ania1719508426 22.07.2006 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2006 A to niefart - daleko od każdego przystanku Ja bym Ci doradzała opcję autobusem 130. Dla warszawiaków to jest autobus "spacerowy" ale dla ciebie będzie najwygodniejszy i bez zbędnej szarpaniny. Przystanek przy dworcu znajduje się na przeciwległym rogu (ludzie ci pokażą) a wysiądziesz na przystanku pt. Instytut neurologii. Tu masz rozkład jazdy: http://www.ztm.waw.pl/rozklady.php Jak już wysiądziesz to pójdź dalej ulicą tak jak cię przywiózł autobus - do świateł. Na światłach przechodzisz na drugą stronę i zobaczysz osiedle małych białych bloków (takie 3-4-6 piętrowe). To tam. Numeracja jest zakręcona, więc trochę się naszukasz Nie warto się przesiadać, więcej czasu stracisz na szukanie i czekanie a z kolei 519 (którym jest najszybciej) ma przystanek bardzo daleko od dworca. No to szerokiej drogi! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1274881 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.07.2006 19:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2006 czyli 130 on chyba na Chałubińskiego staje przy dworcu ?? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1275337 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 22.07.2006 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2006 czyli 130 on chyba na Chałubińskiego staje przy dworcu ?? Tak. Dokładnie po przekątnej względem dworca. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1275352 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.07.2006 21:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lipca 2006 rozumiem ze kupic biley dobowy czy jakis inny bo w Łodzi mamy półgodzinne, godzinne etc jak u was czytam to jest jakis jednorazowy za 2,40 tak nie chce sie okazac burakiem przed pania w kiosku Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1275445 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 23.07.2006 01:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2006 Jak masz do przejechania tylko w te i w efte to kup dwa jednorazowe po 2,40 i już. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1275553 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 23.07.2006 20:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2006 no to normalnie juz wszystko wiem czuje sie jak facet w komedii Bareji "Nie lubię poniedziałku" wzioł przegub od kombajna i na delegacje do stolycy pojechał jak zobaczycie zagubionego wiesniaka to pokierujcie tubylca na własciwy tor, cobym nie pojechał do Terespola tylko jak to mówił Pawlak w "Kaochaj albo rzuć"... żeby Ania szczęśliwie na wieś wrócila... Ps. Założe białą koszule i spodnie od garnituru ślubnego. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1276161 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 23.07.2006 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lipca 2006 Ps. Założe białą koszule i spodnie od garnituru ślubnego. hihihhe i wez goździk w reke ewentualnie krawat w grochy zebys w razie czego byl rozpoznawalny ps. kiedys chyba chcieli u nas w " stolycy " wprowadzic bileciki czasowe - ale sie kompletnie to nie przyjelo, wiec glownie karta miejska, jednorazowki i dobowe funkcjonuja (sa chyba tygonieowe tez ale nawet nie wiem ) bilet dobowy kosztuje dokladnie tyle co 3 jednorazowe , wiec powyzej 2-ch przejazow lepiej kupic dobowy (zawsze moze cos wypasc - jakis extra przejazd) lub ewentualnie wysiadajac z autobusu w drodze powrotnej mozna zrobic komus prezent i zostawic dobowy na siedzeniu a- to jeszcze zdradze "sekret warszawskich kasownikow" sa takie nowe i mrugaja oczkiem , i trzeba wtykac bilet kolorem do gory i nie przytrzymywac jak go na chwile polowicznie wciagnie bo skrzeknie , wypluje i nie skasuje to teraz juz wiesz tyle co ja o transporcie miejskim Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1276221 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 24.07.2006 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lipca 2006 .....lalala, autobusy czerwienią migają, zaglądając do ..... tramwajom... lalal posprzątajcie tam ładnie żebym was nie obsmarował na forum wszystkich zielona w Łodzi jest to samo z kasownikami, wkładasz coś skrzęknie i luz jedziesz dalej, po 3 przystankach - Dzień dobry bilet do kontroli, pokazujesz spokojna a tu się nie odbiło po drugiej stronie nic Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1276768 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katja 25.07.2006 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2006 Nie wiem czy ktoś wspomniał o biletach miedzyszczytowych. Miedzy 9.00 a 14.00 w dzień powszedni kasuj nie za 2,40zł, a za 2zł. Przyjeżdzasz po 10, to spokojnie jeden bilet kup za 2zł, a drugi /powrotny/jeśli planujesz go skasować do 14.00 / liczy sie moment skasowania, później możesz i godzinę jechać tym samym autobusem/. