Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

HURA !!! DOPŁATA DO KREDYTÓW


marcin_budowniczy

Recommended Posts

No to podaje troszkę więcej informacji:

Wraz z mężem zlożyliśmy wniosek o kredyt z dopłatami pod koniec sierpnia okolo 25go. Uzgodnilismy z Panią, że potrzebujemy pieniązki najpóźniej pod koniec wrzesnia bo tak jestesmy ugadani z budowlancami i w hurtowniach z materialami budowlanymi. Na początku bylo super. Zero problemów. Zapłaciłam za kontrolę na placu budowy. Takaz sie odbyła.

Od okolo 2 tygodni cisza.......

Pani miala sie z nami skontaktowac odrazu po konroli i zaprosic nas na podpisanie umowy.Byc moze zapomniala. Nie wiem....

Zadzwonilam do niej kilka dni temu, Powiedziala mi, ze wystąpiły pewne problemy. Ze musimy czekac na podpisanie umowy....

Dzisiaj dowiedzialam sie, ze byc moze nie dojdzie do podpisania umowy bo wlascielem ziemi jest mąz. Nabyl ją za czasów kawalerskich.Chcemy zrobic współwlasnosc na spokojnie.

Zadzwoniłam do BGK. Pani powiedziala mi, ze to nie jest przeszkodą w otrzymaniu kredytu. Babka z PEKAO swoje: są nieścislości, są problemy, nie wiem czy podpiszemy umowę.

SUPER!!! Dziękuję Ci PEKAO!!!!!!

Po co niespełnione obietnice?? Wystarczylo zadzwonic, poinformowac ze są problemy. Nikt nie liczy sie z klientem w tym banku.

Jestesmy bardzo rozgoryczeni......................................................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Zaczynam się bać... bo u mnie też było super do czasu złożenia wniosku... Potem mnie Pani jednym słowem olała... najpierw nie odpisywała na maile, potem gdy udało mi sie po tygodniu z nią skontaktować, to Pani powiedziała, że mi nie odpisywała bo mają pewne problemy z centralą (wewnętrzne) i nic nie wie... mam być cierpliwa... ale jak ja mam być cierpliwa jak miało to potrwać dwa tygodnie a już minęło 1.5 tygodnia a ja nic nie wiem, nic nie złożyłam (oprócz wniosku) i kasa mi potrzebna!!

 

DRAMAT!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja po uzyskaniu informacji pobiegłem zamówić blachę wpłaciłem 1 tys. zadatku. i czekam spokojnie na podpisanie umowy (max 2 tyg.). a tu problemy, błędy w umowie byk na byku. po 2 tyg zadzwoniła pani z hurtowni abym zapłacił 18 tys za blachę - o mało nie dostałem zawału. Na szczęsci edzięki uprzejmości włascicielki wszystko obeszło się bez problemów.

 

ale PKO BP dało ciała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Wam wspolczuje. Trzymam kciuki. Dzieki, ze uczulacie nastepnych.

Chcialabym oczywiscie uruchomic kredyt w takim moemncie budowy, gdy mi zabraknie planowanych srodkow wlasnych, zeby miec mniejsze koszty. Ale moze warto umowe podpsiac z jakims wyprzedzeniem. Czy wiecie moze, jaki jest maksymalny czas od momentu podpisania umowy do momentu wyplaty kasy? Chodzi mi o sytuacje, ze podpisuje umowe wczesniej, a po jakims czasie wnioskuje o wyplate 1wszej transzy. Ja w poprzedniej umowei o kredyt hipoteczny mialam 2 miesiace (gdybym po tym czasie nie wystapila o kase, to umowa rozwiazalaby sie), ale moze w PKO BP i Pekao SA jest inaczej, moze mozna to negocjowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, ja też myślę o kredycie z dopłatami. Byłam juz w PKO BP i wstępnie dowiedziałam się o warunkach. Nasze założenia 180 tyś. na 30 lat, raty malejęce. Pierwsz rata ok. 1132 po doplacie banku. Bank dopłaca 423 zł. Przez cały okres kredytowania nadpłacam łącznie 133 tyś. Na moje to drogo bo sprawdzałam inne banki i wychodzi mi taniej. Dzięki za takie dopłaty.

 

Uprzejmie proszę o przesłanie wzcesniej wspomnianego kalkulatora na adres:

[email protected]

 

Z góry dziekuję i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja już dostaje szału z tym kredytem, gdyby nie to, że projekt był zrobiony pod ten kredyt to bym juz dawno olała tą niby pomoc!!!

Już ponad miesiąc załatwiam, Pani mnie olewa... nie dzwoni, nie oddzwania, ledwo co na maila wczoraj odpowiedziała...OBSŁUGA w Pekao SA to koszmar!! Są fajni mili ale tylko do złożenia wniosku... a potem mają człowieka w d...... a ja tylko ciągle słysze, że to trzeba kupić tamto zapłacić... murarze chca kase, nawet mój super cierpliwy mąż już nie może słuchać pytań od murarzy kiedy będzie kasa!! Chyba wybuduje ten dom zanim mi kredytu udzielą... ale już nie mam gdzie kasy pożyczac...DRAMAT!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co się zorientowałam, to tu jest najkorzystniej. Po pierwsze blisko mam do banku, po drugie raty stałe, po trzecie nie trzeba faktur... w innych bankach jest troche gorzej, niektórych nie ma w pobliżu. Dodzwonic sie do jakiegokolwiek banku graniczy z cudem.

