajny.

Ja jestem na etapie wylania fundamentów, na wiosnę - jak tylko bedzie ciepło -ruszę ze ścianami.

Na razie wiec pełny optymizm i niech tak zostanie.

 

Pozdrawiam.

Ponieważ mam wolne pozwolę sobie na słowo komentarza. Wbrew pozorom staram się podchodzić do sprawy do projektu - bądź co bądź własnego domu - obiektywnie i nie siać defetyzmu.

Wiadomo, że pewne rzeczy można zrobić taniej i samemu. Tylko jest bariera dla wiekszości, brak czasu i zaangażowanie w pracę zawodową. A z tym tanszym budowaniem to jak ze stwierdzeniem tanio i wystawnie.

 

Wiadomo, należy szukać oszczędności we wszystkim, ale najlepiej w podejściu systemowym. Np. budując dom parterowy o podobnej powierzchni, w związku z tym nie ponoszę kosztów wylewania schodów, barierki, drewna, nie ma czasochłonnej zabudowy GK i ocieplenia. Ocieplenie jest trywialnie proste, robisz to sam, nie poświęcasz niezliczonej liczby godzin na nie, masz czas zająć się rodzinę i hobby. TO SĄ OSZCZĘDNOŚCI.

Stan o którym wspominasz: fundamenty i ściany, to jest naprawdę mały początek. Ból zaczyna się od dachu. Poza tym budowa to walka z ludźmi, z którymi w normalnej rzeczywistości nie ma się do czynienia.

 

Optymizm jest równie ważny jak pieniądze.

 

Jesli chodzi o różnicę pomiędzy optymizmem a pesyzimem :wink:

Pesymista to też optymista, ale z doświadczeniem.

 

A tak naprawdę to jest mi zdecydowanie łatwiej przekazywać sugestie na tematy techniczne dotyczące poddasza tzw. sugestie mario_pa (zmiana kąta nachylenia, świetlik dachowy, łatwa aranżacja przez lekką zabudowę (bez przedścianek murowanych na poddaszu) niż dywagować na temat kosztów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie, tak to niestety bywa... projekt nam się bardzo podoba ale mój entuzjazm do niego nieco opadł po Waszych postach... mimo że dalej jest moim ulubionym :oops:

ale lepiej być mądrym przed szkoda niż po szkodzie...., jak mam się łudzić że "jakoś to będzie" może uda się taniej, bo dom mniejszy, bo kryzys i materiały będą tańsze to wyjdziemy jak Zabłocki na mydle.. :-?

 

A czy nie sądzicie że inne projekty, domy podobnej wielkości będą kosztować podobnie? Fakt dach jest skomplikowany ale przy całym budżecie większe koszty tego projektu a innego-prostszego nie są chyba tak dużą różnicą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Wróciłem trochę do źródeł projektów, które się nam podobały:

Murator C126

 

C109 Dom z naprzeciwka.

 

Zabrakło nam rozsądku i odwagi, żeby wybrać któryś z nich. Żałujemy, bo chyba przy ostatecznej decyzji kierował nami snobizm.

 

Przy tych projektach schodzisz z kosztami poniżej 500 000.

 

[/url]

 

 

Mario_pa dzięki za propozycje, bardziej podoba mi się C109, ale my chyba tez mamy trochę snobizmu (mimo konieczności ograniczeń kasowych) i nie wyobrażam sobie siebie w domu parterowym.. dla mnie klimat domu to schody, sam parter to mam w bloku.. ;-)

 

no nic, będę się rozglądać za jakąś alternatywą, ale w dalszym ciągu M08a jest moim wymarzonym :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sam parter to mam w bloku.. ;-)

 

Zaczynaliśmy od parteru w bloku, także znamy tę drogę. Za odpowiednią dopłatą w każdej chwili zamieniłbym m08 na mniejszy, nawet parterowy. Niestey za naszych czasów nie było M08a. I tu jest NADZIEJA. Powiem przewrotnie, że na M08a też bym zamienił.

 

Jeśli chodzi o koszty to prześledź dyskusje jakie prowadziliśmy z Mebem albo Tamtu.

 

Nie chce nikogo urażać, ale jeśli ktoś jeszcze na dobre nie zaczął ... to niech ostrożnie się wypowiada na temat kosztów, bo ma .... dobre samopoczucie nie poparte jakąkolwiek znajomością tematu.

