Agnieszka1 20.07.2006 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Zielonooka, a może byś tak dała kilka rad o tym właśnie JAK PODRYWAĆ ? Bo ten facet, co to od ulicznej kwiaciarki snop czerwonych róż rzuca Ci pod nogi i oddala sie bez słowa, pozostawiajac Cię w osłupieniu i z drżącym sercem - to mało praktyczne. Jak się oddala to gdzie tu nawiązanie znajomości ?... a może zastanówmy się jak w tego typu sposób poderwać faceta?? tyz spojrzenie i konserwacja ( tfu , no nie wiem co mi ta konserwacja tak chodzi po glowie - konserwacja oczywista mialo byc yyyyyyy konwersacja oczywiscie, oczywiscie ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 20.07.2006 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Naprzeciwko mojego LO w bramie ponoć czatowal "zboczeniec" który takim oto tekstem "podrywał" licealistki:"POLIZAĆ, POLIZAĆ?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 20.07.2006 09:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Naprzeciwko mojego LO w bramie ponoć czatowal "zboczeniec" który takim oto tekstem "podrywał" licealistki: "POLIZAĆ, POLIZAĆ?" pffff..... , niezły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 20.07.2006 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Naprzeciwko mojego LO w bramie ponoć czatowal "zboczeniec" który takim oto tekstem "podrywał" licealistki: "POLIZAĆ, POLIZAĆ?" pffff..... , niezły trza mu bylo dac lizaka jakiegos duzego , co by mu czas umilil Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 20.07.2006 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Zielonooka, a może byś tak dała kilka rad o tym właśnie JAK PODRYWAĆ ? Bo ten facet, co to od ulicznej kwiaciarki snop czerwonych róż rzuca Ci pod nogi i oddala sie bez słowa, pozostawiajac Cię w osłupieniu i z drżącym sercem - to mało praktyczne. Jak się oddala to gdzie tu nawiązanie znajomości ?... a może zastanówmy się jak w tego typu sposób poderwać faceta?? tyz spojrzenie i konserwacja ( tfu , no nie wiem co mi ta konserwacja tak chodzi po glowie - konserwacja oczywista mialo byc yyyyyyy konwersacja oczywiscie, oczywiscie ) konserwacja tez potrzebna. Nikt nie da sie poderwać na staroć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 20.07.2006 09:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 a może zastanówmy się jak w tego typu sposób poderwać faceta?? Żartujesz ?!.. Wystarczy, by kobieta wyeksponowała swoje atrybuty Wtedy działa to, o czym mówi poniższa anegdotka: Gdy Pan Bóg stworzył człowieka, powiedział do niego: "Wiesz, Adaś, mam dla Ciebie dwie wiadomości: dobrą i złą. Dobra jest taka, że dałem Ci dwa wspaniałe narządy: mózg i fiuta. Zła jest taka, że wlałem Ci tyle krwi, żebys w danej chwili mógł korzystać tylko z jednego z nich." Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 20.07.2006 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Zielonooka, a może byś tak dała kilka rad o tym właśnie JAK PODRYWAĆ ? Bo ten facet, co to od ulicznej kwiaciarki snop czerwonych róż rzuca Ci pod nogi i oddala sie bez słowa, pozostawiajac Cię w osłupieniu i z drżącym sercem - to mało praktyczne. Jak się oddala to gdzie tu nawiązanie znajomości ?... a może zastanówmy się jak w tego typu sposób poderwać faceta?? tyz spojrzenie i konserwacja ( tfu , no nie wiem co mi ta konserwacja tak chodzi po glowie - konserwacja oczywista mialo byc yyyyyyy konwersacja oczywiscie, oczywiscie ) konserwacja tez potrzebna. Nikt nie da sie poderwać na staroć. no a co, a powiedzonko - stary ale jary - to pewnie ma swoje uzasadnienie a z konserwą to wiesz jak bywa nie? z wierzchu ladna a jak otworzysz - fuujjjj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 20.07.2006 10:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Naprzeciwko mojego LO w bramie ponoć czatowal "zboczeniec" który takim oto tekstem "podrywał" licealistki: "POLIZAĆ, POLIZAĆ?" pffff..... , niezły trza mu bylo dac lizaka jakiegos duzego , co by mu czas umilil (Nie)stety, nie dane mi było spotkać tego jegomościa, znam go tylko z opowiadań. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
_bogus_ 20.07.2006 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Kiedyś mi się zdażyła taka historia: stoję sobie w autobusie, trzymam się ręką za pionową poręcz, nawet nie iest ciasno, ot po prostu nie ma miejsc siedzących. I nagle czuję że ktoś się opiera o moją dłoń zaciśniętą na poręczy. Patrzę i widzę że tym co się opiera jest kształtna, jędrna pupa będąca fragmentem młodej i zdecydowanie atrakcyjnej dziewczyny I nic z tego nie było. Bo wyobraźcie sobie że w tym autobusie nie byłem sam. Jechałem z moją mamą i babcią którym właśnie pokazywałem uroki stolicy. Przez kilka przystanów starałem się żeby nic nie zauważyły. Nie wiem czy mi się udało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tulla 20.07.2006 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Mnie kiedyś wmurowało, kiedy na imprezie byłam świadkiem żałosnej rozmowy kumpla z nieznajomą blondyną: "Cześc, jak się bawisz? Może chcesz się przejechac moim MERCEDESEM?" Kiedy ochłonęłam, stwierdziłam, że ja to chyba niewiele wiem o tym człowieku. A może sposób podrywu dobrany do obiektu? Bo panna dała się złapac na to... A samochód, oczywiście, nie był jego, tylko matki. Za to mistrzostwo świata w podrywaniu zdobył mój mąż. Poznaliśmy się na imprezie, wpatrywał się we mnie przez kilka godzin. Podirytowało mnie to troszkie i zapytałam subtelnie, co się tak gapi i czy mam brudną twarz (takie w moim stylu). Za jakiś czas złapał mnie za rękę, przyciągnął do siebie i pocałował... Ryzykant... Może wyczuł, że ja nie lubię gierek w stylu "Czekałem na Ciebie przez całe życie..." Do dzisiaj znajomi śmieją się z nas, że najlepszy sposób na podryw to "z przyczajenia". