docent161 29.03.2009 05:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2009 Ja jeszcze dodam ,że można w bardzo prosty sposób złąpać wodę spod rynny i ją wykożystywać do płukania jak i jeszcze lepiej do prania ( miękka woda ) = połowę proszku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
arturromarr 03.04.2009 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2009 Pomysł mi się podoba i myślę, że kiedyś woda będzie tak droga, że ludzie będą się dziwili, że dawniej wszystko się wylewało.Jednak dziś jest wiele niewiadomych, trochę boję się awaryjności systemu (zapychanie, zapachy). Może to kwestia tylko dobrego filtra i dodania jakiegoś środka do zbiornika, ale to tak czy inaczej eksperymentFajnie jakby ktoś siępochwalił gotowym i sprawnym systemem, ale to chyba mrzonki.Ciekawe czy jest gdzieś w necie udział procentowy ścieków z różnych źródeł (wc, wanna, pralka, zlew, itd..) dla typowego gospodarstwa domowego. Można by wtedy zbilansować ścieki i ocenić wielkość zbiornika i jaki to ma sens. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 05.04.2009 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2009 pochwale się - za jakieś pół roku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
docent161 05.04.2009 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2009 Jak możesz to podziel się wiad. od razu - bo ja też chciałbym zrobić dodatkową instalację itp. Pozdrawiam - będziemy prokursorami w tej dziedzinie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 06.04.2009 09:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2009 Też się nad tym zastanawiałem, ale nie wiem, czy nie pójdę w inną stronę -- czy nie zamontuję sobie toalety kompostującej. Ale szarą wodę chciałbym jakoś odzyskiwać, chociaż raczej do podlewania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
docent161 06.04.2009 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2009 A co to jest ubikacja kompostująca? Szara woda to chyba tylko do podlewania trawnika , bo jarzyny chyba by pamarły Mnie to najwięcej interesuje woda z rynny ale o innej też mogę się połakomić . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KrzysztofLis2 06.04.2009 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2009 Toaleta kompostująca to takie coś śmiesznego, co przerabia to co trzeba na prawie suchy nawóz. Nie wymaga spłukiwania, niektóre nie wymagają nawet podłączenia do prądu. Pisałem o tym kiedyś u siebie na blogu, na Wiki jest też niezły artykuł. To przydatne rozwiązanie zwłaszcza tam, gdzie się bywa rzadko, np. na działkach rekreacyjnych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dpo 12.01.2010 10:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 pochwale się - za jakieś pół roku. no............... minelo wiecej dziala ? nie daj na wnioski zbyt dlugo czekac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
coulignon 12.01.2010 18:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Eeeeee.... nie zrobiłem... zima zastała... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadzium 12.01.2010 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Stycznia 2010 Tutaj nie ma się z czego śmiać Choć pomysł wykorzystania wody z wanny jest nieco odjechany moim zdaniem. Niektórzy podchodzą do tego całkiem poważnie. Widziałem kiedyś nawet wniosek patentowy takiego rozwiązania (dwie wersje - grawitacyjna i z pompką) oraz napisany biznesplan! Co prawda całość się kompletnie kupy nie trzymała, ale pomysł ktoś miał. Obliczenia były zrobione pięknie Dla jasności - o unijne pieniądze chodziło... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dpo 13.01.2010 02:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 Tutaj nie ma się z czego śmiać jesli to do mnie to ja sie nie smieje. Jaknajbardziej jestem zainteresowany tematem ( nie tylko tym ale wszystkimi "samorobkami") na powaznie. szkoda ze nie dales rady coulignon - moze w tym roku (jak lody puszcza ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 13.01.2010 07:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 szkoda ze nie dales rady coulignon - moze w tym roku (jak lody puszcza ) znaczy: nieprędko... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tadzium 13.01.2010 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2010 Do dpo to nie była absolutnie uwaga osobista Po prostu przypomniał mi się ten nieco żenującej klasy biznesplan za który ktoś wziął kuuuupę kasy. A co do samego pomysłu. To co było pisane wcześniej. Utrzymanie tego w czystości i jako takiej higienie mogłoby kosztować więcej niż woda normalnie zużyta do spłukiwania. PS Też jestem fanem "tymi ręcami" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pwasylcz 27.06.2010 20:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Czerwca 2010 Wlasnie dzis zobaczylem na wystawie w Instytucie Wzornictwa Przemyslowego, ze ROca wypuscila cos takiego o nazwie Washbasin+Watercloset – eco Jest na www, ale pewnie niedlugo zniknie http://www.roca.pl/aktualnosci-washbasin+watercloset-%E2%80%93-eco-lazienka-roca-juz-w-polsce/94 Cena astronomiczna (14.000 netto !!!), ale skoro im sie udalo, to znaczy, ze warto probowac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