 

Chcę po prostu przestrzec przed nadmiernym optymizmem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za naszych czasów :D Mario jak to brzmi ... rozbawiło mnie to z rana.

 

ulaO jak zobaczysz w pierwszych postach tego wątku my liczyliśmy na kwotę 350 tys.

 

Mario napisał że to dobre samopoczucie, ja dodam "nadzieja". długo broniłem kwoty 350, a Mario już wcześniej wyprowadzał mnie z błędu. Na każdym etapie miałem oszczędności. Nie zrobiłem nic z ambitnych założeń cudów opisanych w gazetkach budowlanych w stylu reku, płaszcze, cuda wianki. Wiele rzeczy robiłem sam z ojcem, elektrykę i hydraulikę robiłem za pomocnika ze znajomymi ojca . Na wielu robotach oszczędzałem ile się dało (w granicach rozsądku i jakości), walczyłem o rabaty i szukałem jak najtaniej. Mam wrażenie że w budownictwie nie ma dużych różnic w cenach Mazowieckie reszta Polski - to chyba mit i nie liczyłbym że jak ktoś buduje gdzie indziej to zapłaci mniej. (Karpatka podpowiedz wychodzi taniej?)

 

No i 500 pękło , a ile mam jeszcze nie zrobione z wykończeniówki. I dodam że prawie nie robiłem zmian w stosunku do projektu.

 

Może M08a będzie tańsze , ale chyba nie wiele. Za wiele rzeczy płacisz taka samą cenę niezależenie od wielkości domu. drożej wychodzi jedynie na tych ilościowych rzeczach okna drzwi inne. Ale ten M08a nie jest znów taki dużo mniejszy.

 

Podsumowując, uważam że M08 wydaje nam się drogi bo jego koszty znamy najlepiej, ale inne też są drogie , poczytajcie wątki innych domów. wszyscy narzekają i kwoty podają podobne do naszych. Popieram Mario jeżeli taniej to parterowy dwu-spadzisty. Ja jednak tez nie wyobrażam sobie domu bez schodków i poddasza. Poczytajcie wątek m05. Dom o numer mniejszy. Co prawda nie piszą tam tyle o kosztach co my ale jakiś pogląd można sobie wyrobić, M08a jest trochę porównywalny do M05a (też ładny dom i rozważałem go na początku).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meb, melduję się wywołana do tablicy!!!! :D

Po pierwsze: wszystkim budującym, mieszkającym i sympatykom M08 życzę w Nowy Roku zdrowia, sił i radości z realizacji marzeń. No dobra, Mario - tu ukłon w Twoją stronę - realizmu też (ale ducha nie gaście!!!!).

Z kwestii istotnych: melduję, że mieszkam!!! :D :D :D I melduję, że pierwsza Wigilia w nowym domu też za nami. Generalnie - pierwsza w naszym domu po 12 latach małżonkowania. Wcześniej jakoś nie odczuwaliśmy potrzeby. A teraz owszem, teraz tak....

A wracając do meritum dyskusji, czyli stosunku kosztów do kubatury i uroków naszego projektu.

Nasze poddasze podnieśliśmy nieco i nie żałujemy. Skosy nie są dokuczliwe, zrezygnowaliśmy ze ścianek oddzielających pokoje od "schowków". W efekcie laski mogą po swoich pokojach rowerami jeździć. Przestrzeń ciągle jeszcze cieszy (pokój nad garażem jednak sporo chłodniejszy od sąsiedniego), a w przyszłości daje możliwość szerokiego manewru aranżacyjnego, z dzieleniem na pół i garderobami na czele. Przesunęliśmy ściany pokojów na górze, by poszerzyć korytarz (straszna kicha z niego pierwotnie wychodziła) i była to jedna z nielicznych zmian w projekcie. Aaaa. i Powiększyliśmy witrynkę, żeby nieco poszerzyć boczne szyby. Witrynkę wyłożyliśmy płytkami z holu i chwała Najwyższemu, bo wycierana jest regularnie na mokro, bowiem jest to ulubione miejsce naszego czworonożnego futrzaka i jego wybitnie dogodny punkt obserwacyjny na całą okolicę. Stan zaawansowania prac: ogrodzenie i tynk gotowe, tradycyjnie - brakuje sporo mebli - sofy, szafek w łazienkach, regałów na książki, części mebli do pokojów lasek, itp, itd, etc. Na sufitach - gustowne lampy papierowe znanego projektanta o intrygującym nazwisku IKEA :lol:

Brakuje, i to baaaardzo, wybrukowanego podwórka (Meb, wiesz coś o na ten temat :-? ) i serducho boli na widok piasku na parkiecie, który czworonóg konsekwentnie wnosi na łapach i futrze. Będzie robione na wiosnę, mimo że pierwotnie chcieliśmy czekać na kanalizację.