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1278499 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.07.2006 20:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2006 no no to zasadniczo ogranicza moje koszty, w Łodzi mozna kupic pączki z Warszawy za 50gr moze mi starczy. Ile kosztyją u was? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1279023 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 25.07.2006 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2006 no no to zasadniczo ogranicza moje koszty, w Łodzi mozna kupic pączki z Warszawy za 50gr moze mi starczy. Ile kosztyją u was? nie zastanawiaj sie nad biletami miedzyszczytowymi (i nie licz na oszczednosci) ja ci dobrze radz e z tego co sie orientuje jest jeden kiosk w warszawie ktory takowe prowadzi. ostatnio mial na "skladzie" nawet sztuk trzy () tego dobra ps. paczki nie wiem po ile Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1279136 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 25.07.2006 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lipca 2006 jednak wezmę te kanapki i bidon. u was pączek maoze byc po 2zł dobra ide spac bo rano mam aftabus potem ciuchcie a potem 130 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1279186 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 27.07.2006 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 wróciłem normalnie stolyca, trafilem gdzie chciałem bez problemów. Stwierdzam: Ładne dziewczyny (często bez górnej czesci bielizny) , taxówki stoją tam gdzie chcą np. pas dla skrecających w prawo z Jerozolimskiej w Chałubińskiego przy Polbanku, autobusy mamy ładniejsze i tramwaje też (nie ma CityRunnera), widziałem wszystkie wazne miejsca jak mówiła Ania nawet pana Leona Kieresa przed IPN-em. no to tak na szybko Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1281078 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 27.07.2006 09:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Najważniejsze, że jesteś cały i zdrowy! P.S. Szczegóły opowiesz jak ochłoniesz, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1281408 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 27.07.2006 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Ufffffffffffffff. Dobrze, że udało Ci się wrócić na forum Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1282383 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 28.07.2006 09:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 sie smiej, zawsze moglem zostac zaatakowany zatrutą szczykawką na Centralnym. Ba, nawet widziałem chłopców wdychających klej w papierowych torbach. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1282976 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 28.07.2006 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 sie smiej, zawsze moglem zostac zaatakowany zatrutą szczykawką na Centralnym. . Albo mogli cię napaść wariaci na przystanku INSTYTUT NEUROLOGII... Tam jest filia Tworek i zdarza się, że niektórym udaje się zbiec... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1282981 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 28.07.2006 15:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Albo mogli cię napaść wariaci na przystanku INSTYTUT NEUROLOGII... Tam jest filia Tworek i zdarza się, że niektórym udaje się zbiec... To prawda!!!! Moja tzw "najlepsza przyjaciolka" mieszka b blisko Sobieskiego gdzie miesci sie ten zaklad - jeszcze za czasow liceum i studiow - jak jezdzilam tylko i wylacznie komunikacja miejska niektorzy "pacjenci na wolnosci" kozystali z tejze komunikacji miejskiej jako srodka transportu w drodze do wolnosci.... Czasami bywalo wesolo Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1283768 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ania1719508426 28.07.2006 16:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Czasami bywalo wesolo Nooo! Kiedyś jedziemy do domu, straszny ścisk a tu wśród pasażerów pacjent chory chyba na kefirozę. Całe kieszenie pełne kubeczków z kefirem. Nagle autobus ostro zahamował, wszyscy na wszystkich z impetem polecieli, a kefir nie wytrzymał ciśnienia i wystrzelił na to całe towarzystwo. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1283845 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 28.07.2006 16:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 hihihihi nie to ja raz mialam wprzyjemnosc ogladac Pana w autobusie ktory stwierdzil ze ewidentnie jest mu zbyt goraco i... sie rozebral do rosołu 2 przystanki tak przejechal (moze nawet 3?) zanim go zgarneli Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/57770-warszawiacy-jak-dojecha%C4%87-do-celu/page/2/#findComment-1283857 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.