GosiaIAdam 28.06.2010 05:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2010 I oczywiście to przypadek, że artykuł na tej stronie ma datę 2010-04-01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Przemek S. 03.07.2010 01:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Lipca 2010 Myślę, że może was zainteresować ten wątek na innym forum:http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?t=1585289Osobiście nie czytałem całości, tak tylko skojarzyłem, że gdzieś już widziałem podobny pomysł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryhu82 17.07.2010 13:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2010 W zeszłym roku zlikwidowałem system odzysku wody pochodzącej z pralki automatycznej w łazience z WC. System składał się z dwóch połączonych zbiorników plastikowych (o pojemności 25litrów jeden) umieszczonych nad spłuczką na specjalnie zainstalowanej prostej półce systemowej z Castoramy - teraz jest to półka na chemię Pralka zainstalowana w kuchni, woda z niej była doprowadzona do łazienki specjalnie do tego celu założoną rurką, wspomaganą na końcu pompą od starej pralki (jedna pompa z pralki nie ma zazwyczaj zdolności podnoszenia na dwa metry wysokości). Pompa wspomagająca była podpięta (elektrycznie) do zacisków pompy w pralce więc nie było problemu z rozwiązaniem jej uruchamiania i zasilania (kabelek leciał wzdłuż rurki). Zbiorniki były zasilane z samej góry rura elastyczna z pompy wspomagającej powyżej maksymalnego lustra wody co eliminowało problem jej zasysania. Nieco poniżej rury zasilającej był otwór przelewowy (rura 32), który był doprowadzony bezpośrednio do muszli na trójniku (fi 50). Jeden ze zbiorników miał w dolnej części wgrzaną klejem na gorąco końcówkę plastikową z gwintem 1/2" (stosowaną do rur klejonych), końcówka 1/2'' połączona wężem elastycznym bezpośrednio do drugiego zaworu pływakowego (po modyfikacji) zainstalowanego w spłuczce z drugiej strony. Zawór odcinający wodę wodociągową przez standardowy pływak przykręcony na minimum (udział napełnienia zbiornika około 5%). Modyfikacja drugiego zaworu pływakowego polegała na rozwierceniu otworu przez, który producent przewidział zasilanie wyższym ciśnieniem z sieci, przy swobodnie spadającej wodzie wężem 1/2'' ciśnienie było znikome i oryginalny zawór nie przepuszczał wody ze zbiorników. Całość funkcjonowało około 3-4 miesiące i przynosiła wymierne oszczędności w zużywanej wodzie wodociągowej, ale niestety brak dodatkowego i wydajnego filtra na dopływie wody z pralki automatycznej (tylko standardowy filtr oczkowy 3mm) spowodował po miesiącu zatkanie zmodyfikowanego zaworu pływakowego w spłuczce, a gdy woda stała dłużej niż 3 dni w zbiornikach, albo wymiana była bardzo rzadka wydzielał się charakterystyczny przykry zapach, okresowe dodawanie domestosa okazało się bardzo skuteczne. Wymierne korzyści w zużyciu wody to super sprawa ale równowartość oszczędzonych pieniędzy potrzeba wydać na chemię do neutralizowania powstających w procesie gnilnym zapachów. Kto ma szambo to zapewne pomysł jest warty zachodu, ale osoby ponoszące koszty za ścieki na podstawie przeliczania 1:1 objętości poboru wody i wytwarzanych ścieków jest to inwestycja nieopłacalna. Dla mnie koszt zbudowania prototypowej i testowej instalacji to niespełna 50zł, była to najprostsza instalacja jaką mogłem przetestować przed zastosowaniem rozwiązań odzyskujących wodę z brodzika i umywalki. Odzyskiwanie wody ze zmywarki i zlewu w kuchni wiązało by się z całą pewnością z koniecznością zastosowania separatorów tłuszczu i bardzo wydajnych filtrów (najlepiej samoczyszczących) oraz specjalnych preparatów chemicznych. Jednak najlepszym i najprostszym rozwiązaniem wydaje się wykorzystanie wody z umywalki (jeśli znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie) - argumenty przemawiające za, to: - duża częstotliwość wymiany wody (zależnie od ilości i zwyczajów mieszkańców), - brak konieczności budowania dodatkowych zbiorników gromadzących wodę, - nawet w przypadku powstawania zanieczyszczeń np. z golenia, można raz w miesiącu wieczorem napełnić umywalkę wodą z domestosem (dwie nakrętki) i odtykając umywalkę napełnić w ten sposób spłuczkę na noc, - brak elementów elektrycznych i filtrów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
żywiec11719506823 20.07.2010 19:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Lipca 2010 (edytowane) a nie lepiej poszukać oszczędności nieco wyżej czyli na poddaszu zbiornik podpięty pod rynnę spustową naszego dachu woda w miarę czysta tylko problem bo albo konstrukcja domu nie pozwala ( różnica poziomu rynny względem poddasza , wytrzymałość stropu względem zbiornika )albo ilość opadów a zapotrzebowanie ( tu w niektórych przypadkach trzeba by kombinować wielkością zbiornika )a reszta to grawitacja takie tylko gdybanie z mojej strony pozdrawiam Edytowane 20 Lipca 2010 przez żywiec1 q Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.