Wnioski końcowe:

1. odpowiadam na pytanie Meba: taniej na Śląsku nie jest. Wręcz przeciwnie - jak czytam niektóre posty np. o schodach wewnętrznych za 10 tys. to mnie na zmianę szlag trafia i zazdrość bierze... (schody mamy ażurowe, z betonowych zgodnych z projektem zrezygnowaliśmy). Koszty budowy zdecydowanie zbliżone do szacunków Mario i Meba. Nie chcę jednak ferować ocen "stety" lub "niestety", ponieważ jest to nasz pierwszy dom. Mam jednak niejasne przeczucia, że mimo wszystko realizacja każdego innego domu o podobnej powierzchni nie byłaby tańsza o kwotę, która rzuciłaby na kolana.

2. Projekt do dziś wzbudza mieszane uczucia u Małego Żonka, który drapie się w głowę patrząc na wielkość "potwora", którego - bądź, co bądź - sam wybrał.

3. M08 w naszej ocenie potrzebuje nieco większej działki niż ta, na której ma przyjemność rozkwitać u nas. Myślę, że 1500 metrów wyglądałoby zdecydowanie lepiej i proszę nie krzyczeć, żem rozpasana (no, może trochę, jak to na białogłowę przystało :oops: ), ale mam zagwozkę, gdzie ja na wiosnę poupycham wszystkie krzaczki, o których marzę???

4. Sprzątanie podłóg (i nie tylko) w M08 to jazda bez trzymanki. Plusy są takie, że o siłowni i innych pilatesach można zapomnieć z powodzeniem. Gimnastyka gratis w domu. Okna i mycie drzwi to dodatkowy bonus, po którym można zmierzyć się z Gołotą.

5. Następny dom będzie parterowy, bo na emeryturze raczej nie będzie nam się chciało biegać po schodach. Mamy jednak jeszcze trochę czasu na wybór kolejnego projektu.

6. Mieszka nam się cudownie. Ten dom to spełnienie naszych marzeń i -mimo drobnego mankamentu w postaci kosmicznego kredytu do spłacenia - zachwycamy się nim i naszym miejscem na ziemi codziennie.

Czego i Wam - mam nadzieję, że bez zbędnego patosu - z serca życzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:-)

-25 ??

Tyle u nas bylo nad ranem - pompa przy hydroforze nam w garazu zamarzla.

 

Co do cen... parterowy istotnie mozna wybudowac taniej. U nas za 130 m2 pow. uzytkowej + 40 m2 pow. gospodarczej wyjdzie okolo 400 tys ( a materialy kupowalismy po mocno zawyzonych cenach wiosna 2007).

Cena ta obejmuje dom na plycie fundamentowej legalett, ocieplenie akryl na styro, tynki c-w + kwarc, podlogi - gres (sypialnie 30 m2 + garaz 25 m2 na razie beton), kuchnia tania z Ikei za 5 tys + przyzwoite agd za 8-10 tys. Za pieniadze, ktore jeszcze mamy chcemy pokryc dach gontem bitumicznym i zrobic ogrodzenie drewniane na podmurowce betonowej z brama samonosna, moze starczy rowniez na podjazd z kostki. Nie starczy raczej na podbitke, odprowadzenie wody deszczowej z rynien i drenazu, oszalowanie ganku i pergole nad tarasem.

Standard domu jest przecietny, bez ekstrawagancji, ale tez bez godzenia sie na najtansze(np. drzwi i parapety mamy drewniane, zamowione tanio na Podkarpaciu, gresy sa wloskie, choc nie w I gatunku itp. itd.), oswietlenie mamy w kuchni, korytarzach i gabinecie juz docelowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...