Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Malowałem lakierem wodnym Bondex wieczorem parkiet wałkiem i rano zauważyłam smugi (tam gdzie nałożył się lakier podwójnie) oraz w niektórych miejscach chropwatości tam gdzie było za mało lakieru (ślady wałka).

 

Co robić czy zamatować teraz podłogę papierem ściernym (ziarnistość 180 czy jeszcze mniejsza), czy przeciągnąć podłogę takim specjalnym żelem i jeszcze raz lakierować, ale przy dobrym świetle, aby równo położyć lakier??

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/57776-malowanie-parkietu-smugi/
Udostępnij na innych stronach

widzialem jak u mnie robili tzn.

2 warstwy, drobniutki papierek zeby zmatowic (delikatnie)

3 warstwa na polysk

 

Nie malowali pedzlami tylko wylewali z wiadra na parkiet (bezposrednio-bylem w szoku) i tackami "rozsmarowywali".

Glupio brzmi ale efekt super.

Parkiet debowy, uzywali lakieru takiego ze 2 sasiadki na dwa dni sie wyprowadzily (blok). Smierdzialo jak diabli.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/57776-malowanie-parkietu-smugi/#findComment-1273202
Udostępnij na innych stronach

Kładli laier padami tak to sie fachowo nazywa to urządzenie :) Najprawdopodobmniej był to laiek poliuretanowy lub poli-akryl Wodny nanosi się pedzlem lub wałkiem lub natryskowo

 

A co robic tu u Oli - paier ścierny drobny 160 - 200 po całości - odpylic i warstwa lakieru. Chropowatość wzięła Ci się stąd że przejechałas wałkiem po schącym juz lakierze. malowałaś podejrzewam w ten upał - błąd - zrób to wieczorem jak jest chłodzniej - ten lakier ni może ci schąc pod wałkiem.

 

sebo8877

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/57776-malowanie-parkietu-smugi/#findComment-1273465
Udostępnij na innych stronach

Ola,

pytanie trochę z innej beczki...Sama kładłaś parkiet czy tylko odnawiasz?

Masz jakiegoś "przewodnika" czy tak " włsnymi ręcami" robiony?

w ogóle to miałam zapodać wątek z prośbą o instrukcję łopatologiczną dla blondynek i ułomnych ( wtedy powinnam zrozumieć :wink: ) bo serce mnie boli ile musże dać fachowcowi od parkietów i tak sobie myslę , że góra to nie salony i mozaike można położyć samemu 8) Ale strach się bać, moja połowa ma duuuże opory w tym kierunki i tak kombinuję - może mały pokoik? Co Wy na to?

pozdr

a.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/57776-malowanie-parkietu-smugi/#findComment-1277045
Udostępnij na innych stronach

...w ogóle to miałam zapodać wątek z prośbą o instrukcję łopatologiczną dla blondynek i ułomnych ( wtedy powinnam zrozumieć :wink: ) bo serce mnie boli ile musże dać fachowcowi od parkietów i tak sobie myslę , że góra to nie salony i mozaike można położyć samemu...

Skoro dla blondynek :wink: to instrukcja układania poniżej:

Ważne: gruntujemy podłogę w pozycji stojącej.

1. Przy pomocy szczotki (włochate urządzenie na kiju) zamiatamy (ruch posuwisty np. z lewa na prawo) podłogę (to szare na czym stoimy). Zebrane zanieczyszczenia (piasek, pył, papierki, niedopałki, kawałki gruzu, itp) wmiatamy na szufelkę (taka mała łopatka) i wysypujemy do kosza na odpadki (specjalne wiaderko gdzie wyrzucasz puste opakowania po kosmetykach).

2. Przy pomocy wałka welurowego (taki włochaty, mały, obracający się walec na długim kiju) rozprowadzamy (czyli powodujemy zmoczenie całości) grunt (specjalny płyn kupowany w opakowaniach plastikowych/metalowych) po podłodze (cały czas mówimy o tym szarym na czym stoisz). Musisz zagruntować całą podłogę (czyli zmoczyć dokładnie). Poczekać aż wyschnie - nie nakładać odżywki :wink: .

3. Gdy zagruntowana podłoga wyschnie (obecnie ciemnoszara) możemy przystąpić do klejenia (coś jak zakładanie tipsów tylko na większą skalę).

Ważne: parkiet kleimy w pozycji "na kolanach" (nie mylić z doggy style :oops: ).

4. Klej (gotowy produkt zapakowany w wiaderko) nakładamy na podłogę (czyli to ciemnoszare na czym kleczymy) za pomocą szpachli o uzębieniu B11 (czyli taka metalowa blaszka z trójkątnymi ząbkami - trochę podobne do grzebienia ale takiego po stopieniu żelazkiem :-? ).

5. Mozaikę (czyli małe prostokąciki z drewna naklejone na siateczkę z nitek) przyklejamy siateczka do dołu (czyli kładziemy na rozsmarowany klej).

6. Kawałeczki drewna przy ścianach musimy dopasować (musimy z dużych zrobić takie jakie zmieszczą sie w szczelinki) - docinamy je za pomocą piły (takie urządzenie: drewniana rączka + kawałek metalu z dużą ilością zębów takich małych i ostrych jak ząbki yorka miniaturki).

7. Jak już wszędzie położyliśmy kawałeczki drewna to czekamy aż klej wyschnie (kilka dni).

Ważne: po skończonej pracy nie myć podłogi.

 

i to wszystko.

 

P.S.

Kurs lakierowania dla blondynek w następnym tygodniu. :wink:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/57776-malowanie-parkietu-smugi/#findComment-1278433
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...