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 20.07.2006 11:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 Jeszcze mi się przypomniało. Facet z pracy kiedyś zapytał (ot tak, wprost) czy nie zechciałabym sie z nim spotykać, bo od początku mu się podobam. Prosto z mostu, bez owijania w bawełnę, banalnie A inny zaprosił mnie na lot lotnią, lecieliśmy w tandemie, a potem opowiadał wszystkim, że mnie PRZELECIAŁ (taka gra słów, od latania). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heath 20.07.2006 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 a może zastanówmy się jak w tego typu sposób poderwać faceta?? Żartujesz ?!.. Wystarczy, by kobieta wyeksponowała swoje atrybuty To oczywiste i zawsze działa, ale chciałem poznac inne sztuczki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 20.07.2006 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 a może zastanówmy się jak w tego typu sposób poderwać faceta?? Żartujesz ?!.. Wystarczy, by kobieta wyeksponowała swoje atrybuty To oczywiste i zawsze działa, ale chciałem poznac inne sztuczki a po co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heath 20.07.2006 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 a może zastanówmy się jak w tego typu sposób poderwać faceta?? Żartujesz ?!.. Wystarczy, by kobieta wyeksponowała swoje atrybuty To oczywiste i zawsze działa, ale chciałem poznac inne sztuczki a po co? Po co jeszcze sztuczki? czy po co mi wiedzieć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomek_J 20.07.2006 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 a po co? Zapewne po to, by potrafić zneutralizować zagrożenie, jakim jest podryw przez kobietę mająca wątpliwe i niegodne pokazania atrybuty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 20.07.2006 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 a może zastanówmy się jak w tego typu sposób poderwać faceta?? Żartujesz ?!.. Wystarczy, by kobieta wyeksponowała swoje atrybuty To oczywiste i zawsze działa, ale chciałem poznac inne sztuczki a po co? Po co jeszcze sztuczki? czy po co mi wiedzieć? i to i to zonka juz jest przecie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 20.07.2006 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 a po co? Zapewne po to, by potrafić zneutralizować zagrożenie, jakim jest podryw przez kobietę mająca wątpliwe i niegodne pokazania atrybuty. aaaaaaa chyba ze tak no to jeszcze trzeba napisac jak sie bronic przed podrywem seks bomb Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Heath 20.07.2006 11:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 a może zastanówmy się jak w tego typu sposób poderwać faceta?? Żartujesz ?!.. Wystarczy, by kobieta wyeksponowała swoje atrybuty To oczywiste i zawsze działa, ale chciałem poznac inne sztuczki a po co? Po co jeszcze sztuczki? czy po co mi wiedzieć? i to i to zonka juz jest przecie Patrz odpowiedź Tomka J powyżej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agnieszka1 20.07.2006 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 a może zastanówmy się jak w tego typu sposób poderwać faceta?? Żartujesz ?!.. Wystarczy, by kobieta wyeksponowała swoje atrybuty To oczywiste i zawsze działa, ale chciałem poznac inne sztuczki a po co? Po co jeszcze sztuczki? czy po co mi wiedzieć? i to i to zonka juz jest przecie Patrz odpowiedź Tomka J powyżej dasz mi swe zdjecie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 20.07.2006 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2006 - mysle ze tez np wreczenie z zaskoczenia kwiatka (niekoniecznie snopu róż ) moze byc dobrym pomyslem (nie znam kobiety ktorej nie sprawilo by to przyjemnosci i ktora by wzbraniala sie zadnimi nogami przed przyjeciem go ) nie trzeba sie potem przeciez oddalac tylko kontynuowac efekt zaskoczenia rozmowa Racja! Ja na 3 roku studiów zobowiązałam się do pokazania Warszawy pewnemu "żołmierzowi" Stare Miasto na początek, kawiarnia na koniec. Był zimowy wieczór, siedzieliśmy i spijaliśmy gorące czekoladowo-cynamonowe kawy, a do kawiarni wszedł chłopiec sprzedający róże. W ten właśnie sposób, ku mojemu zdziwieniu, dostałam od owego mundurowego czerwoną różę Od miesiąca jestem żoną w/w żołnierza ... za mundurem panny sznurem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.