 

Dzis postraszyłam Panią, że w innym banku już mi przyznali kredyt, ale tam sa tylko raty malejące i nie bardzo mi to odpowiada, ale jak to długo potrwa to się zdcecyduje... Oddzwoniła w pół godziny :evil: DRAMAT!!

 

A załatwiać to wszystko od początku to też mi się nie chce, pewnie byłoby dłużej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to podaje troszkę więcej informacji:

Wraz z mężem zlożyliśmy wniosek o kredyt z dopłatami pod koniec sierpnia okolo 25go. Uzgodnilismy z Panią, że potrzebujemy pieniązki najpóźniej pod koniec wrzesnia bo tak jestesmy ugadani z budowlancami i w hurtowniach z materialami budowlanymi. Na początku bylo super. Zero problemów. Zapłaciłam za kontrolę na placu budowy. Takaz sie odbyła.

Od okolo 2 tygodni cisza.......

Pani miala sie z nami skontaktowac odrazu po konroli i zaprosic nas na podpisanie umowy.Byc moze zapomniala. Nie wiem....

Zadzwonilam do niej kilka dni temu, Powiedziala mi, ze wystąpiły pewne problemy. Ze musimy czekac na podpisanie umowy....

Dzisiaj dowiedzialam sie, ze byc moze nie dojdzie do podpisania umowy bo wlascielem ziemi jest mąz. Nabyl ją za czasów kawalerskich.Chcemy zrobic współwlasnosc na spokojnie.

Zadzwoniłam do BGK. Pani powiedziala mi, ze to nie jest przeszkodą w otrzymaniu kredytu. Babka z PEKAO swoje: są nieścislości, są problemy, nie wiem czy podpiszemy umowę.

SUPER!!! Dziękuję Ci PEKAO!!!!!!

Po co niespełnione obietnice?? Wystarczylo zadzwonic, poinformowac ze są problemy. Nikt nie liczy sie z klientem w tym banku.

Jestesmy bardzo rozgoryczeni......................................................

 

 

W końcu przyznano nam kredyt z dopłatami!!!!!!!! "Wyrok" podpisujemy 13 października w sobotę (ufffffffff dobrze, ze to nie jest piątek).

Myślę, że Pani z PEKAO czyta forum Muratora :wink:

Po moim ostatnim poście przyspieszyła sprawę niesamowicie.

Kamień spadł mi z serc.............tylko czy ten kredyt to strzał w dziesiątkę??? Wątpie.................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policz przy pomocy kalkulatora kolegi czaja (jak nie masz, daj znać, puszczę na mila) ile zyskasz na dopłatach, a ile tańszy będzie kredyt biorąc go w CHF. Tak na oko, to chyba druga opcja będzie korzystniejsza, ale mniej bezpieczna.

 

 

Bardzo proszę o przysłanie tego kalkulatora na adres: [email protected]

Z góry dziękuje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam o tych kłopotach z kontaktami z ludźmi z banku... Chyba mieliśmy duże szczęście. Prawdopodobnie już wcześniej pisałem. Obsługa, chyba nie przesadzę, prawie wzorcowa. Było to w Pekao SA:

III Oddział w Poznaniu

Głogowska 31/33, 60702 Poznań

tel.: (0-61)864-51-00, fax: (0-61)864-51-02

nr rozliczeniowy: 12401750

godziny pracy placówki:

w dni robocze: 8:00-18:00

w soboty: 10:00-14:00

Oczywiście tam też mogą pracować wredne ropuchy i porąbani goście, dlatego podaję osobę która prowadziła naszą sprawę. Jest to Adam Dykiert. Młody kumaty gościu. Jeżeli komuś nie przeszkadza odległość, co w sumie nie ma większego znaczenia, bo praktycznie wszystko oprócz podpisania umowy załatwiliśmy mailowo, to polecam ten kontakt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no widzę, że z tymi kradytami a raczej z pracownikami banków są kłopoty.

myslałem chwilkę o takim kredycie, ale nie wiadomo czemu zrezygnowałem i wnioskujemy o kredyt w CHF na normalnych warunkach.

 

hehe, ja zdecydowałem podobnie. I wiem dlaczego 1) w moim przypadku (dom prawie 140 m pow uzytkowej) nie wychodzilo to ultrarewelacyjnie pod wzgledem finansowym 2) beton pracujący w PKO i BS sprawił, że stwierdziłem, że nie chcę, by osoba nie wiedząca nic o oferowanych przez pracodawcę produktach podpisywała ze mną umowę wiążącą na najbliższe 30 lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...