Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Właśnie w ostatnich kilku latach powierzchnia nowobudowanych domów amerykańskich zaczęła się zmniejszać. Nowy trend. Może oni wiedzą coś, o czym my nie wiemy?

Nie znam co prawda statystyk , ale

ciekawi mnie skad takie dane .

Jakos tego nie zauwazam , raczej to co sie buduje to po kilka tysiecy sq/f .

Domy przypominaja bardziej nowe polskie bloki , takie 2 klatkowe i 2 pietrowe.

Niewykluczam jednak , ze byc moze mowisz srodkowej , czyli biednej czesci USA .

Na pewno nie o wybrzezach i nie polnocy i poludniu.

Pozdrowka Misiu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 67
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Źródło danych podałem parę postów niżej. Tak uczciwie, z ręką na sercu, to z tych danych można wyczytać co tylko się chce.

Nigdy nie wiadomo, czy taki trend naprawdę istnieje, czy tylko starają się go wypromować specusie od nieruchomości i architekci. Był o tym artykuł w Wallpaperze. To trochę przypomina obecny boom nieruchomościowy w Polsce: został stworzony przez specusiów, ale przyjął się znakomicie i teraz istnieje naprawdę.

 

Temat rozmiaru domu nie różni się tak bardzo od innych tematów podlegających modom. A modami można sterować. Dlatego lubię czytać co ludzie piszą i oddzielać ziarno od plew - to znaczy własne opinie od zasłyszanych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dajcie już spokój tej Ameryce. To jest inny świat. Tam "duże frytki" są tak duże, że nawet ja nie daję im rady!

Pogadajmy o Europie.

Ja na przykład najbardziej zazdroszczę Zagramanicy tego, że mają dużo prywatnych "obiektów zaadoptowanych". Takich różnych dziwolągów z dawnych czasów przystosowanych do współczesnych potrzeb. A to jakaś wieża, a to stara fabryczka zelówek, a to młyn a to schron.

W Polsce sprawa nie do załatwienia! A niech sobie stoi i czeźnie mówi inwestorowi Państwo.

Jak sobie przypomnę moją wieloletnią batalię o strych (zakończoną decyzją o budowie domu) to mi się robi smutno, że taki głupi kraj. Ja swój dom już kończę a tamten strych wciąż gnije i przecieka. Dobrze, niech gnije.

Zazdroszczę Szwajcarom tych przyklejanek wiszących w Alpach. I Włochom tych starych murów i wąskich uliczek. Zazdroszczę Holendrom tego "wciskania się" w każdy skrawek ziemi, tej twórczej aranżacji domów o szerokości 4,5 metra.

To dopiero jest sztuka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to jakaś wieża, a to stara fabryczka zelówek, a to młyn a to schron. (...)

Zazdroszczę Szwajcarom tych przyklejanek wiszących w Alpach. I Włochom tych starych murów i wąskich uliczek. Zazdroszczę Holendrom tego "wciskania się" w każdy skrawek ziemi, tej twórczej aranżacji domów o szerokości 4,5 metra.

To dopiero jest sztuka!

 

a ja mam z takimi wynalazkami tylko jedno skojarzenie: reumatyzm ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 weeks później...

Zazdroszczę Szwajcarom tych przyklejanek wiszących w Alpach. I Włochom tych starych murów i wąskich uliczek. Zazdroszczę Holendrom tego "wciskania się" w każdy skrawek ziemi, tej twórczej aranżacji domów o szerokości 4,5 metra.

 

Jeszcze lepsi są w Japonii. Potrafią wybudować dom o szerokości 2,50. Ale u nich jest straszne "parcie na grunt", a to pobudza pomysłowość i stymuluje ciekawą architekturę. U nas - dzikie stepy i inny rodzaj fantazji: z gatunku ułańskich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...